poniedziałek, 22 września 2014

#1743 - Ostatni żubr

Po pięciu latach od pierwszego wydania komiks "Ostatni Żubr" Tomasza Samojlika przemówił nowym, pełniejszym głosem. A właściwie, pragnąc być bardziej precyzyjnym, wypadałoby, abym napisał: zyskał nową twarz. „Nową” ponieważ poprzednie wydania* były czarno-białe, natomiast tegoroczna edycja, opublikowana przez Kulturę Gniewu, przygotowana została w kolorze. Pierwotnie album miał pokolorować Michał "Śledziu" Śledziński (taką informację przekazywał zarówno on, jak i wydawca), jednak do tego nie doszło. Ostatecznie nałożeniem kolorów na plansze Tomasza Samojlika zajęła się Joanna Szłapa




Dzięki pokolorowaniu, przygody Jednoroga zyskały dodatkowe wizualne atuty, nabrały intensywności. Wielka Puszcza ożyła, mieni się całą feerią barw. Na wprowadzeniu kolorów najmocniej skorzystały całostronicowe ilustracje, na których czytelnik wespół z bohaterami, może niejako wejść w prastary las. Kiedyś już pisałem, że komiksy Tomka rozbudziły we mnie wielki apetyt na wycieczkę w rejon Białowieży. Album "Ostatni…" jedynie ów apetyt podsycił. Joanna Szłapa zastosowała inną kolorystykę niż tę, której używa Samojlik np. w serii o Ryjówkach, więcej jest barw mrocznych i niepokojących. Tomek unika fioletu, a Joanna chętnie po niego sięga. Najbardziej przypadło mi do gustu kolorowanie nieba podczas wschodu słońca, rozjaśnia się ono stopniowo i mieni różnymi odcieniami.

Akcja omawianego komiksu rozpoczyna się w roku 1919, kiedy to do Puszczy Białowieskiej zjeżdżają się z jednej strony – przyrodnicy, a z drugiej – biznesmeni. Nie trudno wpaść na to, że ich interesy są ze sobą całkowicie sprzeczne. Ci drudzy, grani przez Wolanda, Kurtza i Sikesa, otrzymali role ewidentnie czarnych charakterów, pragną oni wyciąć puszczę w pień, zarobić krocie na sprzedaży drewna, a następnie wybudować na jej miejscu White Tower – luksusowe osiedle (czy nie wydaje się Wam to skądinąd znajome? Minęło prawie sto lat, a pewne rzeczy się nie zmieniły). Do Białowieży przyjeżdża również, prosto z Krakowa, profesor Władysław Szafer, którego marzeniem jest utworzenie chronionego Parku Narodowego będącego ostoją żubrów.

Dla biznesmenów żubr jest przeszkodą w realizacji rabunkowych planów. Natomiast dla przyrodników jest sposobnością ocalenia prastarych lasów. Tylko czy w puszczy ostał się choć jeden żubr? Może być nawet malutki… Wokół poszukiwania odpowiedzi na to pytanie przez jednych i drugich Samojlik osnuł swoją opowieść. I jak zwykle w jego książkach, niby przy okazji opowiadania tej sensacyjnej historii, przemyca wiedzę na temat historii Polski, wilczej diety, rykowiska jeleni oraz pewnych małych ssaków – ryjówek.


Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden element, nieprzyrodniczy, który autor skutecznie przeszmuglował do swojej opowieści. Mam na myśli rzeczowe przedstawienie polsko-białoruskiego pogranicza, gdzie symbolem mądrości są trzy wiejskie baby – ciotka, swańka i kuma – przesiadujące na ławce pod chatą. To one mają największą wiedzę o tym, co dzieje się na zamieszkanych przez nie włościach. Do nich po radę, jak uratować żubra, przychodzi gosposia Nadzia. Smaczkiem jest również język, który posługują się kumoszki, swoista mieszanina polsko-białorusko-ukrińskiego; zrozumienie owej gwary może sprawić niejakie problemy młodszym czytelnikom.

Można odnieść wrażenie, że komiks przeznaczony jest dla najmłodszych czytelników. Tak, oczywiście, jak najbardziej jest to komiks dla dzieci. Jednakże jest on tak samo dobry dla dzieci, jak i dorosłych. Wypada, abym wspomniał jeszcze o bonusach, które znajdują się na końcu książki. Po pierwsze „Żubrze łamigłówki, zabawy i zadania” autorstwa Tomka, to kilkustronicowy zestaw gier na spostrzegawczość i zdolność logicznego myślenia. Po drugie galeria pin-upów w wykonaniu takich artystów jak Karol Kalinowski, Michał Śledziński czy Marek Lachowicz.


* w stopce omawianej edycji znajduje się informacja: „Wydanie drugie (pierwsze w kolorze)”. Informacja niezbyt precyzyjna, gdyż pierwsze wydanie, jak już wspominałem, ukazało się w 2009 roku staraniem Zakładu Badań Ssaków PAN. Następnie w 2011 roku Instytut Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk opublikował wydanie II poprawione (można jeszcze kupić tu: klik! klik!). Anglojęzyczne wydanie komiksu, jako The Last Bison ukazało się w tym samym roku (darmową wersję można ściągnąć stąd: klik! klik!).

Brak komentarzy: