poniedziałek, 17 lutego 2014

#1534 - Trans-Atlantyk 241

Powiększa się obsada serialu „Gotham”. Główną rolę w produkcji stacji FOX zagra Ben McKenzie, który wcieli się w Jamesa Gordona stojącego u progu swojej policyjnej kariery. Dla 35-letniego aktora znanego z „O.C.” i „Southland” nie będzie to pierwszy kontakt z uniwersum Mrocznego Rycerza – na potrzeby filmu animowanego „Batman: Year One” użyczył on głosu tytułowej postaci. W „Gotham” zamiast Batmana odegra postać bohatera wojennego i byłej gwiazdy uniwersyteckiego futbolu, który pełny optymizmu rozpoczyna pracę, jako detektyw w GCPD (czy raczej Gotham City Open Police Department’s Homicide Squad, bo przypuszczam, że Danny Cannon i Bruno Haller nie mogli użyć użyć kojarzącej się z „Gotham Central”). Oprócz niego na ekranie zobaczymy na pewno kapitan Sarę Essen, Pingwina, Alfreda Pennywortha, Barbarę Kean i Harvey`a Bullocka.



Jakby nie patrzeć wszystkie te postacie są niezwykle ważne w mitologii Batmana. Seksowną przełożoną Gordona zagra Zabryna Guevara („Burn Notice”). W rolę Oswalda Cobblepota, błyskotliwego króla przestępczego świata wcieli się Robin Lord Taylor. Młodsza wersja kamerdynera i przyjaciela domu Wayne`ów przypadła Seanowi Pertwee („Camelot”). Natomiast Erin Richards („Breaking In”) będzie lekarką pogotowia ratunkowego i narzeczoną Gordona. Wreszcie, wiecznie ćmiącego cygara detektywa zagra Donal Logue.(KO)

Mark Doyle nowym redaktorem bat-serii w DC Comics. Następca Mike`a Martsa do tej pory pełnił podobną funkcję w imprincie Vertigo, gdzie spod jego ręki wychodziły taki komiksy, jak „The Wake”, „American Vampire” i „Trillium”, a wcześniej „100 Naboi”, „DMZ” czy „Scalped”. Pracujący w wydawnictwie od 2006 roku Doyle nie zamierza jednak rezygnować z dotychczasowych obowiązkowych – wygląda więc na to, że będzie pracował na dwóch etatach. Amerykańscy komentatorzy bardzo pozytywnie oceniają tą decyzję. Nowy redaktor tytułów z Mrocznym Rycerzem świetnie dogaduje się ze Scottem Snyderem, który jest obecnie najważniejszym twórcą przygód Batka. Tylko czy Doyle będzie w stanie podołać tak dużej liczbie obowiązków? Nawet jeśli tak, to zmiana na tak kluczowym stanowisku w czasie, gdy najważniejsza komiksowa marka wydawnictwa obchodzi swoje 75. urodziny jest obarczona wielkim ryzykiem. Bossowie DC znów się popisali.(KO)

Postać marvelowskiego mistrza kung-fu została ostatnio odkopana przez Jonathana Hickmana. Wraz z rebootem Marvel NOW! Shang Chi dołączył do obsady „Avengers”, a teraz w ramach All New Marvel NOW! bohater wymyślony przez Steve`a Engleharta i Jima Starlina otrzyma solową mini-serię. „The Deadly Hands of Kung Fu” pisana przez Mike`a Bensona z rysunkami Tan Eng Huata zadebiutuje w maju. Komiks ma pełnymi garściami czerpać nie tylko od swoich klasycznych poprzedników z lat siedemdziesiątych, ale również z współczesnego kina sensacyjnego. Można spodziewać się czegoś w stylu Bruce Lee spotyka Jasona Bourne`a. Fabuła nowej przygody Shang Chi ma być osnuta wokół jego podróży do Wielkiej Brytanii. Na wyspach bohater pojawi się w poszukiwaniu zemsty na mordercy swojego przyjaciela. Powrócą klasyczni villaini, w historii nie zabraknie zaskoczeń - premiera w maju.(KO)

Innym marvelowskim bohaterem, który doczeka się swojej solowej serii będzie Scott Summers. A właściwie jego młodsza wersja, który całkiem niedawno przybyła z przeszłości w „All-New X-Men”. Akcja „Cyclopsa” rozpocznie się tuż po wydarzeniach pokazanych na łamach historii „The Trial of Jean Grey”. Po walce z siłami Shi`Ar Scott spotka na swojej drodze kogoś, kogo uważał od wielu lat za zmarłego. Cyclops dowie się, że jego ojciec, Christopher Summers wcale nie zginął w katastrofie lotniczej, z której przyszły dowódca X-Men ledwo uszedł z życiem. Obecnie Corsair powrócił do swojego pirackiego fachu i kierowania zespołem Starjammers. Pomysł na serię, w której ojciec z synem przemierzają galaktykę w poszukiwaniu przygód i poznają się nawzajem sam w sobie jest bardzo interesujący. Inna sprawa, że Marvel potrafi zarżnąć każdy, nawet najlepiej zapowiadający się koncept. Mam jednak nadzieję, że Greg Rucka, który zajmie się scenariuszem „Cyclopsa” ma jakiś pomysł na tą serię. Pierwszy numer zaplanowano na maj. Oprawą graficzną zajmie się Russel Dauterman, stawiający swoje pierwsze kroki w przemyśle komiksowym.(KO)

Czyżby DC planowało (znowu!) zabić Supermana? W maju Doomsday zacznie siać terror w uniwersum New 52. Monstrum, które w 1992 roku wsławiło się zamordowaniem Człowieka ze Stali, w Nowej 52 zadebiutowało całkiem niedawno, bo w ramach „Villain`s Month”, we wrześniu. Obecnie Doomsday rezyduje na łamach on-goinga „Superman/Wonder Woman”, ale już w za trzy miesiące stanie się tytułowym łotrem eventu „Doomed”. Zaraz po tym, jak Kal El odejdzie z Justice League (a jego miejsce zajmie nie kto inny, jak Lex Luthor) wraz z one-shotem „Superman: Doomed” (grafika: Ken Lashley) rozpocznie się crossover rozgrywający się na łamach trzech serii z wielkim Esem w roli głównej. Będą to „Action Comics” Grega Paka z grafikami Aarona Kudera, „Superman” Scotta Lobdella i Eda Benesa oraz „Superman/Wonder Woman” Charlesa Soule`a i Tony`ego. Fani zastanawiają się czy Superman zostanie (znowu!) zabity, przy okazji wytykając dziury w continiuity nowego uniwersum DC zwracając uwagę, że Grant Morrison dał do zrozumienia, że „Death of the Superman” miało miejsce. Ciekawie jak Dan DiDio wybrnie z tego... (KO)

W maju bohaterowie serii „Chew” oraz „Revival” spotkają się w jednym komiksie. To chyba jedna z najbardziej zaskakujących informacji mijających miesięcy. Czytelnicy obu serii już zachodzą w głowę, jak twórcom obu tytułów uda się zrealizować ten na pozór szalony projekt. Pomysłodawcą tego projektu jest John Layman, który już od dłuższego czasu chciał przeprowadzić jakiś crossover z udziałem swojej serii. Dzieło Tima Seeley'a była na szczycie jego listy życzeń, chociaż sam twórca „Revival” początkowo nie był zbyt przychylny temu pomysłowi. Ostatecznie jednak zgodził się i to on, a nie Layman, podsunął więcej interesujących pomysłów, które użyte zostaną w komiksie. Twórcy obiecują, że czytelnicy zdziwią się w jaki sposób skrzyżują się drogi bohaterów obu cykli. Na chwilę obecną nie wiadomo czy historia ta znajdzie się w oficjalnym kontinuum serii, które w maju odesłane zostaną na miesięczną przerwę. „Chew/Revival” #1 składać będzie się z 48 stron i kosztować ma niecałe pięć dolarów. data premiery to 28 maja i z całą pewnością sięgnę po ten zeszyt. (KT)

Swoje plany na ten rok ujawniło wreszcie wydawnictwo Valiant i przyznać trzeba, że robią one potężne wrażenie. Począwszy od maja, aż do końca roku, każdego miesiąca wydawnictwo publikować będzie przynajmniej po jednym komiksie z jedynką na okładce. Część z nich to serie, pozostałe będą mini-seriami, a Valiant obiecuje trzymać się deklarowanej wcześniej taktyki dostarczania 8-10 komiksów miesięcznie. Cała akcja otrzymała kryptonim „Valiant First” i na chwilę obecną wiemy o następujących premierach:

Maj: „Rai” – Matt Kindt/Clayton Crain
Czerwiec: „Armor Wars” #1 – Robert Venditti/Doug Braithwaite
Lipiec: „Armor Wars: Harbinger” – Joshua Dysart/Robert Gill i „Armor Wars: Bloodshot” #1– Joe Harris/Trevor Hairsine
Sierpień: „The Delinquents” #1 – Fred Van Lente & James Asmus/Kano
Wrzesień: „The Death-Defying Dr Mirage” #1 – Jen Van Meter/Roberto De La Torre

Oprócz tego dowiedzieliśmy się, że w czerwcu końca dobiegnie seria „Bloodshot and H.A.R.D. Corps”. Potwierdzono także, że seria „Shadowman” udaje się na kilkumiesięczną przerwę i powróci po zakończeniu trwania „Shadowman: End Times”. Nie wiadomo jednak w jakiej formie i spekuluje się, że może otrzymać nowy wolumin swojej serii i zostać wpisane w „Valiant First”. „Harbinger” ma być kontynuowany bez przerw, pomimo tie-inu do „Armor Wars”. Sierpniowa premiera to mini-seria, na łamach której spotkają się herosi z dwóch serii: „Archer & Armstrong” oraz „Quantum & Woody”. Nie wiadomo jednak, czy oznacza to przerwę dla ich comiesięcznych serii.(KT)

Brak komentarzy: