środa, 28 maja 2014

#1607 - Prawdziwa bajka

Mikołaj Łoziński i Marta Ignerska to artyści znani i doceniani. Prozaik za swoją debiutancką książkę "Reisefieber" otrzymał w 2007 roku nagrodę Kościelskich, a za drugą powieść dostał nagrodę Paszport Polityki w dziedzinie literatury. Ilustratorka to jedna z najbardziej utytułowanych i nagradzanych polskich rysowniczek. Wypada wspomnieć choćby o głównej nagrodzie Bologna Ragazzi Award 2012 przyznanej w kategorii "Non Fiction" za "Wszystko gra", czy zdobytą w ubiegłym roku, właśnie za "Prawdziwą bajkę", główną nagrodę w konkursie "Książka Roku" w kategorii "Grafika" przyznaną przez polską sekcję International Board on Books for Youngsters.


Wspólne dzieło Łozińskiego i Ignerskiej to książka, która zaskakuje już na wstępie, niejako z góry – tytułem. Oksymoroniczne zestawienie dwóch słów, które nie funkcjonują wspólnie. Niemożliwy związek frazeologiczny, z którym mamy do czynienia, próbuje wyprowadzić nas w pole: czy jest możliwa "prawdziwa" bajka?

Po przeczytaniu opowiadania Łozińskiego, które posłużyło za kanwę omawianego picturebooka, możemy śmiało powiedzieć, że "prawdziwość" dotyczy opowieści – przytoczonej/opowiedzianej przygody. Bez problemu możemy sobie wyobrazić, że przedstawiona historyjka mogła się tak właśnie, podczas samochodowej podróży po Europie (głównie Francji), wydarzyć. W takim przypadku tytułowe słowo "bajka" odnosi się do ilustracji i koncepcji graficznej publikacji wydanej przez w ramach imprintu krótkie gatki. Ignerska transponuje zwyczajny wyjazd samochodem na podróż poprzez rożne koncepcje sztuki abstrakcyjnej. Należy jeszcze zaznaczyć, że to rysowniczka odpowiada za całościowy projekt graficzny publikacji.

Książka została wydana w dużym formacie, w twardych okładkach. Po uniesieniu okładki, na wklejce, mamy plątaninę różnobarwnych kresek – niebywały chaos kreślarski. W pierwszej chwili, przy pierwszym spojrzeniu ma się wrażenie, że ten zabieg nie ma większego sensu, dopiero gdy doczytamy, że bohaterem powiastki Łozińskiego jest pająk, wówczas nieskładne kreski zyskają większe uzasadnienie; zresztą na tylnej wklejce również możemy zobaczyć gmatwaninę pajęczej sieci. Tekst opowiadania, jeśli się pojawia, umieszczony jest zawsze na prawej stronie u góry; wszystkie ilustracje są dwustronicowe, rozkładowe.


Publikacja została przygotowana z użyciem tylko pięciu kolorów (bez odcieni): niebieskiego, czerwonego, żółtego, czarnego i białego. Autorka zwykle wydobywa z tekstu jedno lub dwa słowa i wokół nich buduje swoją ilustrację. Dla przykładu pierwsze zdanie książki brzmi: "Przez całe lato jeździliśmy naszym czarnym volvem". Na rozkładówce z nim, na dole lewej strony, możemy odnaleźć mały, czarny kwadracik, który na kolejnych kartkach zmienia swoje położenie – "jedzie" poprzez książkę. Albo w takim zdaniu: "Nie martwiliśmy się aż do momentu, kiedy na autostradzie wziąłem szybko zakręt i zobaczyłem (…)", które zilustrowane zostało poprzez czarną wstęgę, wygiętą w łuk, wijącą się przez obie strony.

Ilustracje Marty Ignerskiej są bardzo umowne, skrótowe, geometryczne; zwykle jest to zestaw różnobarwnych kwadratów, prostokątów, rąbów i okręgów. W gmatwaninie figur, poprzez zbliżenie lub oddalenie wzorku, należy odszukać sens ilustracji. Ćwiczenie dość karkołomne, ale gdy czytelnikowi udaje się w tych niefiguratywnych obrazach odnaleźć meritum, to wówczas sprawia to wiele frajdy i samozadowolenia.


Powyższa recenzja jest fragmentem tekstu Krótki przewodnik po picturebookach wydanych w PL w latach 2010-2013, który napisałem dla "Zeszytów Komiksowych". Cały tekst, zawierający umówienia następujących picturebooków: "Emigracja", José Manuel Mateo (tekst), Javier Martinez Pedro (ilustracje); "Książę w cukierni", Marek Bieńczyk (tekst), Joanna Concejo (ilustracje); "Kto pocieszy Maciupka?", Tove Jansson (tekst i ilustracje); "Laszlo boi się ciemności", Lemony Snicket (tekst), Jon Klassen (ilustracje); "Mój dom", Delphine Durand (teks & ilustracje); "Opowieści z najdalszych przedmieść", Shaun Tan (tekst i ilustracje); "Pelerynek i pogoda pod psem", Wouter van Reek (tekst & ilustracje); "Spacer", Łukasz Łęcki (tekst), Marta Liszka (ilustracje); "Szkice z przyszłości", Zosia Frankowska (tekst), Jacek Ambrożewski (ilustracje); "Tata ucieka z cyrkiem", Etgar Keret (tekst), Rutu Modan (ilustracje).

Numer zawiera rozbudowany blok tekstów poświęconych książkom obrazkowym (wśród autorów m.in. prof. Jerzy Szyłak), polecam wszystkim zainteresowanym. "Zeszyty…" miały swoją premierę rynkową podczas Warszawskich Targów Książki.

Brak komentarzy: