W dzisiejszym odcinku kolejna świetna praca i dość tajemnicza artystka. Przeczesywanie internetu w poszukiwaniu informacji o Kasi Kolsga (nie jestem pewien czy to się odmienia, więc na wszelki wypadek nie będę próbował) prowadzi do kilku fantastycznych galerii, prezentujących imponujący talent naszej dzisiejszej autorki. Niestety z rozczarowaniem muszę stwierdzić, że nie udało mi się znaleźć zbyt wielu publikacji tak zdolnej osoby.
Albo źle sprawdzam, albo Kolsga, póki co oczekuje w cieniu na dogodny moment żeby nas swoimi pracami spacyfikować! Oczywiście nimb tajemnicy trochę psuje fakt, że Kasia siedzi dwa pomieszczenia ode mnie w Artifeksie i przygotowuje jedną z najładniejszych przygodówek, jakie widziałem. Ale to tylko trochę, bo czasem najtrudniej śledzić kierunki rozwoju osoby, którą niejako ma się na podorędziu. Kolsga z obrazka na obrazek jest coraz lepsza, do perfekcji opanowała digital painting i w ramach tej techniki znakomicie sprawdza się zarówno w klimatach baśniowych ,jak i hard SF. Ma znakomite wyczucie światła jak i koloru. Ponoć kobiety mają ta przewagę nad osobnikami płci męskiej, że postrzegają bogatszą paletę barw. Jeśli trzeba byłoby szukać dowodów odsyłam do prac dzisiejszej artystki. Najlepiej będzie zacząć tu i tu, a także tu.
No i dajmy Katarzynie jeszcze trochę czasu, aż album z jej pracami wreszcie trafi w nasze ręce. Byle nie trzeba było za długo czekać, bo każda z już zaprezentowanych ilustracji nieznośnie wzmaga apetyt. Powyżej fantastyczny Bler by Kolsga. Więcej nie muszę zachęcać, bo praca jest po prostu znakomita!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz