niedziela, 15 stycznia 2017

#2281 - Trans-Atlantyk 381

Netflixowi Daredevil, Luke Cage, Jessica Jones i Iron Fist łączą siły na pierwszym wspólnym zdjęciu, na którym ubrani są w swoje ikoniczne stroje - no może z wyjątkiem Daredevila, który zamiast szkarłatnych rajtuzów zdecydował pojawić się na galowo. Z najnowszego numeru "Entertaiment Weekly" dowiemy się sporo o zbliżającej się premierze "Defenders", a już teraz jeden z showrunnerów serialu, Marco Ramirez, zdradził w kogo wcieli się Sigourney Weaver. Jej postać stanowi niezwykle potężną siłą w Nowym Jorku. Ma wszystkie cechy, które posiada sama Sigourney - jest wyrafinowana, inteligentna i bardzo niebezpieczna. I ma na imię Alexandra. Wybaczcie, to wszystko co mogę w tej chwili zdradzić - dodaje Ramirez. Alexandra? Postaci o tym imieniu w Marvelu nie brakuje, ale może chodzi o żeńskie wcielenie Alexandera Bonta, poprzednika Wilsona Fiska na stanowisku szefa przestępczego światka w Nowym Jorku? Bohater ten został stworzony w 2004 roku przez Briana M. Bendisa i Alexa Maleeva podczas ich runu w "Daredevilu" na początku swojej kariery wsławił się zabiciem herosa o imieniu... Defender. Przypadek?
 

Ale Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage i Iron Fist połączą swe siły pod szyldem "Defenders" nie tylko na małym ekranie - Marvel na czerwiec zapowiedział start nowego on-goinga z udziałem czwórki nowojorskich bohaterów. Jego autorami będzie duet Brian M. Bendis (scenariusz) i David Marquez (rysunek), który ostatnio dostarczył "Civil War 2", a wcześniej pracował nad "Ultimate Comics: Spider-Man" i "Invincible Iron Man". Sam Bendis ma wiele wspólnego z niemal z każdym z tych bohaterów - jest autorem klasycznego runu w "Daredevilu", Luke Cage był jednym z najważniejszych bohaterów jego "New Avengers", w którym Danny Rand pojawił się tu i ówdzie, a obecnie pisze on-goinga z udziałem Jessiki Jones. Chciałem napisać epicką opowieść w stylu "Ojca chrzestnego" rozgrywającego się na ulicach marvelowskiego Nowego Jorku - komentuje scenarzysta. No cóż, niezbyt wiele mówi to o tym, czy "Defenders" będą, ale z pewnością będzie to tytuł wart sprawdzenia. Nawet biorąc poprawkę na to, że Bendis się skończył już dawno temu, choć akurat serie street-levelowe wychodziły mu zwykle całkiem nieźle. (KO)

Peter Dinklage zadebiutuje w MCU? Znakomity aktor, znany szerokiej publiczności z roli Tyriona Lannistera w serialowej "Grze o Tron" według doniesień "Variety" ma pojawić się w "Avengers: Infinity War". I to w kluczowej roli. Przedstawiciele Marvel Studios rzecz jasna nie komentują tych doniesień, a fani już dywagują w kogo miałby wcielić się Dinklage. Niektórzy widzą w nim idealnego M.O.D.O.K.`a, który w oryginalnej "Wojnie Nieskończoności" się nie pojawił, ale to wcale nie musi być przeszkodą. Aktor perfekcyjnie pasuje do Galactusa, świetnie nadał by się do roli Uatu, a także trolla Pipa, który przewijał się w całej trylogii Nieskończoności. Tak czy siak, jeśli ostatecznie Dinklage zostanie zatrudniony przez Dom Pomysłów nie będzie to jego pierwsza komiksowa rola. Dla Foxa zdążył już wcielić się w Bolivara Traska w "X-Men: Days of The Future Past". (KO)

Grafika autorstwa Johna Cassaday`a promująca najnowszego wydarzenia w świecie Marvela - tym razem Dom Pomysłów odkopuje klasyczną historię z Kapitanem Ameryką.
Uf, jeszcze nie zdążyłem ochłonąć po tym, jak ogłoszono, że na kinowy ekran zmierzają komiksowe wypociny Roba Liefelda, a ojciec Deadpoola zdążył już zapowiedzieć powrót swoich totalnie extremalnych kreacji. W 2017 roku, akurat na 25-lecie założenia Extreme Studios, ma ukazać się antologia, w której odświeżeni zostaną klasyczni bohaterowie Liefelda. Autor chwali się tym, że do pracy nad nimi zatrudnieni zostali znakomici twórcy, historie z ich udziałem będą nie tylko dobrej jakości, ale pozwolą na bliższe poznanie tych postaci. Wiadomo, że Bloodwulf, czyli marna kopia Lobo, pojawi się na kartach antologii, a Brigade i Bloodstrike dostaną swoje nowe, własne tytuły - Liefeld tłumaczy tę decyzję tym, że nie chce zalewać rynku swoimi produkcjami, szczególnie, że do końca roku mają ukazać się zbiorcze edycje klasyków. (KO)

Komiksowa adaptacja "Łotra 1" zostanie wzbogacona o sceny, które ostatecznie nie pojawiły się na wielkim ekranie. Scenarzystka Jody Houser ("Faith", "Mother Panic") i rysownik Emilio Laiso ("Star Wars Annual", "The Mighty Captain Marvel") obiecują, że na łamach sześcioczęściowej mini-serii swojego autorstwa skupią się na tych aspektach historii wykradzenia planów pierwszej Gwiazdy Śmierci, które zostały w filmie przemilczane. Komiks definitywnie rozszerzy opowieść, którą widzieliśmy w kinie i którą mogliśmy przeczytać w postaci książki - komentuje Houser. Lucasfilm i Gareth Edwards mieli mnóstwo pomysłów na sceny, które ostatecznie w filmie się nie znalazły. Świetnie bawiłam się wplatając je w moją historię. Scenarzystka podkreśla, że w przeciwieństwie do pozostałych filmów w "Rogue One" brakuje wyraźnego i jednoznacznego podziału na tych dobrych i na tych złych. Szczególnie po stronie Sojuszu mamy do czynienia z kilkoma rodzajami szarości i właśnie ten aspekt będzie chciała podkreślić w swojej adaptacji. Oprócz tego fabuła mocno skupi się na dynamice relacji między Bodhim, Jyn i Cassianem. Premiera pierwszego zeszytu w kwietniu. (KO)

Już w kwietniu pociągnięty wątek obecności bohaterów znanych z kart "Strażników" Alana Moore`a i Dave`a Gibbonsa w regularnym uniwersum DC. Punktem wyjścia historii zatytułowanej "The Button" będzie żółta przypinka z uśmiechniętą buźką ze śladem krwi znaleziona w bat-jaskini. Rozegra się ona na łamach on-goingów "The Flash" i "Batman", a ich tytułowi bohaterowie, będący największymi detektywami na świecie, podejmą się próby wyjaśnienia tej tajemniczej sprawy. Jej rozwiązanie okaże się mocno nie na rękę pewnej osobie, ale nie tej, o której wszyscy myślą (czyżby nie chodziło o Ozymandiasza?). "The Button" ma być zaledwie prologiem do czegoś większego, do czego odliczanie już się rozpoczęło. Historia zostanie stworzona przez regularnych scenarzystów obu serii, a więc Toma Kinga i Joshuę Williamsona, a oprawą graficzną zajmą się Jason Fabok (w "Batmanie", a konkretnie w numerach #21-22) oraz Howard Porter ("The Flash" #21 - 22). Premierowe zeszyty będą miały swoją premierę 19 kwietnia. Warto jeszcze dodać, że wszystkie cztery zeszyt składające się na tę historię będzie można kupić ze specjalnymi alternatywnymi okładkami 3D wykonanymi przez Faboka, które będą kosztować ciut więcej (3.99$), niż w porównaniu z wersją regularną (2.99$). (KO)

Dla wszystkich fanów oryginalnej i historycznej twórczości Briana Wooda ("DMZ", "Miejsca") będzie to chyba dobra wiadomość – Dark Horse Comics ogłosiło kontynuację "Rebels". Po nieco ponad roku przerwy,  do sprzedaży trafi druga seria tego tytułu, zatytułowana "Rebels: These Free and Independent States" która skupić ma się na postaci Johna Abotta, syna Setha Abotta, znanego z pierwszej części komiksu. Losy młodego Johna splecione zostaną z historią XIX-wiecznej Ameryki, a zwłaszcza z narodzinami amerykańskiej marynarki wojennej (do której zaciągnie się nasz bohater), powstałej dla przeciwstawienia się żegludze Wielkiej Brytanii i  piratom, wciąż obecnym na wodach okalających kontynent. Dla Wooda będzie to kolejny komiks mniej lub bardziej poruszający tematykę marynistyczną, a dla rysowniczki, Andrei Mutti (rysującej poprzednią serię)  pierwsza okazja do sprawdzenia się w tego rodzaju twórczości. My w każdym razie liczymy, że seria złapie wiatr w żagle od samego początku.  Premiera pierwszego zeszytu odbędzie się 22 marca. (PSz)

Luty natomiast będzie miesiącem kolejnej premiery na łamach Black Mask Studios. Nowym tytułem który wzbogaci katalog wydawnictwa będzie mini-seria pt. "Quantum Teens Are Go" autorstwa Magdalene Visaggio, o której zrobiło się szczególnie głośno za sprawą jej poprzedniego komiksu "Kim and Kim"  pisanego również dla Black Mask. Nowy tytuł to przygodowe s-f w klimatach LGBT, które opowie o Nat i Sumesh, dwójce nastolatków podejmującej próbę wędrówki w czasie. Po splądrowaniu kilku laboratoriów udaje im się zbudować wehikuł, dzięki któremu w końcu będą mogli zmanipulować czas – o ile oczywiście pozwoli na to tajemniczy antagonista.  Plastyczną stroną komiksu zajmie się Eryk Donovan znany z pracy dla DC ("Constatine: The Hellblazer") i BOOM! Studios ("Memetic", "Cognetic"). Lutowa premiera jest kolejnym etapem umowy między autorką, a wydawnictwem – Visaggio zobowiązała się dostarczyć dla studia z Los Angeles trzy oryginalne scenariusze. Trzeciego tytułu nie znamy, ale wiadomo skądinąd, że spośród wszystkich napisanych będzie to dla Visaggio tytuł najbardziej osobisty. (PSz)

Batman, Superman i reszta ferajny przybywają do Angel Grove. Jeśli myśleliście, że spotkanie Mrocznego Rycerza z Wojowniczymi Żółwiami Ninja było szczytowy osiągnięciem jeśli idzie o crossovery spełniające dziecięce marzenia to zastanówcie się jeszcze raz. DC Comics i BOOM! Studios zapowiedziały "Justice League/Mighty Morphin Power Rangers". Pierwszy numer sześcioczęściowej mini-serii pisanej przez Toma Taylora z rysunkami Stephena Byrne`a ukaże w styczniu 2017. Na potrzeby komiksu oprócz regularnych okładek Karla Kerschla ("Gotham Academy: Second Semester") jedni z najbardziej popularnych komiksowych artystów przygotują alternatywne covery, na których zobaczymy po jednym przedstawicielu Power Rangers i członku Ligi Sprawiedliwości. Pierwszy zeszyt jest już dostępny na ATOM Comics (KO)

Patronem dzisiejszego wydania Trans-Atlantyku był ATOM Comics najlepszy polski sklep z amerykańskimi komiksami.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Niektórzy spekulują też, że Dinklage mógłby grać Observera.

Anonimowy pisze...

Ups, nie zauważyłem, że jest już o tym wzmianka w tekście :)