czwartek, 10 stycznia 2013

#1214 - Rok 2012 według wydawców - część druga

W drugiej serii ankiety dotyczące wydawców prezentujemy wypowiedzi kolejnych komiksowych dobrodziejów. Tym razem o roku 2012 wypowiadają się Radosław Bolałek (Hanami), Christine Mayer (Mucha Comics), Michał Słomka (Centrala).

I jeszcze przypominamy pytania:

1. Jaki był ten 2012 rok w Waszych oficynach?
2. Jaki będzie rok następny - plany, marzenia, życzenia?
3. Jest kryzys czy go nie ma - jeśli jest to, na Boga, co robić?
4. Jaki najlepszy komiks/publikację wydaliście w mijającym roku, jaki okazał się największym/niespodziewanym sukcesem?


Radosław Bolałek (Hanami)

1. Był to rok spokojnego rytmu wydawniczego. Kontynuowaliśmy wcześniej wydawane serie ("Pluto" i "Ikigami") oraz opublikowaliśmy tytuł Mitsukazu Mihary ("Nawiedzony Dom"), której "Balsamista" był największym sukcesem komercyjnym naszego wydawnictwa. Udało się przeprowadzić kilka udanych akcji promocyjnych, w tym największą promocję listopadową. Trudno jest obecnie porównywać sprzedaż do poprzednich lat, gdyż w 2011 wszedł VAT na książki, który zmienił zupełnie system rozliczeń. Sprawiło to, że 2012 w liczbach wygląda zupełnie inaczej, niż 2011, który wyglądał inaczej niż lata wcześniejsze. Do tego nie mamy kompletnych danych za grudzień, który zawsze był najlepszym miesiącem.

2. Najważniejsze, żeby był lepszy od tego i to wystarczy. Chcemy skończyć "Ikigami" i "Pluto" oraz wydać jedną książkę. Chcielibyśmy również wydać kolejny tom "Balsamisty", ale autorka musi go wreszcie skończyć. Co do nowych tytułów, takowe są w planach, ale na razie nie mogę nic więcej zdradzić.

3. Kryzys jest, ale nie do końca wygląda to tak, jak czytelnicy sobie wyobrażają. Sporo osób przestało kupować komiksy, a nowych czytelników nie przybywa tak szybko, jakbyśmy sobie tego życzyli. Powody są często bardzo prozaiczne - brak miejsca na półkach, powiększenie rodziny, bardziej mobilny tryb życia. Obecnie komiksiarze to nie dwudziestokilkuletni kawalerowie bez zobowiązań. To z reguły trzydziestolatkowie, a nawet czterdziestolatkowie, którzy często pieniądze mają, ale patrząc na komiks zadają sobie pytania: kiedy ja to przeczytam, gdzie ja to będę trzymał? Tutaj nie bardzo jesteśmy w stanie coś zdziałać - czasy się zmieniają.

Druga kwestia to dystrybucja. Czytelnicy przychodzą do sklepów sieciowych, nie znajdą towaru, później piszą w Internecie, że dystrybucja słaba. Wypisanie komentarza nie uznają za tak duży wysiłek, jak zamówienie z odbiorem własnym komiksu do sklepu. A wydawcy mają mały (a czasami nawet żaden) wpływ na dystrybucję. Nie zależy od nas ile komiksów trafi do dużych sieci, gdzie kupi je przypadkowy klient. Obecna sytuacja daje pole do popisu dla wydawnictw, które wydają w nakładach do 1000 sztuk - bo tyle można sprzedać alternatywnymi kanałami (sklepy specjalistyczne, konwenty, sprzedaż bezpośrednia i tak dalej). Z dystrybucją cały czas szukamy nowych kanałów, ale nie jest to takie proste.

4. W ciemno mogę polecić obie serie, które kontynuowaliśmy w roku 2012 – "Ikigami" oraz "Pluto". Zaskoczeń nie było, jeśli już to bardziej negatywne, bo tytuły trafiały do sklepów sieciowych z opóźnieniem (często kilkumiesięcznym!), co powodowało, że jakikolwiek akcje informacyjne czy promocyjne trafiały w próżnie, bo sprzedawcy informowali (a raczej dezinformowali), że tytuł się jeszcze nie ukazał...

Christine Mayer (Mucha Comics)

1. Dla Mucha Comics to był znakomity rok! Cieszymy się, że coraz więcej i więcej osób kupuje i czyta nasze albumy!

2. Zwalniamy nieco nasze wydawnicze tempo z powodu wejścia Hachette na rynek z albumami, które dostępne są w każdym kiosku. Chcemy zobaczyć, jak czytelnicy zareagują na tę inicjatywę. Mamy oczywiście nadzieję, że dzięki temu zainteresowanie komiksami się zwiększy, co przełoży się na wzrost poziom komiksowego czytelnictwa w Polsce.

3. W niektórych krajach rzeczywiście można mówić o poważnym kryzysie w branży. Jednakże inne rynki, które dotknięte są ogólną recesję gospodarczą (niech Hiszpania będzie tu przykładem), odnotowują wzrost komiksowej sprzedaży. Wszystko tak naprawdę zależy od konkretnego przypadku.

4. Największym sukcesem wydawniczym naszej oficyny był "Ród M" Briana M. Bendisa i Oliviera Coipela. Tuż za komiksem Marvela uplasował się "All-Star Superman" Granat Morrisona i Franka Quitely`ego. Generalnie wszystko poszło tak, jak zaplanowaliśmy i trudno mówić o jakichś nieoczekiwanych sukcesach, jako takich. Moim osobistym faworytem w ofercie Muchy jest "Daytripper", ale mam świadomość, że nie jestem typową czytelniczą komiksów.

Michał Słomka (Centrala):

1. Ciekawy. Z jednej strony był to pierwszy rok o ustalonym i podobnym do ubiegłego grafiku prac (Ligatura , wystawy, warsztaty, festiwale w Polsce i za granica), a z drugiej strony mam wrażenie coś drgnęło w postrzeganiu Centrali przez osoby traktujące dotąd komiks tradycyjnie. Otrzymaliśmy kilka wyróżnień, w tym ważną środowiskową nagrodę dla najlepszego wydawnictwa podczas MFKiG w Łodzi. Cały czas dużo się uczymy.

2. Plany wydawnicze podamy niebawem. Ruszamy z pierwszą w Polsce galeria komiksu, będzie sie nazywała Cheap East. Rozpoczynamy wydawanie nowego magazynu komiksowego. Nowych serii wydawniczych: Centralka - komiksy dla dzieci mądrych rodziców oraz książek poświęconych historii i teorii komiksu. Realizujemy międzynarodowe projekty.

3. Jest kryzys świadomości konsumenckiej. Paradoksem jest że bardziej opłaca się handlować książkami, niż je wydawać. Wydawca pierwszy wykłada pieniądze (prawa, przygotowanie do druku, tłumaczenie, druk, dystrybucja) a otrzymuje je ostatni. Ciężko mieć pretensje do ludzi, że kupują książki w miejscach, które nie rozliczają się z wydawcami. Pozostaje tylko mieć nadzieje, że Polacy docenią małe księgarnie tak, jak do docenili małe browary.  Rynek jest ciekawy. I slogan Ligatury "wyjdź z ramek - czasy się zmieniają" jest ciągle bardzo aktualny.

4. Listę publikacji można znaleźć na naszej stronie, a cieszy nas każda książka nad którą pracujemy. 

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Lipa. Mucha zwalnia tempo wydawnicze. Mogliby zwolnić z marvelem na czas kolekcji hatchette, a wydawać inne komiksy.

Anonimowy pisze...

Pewnie nawet nie mieliby czasu. Założę się o ciastko, że to im zlecono całość przygotowań polskiej edycji H.

Anonimowy pisze...

Jest i Radosław "wieczny pesymista" Bolałek :D

amsterdream pisze...

A gdzie Taurus Media, Egmont, Waneko i JPF? Będzie jeszcze część trzecia?

Kuba Oleksak pisze...

Nie będzie. Może za rok. Może zaproszę jeszcze Taurusa i Egmont, jak się uda i dam radę.

Anonimowy pisze...

Strefa Komiksu mocno przyspiesza więc też warto.

A swoją drogą podziwiam entuzjazm Pani z Muchy, którego zresztą byłem już świadkiem podczas WSK w 2008 r. Tego chyba nam trzeba :)

Anonimowy pisze...

Robert przestań. Troszkę przyzwoitości. Masz konto na blogerze, to się przynajmniej na nie loguj i nie pisz jako anonim. Twoje komentarze można rozpoznać na pierwszy rzut oka.

Anonimowy pisze...

Lucynko, daruj sobie. Robertem byłem w poprzednim wcieleniu, tyle że nie Zarębą, a Guiscardem. Po prostu podobał mi się komiks "Onufry Zagłoba". I tyle.

P.S. Z Ongrysem też warto byłoby pogadać - przy czym zaręczam, że nie jestem Leszkiem Kaczanowskim ;)

Kuba Oleksak pisze...

Roberta Zarębę pytałem - ale odmówiłem. Stwierdził, że w sumie nie ma nic do dodania w takiej ankiecie.