Jakiś zastój dopadł nasz komiksowy światek, bo wygrzebanie z niego choć kilku ciekawych newsów graniczy z cudem. Może to przez tą jesienną, chłodną i leniwą aurę nic ciekawego się nie dzieje? No, przynajmniej na komiksowym forum Gildii zawsze znajdzie się jakiś interesujący temat pobudzający brać miłośników obrazków i dymków do ożywionej wymiany zdań i poglądów. Po mierzeniu grubości twardych okładek, rozprawie o obwolucie "Blankets" i dyspucie o komiksach, znanych poza środowiskiem, przyszedł czas na kolejną sprawę, która rozdarła internat na pół - że tak posłużę się polską kalką znanego, angielskiego wyrażenia (wszak to KE, a nie TA!). Tym razem problem jest poważny, bo poszło nie o byle co, a o moralność! A dokładniej moralność kupowania komiksów po niemoralnie (nomen omen!) niskich cenach, będących wynikiem albo promocji, albo pomyłki (wciąż trwają ustalenia w tej sprawie). Kantyści zwarli szeregi z jak zwykle skorymi do dyskusji platonikami i ciskają retoryczne gromy w zwarte szeregi pragmatyków i cyników pozostających w sojuszu z postmodernistyczną drobnicą, która zdążyła skorzystać z okazji. Zapraszamy do dyskusji! (j.)
Wszystkim bogom niech będą dzięki za Śledzia, którego blog stanowi zawsze dobro źródło informacji w czasach newsowej posuchy. W zeszłą sobotę wokół autora "Na Szybko Spisane" zrobiło się ponuro – pomysł pasków komiksowych do "Metra" robionych wraz z Arturem Kurasińskim upadł i gdyby tego było mało, ukazał się ostatni numer "NERDzów" na Gamezilli. Na szczęście z raportu środowego powiało już optymizmem. Tajemniczy projekt dla Pastel Games z wolna zaczął nabierać realnych kształtów, a na horyzoncie pojawiły się pomysł na paski dla nowego magazynu grozy "Lśnienie". (j.)
Polski komiks zawitał w Portugalii, na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Amadorze na wystawie zorganizowanej przez Łódzki Dom Kultury, we współpracy z "Conturem" i przy wparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tak, powinniśmy napisać o tym w zeszłym tygodniu, ale lepiej późno niż wcale. Ekspozycja została zorganizowana przez Ewę Stępień, Adama Radonia i Piotra Kasińskiego, jej kuratorem został Wojciech Birek, a Jakub Jankowski służył, jako tłumacz. Na wystawie prezentowane były prace Tadeusza Baranowskiego, Andrzeja Janickiego, Karola Kalinowskiego, Marka Lachowicza, Marka Oleksickiego, Jakuba Rebelki, Michała Śledzińskiego i wielu, wielu innych. Obszerną relację z tego wydarzenia można znaleźć na blogu Kuby Jankowskiego. Reakcje na pracę naszych rodaków były podobno bardzo entuzjastyczne. (j.)
Może nie do końca jest to wiadomość ze świata komiksu, ale warto wspomnieć, że w listopadzie ukazały się "Nieznane przygody Mikołajka", przygotowane z okazji pięćdziesiątych urodzin tego słynnego bohatera stworzonego przez Rene Goscinnego i Jean-Jacques Sempego. W książce znalazły się zupełnie nieznane, premierowe materiały znalezione w archiwum Goscinnego, szkice, ilustracje, a także pierwsze opowiadanie z Mikołajkiem w roli głównej. Album, wydany przez krakowską oficynę Znak, liczy niecałe 200 stron i kosztuje 32,90 PLN. I jeśli kogoś taka informacja zachęci do kupna - posiada twardą okładkę. (j.)
Wielbiciele pisaniny Daniela Chmielewskiego, których przerażała dotychczasowa, standardowa długość wpisów, mogą odetchnąć z ulgą - ostatni znak życia da się przeczytać bez wcześniejszego przygotowania zapasów herbaty, czy też konieczności czytania na raty. Nasz wczorajszy rysownik Batmana uchyla nieco tajemnic odnośnie do swojego kolejnego komiksu "Zapętlenie", którego pierwszy rozdział będzie pracą dyplomową, a całość planowana jest na rok kolejnych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej i mający nastąpić po nich koniec świata. Zresztą Daniel charakteryzując nieco swoje powstające 300 stronicowe dzieło, wspomniał również i o "rozpadzie świata", więc w jakiś umowny sposób to się łączy. Pozostałe tematy z którymi twórca "Powidoku.." będzie rozprawiał się na kartach komiksu budzą u mnie pewien niepokój, ale wierzę i trzymam kciuki, żeby "Zapętlenie" było taką petardą na jaką się zapowiada. Pewien Życzliwy Informator przekazuje, że Daniel "pracuje nad tym dość intensywnie". (a.)
Na dobrą sprawę, listopad zapowiada się jako ostatni obfity w nowości miesiąc, po którym większość wydawców zapadnie w zimowy sen i obudzi się pewnie dopiero w okolicach wiosennego konwentu w Warszawie. W najbliższy poniedziałek do sklepów trafi kolejny pakiet Egmontu w którym znajdzie się między innymi "Batman i Robin: Cudowny Chłopiec" Millera i Lee oraz czarno-biały "Szninkiel" Rosińskiego. Kultura Gniewu w ciągu kilku najbliższych tygodni wypuścić ma "Pana Naturalnego" Crumba i "Uzbrojony Ogród" Davida B., i być może jeszcze przed Gwiazdką na sklepowe półki zawita zbiorcze "Osiedle Swoboda". Timofowy imprint - Mroja Press - pod koniec miesiąca zaprezentuje wspominany już przez nas w poprzednim tygodniu "Lapinot i marchewki z krainy Patagonii", a w kolejnym miesiącu można się spodziewać siódmego numeru "Ziniola". Natomiast Taurus Media pod koniec listopada przekaże w ręce czytelników sympatycznie wyglądającą cegiełkę o tytule "D'Artagnan: Dziennik Kadeta" i mam nadzieję, że również kolejny, tak bardzo chwalony tom "Żywych Trupów". I to by było na tyle. Można powoli zacząć się zastanawiać nad wszelkimi podsumowaniami, którymi pewnie komiksowa część internetu obrodzi w ostatnim miesiącu roku. (a.)
Wszystkim bogom niech będą dzięki za Śledzia, którego blog stanowi zawsze dobro źródło informacji w czasach newsowej posuchy. W zeszłą sobotę wokół autora "Na Szybko Spisane" zrobiło się ponuro – pomysł pasków komiksowych do "Metra" robionych wraz z Arturem Kurasińskim upadł i gdyby tego było mało, ukazał się ostatni numer "NERDzów" na Gamezilli. Na szczęście z raportu środowego powiało już optymizmem. Tajemniczy projekt dla Pastel Games z wolna zaczął nabierać realnych kształtów, a na horyzoncie pojawiły się pomysł na paski dla nowego magazynu grozy "Lśnienie". (j.)
Polski komiks zawitał w Portugalii, na Międzynarodowym Festiwalu Komiksu w Amadorze na wystawie zorganizowanej przez Łódzki Dom Kultury, we współpracy z "Conturem" i przy wparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tak, powinniśmy napisać o tym w zeszłym tygodniu, ale lepiej późno niż wcale. Ekspozycja została zorganizowana przez Ewę Stępień, Adama Radonia i Piotra Kasińskiego, jej kuratorem został Wojciech Birek, a Jakub Jankowski służył, jako tłumacz. Na wystawie prezentowane były prace Tadeusza Baranowskiego, Andrzeja Janickiego, Karola Kalinowskiego, Marka Lachowicza, Marka Oleksickiego, Jakuba Rebelki, Michała Śledzińskiego i wielu, wielu innych. Obszerną relację z tego wydarzenia można znaleźć na blogu Kuby Jankowskiego. Reakcje na pracę naszych rodaków były podobno bardzo entuzjastyczne. (j.)
Może nie do końca jest to wiadomość ze świata komiksu, ale warto wspomnieć, że w listopadzie ukazały się "Nieznane przygody Mikołajka", przygotowane z okazji pięćdziesiątych urodzin tego słynnego bohatera stworzonego przez Rene Goscinnego i Jean-Jacques Sempego. W książce znalazły się zupełnie nieznane, premierowe materiały znalezione w archiwum Goscinnego, szkice, ilustracje, a także pierwsze opowiadanie z Mikołajkiem w roli głównej. Album, wydany przez krakowską oficynę Znak, liczy niecałe 200 stron i kosztuje 32,90 PLN. I jeśli kogoś taka informacja zachęci do kupna - posiada twardą okładkę. (j.)
Wielbiciele pisaniny Daniela Chmielewskiego, których przerażała dotychczasowa, standardowa długość wpisów, mogą odetchnąć z ulgą - ostatni znak życia da się przeczytać bez wcześniejszego przygotowania zapasów herbaty, czy też konieczności czytania na raty. Nasz wczorajszy rysownik Batmana uchyla nieco tajemnic odnośnie do swojego kolejnego komiksu "Zapętlenie", którego pierwszy rozdział będzie pracą dyplomową, a całość planowana jest na rok kolejnych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej i mający nastąpić po nich koniec świata. Zresztą Daniel charakteryzując nieco swoje powstające 300 stronicowe dzieło, wspomniał również i o "rozpadzie świata", więc w jakiś umowny sposób to się łączy. Pozostałe tematy z którymi twórca "Powidoku.." będzie rozprawiał się na kartach komiksu budzą u mnie pewien niepokój, ale wierzę i trzymam kciuki, żeby "Zapętlenie" było taką petardą na jaką się zapowiada. Pewien Życzliwy Informator przekazuje, że Daniel "pracuje nad tym dość intensywnie". (a.)
Na dobrą sprawę, listopad zapowiada się jako ostatni obfity w nowości miesiąc, po którym większość wydawców zapadnie w zimowy sen i obudzi się pewnie dopiero w okolicach wiosennego konwentu w Warszawie. W najbliższy poniedziałek do sklepów trafi kolejny pakiet Egmontu w którym znajdzie się między innymi "Batman i Robin: Cudowny Chłopiec" Millera i Lee oraz czarno-biały "Szninkiel" Rosińskiego. Kultura Gniewu w ciągu kilku najbliższych tygodni wypuścić ma "Pana Naturalnego" Crumba i "Uzbrojony Ogród" Davida B., i być może jeszcze przed Gwiazdką na sklepowe półki zawita zbiorcze "Osiedle Swoboda". Timofowy imprint - Mroja Press - pod koniec miesiąca zaprezentuje wspominany już przez nas w poprzednim tygodniu "Lapinot i marchewki z krainy Patagonii", a w kolejnym miesiącu można się spodziewać siódmego numeru "Ziniola". Natomiast Taurus Media pod koniec listopada przekaże w ręce czytelników sympatycznie wyglądającą cegiełkę o tytule "D'Artagnan: Dziennik Kadeta" i mam nadzieję, że również kolejny, tak bardzo chwalony tom "Żywych Trupów". I to by było na tyle. Można powoli zacząć się zastanawiać nad wszelkimi podsumowaniami, którymi pewnie komiksowa część internetu obrodzi w ostatnim miesiącu roku. (a.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz