niedziela, 31 sierpnia 2014

#1728 - Komix-Express 263

Nowości od Timofa. Piątego września swoją premierę będą miały „Zapętlenie” Daniela Chmielewskiego, „Spust” Joego Matta i „Wyspa kamieni” Maxa, Pau i Marco Ferro, a nieco później na półkach wyląduje czwarty tom „Ralpha Azhama” Lewisa Trondheima oraz trzecie wydanie „Funhome” Alison Bechdel. Wypadałoby więc po kolei omówić zapowiadane tytuły. O komiksie Chmielewskiego pisałem wielokrotnie na łamach Kolorowych i ci, którzy jeszcze nie wiedzą co i zacz odsyłam do któregoś z poprzednich wydań K-E. „Zapętlenie” to album na który czekam od pierwszych jego zapowiedzi i nie ukrywam, że wiąże z nim spore nadzieje. Tym bardziej martwią mnie nieprzychylne głosy na jego temat, które dają się słyszeć tu i ówdzie. Dalej - „Spust”, czyli „Spent”, będzie polskim debiutem Joego Matta, kumpla znanych już u nas Chestera Browna i Setha. „Pamiętnik onanisty pasjonata” - podtytuł mówi całkiem sporo o tematyce komiksu Kanadyjczyka. Za 120-stronnicowy album wydany pierwotnie przez Drawn & Quarterly w 2007 roku zapłacić będzie trzeba 42 złote. U mnie „Spust” znajduje się na liście lektur obowiązkowych. 

Niewiele mogę napisać o „Wyspie kamieni” poza tym, że będzie to komiks dla młodszego czytelnika współautorstwa hiszpańskiego twórcy, który odwiedził Polskę przy okazji tegorocznej Komiksowej Warszawy. Natomiast w październiku Timof szykuje dla nas „Piaskową opowieść” Jima Hensona (tak, tego samego), Jerry`ego Juhla i Ramona Pereza, „Palestynę” Joego Sacco i „Autostradę słońca” Baru. Wszystkie te komiksy znajdują się stronie Sklepu Gildii z premierą zaplanowaną na 5 października. Zaczynając od „Piaskowej opowieści” - wydana w styczniu 2012 roku powieść graficzna została stworzona na podstawie nigdy nie zrealizowanego scenariusza filmu napisanego przez ojca Muppetów. „Tale of Sand” spotkało się z ciepłym przyjęciem u krytyków, a eisnerowska kapituła nagrodziła go aż trzema wyróżnieniami – dla Najlepszej Nowej Powieści Graficznej, Najlepszego Rysownika/Inkera i za Najlepszy Design. Tym, którzy czytali „Strefę Bezpieczeństwa Gorazdze” nowego komiksu Sacco polecać nie muszę. Reszcie - wpiszcie go na swoje „musisz mieć” listy. Bo naprawdę warto. Jak sam tytuł wskazuje, „Palestyna” to komiksowy reportaż z pobytu autora w Strefie Gazy między grudniem 1991, a styczniem 1992. Odnośnie komiksu Baru oddaje głos Andrzejowi Janucikowi, który dla Kolorowych zrecenzował „Autostradę słońca”. 

I jeszcze opisy poszczególnych pozycji dostarczone przez wydawcę:

W „Zapętleniu” Daniel Chmielewski za punkt wyjścia obiera studencki wyjazd na plener, którego był uczestnikiem w 2009 roku. Poznał tam Artura Żmijewskiego i mógł przyjrzeć się postawom innych studentów w obliczu nietypowych ćwiczeń twórczych. Z impresji na temat epizodu sprzed lat wyrastają kolejne odnogi autobiograficznego eseju o trudnych związkach, etycznych rozterkach i próbie ustalenia, czy można wyłonić jakikolwiek spójny obraz świata z wiru niepewnych wspomnień i sprzecznych bodźców, jakimi jesteśmy na co dzień poddawani.

Zakochałem się w formalnych eksperymentach „Zapętlenia”. W nachodzących na siebie literach w pierwszej scenie, fenomenalnie akcentujących rytm wypowiadanych słów; w fantastycznie narysowanych „małych scenach” oraz w samym fakcie rozliczania się Daniela ze sprawami z przeszłości.
Dominik Szcześniak, „Ziniol”

Najbardziej interesujące są „donosy” z terenu Akademii Sztuk Pięknych. Swoją drogą, nikt tak trafnie nie podjął tematu (jak dotąd) krytyki instytucji, która bywa i śmieszna, i straszna.
Grzegorz Kowalski, rzeźbiarz, performer, twórca „Kowalni”

Jestem głęboko przekonany, że tak jak zbiór „Osiedle Swoboda” kończy pewną erę w polskim komiksie, tak „Zapętlenie” otworzy kolejny rozdział.
Maciej Pałka, scenarzysta i rysownik

Poznaj prawdziwego antybohatera Joe Matta: mistrza w sztuce tworzenia i edytowania ponad 8-godzinnych kaset wideo z bootlegami pornografii; dusigrosza, który nigdy nie przegapia okazji do wyłudzenia pieniędzy od przyjaciół; nałogowego onanisty, który nie pojmuje dlaczego nie ma dziewczyny; obsesyjnego kolekcjonera, który gorączkowo poszukuje zabawek z dzieciństwa; niewdzięcznego syna, który wyrzuca każdy podarunek od matki; człowieka tak leniwego, że oddaje mocz do butelki, aby tylko nie iść do łazienki. Wszyscy i wszystko jest nawozem dla autobiograficznych komiksów Joe Matta, ale najbardziej lubi kpić z samego siebie. 

Uwielbiam Spust: jest zabawny, dojmujący i solidnie wykonany.
Harvey Pekar.

Archeologia i komiks ramię w ramię. Dziwna choroba dziesiątkuje stada pewnej osady. Jedyne lekarstwo znajduje się w niebezpiecznych zalesionych górach. Nor i jego mama wyruszają w podróż, od której zależeć będzie być albo nie być ich społeczności.

Na plażę zostaje wyrzucony tajemniczy nieprzytomny człowiek. Obcokrajowiec okazuje się druidem, który wraz z Nurą wybierze się w podróż inicjacyjną w poszukiwaniu Kernuka, pradawnego bóstwa, którego istnienie potwierdzi, że przodkowie dwóch oddzielonych oceanem społeczności utrzymywali dawniej kontakty. Mistrz hiszpańskiego komiksu - Max - po raz pierwszy po polsku!

Nowości od Centrali - jeszcze w sierpniu ukazał się komiks na 20. urodziny „Ratmana". „Gdzie jest Lord Kox?" to skromnych rozmiarów zeszyt autorstwa Tomasza Niewiadomskiego, który w sklepie Picturbook.pl można nabyć z okolicznościową przypinką. 16 stron, czerń i biel, 9,99 złotych. Z datą wrześniową natomiast swoją premierę miał „Zamek", czyli daptacja powieści Franza Kafki autorstwa Davida Zane`a Mairowitza i Jaromira 99. Za liczący sobie 144 strony album w czerni i bieli zapłacić trzeba 49,90, a jeśli kupujcie na Picturebooku - tylko 39,90 (promocja trwa do 22 września). Opis tej pozycji wygląda tak:

„Życie w Zamku jest nie dla mnie. Chcę pozostać niezależny. Pewien geodeta, znany tylko jako K., zostaje wezwany do Miasteczka. Po przybyciu musi się odnaleźć w zawiłym, biurokratycznym labiryncie, wśrod asystentów i posłańców, pokojówek i hotelarek, kierowników i... ich kochanek. Czeka na instrukcje z Zamku, lecz nie wie, jak wygląda jego pracodawca, telefony milczą, a poza tym nie wiadomo nawet, co tak naprawdę ma robić. To przeszywające studium bezradności i ostatnie arcydzieło Kafki urywa się, jak samo życie, w połowie zdania.

David Zane Mairowitz jest pisarzem, dramaturgiem, reżyserem radiowym i tłumaczem. Od 40 lat pracuje na własny rachunek jako pisarz. Wydał wiele książek, między innymi dobrze przyjęte „Introducing Kafka” (wspólnie z Robertem Crumbem), „Introducing Camus” oraz „Wilhelm Reich for Beginners”. Spośród jego sztuk teatralnych jedna z najsłynniejszych to adaptacja „Procesu” Kafki. Drukował teksty w „Harper's”, „Vogue”, „Plays and Prayers”, „The Village Voice”, „The Progressive” oraz „The Sunday Times”. Publikował opowiadania w rozmaitych czasopismach, między innymi „Partisan Review”, „New Directions” i prestiżowym „Penguin Modern Stories”. W ciągu ostatnich 25 lat wyprodukował wiele słuchowisk radiowych oraz reportaży dla BBC w ponad 20 krajach, za które uhonorowano go międzynarodowymi nagrodami. Obecnie mieszka i pracuje we Francji.


Jaromir 99 jest czeskim piosenkarzem, tekściarzem i artystą najbardziej znanym ze współpracy z Jaroslavem Rudisem nad komiksową trylogią „Alois Nebel”. Została ona przeniesiona na ekran w postaci filmu animowanego o tym samym tytule, który zaliczył udany debiut na festiwalu filmowym w Wenecji, a w 2011 został zgłoszony jako kandydat do Oskara w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny. Rok później Europejska Akademia Filmowa wyróżniła go jako najlepszy film animowany. Jaromir 99 mieszka i pracuje w Pradze.



Premierze trzeciego wydania "Osiedla swoboda" i albumu "Niedźwiedź" towarzyszyła okolicznościowa piosenka zespołu muzyczno-komiksowego Obiboki, w którym wystąpił i zarapował (zaśpiewał?) sam Śledziu. 30 sierpnia zeszłego roku odbyła się sesja nagraniowa, w której oprócz ojca "OS" oraz Szawła Płóciennika i Norberta Rybarczyka z Obiboków wziął udział także Bartosz Sztybor, a niemal rok później odbyła się jego premiera. W dodatku przyozdobiona klimatycznym teledyskiem! Autorem tekstu jest największy fan twórczości Michała Śledzińskiego, czyli Jan Sławiński, ale nie obyło się bez pomocy Łukasza Kolendra. Wyszło zaskakująco dobrze! W klipie wystąpili Bysztor, Roszpun, PN i Szoszon, a Śledziu zajął się wszystkim (scenariusz, reżyseria, montaż i zdjęcia), oprócz postprodukcji, którą ogarnął Tomasz Leśniak.

To już oficjalna wiadomość - nowym scenarzystą "Thorgala" i serii odpryskowej poświęconej Kriss de Valnor będzie Xavier Dorison. Zastąpi on na tym stanowisku Yves`s Sentego, o którego odejściu pisaliśmy w tym miejscu. Francuski autor znany jest polskiemu czytelnikowi z takich serii, jak "Wartownicy", "W.E.S.T.", "Long John Silver" czy "Asgard", który pierwotnie był planowany na jeden z thorgalowych spin-offów. Według mnie Le Lombard postawiło na dobre nazwisko. Dorison poniżej pewnego poziomu nie schodzi, więc wypada mieć nadzieję, że nie inaczej. Zresztą - gorzej, niż za Sentego być nie może. 

Brak komentarzy: