Kieron Gillen i Jamie McKelvie po sukcesach „Phongramu” i „Young Avengers” stali się twórcami, których karierę warto obserwować. Na ostatnim Image Expo ogłoszono, że pracują wspólnie nad serią „The Wicked & The Divine”. Eric Stephenson, szef trzeciej siły amerykańskiego rynku komiksowego reklamował ten projekt, jako opowieść o nastolatkach, śmierci, życiu, bogach i Davidzie Bowie`m. Choć wszyscy przebierają niecierpliwie przebierają nogami na premierę trzeciego „Phonogramu”, to moją uwagę zwrócił właśnie ten tytuł. Jego pierwszy zeszyt ukaże się latem tego roku. Jedyną złą wiadomością może być to, że McKelvie nie narysuje całości. Nad „The Wicked & The Divine” będzie pracował wraz z innym artystą, rysując jedynie co drugą historię. A o czym komiks będzie opowiadał? Główną bohaterką zostanie niejaka Laura. Co dziewięćdziesiąt lat bogowie wcielają się w ludzi. Porywają tłumy swoją charyzmą, ratują życie, czynią cuda, można by powiedzieć – sprawują władzę nad rządem dusz. Ale ich rządy trwają tylko dwa lata. Laura jest ich wielką fanką i kiedy spotyka Lucyfera pojawia się szansa, aby... Gillen opisuj swój najnowszy projekt, jako produkcję superbohatrską dla tych, co lubią i Batmana, i Bowie`ego. Jako że doskonale pasuje do tego opisu zapowiada się, że „The Wicked & The Divine” to rzecz dla mnie. (KO)
Na początku każdego roku spółka Diamond Comics Distributors wręcza wyróżnienia dla wydawnictw w wielu rozmaitych kategoriach. Gem Awards co prawda nie są tak prestiżowymi nagrodami, jak Eisnery czy Harvey'e, to jednak warto wspomnieć o kategoriach, w których zwycięstwo odniosło Image Comics. Moje ulubione wydawnictwo zwyciężyło w najbardziej prestiżowej kategorii, a więc "najlepsze wydawnictwo z ponad 4% udziałem w rynku". Tym samym Image zakończyło czteroletnią dominację DC Comics i sprawiło, że Marvel na swoje wyróżnienie czeka już pół dekady. Oprócz tej nagrody, wydawnictwo Image zwyciężyło jeszcze w następujących kategoriach:
Najlepsza pozycja z Free Comic Book Day: "FCBD 2013 The Walking Dead Special"
Najlepsza nowa seria: "East of West"
Najlepsza gra oparta na motywach z komiksów: The Walking Dead: Monopoly PX
O tym ostatnim wspominam tylko z kronikarskiego obowiązku, ponieważ Image Comics miało niewielki udział w powstaniu i wyprodukowaniu tej gry. Najlepszym zeszytem kosztującym poniżej 3 dolarów został "Afterlife with Archie" #1, a "Superior Spider-Man" #1 triumfował w kateogrrii powyżej tej kworty, a "Superman Unchained" został "Top Dollar Comics of the Year" (cokolwiek miałoby to znaczyć). Wśród powieści graficznych nagrody zgarnęły między innymi "Batman: Death of the Family", "Hellboy: Midnight Circle", "March: Book One" oraz "Lone Wolf and Cub Omnibus".(KT)
Trzecim już tytułem Ricka Remandera w Image po „Black Science” i „Deadly Class” będzie „Low”. Historia rozgrywa się w postapokaliptycznej przyszłości, w której z powodu silnego promieniowania słonecznego ludzkość schroniła się w głębiach oceanów. Niestety, topniejące zasobów wody pitnej zmuszają do poszukiwania innego azylu. Ratunkiem może być przeniesienie się na inną planetę, lecz wracający z przestrzeni kosmicznej sonda badawcza zawierając informacje, które mogą ocalić rasę ludzką rozbija się na powierzchni spalonej słońcem powierzchni. Oprawą graficzną komiksu ma zająć się Greg Tocchini, z którym Remander współpracował już przy okazji „Uncanny X-Force”. Scenarzysta zapowiada, że fabuła zaplanowana jest na około 60 zeszytów. (KO)
Jedna z mniej znanych prac Jacka Kirby`ego, „Captain Victory and the Galactic Rangers” w czerwcu doczeka się swojej odnowionej wersji. Komiks, który ukazywał się w latach 1981-1984 nakładem Pacific Comics był w pewnym sensie kontynuacją „New Gods”, a główny bohater – synem Oriona. Zaskakująco wiele wydawnictw próbowało kontynuować tę kosmiczną sagę. W 1994 Topps wydało jeden zeszyt Victory, podobne próby zapowiadało Image Comics i TwoMorow Publishing, a nawet wnuk „Króla”, Jeremy Kirby. Dynamite Entertainment zachęcone sukcesem sześcioczęściowej mini-serii „Jack Kirby: Genesis – Captain Victory” z lat 2011-2012 postanowiło postawić na serię regularną z gwiazdorską obsadą. Scenariusz ma zająć się Joe Casey, a wśród autorów rysunków wymienia się takie nazwiska, jak Farel Dalrymple, Nathan Fox, Micheal Fiffe, Jim Rugg czy Jim Mahfood. Ciekawe jak im teraz pójdzie... (KO)
W gruncie rzeczy ciężko powiedzieć, czy ubiegły rok był dla Matta Fractiona udany. Z jednej strony jego praca nad "Fantastyczną Czwórką" oraz "FF" została przedwcześnie skończona, "Hawkeye" - jego jedyny obecny projekt dla Marvela - cierpi na potężne opóźnienia, a z serii "Inhuman" wyleciał w zasadzie zanim zaczął ją tworzyć. Jednak z drugiej jego "Satelite Sam" zostało ciepło przyjęte przez czytelników, a "Sex Criminals" okazało się ogromnym sukcesem. Na tegorocznym Image Expo Fraction ogłosił start serii "Ody-C", a także przeniesienie do wydawnictwa praw do cyklu "Casanova". Czyżby scenarzysta ten miał zamiar opuścić Dom Pomysłów? W wywiadzie dla serwisu CBR sam Fraction przyznaje, że pomimo kolejnej nominacji do Eisnera i sporego rozgłosu "Sex Criminals", 2013 nie był dla niego udanym rokiem. Być może jednak "Ody-C" to zmieni. Pomysł na serię wziął się z tego, że Fraction bardzo chciał stworzyć historię dla swojej córki. Fraction uznał, że idealną bohaterką dla jego dziecka będzie ktoś w stylu żeńskiej wersji Odyseusza i wtedy właśnie wpadł na pomysł "Ody-C". Główna postać tego cyklu ma zostać pokazana jako silna wojowniczka, ale także równie potężna kobieta i przede wszystkim matka. "Ody-C" ma zamknąć się w 24 zeszytach, z których każdy opisywać będzie jeden z rozdziałów "Odysei". Nie będzie to jednak dokładna adaptacja. Oprócz tego, że każdy z bohaterów książki Homera w komiksie zmieni płeć, a całość umiejscowiona zostanie w kosmosie, Fraction postara się z szacunkiem dodać coś od siebie do literackiego oryginału. Wszystko zilustruje Christian Ward, ponieważ scenarzysta nie wyobraża sobie pracy nad tym tytułem z więcej niż jednym artystą. (KT)
Ted Naifeh bardzo lubi tworzyć przygody żeńskich bohaterek. Po niedawno zakończonym „Courtney Crumin” teraz artysta ten powraca z „Princess Ugg”. Komiks zapowiadany jest jako baśniowa historia o młodej wojowniczce zupełnie nie chcącej prowadzić takiego samo życie, jakie prowadzą jej rówieśnicy. Naifeh nie tylko zajmie się pisaniem i rysowaniem, ale część także pokoloruje. Patrząc na poprzednie dokonania tego twórcy, szykuje się świetny komiks zarówno dla młodszego, jak i nieco starszego czytelnika. Tytuł pojawi się na sklepowych półkach w lipcu, każdy numer zamykać się ma w 22-24 stronach, a wydawcą będzie oczywiście Oni Press. (KT)
Obowiązkowy news filmowy - Stan Lee zapowiedział, że nie będzie miał swojego tradycyjnego, filmowego cameo w "Strażnikach galaktyki". 91-letnia legenda branży po 18 "rólkach" w filmach opartych na komiksach Marvela uznała, że tego nie zrobi, gdyż "Guardians of the Galaxy" nie byli jego dziełem. Podobnie było w przypadku "Elektry", "Punishera", "Punisher: War Zone", obu "Wolverine`ów" czy "X-Men: Fisrt Class" (gdzie Lee nie mógł zagrać z powodów logistycznych). "Nie mam pojęcia co to za herosi, ale nie mogę doczekać się premiery" - dodaje Stan the Man. To trochę dziwna deklaracja, nie tylko dlatego, że jego występy w produkcjach Marvel Studios stały się już niemal tradycji. Przecież nie on, tylko Joe Simon i Jack Kirby stworzyli Kapitana Amerykę, ale był ojcem Howling Commandos, więc bohaterowi drugoplanowi byli jego przepustką na plan "First Avenger". Nie rozumiem dlaczego tak samo powinno stać się w przypadku GotG", bo stworzył Groota...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz