sobota, 16 maja 2015

#1864 - Trans-Atlantyk 301

Tobey Maguire. Andrew Garfield. I Nicholas Hammond, nie zapominajmy o nim. A teraz - prawdopodobnie - Asa Butterfield. Aktor znany z "Hugo" Martina Scorsese i filmowej "Gry Endera" ma być kolejnym Spider-Manem. W zależności na które źródło się powołać, Butterfield jest już po słowie z Marvelem i Sony (takiej wersji trzymają się w Latino Review) lub prowadzi "wczesne negocjacje" (jak pisze Deadline). Pierwsze informacje o tym, że jest on brany pod uwagę jako odtwórca roli Petera Parkera pojawiły się w kwietniu. Był jednym z pięciu kandydatów do tej roli i rywalizował z Natem Wolffem, Tomem Hollandem, Timothee`m Chalametem i Liamem Jamesem. Nie mnie oceniać aktorski talent Butterfielda, ale z pewnością pasuje on do koncepcji studia, które chce postawić na znacznie młodszego Pajęczaka - Butterfield ma osiemnaście lat, ale wygląda na dwanaście. Jeśli to właśnie on zostanie wybrany, to jego debiutu w MCU można spodziewać się już w przyszłym roku - jeśli wierzyć plotkom, że pojawi się w marcowym "Captain America: Civil War". Na solowy film ze Spiderem musimy poczekać do 2017. (KO)




Najpierw seria alternatywnych okładek, potem linia figurek, a teraz własny on-going - DC Comics Bombshells ciężko zapracowały na swój sukces. Ale czy pomysł z przedstawieniem ikonicznych bohaterek i łotrzyc z DC w stylu przedwojennych pin-up girls mógł nie wypalić? Pierwszy numer serii z przygodami Wonder Woman, Batwoman i Supergirl w swoich retro-erotycznych wcieleniach ukaże się najpierw w wersji cyfrowej, w lipcu. Nieco później, bo we wrześniu, trafi do tradycyjnej, papierowej dystrybucji. Skrypt napisze Marguerite Bennett (znana między innymi z "Earth 2" czy "Angela: Asgard's Assassin"), a oprawą graficzną zajmie się Marguerite Sauvage (sprawdźcie sami, co potrafi). Akcja ma rozgrywać w czasach II Wojny Światowej w alternatywnej rzeczywistości. To jedna z najdzikszych rzeczy, jakie miałam przyjemność współtworzyć - komentuje scenarzystka. Historia bohaterek DC w czasach kryzysu, wobec którego zdefiniowane zostało całe pokolenie. Będzie w niej wszystko - romans, akcja, przygoda, horror, pościgi, napięcie i tajemnice. Poza komiksem pojawią się również nowe figurki (między innymi Cheetah i Killer Frost) oraz okładkowe warianty (kilka z nich będzie mogli obejrzeć w dalszej części tekstu). (KO)

Komiksowa linia "Star Wars" to jeden z największych kasowych sukcesów Marvela, i to nie tylko w roku 2015, ale w całej historii największego amerykańskiego wydawnictwa komiksowego. Trudno się dziwić, że w Domu Pomysłów myślą jakby tu jeszcze zarobić na podarowanej przez George`a Lucasa i Disney`a kurze, która znosi złote jajka. Najnowszym pomysłem na skapitalizowanie sukcesu jest wydanie pierwszych numerów "Star Wars" Jasona Aarona i Johna Cassaday`a i "Dartha Vadera" Kierona Gillena i Salvadora Larrocki w "wersjach reżyserskich". Takie "directors cut" oprócz samego komiksu zawierałoby także dodatkowa materiały w postaci pełnego skryptu i szkiców. Oba zeszyty mają ukazać się 17 czerwca i kosztować 6 dolców bez jednego centa. (KO)




Christopher Sebela współodpowiedzialny za takie komiksy jak "Ghost" czy "High Crimes" ogłosił niedawno nowy tytuł przy którym będzie pracował dla BOOM! Studios. Komiksem tym będzie "Welcome Back", tworzonym w duecie z Jonathanem B. Sawyerem, znanym dotąd głównie z pracy przy z "Critical Hit" (Black Mask Studios). Na przestrzeni czterech zeszytów twórcy przedstawią historię Mali i Tessy, dwóch na pozór zwyczajnych dziewczyn, które w rzeczywistości są tzw. Następczyniami (w naszym wolnym tłumaczeniu), toczącymi ze sobą odwieczny pojedynek wojowniczkami. Nie jest to jednak kolejny "Nieśmiertelny" w damskiej wersji. Panie są jak najbardziej śmiertelne – ich ciała są z najzwyklejszej krwi i kości. Cały trick polega na tym, że po śmierci każda z nich odradza się w nowym wcieleniu z pamięcią poprzedniego życia, po to by za jakiś czas zapolować na swojego oprawcę. Po jednej z takich reinkarnacji Mali zaczyna poszukiwać odpowiedzi na pytanie kto popchnął ją (i jej oponentkę) ku takiemu przeznaczeniu i jaki sens ma ten nigdy niekończący się pojedynek. Po kilkuset latach trochę późno na takie pytania, ale jak mawiają – lepiej tak, niż wcale. Jak skończy się ten pojedynek oczywiście nie wiemy, ale jesteśmy ciekawi. Premiera pierwszego zeszytu zapowiedziana została na 5 sierpnia. "Welcome Back" będzie trzecim po "Dead Letters" i "Escape from New York" komiksem Sebeli wydanym dla BOOM! Studios. (PSz)

Informowaliśmy ostatnio o duecie reżyserskim Leitch-Stahelski przy okazji ich angażu do nadchodzącego filmu o Bloodshootcie i jak się okazuje nie będzie to pierwszy film na podstawie komiksu, za który panowie będą mieli okazję się wkrótce zabrać. Tym komiksem, a właściwie powieścią graficzną, którą twórcy "Johna Wicka" przeniosą na ekran będzie "Coldest City" Antony'ego Johnstona (scenariusz) i Sama Harta (rysunki) wydaną przez ONI Press w połowie 2012 roku. Komiks w dużym skrócie to historia szpiegowska osadzona w Niemczech w czasach schyłku komunizmu, na chwile przed upadkiem muru berlińskiego. Kiedy w wschodnim Berlinie zamordowany zostaje jeden z brytyjskich szpiegów, znika także poufny dokument który ofiara miała przy sobie. Do jego odzyskania MI6 wysyła Lorraine Broughton (w filmie zagra ją Charlize Theron, która ma być także producentką) wysoce skutecznego szpiega dla którego jednak Berlin będzie terenem dziewiczym. Scenariusz do tej adaptacji napisze Kurt Johnstad znany choćby z pracy przy cenionym "300" i mniej chwalebnym sequelu do niego. Zdjęcia do "Coldest City" ruszą w październiku tego roku. Mamy nadzieję na dzieło równie klimatyczne co komiks – bo suspens w nim liczy się zdecydowanie bardziej od zawrotnej akcji. Data premiery filmu nie jest jeszcze znana.(PSz)



Globalne zyski ze sprzedaży biletów na "Avengers: Czas Ultrona" przekroczyły miliard dolarów. To trzeci film z Marvel Studios, któremu się to udało. Pozostałe dwa to pierwsi "Mściciele" (którzy w kinach zarobili 1,519 mld dolarów, co stawia ich na trzeciej pozycji wśród najbardziej kasowych obrazów w historii kina) i trzeci "Iron Man" (z wynikiem 1,215 mld). "Age of Ultron" na razie plasuje się na 21. miejscu box-office`u wszech czasów, ale z pewnością jeszcze awansuje w tej klasyfikacji. Wydawałoby się, że gdy film z budżetem na poziomie 250 mln dolarów zarabia miliard trzeba mówić o sukcesie, ale moim zdaniem włodarze Domu Pomysłów nie są zadowoleni z wyników osiąganych przez obraz Jossa Whedona. Jestem przekonany, że liczyli na to, że kontynuacja pod każdym względem pobije swój pierwowzór, a na to raczej się nie zanosi, bo tempo w jakim "Age of Ultron" zarabia nie jest imponujące. Na przekroczenie magicznej granicy miliarda drudzy "Mściciele" potrzebowali 24 dni. Aż 24 biorąc pod uwagę, że "Furious 7" zabrało to jedynie 17 dni! Myślę, że ta "porażka" (o ile w tym przypadku w ogóle można mówić o porażce) będzie dobrą lekcją dla Marvela, bo nie da się być ciągle na szczycie i nie da się bić własnych rekordów w nieskończoność. Oby wyciągnęli z niej konstruktywne wnioski. (KO)

"The New Mutants" będą kolejnym spin-offem filmowej sagi o mutantach. W zeszłym tygodniu wytwórnia 20th Century Fox ogłosiła, że prace nad adaptacją komiksu stworzonego przez Chrisa Claremonta i Boba McLeoda w 1983 roku zajmie się Josh Boone, który ma napisać scenariusz (wraz z Knate Gwaltney) i zająć się reżyserią. Boone to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w Hollywood. Filmowiec błysnął obrazem "Gwiazd naszych winach", chwalonym zarówno przez widzów, jak i krytykę, a pracy przy nowym x-filmie ma być jego kolejnym dużym projektem (obok "Kroniki Wampirów" Anne Rice i "Ostatniego Bastionu" Stephena Kinga). Jestem podekscytowany tym, że możemy odkryć zupełnie nieznaną część uniwersum X-men. Zwłaszcza, że robimy to z Joshem, który ma wyjątkowy talent do opowiadania historii młodych bohaterów - komentuje Simon Kinberg, który wraz z Lauren Shuller Donner, zajmie się produkcją filmu. Jak łatwo policzyć będzie to już czwarta, po "Gambicie", "X-Men: Apocalypse" i "Deadpoolu" komiksowa produkcja Foxa czerpiąca z przepastnego katalogu mutantów Marvela. Jakiekolwiek szczegóły odnośnie daty premiery, składu zespołu czy obsady nie są jeszcze znane. (KO)

Brak komentarzy: