czwartek, 30 czerwca 2016

#2169 - Komix-Express 351

Filmowa współpraca między Foxem, a Marvel Studios już wkrótce nabierze realnych kształtów? Do uszu producenta popularnego podcastu Kevina Smiotha "Fatman on Batman" Matta Key`a doszły pogłoski, jakoby przedstawiciele obu koncernów spotykali się i rozmawiali na temat integrowania Marvel Cinematic Universe z marvelowskimi markami, które znajdują się w portfolio Foxa. Rzecz jasna wszystko jest absolutnie nieoficjalne, aczkolwiek pochodzi z różnych źródeł. Key studzi rozpalone głowy i podkreśla, że jeśli cokolwiek jest na rzeczy, to jest obwarowane mnóstwem jeśli, dotyczy odległej przeszłości, ale (chyba po raz pierwszy w historii!) taka możliwość znajduje się na stole. Hulk naparzający się z Colossusem? Deadpool dogadujący Tony`emu Starkowi? Wolverine wspominający wojenne przygody z Bucky`m albo Steve`m?



Osobiście bym się mocno wstrzymał z tego typu spekulacjami, ale jestem pewien, że coś jest na rzeczy. Dlaczego? Bo wszyscy na tym zyskują, a nikt nie traci. Casus Spider-Mana i współpracy z Sony może nadać nową dynamikę relacjom Foxa i Marvela. Wiem, że w grę wchodzą dość skomplikowane ustalenia licencyjne, kontrakty, ale zdaje mi się, że wierchuszce Foxa na rękę jest, aby rękoma Kevina Feige`a i ludzi, którzy się na tym świetnie znają, wprowadzać kolejne ich marki do MCU. To łatwy sposób, aby sprawić, że fanboje będą piszczeć z radości, a studio nie wysilając się zbytnio będzie zarabiać pewny, choć nieco mniejszy pieniądz. To sytuacja typu win-win, więc prędzej czy później może do niej dojść.

Jeszcze nie tak dawno w studiach Sony Pictures snuto mocarstwowe plany utworzenie kinowo-komiksowego uniwersum wokół marki Spider-Mana. Wierzono, że sukces "The Amazing Spider-Man 2" pociągnie za sobą spin-offy z Venomem i Złowieszczą Szóstką, a świat stworzony w Marvel Studios dorobi się godnego konkurenta. Koniec końców nic z tego nie wyszło, a zamiast własnego spider-verse Peter Parker został przejęty przez MCU. Ale wygląda na to, że Sony nie do końca zrezygnowało z tworzenia SCU, bo Tom Rothman w wywiadzie dla THR przyznaje, że szansa na zobaczenie postaci związanych z pajęczą franczyzą na wielkim ekranie wciąż istnieje. Decyzja rzecz jasna należy do włodarzy Sony, ale plany rozwijania spider-verse w ramach MCU faktycznie są. I Dom Pomysłów deklaruje, że chętnie pomoże w ich realizacji. Pierwszym projektem w ramach tej inicjatywy może okazać się obraz z Silver Sable. Film, który miał zostać pogrzebany wraz z "TASM" według ostatnich doniesień może nie jest taki martwy. Sony miało namówić Abi Morganę, scenarzystkę "Żelaznej Damy" i "Wstydu" do przygotowania skryptu dla bohaterki, którą semikowi czytelnicy powinni doskonale pamiętać. Plotka? Być może, szczególnie, że nie sądzę, żeby Marvel pozwoliłby na powstanie takiego filmu przed premierą solówki z Czarną Wdową.

Samotny wilk i szczenię” w drodze na wielki ekran. Klasyczna manga Kazuo Koike i Gosekiego Kojimy w Hollywood zostanie przechrzczona na „Lone Wolf and Cub: Final Conflict”, a jej producentem będzie Steven Paul („Ghost Rider”, „Tekken”), który obecnie pracuje na planie amerykańskiej ekranizacji „Ghost in the Shell”. Zdjęcia mają ruszyć w 2017 roku. Od zawsze byłem fanem tej serii i nie mogę nawet wyrazić jak bardzo jestem podekscytowany tym, że mogę wyruszyć w tę podróż - zapewniał filmowiec. Paul deklaruje, że w obsadzie znajdą się w zasadzie sami Japończycy. Warto dodać, że „Kozure Okami” filmowane było wielokrotnie. Pierwszy obraz z Tomisaburo Wakayamą, nakręcony w 1972, doczekał się aż pięciu sequeli, powstał również serial telewizyjny i cztery sztuki teatralne. W Polsce manga Koike i Kojimy ukazywała się nakładem wydawnictwa Mandragora w latach 2006-2008. W sumie wydano siedem tomików.

W ramach projektu „Animacja - Kreacja. Międzypokoleniowy warsztat animacyjno – komiksowy” Miejski Ośrodek Kultury w Żorach w kwietniu i maju zorganizował cykl warsztatów komiksowych dla dzieci i młodzieży. Podczas zajęć prowadzonych przez Gabrielę Beclę i Zbigniewa Tomeckiego uczestnicy poznali podstawowe zagadnienia związane z tworzeniem historyjek obrazkowych oraz spróbowali zastosować tę wiedzę i umiejętności w praktyce. Efektem ich starań jest antologia, która ukaże się jeszcze w czerwcu. "Powarsztatowa Antologia Komiksowa" liczyć będzie sobie 40 stron.

Ongrys zapowiada. Już w lipcu do sprzedaży trafi dziewiąty tom serii "Z archiwum Jerzego Wróblewskiego", który zatytułowany będzie "Ringo". Oprócz tego wydawnictwo Leszka Kaczanowskiego szykuje wznowienie trzech pierwszych albumów ("James Hart / Nie z tej ziemi", "Tom Texas / Rycerze prerii", "Skarb Irokezów / My nigdy nie śpimy"). Nakłady albumów wydanych w 2013 i 2014 roku jeszcze się co prawda nie wyczerpały, ale od pewnego czasu brakuje ich w magazynie. Czy drugie wydanie będzie się jakoś różniło od pierwszego? Tak. Tomy drugi i trzeci będą miały nowe okładki, bowiem zamieszczone w nich historie: "Rycerze prerii" oraz "Skarb Irokezów" zostały przerobione - zgodnie z licznymi prośbami czytelników - na wersję z dymkami - pisze Kaczanowski na FB Ongrysa.

Dzięki zaangażowaniu Muzeum Żydowskiego w Oświęcimiu powstały "Oświęcimskie historie". Album Tomasz Bereźnickiego był podsumowaniem projektu, który został zainaugurowany w listopadzie minionego roku. Liczący sobie 56 stron album kosztuje 25 złotych, a jego opis prezentuje się tak:

"Oświęcimskie Historie" to siedem opowieści z dziejów Oświęcimia, zrealizowanych w formie komiksów i umieszczonych we wnętrzu trójkątnego ekspozytora, stojącego na placu ks. Jana Skarbka. Swoją formą ekspozytor nawiązuje on do podobnych obiektów znajdujących się w Muzeum Żydowskim. 

Trójkątne kształty rzutów ekspozytorów symbolizują rozerwane i zdeformowane ramiona Gwiazdy Dawida, a kierunki które wyznaczają, wskazują symbolicznie miejsca emigracji żydowskich mieszkańców miasta. Ekspozytor jest rozwinięciem istniejącej wystawy w przestrzeni miejskiej. Swoją formą ma intrygować, skłaniać do refleksji, zachęcać do odwiedzenia Muzeum i promować historię miasta. 

Brak komentarzy: