Autorem poniższego tekstu jest Michał Ruba, który prowadzi pierwszy w Polsce blog poświęcony w całości okładkom wariantowym Komiksowe Warianty (wpadajcie również na jego insta @komiksowe_warianty i bloga na tumblerze Komiksowe Warianty) Pierwotnie tekst ukazał się na facebookowej grupie Kolekcjonerzy Komiksów - sekcja pro.
Członkostwo w grupie PRO zobowiązuje, zatem jestem pewien, że wydania zeszytowe nie są wam obce. Śledząc informacje na ten temat na pewno natknęliście się na „warianty okładkowe” zeszytów. Spotkaliście je na pewno przeglądając również oferty sklepów komiksowych. Od wielu lat kolekcjonerzy i spekulanci skupiają się właśnie na takich wersjach. Wejście w kolekcjonowanie wariantów wcale nie jest takie proste, bo wyróżniamy wiele wersji okładek alternatywnych.
Postanowiłem zatem stworzyć krótki poradnik, w którym te wersje opiszę. Impulsem do stworzenie tego dokumentu był komentarz Adriana Niewęgłowskiego, którego serdecznie pozdrawiam. Zaczynamy!
Ratio Variants
Warianty ratio oznaczają okładki alternatywne, które zostały wyprodukowane w konkretnych proporcjach w stosunku do okładek standardowych. Spotkaliście się na pewno z określeniem ratio variant 1:10, 1:25, 1:50 czy 1:100. Oznaczenie 1:25 oznacza, że na 25 sztuk okładki regularnej, przypada jeden wariant okładkowy. Analogicznie w przypadku wersji z wyższym ratio. Najniższym ratio jest 1:1 (open order variants) i mamy wówczas do czynienia z okładkami określanymi jako A oraz B. Obie są sprzedawane wówczas w tej samej, regularnej cenie, a sklepy mogą zamówić dowolną ilość danej okładki.
Wraz ze wzrostem ratio, teoretycznie, wzrasta rzadkość oraz cena danej wersji. Piszę teoretycznie, ponieważ wszystko zależne jest od podstawowego nakładu zeszytu, tzw. print run. Jeżeli wydawnictwo zdecyduje się na wydrukowanie zeszytu w nakładzie na przykład 30 000 egzemplarzy i zaoferuje wariant z ratio 1:100, oznacza to tyle, że na rynek powinno trafić 300 sztuk danego wariantu. Taka ilość, biorąc pod uwagę dystrybucję globalną, jest mała i będzie miała duży wpływ na popyt oraz cenę okładki. Warto brać pod uwagę fakt, że nie każdy sklep może pozwolić sobie na zamówienie 50, 100 czy 500 sztuk okładki podstawowej, co w konsekwencjo oznacza, że na rynek może trafić mniejsza ilość wariantu, niż wynika to z prostej matematyki. Jeszcze wracając do cen, to sklepy zazwyczaj stosują prostą analogię i warianty 1:25 wyceniają na 25$, 1:50 na 50$ i tak dalej. Są to wielokrotności ceny podstawowej okładki, odpowiednio zwiększane, jeżeli jest hype na dany wariant.
Na zakończenie dodam, że nie zawsze duże ratio i mały nakład są równoznaczne z tym, że komiks staje się białym krukiem za grubą kasę, ale to już zupełnie inna para kaloszy.
Często zdarza się, że przy okładkach ratio znajdziecie dodatkowe określenia. Najczęściej występujące to:
Hidden Gem/ Remastered – tego typu wersje są specjalnością wydawnictwa Marvel. Dom Pomysłów zaczął korzystać ze starych prac znanych twórców i sprzedawać je w odnowionych, zremasterowanych szatach. Grafiki są poddawane obróbce cyfrowej i dostają nowy tusz oraz kolory. Ostatnimi czasy Marvel zrezygnował z określenia Remastered i teraz odnowione wersje sprzedawane są jako warianty Hidden Gem. Marvel, w tej kategorii, nie ogranicza się teraz tylko do odgrzewanych, leciwych prac, ale oferuje również nowe rysunki od aktualnie tworzących rysowników. Opisywane wersje są jednocześnie okładkami z ratio od 1:100 do nawet 1:5000.
Incentive Variants, Retailer Incenctive Variants
Skoro wersje ratio mamy już za sobą, pora przejść do okładek incentive. Termin ratio oraz incentive są często stosowane zamiennie, ale należy wiedzieć, że każda okładka ratio jest wariantem incentive, ale nie każdy incentive wariant jest okładką ratio. Incentive z angielskiego oznacza "zachętę" i dokładnie tak działają wydawnictwa w przypadku tych wersji. Zachęcają sklepy, za pomocą limitowanych okładek, do zamawiania odpowiedniej ilości danego komiksu lub komiksów. Jeżeli warunki zostają spełniona, to zamawiając przykładowo 50 sztuk komiksu X i 150% ilości komiksu Y z poprzedniego miesiąca sklep dostaje za to "nagrodę". Dobrym przykładem okładek incentive, które nie są wersjami ratio, są warianty Party, które towarzyszą premierom ważnych eventów oraz "jedynkom" nowych serii. Same warianty Party mogą dzielić się na wersje 2 per store (dwa egzemplarze na sklep przy spełnionym warunku zamówienia) czy 1 per Store (zazwyczaj jest to wersja czarno-biała wariantu Party). Praktyka pokazuje, że sklep może wejść w posiadanie kilku egzemplarzy, np. wariantu 1 per Store
Będąc przy wersjach incentive, muszę wspomnieć o okładkach Retailer Exclusive. Jeżeli sklep bierze udział w jakimś programie wymiany/wsparcia, stworzonym przez wydawnictwa bądź dostawców, ma szansę na zamówienie konkretnych wariantów. Przykładami takich inicjatyw są, np. Local Comic Shop Day, Diamond Retail Summit, Retailer Round Table Program Variants czy warianty Premiere oraz Thank You Variants (Image Comics). Zazwyczaj okładki tego typu mają limitowane nakłady.
Store Variants
Przechodzimy do kolejnej kategorii, czyli do wariantów dla sklepów komiksowych. Aktualnie jest to ogromna część świata wariantów i cały czas się rozrasta. Store variants, to okładki alternatywne, które są zamawiane przez sklepy u wydawców i sprzedawane jako wersje ekskluzywne. Sklep musi przejść odpowiednią drogę przed sprzedażą, tj. kontakt z wydawcą, uzgodnienie minimalnego nakładu, kontakt z twórcą okładki, akceptacja wydawnictwa, złożenie zamówienie, druk. Będąc przy wariantach sklepowych mogę wyjaśnić kolejne określenie stosowane przy okładkach alternatywnych:
- trade dress variant – oznacza okładkę, na której widoczne są logotypy danej serii oraz wydawcy, kod kreskowy, numeracja oraz informacje o autorach. Okładkami trade dress są zatem wszystkie okładki standardowe, jak i mogą nimi być wersje alternatywne.
- minimal trade dress variant – pojęcie stosowane od niedawna, a wprowadzone w odniesieniu do okładek alternatywnych oferowanych przez DC Comics. Wydawnictwo postanowiło ograniczyć ilość logosów oraz informacji na swoich wariantach. Dzięki temu na pierwszym planie mamy to co najważniejsze, czyli rysunek danego twórcy. Nadal na okładce widnieje kod kreskowy oraz tytuł serii i numer, jednak są one małe i nie przysłaniają grafiki.
- virgin variant – jeżeli nawet małe loga oraz kod kreskowy was drażnią, to właśnie dla was wymyślono wersje virgin, czyli pozbawione zbędnych dodatków. Okładka tego typu przedstawia sam rysunek. Nie jest to rozwiązanie nowe, gdyż pierwsze okładki virgin były sprzedawane kilka lat temu przez wydawnictwa takie jak Marvel czy Dynamite. Zniknęły one niespodziewanie z rynku, aby powrócić do łask w roku 2016 za sprawą sklepu Frankie’s Comics i ich okładki virgin do "Venom" #1. Od tego czasu okładki virgin oferowane są również jako wersje incentive.
Printing Variants
W przypadku tych wersji mowa o dodrukach komiksów. Jeżeli dany tytuł się wyprzeda, to wydawnictwo podejmuje decyzje ponownego wprowadzenia danego zeszytu do sprzedaży. Komiks wówczas otrzymuje status 2nd, 3rd czy 4th printingu, co jest widoczne na okładce. Zazwyczaj okładki dodruków to wariacje wersji podstawowych, czyli, np. połowiczne pozbawienie rysunku kolorów w stosunku do pierwszego druku czy całkowita wersja czarno-biała. Często korzysta się też w rysunków z wnętrza danego tytułu. Marvel poszedł krok dalej i zaczął oferować dodruki, które mają całkiem nowe grafiki na okładce. Te osiągają niekiedy wielokrotnie wyższe ceny niż warianty ratio, ale nie są to częste przypadki.
Na początek uważam, że wystarczy! Wersji wariantów jest jeszcze naprawdę sporo, np. Recalled variants, Mail-Away czy Newsstand, jednak z tymi terminami spotkacie się zapewne rzadziej, niż z tymi powyżej. Jeżeli macie jakieś pytania, uwagi, to zapraszam do komentarzy. W grupie PRO są sami fachowcy, więc na pewno znajdziecie odpowiedź na frapujące pytania. Pozdro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz