Z drugiego tomu serii Cullena Bunna (scenariusz) i Briana Hurtta (rysunki) dowiedzieliśmy się, że Sześć są bardzo potężnym artefaktem magicznym, który od wieków towarzyszy ludzkości. Broń obdarzona jest własną wolą i świadomością, co mocno komplikuje życie właścicieli. Na własnej skórze mogą się o tym przekonać Becky Montcrief (posiadająca jeden z Sześciu) oraz Drake Sinclair (posiadający cztery z Sześciu). Prawdziwą naturę broni znają przedstawiciele zakonu Miecz Abrahama oraz ich przeciwnicy – Rycerze Salomona.
Akcja trzeciego albumu cyklu zatytułowanego "Więzy" rozpoczyna się w pociągu, w którym przewożona jest trumna z ciałem straszliwego generała Oliandera Bedforda Hume’a. Podróż nie ma charakteru krajoznawczego, gdyż wdowa po generale umyśliła sobie, że odzyska truchło męża, zgładzi pannę Montcrief oraz pana Sinclaira i przy okazji przejmie pięć rewolwerów. Plan iście diabelski.
Za sprawną realizację odpowiada Ellie Barlow, który posiada zdolność kontrolowania monstrualnej mumii oraz watahy zombie. Grupa ożywieńców atakuje pociąg. Z jakim skutkiem? Tego nie będę zdradzał. Wściekły napad na skład, to zaledwie początek całego ciągu dramatycznych wydarzeń.
Ważnym elementem składowym fabuły jest rozgrywający się równolegle wątek
z udziałem Gorda Cantrella, który poszukuje odpowiedzi na pytanie, jak
zniszczyć Sześć. W tym celu udaje się do Tennessee na zniszczoną
plantację Braxtona Bella Hooda, gdzie przez wiele lat był niewolnikiem.
Na miejscu mężczyzna będzie musiał stanąć twarzą w twarz z bolesną
przeszłością. Widma i duchy, które spotyka są nadzwyczaj realne,
proponują bohaterowi uwolnienie od trosk, mistyczną wiedzę i powrót na
łono rodziny.
Wartościowym zabiegiem jest wprowadzenie do skądinąd
rozrywkowej i przygodowej opowieści poruszających przeżyć. Fragmenty
poświęcone Cantrellowi wypadają przekonująco i nie pozostawiają
czytelnika obojętnym.
Całość utrzymana jest w cartoonowej stylistyce. Autor oprawy graficznej Brian Hurtt główny nacisk kładzie na przedstawienie postaci, sprawne oddanie dynamiki wydarzeń i scen akcji. I to mu się udaje. Artysta nie zapomina o scenografii, gdy zmieniają się lokacje. W produkcję trójki zaangażowany został dodatkowy rysownik. Tyler Crook narysował rozdział poświęcony przeszłości mumii. W porównaniu z Hurttem Crook posługuje się delikatniejszą kreską, a w kilku partiach zastosował malarską technikę. Kolejny raz dobrze się spisał kolorysta, Brian Crabtree, którego konsekwencja w doborze barw spaja w całość poszczególne rozdziały.
Scenarzysta czerpie całymi garściami z ogranych motywów i trików, budując własny western & horror. Podoba mi się pomieszanie porządków, to współwystępowanie mistycznych i przygodowych elementów. Lubię serię "Szósty rewolwer" i czytam chętnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz