poniedziałek, 23 stycznia 2017

#2290 - Komix-Express 376

Przygotujcie się na kontrolowany wyciek szlamu - pierwsza edycja SzlamFestu startuje już w przyszłym tygodniu. Impreza poświęcona kulturze świecowej i popularnej, która odbędzie się w gdańskim klubie B90 w dniach 3-4 lutego 2017 roku będzie pierwszym tego typu wydarzeniem w naszym kraju. Komiksowych atrakcji nie zabraknie - już w piątek w ramach VHS HELL Live odbędzie się pokaz "Toksycznego Mściciela", klasycznego filmu klasy Z wyprodukowanego przez kultową Tromę z Śledziem w roli lektora. Tak, tym samym Śledziem od "Osiedla Swoboda", "Produktu" i "Na Szybko Spisane". W sobotę obok części targowej i retro-gamingowej miejsce będą miały spotkania, panele i prelekcje z osoba ze świadka komiksowego. Owedyk, Kalinowski, Szłapa, Kowalczuk, Śledziu, Sidorowin - to tylko niektórzy z zaproszonych gości. Całość zostanie zwieńczona galą wrestlingu Kombat Pro Wrestling i koncertem Testera Gier. Po bliższe informacje odsyłamy na oficjalną stronę FB SzlamFestu i ostrzegamy - liczba miejsc ograniczona, a liczba dostępnych biletów maleje w szybkim tempie.


Dziś o godzinie 18:00 w Muzeum Powstania Warszawskiego swoją premierą miał pierwszy tom serii komiksowej "Bradl" autorstwa Tobiasza Piątkowskiego i Marka Oleksickiego. W Sali pod Liberatorem miało także miejsce spotkanie z autorami oraz panią profesora Alexandrą Richie oraz doktor Kamilą Tuszyńską. Komiks (64 strony, 29.90 zł) jest już dostępny w powszechnej dystrybucji. Opis albumu dostarczony przez wydawce, którym wespół z MPW jest Egmont prezentuje się następująco:

Komiks Piątkowskiego i Oleksickiego powstał na kanwie losów jednego z uczestników Powstania Warszawskiego – Kazimierza Leskiego „Bradla”. Akcja rozgrywa się w Warszawie – mieście sterroryzowanym przez okupanta, a jednocześnie tętniącym ukrytym życiem, z galerią barwnych, nieco przerysowanych postaci. Dynamiczna opowieść, niebezpieczne rozgrywki, mroczne siedziby tajnych organizacji, wciągająca intryga – to wszystko znajdą czytelnicy w pierwszym tomie serii komiksowej Bradl.

Album został wzbogacony o wstęp historyczny prof. Alexandry Richie, autorki książki "Warszawa 1944. Tragiczne powstanie", a także uzupełniony o szkice poszczególnych kadrów i bohaterów. Drugi tom przygód superagenta Bradla ukaże się wkrótce.


Natomiast 4 stycznia ruszyła kolejna kioskowa kolekcja komiksowa od Hachette - tym razem jest nią "Marvel Mighties Heroes", które na naszym rynku znane będzie pod szyldem "Superbohaterowie Marvela". Pierwotnie cykl pojawił się w Wielkiej Brytanii w lutym 2014 na fali sukcesu "WKKM", a w swoich założeniach miał on przybliżać czytelnikom klasycznych herosów i drużyny ze świata Marvela. Bohaterem premierowego wydania, które kosztuje 14.90 złotych jest Spider-Man, w drugim - które ukazało się w minionym tygodniu - zobaczyliśmy Wolverine`a (29.99), a listę kolejnych wydaniach znajdziecie na tej stronie. Na zawartość premierowego tomu składają się historie publikowane na łamach "The Amazing Spider-Man" (vol.2) #57-58, "The Amazing Spider-Man" (vol.1) #500-502 oraz klasyczne "Spider-Man Amazing Fantasy" #15 i "Amazing Spider-Man Annual" #1 z lat sześćdziesiątych. Kolekcja będzie ukazywać się co dwa tygodnie.

Znamy finałową trójkę artystów nominowanych do najbardziej prestiżowej nagrody, jaką może otrzymać komiksiarz. Grand Prix festiwalu Angouleme może powędrować na ręce Chrisa Ware`a, Cosey`a lub Manu Larceneta. Cosey, czy raczej Bernard Cosandey to szwajcarski twórca komiksowy urodzony w Lozannie w 1950 roku. Swoim wydanym w 1975 "Jonathanem" trwale wpisał się w historię światowego komiksu. W Polsce w 2009 roku w ramach cyklu "Plansze Europy" Egmont opublikował jego "W poszukiwaniu Piotrusia Pana". Takiego zaszczytu wciąż nie dostąpił Chris Ware, klasyk amerykańskiego komiksu (choć sam jest Kanadyjczykiem) jeszcze nie tłumaczony na polski (jeśli nie liczyć jego nowelki w antologii "Opowieści innych ludzi") obsypany został nagrodami Eisnera i Harvey`a. Autor "Jimmy`ego Corrigana" i "Building Stories" uchodzi za jednego z najbardziej współczesnych innowacyjnych komiksiarzy. Shortlistę zamyka Manu Larcenet, prawdopodobnie najmniej uznany spośród całej trójki. Jego "Codzienna walka" okazała się jednym z największym przebojów 2016 roku na polskim rynku - chwalona zgodnym głosem przez krytyków trafiła również do gustu czytelnikom na co wskazuje znikający w ekspresowym tempie nakład. Podobno to właśnie on jest głównym faworytem do nagrody. Nagroda Grand Prix de Angouleme przyznawana za całokształt twórczości przypadnie jednemu z nich. Warto dodać, że jury największego festiwalu komiksowego na świecie po raz kolejny nominowało Alana Moore, ale brytyjski twórca (po raz kolejny) odmówił przyjęcia tego honoru.

Karol Kalinowski rysownikiem "Świerszczyka". Autor "Łaumy" i "Kościska" stał się stałym współpracownikiem klasycznego polskiego magazynu dla dzieci od numeru wydanego dnia 15 stycznia. KRL będzie nie tylko publikował jednoplanszowy komiks o lisku Paskalu oraz jego przyjaciołach Aniu i Misiatym, ale również włączy się w akcję promującą czytelnictwo. W czasopiśmie rozpoczyna bowiem działalność Świerszczykowy Klub Książkowy. Zarówno strony poświęcone działalności Klubu, jak magiczne obrazki do Kwadratowej Gry Baśniowej i odznaki dla Czytelniczek i Czytelników – w tym i kolejnych numerach – rysuje właśnie Kalinowski.

Polski akcent w Loganie - jeden z czytelników portalu NaEkranie w trailerze najnowszej mutanckiej produkcji Foxa wśród zbirów Donalda Pearce`a wypatrzył Krzysztofa Soszyńskiego, który jest byłym zawodnikiem UFC, robiącym obecnie karierę w Hollywood. Pracuje, jako kaskader (dublował między innymi Mickey’ego Rourke’a w obrazie "Immortals. Bogowie i Herosi") oraz aktor - ma na koncie role w takich obrazach "Tapped Out" czy "Hidden in the Woods", a w "Smaku zemsty" z 2014 roku wcielił się w przeciwnika głównego bohatera.

Oprócz "Shazam!" nakręcony zostanie także "Black Adam" - z jednego filmowego projektu DC Comics zrobiło dwa. To bardzo dziwny i niepokojący ruch ze strony wytwórni - z obozu "Shazam!" dochodziły wieści przynoszące nadzieję. Podkreślano, że filmowcy szukają dla Kapitana Marvela własnego, unikalnego stylu i mówiono o pewnej autonomii w stosunku do reszty filmowego uniwersum. Teraz wygląda to trochę tak, jakby bossowie wytwórni rozbijali projekt na dwa filmy na życzenie aktora, który nie może pogodzić się z tym, że nie zagra głównej roli, a Warner/DC zwęszył, że może zarobić trochę dolarów więcej. Nie mam wątpliwości, że gigant kina akcji, którym jest Dwayne "The Rock" Johnson przyciągnie swoim nazwiskiem kilku widzów więcej. Póki co o "Black Adamie" wiadomo tyle, że został klepnięty. Do stołka reżysera przymierzany jest Brad Peyton, co miał sugerować sam Johnson.

Tak będzie wyglądało nowe logo magazynu komiksowego "Metal Hurlant". Zaprojektowane przez Jerry`ego Frissena pojawi się na okładkach komiksów z wydawnictwa Humanoids, o których już wkrótce ma być głośno. Fajnie, że w tym temacie coś zaczyna się dziać. Mam nadzieję, że nie skończy się tak, jak dwa lata temu, gdy Jamie Mathieson ("Doctor Who", "Being Human") próbował przywrócić do życia cykl "Metal Hurlant Chronicles". Nie muszę chyba żadnemu fanowi komiksu mówić, jak wiele zawdzięczamy "Metal Hurlantowi". To właśnie na łamach tego magazynu dojrzewali tacy klasycy, jak Moebius, Druillet, Bilal, Caza, Forest czy Dionnet, a ich prace inspirowały kolejne pokolenia artystów, także za Oceanem - magazyn doczekał się amerykańskiej wersji.

Brak komentarzy: