O zbliżającym się wielkimi krokami pierwszym w siedemnastoletniej historii wydawnictwa Image Comics crossoverze "Image United" przez długi czas nie było wiadomo nic ponad to, że ma się ukazać w bieżącym roku. Jednak im bliżej pojawienia się w sklepach pierwszego numeru tym szum medialny coraz większy, a języki twórców zamieszanych w całe przedsięwzięcie jakby bardziej rozwiązłe. Ostatnio nieco szczegółów wyjawił Robert Kirkman serwisowi Comic Book Resources.
W "Image United" główne role grają tacy herosi jak Spawn, Savage Dragon, Witchblade, Shadowhawk, członkowie grup Youngblood i Cyberforce oraz zupełnie nowa postać o imieniu Fortress. Dzięki połączonym siłom mają oni stawić czoła wielkiemu niebezpieczeństwu, zagrażającemu istnieniu świata w którym żyją, jednak czym ono jest, jak działa i kto za nim stoi - tego póki co nie wiadomo. Za stronę graficzną odpowiada sześciu (z siedmiu) założycieli wydawnictwa, czyli Todd McFarlane, Erik Larsen, Marc Silvestri, Whilce Portacio, Jim Valentino i Rob Liefeld. Brakuje jedynie Jima Lee, który ma podpisany kontrakt na wyłączność z DC Comics, ale czynione są starania, żeby mógł on chociażby stworzyć okładkę do jednego z sześciu numerów mini-serii. Scenarzystą serii mianowano Roberta Kirkmana, który od dobrych kilku lat z powodzeniem tworzy hitowe serie dla Image jak "Żywe Trupy" czy "Invincible".
Wyczekujący listopadowego terminu będą mogli już miesiąc wcześniej zacząć przygodę z "Image United" - na łamach czterech regularnych serii zostanie przedstawiony prolog do eventu, określanego przez Kirkmana jako "świetny, duży, mega-crossover". Wstęp ten skupi się nieco na herosie stworzonym przez Whilce'a Portacio (Fortress), który przyodziany w tajemniczy skafander nie wie skąd go ma, co się z nim ostatnio działo, jakie ma moce i jak to jest być superbohaterem. Wydarzenia przedstawione w prologu poprowadzą prosto do numeru pierwszego, który rozpocznie się wizją nowego bohatera dotyczącą zbliżającego się niebezpieczeństwa, któremu czoła będzie musiał stawić zarówno on jak i reszta tych "dobrych". Oprócz wymienionych wyżej herosów możliwe są występy gościnne innych postaci z Image Comics - Kirkman zapowiada w prologu występ kogoś, kogo czytelnicy się nie spodziewają, ale na pytanie czy będzie to jego Invincible odpowiada "Bez komentarza". Wszystko to co wydarzy się na łamach mini-serii ma odbić się na uniwersum Image, jak i na samych głównych bohaterach. Scenarzysta omówił z każdym z twórców postaci co może on zrobić ich "dzieciom" i należy się spodziewać, że zarówno Spawn, Witchblade, Dragon i reszta zapamiętają to wydarzenie na nieco dłużej.
"Image United" zapowiada się przede wszystkim jako świetny wizualnie komiks, będący swego rodzaju graficznym jam session. Już kilka razy pisaliśmy na czym będzie to polegać, ale nie zaszkodzi raz jeszcze - każdy z twórców rysuje tylko i wyłącznie swojego bohatera, więc jeśli na jednym kadrze występuje i Spawn i Fortress to można być pewnym, że nad obrazkiem pracował zarówno McFarlane jak i Portacio. Jeśli zaś chodzi o tła to będą one głównie zasługą Erika Larsena.
Szczerze przyznam, że o ile jestem bardzo zainteresowany tym crossem ze względu na udział Dragona i jego stwórcy, to nie specjalnie przyciąga mnie (na razie!) do niego dość sztampowa historia (wizja nadchodzącego niebezpieczeństwa) i chwyt z wprowadzeniem nowego herosa, który okaże się zapewne głównym rozgrywającym. Mam jednak nadzieję, że Kirkman stanie na wysokości zadania i w przeciwieństwie do swojego jednonumerowego crossoveru (jak określano sześćdziesiąty numer "Invincible") poradzi sobie o niebo lepiej z całą tą zgrają bohaterów. Jak na razie bowiem, całe to wydarzenie wygląda mi na dobrze się graficznie zapowiadający skok na kasę w stylu "chodźcie zobaczcie jak sobie świetnie radzimy po połączeniu sił!". Obym się mylił.
Pierwszy numer "Image United" trafi do sklepów 25 listopada, a prolog do tego wydarzenia rozegra się w październikowym "Savage Dragon" #153, "Witchblade" #131, "Invincible" #67 i "Spawn" #197.
W "Image United" główne role grają tacy herosi jak Spawn, Savage Dragon, Witchblade, Shadowhawk, członkowie grup Youngblood i Cyberforce oraz zupełnie nowa postać o imieniu Fortress. Dzięki połączonym siłom mają oni stawić czoła wielkiemu niebezpieczeństwu, zagrażającemu istnieniu świata w którym żyją, jednak czym ono jest, jak działa i kto za nim stoi - tego póki co nie wiadomo. Za stronę graficzną odpowiada sześciu (z siedmiu) założycieli wydawnictwa, czyli Todd McFarlane, Erik Larsen, Marc Silvestri, Whilce Portacio, Jim Valentino i Rob Liefeld. Brakuje jedynie Jima Lee, który ma podpisany kontrakt na wyłączność z DC Comics, ale czynione są starania, żeby mógł on chociażby stworzyć okładkę do jednego z sześciu numerów mini-serii. Scenarzystą serii mianowano Roberta Kirkmana, który od dobrych kilku lat z powodzeniem tworzy hitowe serie dla Image jak "Żywe Trupy" czy "Invincible".
Wyczekujący listopadowego terminu będą mogli już miesiąc wcześniej zacząć przygodę z "Image United" - na łamach czterech regularnych serii zostanie przedstawiony prolog do eventu, określanego przez Kirkmana jako "świetny, duży, mega-crossover". Wstęp ten skupi się nieco na herosie stworzonym przez Whilce'a Portacio (Fortress), który przyodziany w tajemniczy skafander nie wie skąd go ma, co się z nim ostatnio działo, jakie ma moce i jak to jest być superbohaterem. Wydarzenia przedstawione w prologu poprowadzą prosto do numeru pierwszego, który rozpocznie się wizją nowego bohatera dotyczącą zbliżającego się niebezpieczeństwa, któremu czoła będzie musiał stawić zarówno on jak i reszta tych "dobrych". Oprócz wymienionych wyżej herosów możliwe są występy gościnne innych postaci z Image Comics - Kirkman zapowiada w prologu występ kogoś, kogo czytelnicy się nie spodziewają, ale na pytanie czy będzie to jego Invincible odpowiada "Bez komentarza". Wszystko to co wydarzy się na łamach mini-serii ma odbić się na uniwersum Image, jak i na samych głównych bohaterach. Scenarzysta omówił z każdym z twórców postaci co może on zrobić ich "dzieciom" i należy się spodziewać, że zarówno Spawn, Witchblade, Dragon i reszta zapamiętają to wydarzenie na nieco dłużej.
"Image United" zapowiada się przede wszystkim jako świetny wizualnie komiks, będący swego rodzaju graficznym jam session. Już kilka razy pisaliśmy na czym będzie to polegać, ale nie zaszkodzi raz jeszcze - każdy z twórców rysuje tylko i wyłącznie swojego bohatera, więc jeśli na jednym kadrze występuje i Spawn i Fortress to można być pewnym, że nad obrazkiem pracował zarówno McFarlane jak i Portacio. Jeśli zaś chodzi o tła to będą one głównie zasługą Erika Larsena.
Szczerze przyznam, że o ile jestem bardzo zainteresowany tym crossem ze względu na udział Dragona i jego stwórcy, to nie specjalnie przyciąga mnie (na razie!) do niego dość sztampowa historia (wizja nadchodzącego niebezpieczeństwa) i chwyt z wprowadzeniem nowego herosa, który okaże się zapewne głównym rozgrywającym. Mam jednak nadzieję, że Kirkman stanie na wysokości zadania i w przeciwieństwie do swojego jednonumerowego crossoveru (jak określano sześćdziesiąty numer "Invincible") poradzi sobie o niebo lepiej z całą tą zgrają bohaterów. Jak na razie bowiem, całe to wydarzenie wygląda mi na dobrze się graficznie zapowiadający skok na kasę w stylu "chodźcie zobaczcie jak sobie świetnie radzimy po połączeniu sił!". Obym się mylił.
Pierwszy numer "Image United" trafi do sklepów 25 listopada, a prolog do tego wydarzenia rozegra się w październikowym "Savage Dragon" #153, "Witchblade" #131, "Invincible" #67 i "Spawn" #197.
(wszelkie nowości odnośnie tego wydarzenia można śledzić na imageunited.info)
1 komentarz:
Fajna sprawa. Oby tego nie skiepścili :)
Prześlij komentarz