Zgodnie z przewidywania telewizyjny "Constantine" został skasowany. Po skróceniu pierwszego sezonu i kilku miesiąca spędzonych w produkcyjnym limbo producent Daniel Cerone oficjalnie potwierdził to, o czym mówiło się już od dłuższego czasu. Oparty na motywach kultowego komiksu ze stajni Vertigo serial nie potrafił skutecznie przyciągnąć widzów przed telewizory w piątkowe wieczory. Mówiło się, że stacja NBC da jeszcze jedną szansę Hellblazerowi na antenie SyFy, ale w tym temacie nic się nie ruszyło. Ale ratunek dla garstki fanów telewizyjnego wcielenie Johna Constantine`a może przyjść z dość niespodziewanej strony. Marc Guggenheim w rozmowie z "Variety" przyznał, że bardzo chętnie przygarnąłby postać z takim potencjałem pod skrzydła stacji The CW i włączył do serialowego uniwersum DC kreowanego w "Arrow" i "Flash". Niestety, to nie jest podejmuje decyzję - mówił. Cerone utrzymuje, że rozmowy w tej sprawie między zarządem obu stacji trwają, co natychmiast skomentował szef CW, Mark Pedowitz. W tym momencie to tylko plotki - podsumował.
Niech wstrzymanie praca nad "Constantine`m" was nie zmyli - szał na przycinanie komiksów do telewizyjnego formatu trwa w najlepsze. "Legends of Tomorrow" - taki tytuł będzie nosił spin-off "Flasha" i "Arrowa". Stacja The CW zamówiła już pierwszy sezon serialu, ale wciąż nie wiadomo kiedy miałaby się odbyć jego premiera (mówi się o midseason 2016). Wiadomo natomiast, że głównym bohaterem "Legend jutra" będzie podróżujący w czasie Rip Hunter (grany przez (Arthur Darvilla), członek Time Masters. Zbiera on grupę bohaterów, których zadaniem będzie powstrzymanie Vandala Savage`a, nieśmiertelnego łotra, który posiada najpotężniejszą armię, jaką widział świat. Do walki z nim staną Victor Garber (Firestorm), Brandon Routh (Atom), Caity Lotz (White Canary), Dominic Purcell (Heat Wave), Wentworth Miller (Captain Cold) i Ciara Renee (Hawkgirl). Całość zapowiada się na cudownie kiczowatą Ligę Sprawiedliwości z niewielkim budżetem. Produkcją serialu zajmą się Bonanza Productions, Berlanti Productions i Warner Bros, a pieczę nad projektem trzymać będą Greg Berlanti, Marc Guggenheim, Andrew Kreisberg i Sarah Schechter.
Nietrudno zauważyć, że w ramówce zaczyna się robić tłoczno. W przyszłym sezonie wystartuje aż pięć nowych seriali opartych na superbohaterskich motywach. "Legends" (jeśli pojawi się w telewizji jeszcze w 2015) będzie musiało konkurować z zapowiedzianymi wcześniej "A.K.A. Jessica Jones" i "Fear of the Walking Dead", a także dwoma innymi tytułami, które wywodzą się z DC Comics, a mianowicie z serialami "Supergirl" i "Lucifer". Przygody Kar Zor-El, kuzynki Supermana wymyślonej przez Otto Binder i Ala Plastino oglądać będzie można na antenie CBS. Podobnie, jak w przypadku "Legends" produkcją zajmie się studio Berlanti Productions we współpracy z Warnerem i DC, wśród producentów wykonawczych znajdą się znowu Berlanti i Kreisberg, odpowiedzialni za "Arrowa" i "Flasha" a także Ali Adler i Sarah Schechter. W głównej roli zobaczymy Melissę Benoist, a także Mehcada Brooksa ("Jimmy" Olsen), Calistę Flockhart (Cat Grant), Davida Harewooda (Hank Henshaw) oraz Chyler Leigh (Alexandra "Alex" Danvers). W obsadzie znaleźli się również Dean Cain i Helen Slater, którzy w przeszłości wcieli się w Supermana i Supergirl. W sieci można znaleźć długi, ponad sześciominutowy trailer serialu, który zapowiada teenage dramę w stylu "Beverly Hills 90210" wymieszaną z pelerynami wyraźnie skierowaną dla dziewczyn. I to wydaje się największą zaletę tego programu.
Widzowie "Flasha" i "Arrowa" powinni przyzwyczajać się do crossoverów między tymi dwoma serialami. Szef The CW Mark Pedowitz bez ogródek oświadczył, że pod koniec każdego roku Barry będzie spotykał się z Olivierem, bo takie wydarzenia po prostu podbijają oglądalność. Tak samo wyglądać będzie sprawa w przypadku "Legends of Tomorrow". Mamy zaplanowane crossovery - dodaje Geoff Johns, pełniący funkcję Chief Creative Officer w DC. Dzięki temu, że wszystkie te trzy seriale są emitowane przez jedną stację możliwe jest stworzenie superbohaterskiego uniwersum na wzór tego, które funkcjonuje w komiksach. Niestety, w tym świecie zabraknie "Supergirl". Póki co decydenci w CBS nie są skorzy do udziału w kreowaniu spójnego świata z The CW. Stacja oświadczyła publicznie, że na tą chwilę zatrzymują Supergirl dla siebie - komentuje Greg Berlanti, producent wszystkich czterech seriali.
A co do popularnego "Lucka" - serial oparty na motywach serii Mike`a Carey`a z bohaterem wymyślonym przez Neila Gaimana zapowiada się źle. Po prostu źle. Dawny władca piekieł schodzi na ziemię, aby pomagać policji w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, bo ruszyło go sumienie - nie brzmi to dobrze i w skrajny sposób odbiega od oryginału. Nijak nie przekonuje mnie to, że pieczę nad scenariuszem produkcji trzyma znany z "Californication" Tom Kapinos. Poza nim nad "Luciferem" pracować będą także Jerry Bruckheimer, Len Wiseman, Jonathan Littman i Kristie Anne Reed (produkcja), a reżyserią zajmie się wspomniany Wiseman. W tytułowej roli zobaczymy Toma Ellisa ("Doktor Who", "Once Upon a Time"), który wydaje się być świetnie obsadzony, jako znudzony swoimi obowiązkami diabeł. Oprócz tego na ekranie zobaczymy Lauren German (Chloe Dancer), Rachael Harris (Kim Martin), DB Woodside (Amenadiel), Lesley-Ann Brandt (Maze), Nicholasa Gonzaleza (Dan) oraz Scarlett Estevez (Trixie). Czy "Lucyfer" wytrwa dłużej, niż "Constantine"?
Wystawy, wystawy, wystawy - Chmielewski we Wrocławiu, Danaj w Toruniu. Do 31 maja w Centrum Kultury Zamek (pl. Świętojański 1) będzie można oglądać ekspozycję zatytułowaną "Trakcje".
Prace prezentowane na wystawie będą obracać się wokół tematów najważniejszych w twórczości autora: pracy jako procesu bez początku i końca, czasu i pamiętania oraz komunikacji międzyludzkiej (głównie przez pryzmat psychopatologii). Na wystawie będzie można zobaczyć między innymi oryginalne plansze z komiksu "Zapętlenie", cykl portretów pamięciowych czy rysunków nienarysowanych. Pojawią się również instalacje oraz scenariusze, które odsłaniają proces myślenia i są często ciekawszym artefaktem niż skończony komiks wykonany według znanych kompozycyjnie zasad. Nazwa wystawy "Trakcje" nawiązuje do układu prac, przejście jednej w drugą z jednoczesnym precyzyjnym układem wpływania jednej pracy na kolejne. Autor w tym wypadku jest maszyną, która jedzie po z góry określonych ścieżkach i jest napędzany prądem z trakcji.
Natomiast w ramach 16. Festiwalu majowy BUUM poetycki 11 maja otwarto wystawę Magdaleny Danaj, rysowniczki znanej z "Porysunków". Będzie można ją oglądać do 12 czerwca w Galerii Dworzec Zachodni (ul. Gagarina 37 a)
Magdalena Danaj w swoich pracach komentuje życie. Ostrymi i ironicznymi komiksowymi rysunkami dotyka współczesności, niełatwych stosunków damsko-męskich, problemów z seksualnością, międzyludzkich relacji i aktualnych zjawisk społecznych. Na pierwszy rzut oka są to lekkie grafiki w uproszczonej formie, ale "Porysunki" mają drugie dno. Autorka nie stroni od odważnych tematów, a jej prace są cięte, lakoniczne i jednocześnie błyskotliwe. Jej sztuka z pozoru tylko „atakuje” rzeczywistość, karykaturuję ją i nieco wyśmiewa. Tak naprawdę rysunki te są wyrazem największej pasji, z jaką można przeżywać życie i wszelkie „codzienności”. To właśnie zauważanie życiowej ironii i pułapek, dotykanie ważnych spraw, odwaga mówienia o tym, co ludzkie, niekoniecznie ładne i dostojne, jest pasją odkrywania i rozumienia życia. O rzeczywistości i człowieku można mówić i „tworzyć’ z dystansem, przymrużeniem oka a jednocześnie bez ogródek i eufemizmów.
"Zeszyty Komiksowe" z nowym wydawcą. Najbliższy, to jest 19. numer magazynu, który swoją premierę będzie miał na Komiksowej Warszawie, ukaże się dzięki Fundacji Kultury Popularnej przy wsparciu Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym zakończona została trwająca pięć lat współpraca między "ZK", a Centralą i Fundacją Tranzyt. Dzięki pomocy Centrali i Michała Słomki udało się nam osiągnąć bardzo wiele i zapewnić Zeszytom solidną przyszłość, a wszystko przy zachowaniu kompletnej redakcyjnej niezależności - czytamy w informacji prasowej. W ostatnim czasie nasze wizje stały się jednak rozbieżne, zaś powstanie rok temu Fundacji IKP stworzyło możliwość dokonania zmiany, która naszym zdaniem będzie kolejnym milowym krokiem w historii magazynu. Kolorowe życzą powodzenia na nowej drodze życia!
A co nowego w samych "Zeszytach"? 19. numer będzie podzielony na dwa bloki tematyczne - jeden będzie poświęcony komiksowej literaturze faktu, a drugi - surrealizmowi w komiksie. W tym pierwszym znajdą się teksty między innymi Jakuba Jankowskiego, Tomasza Pstrągowskiego, Pawła Panica i Radosława Pisuły, w tym drugim - Jerzego Szyłaka, Przemysława Zawrotnego i Pawła Kańskiego. Z jednej strony, Max Ernst, Moebius i Grant Morrison, z drugiej – Joe Sacco, twórcy "Fotografa" i Guy Delisle. Między innymi, oczywiście. Całość uzupełniają jak zwykle interesujące wywiady oraz teksty nie związane z tematami przewodnimi, a także naprawdę sporo komiksów, po lekturze których można dojść do wniosku, iż polscy artyści czują się jednak zdecydowanie lepiej w towarzystwie wyobraźni spuszczonej przez surrealizm ze smyczy. Po pełen spis treści odsyłam na oficjalną stronę "ZK".
Niech wstrzymanie praca nad "Constantine`m" was nie zmyli - szał na przycinanie komiksów do telewizyjnego formatu trwa w najlepsze. "Legends of Tomorrow" - taki tytuł będzie nosił spin-off "Flasha" i "Arrowa". Stacja The CW zamówiła już pierwszy sezon serialu, ale wciąż nie wiadomo kiedy miałaby się odbyć jego premiera (mówi się o midseason 2016). Wiadomo natomiast, że głównym bohaterem "Legend jutra" będzie podróżujący w czasie Rip Hunter (grany przez (Arthur Darvilla), członek Time Masters. Zbiera on grupę bohaterów, których zadaniem będzie powstrzymanie Vandala Savage`a, nieśmiertelnego łotra, który posiada najpotężniejszą armię, jaką widział świat. Do walki z nim staną Victor Garber (Firestorm), Brandon Routh (Atom), Caity Lotz (White Canary), Dominic Purcell (Heat Wave), Wentworth Miller (Captain Cold) i Ciara Renee (Hawkgirl). Całość zapowiada się na cudownie kiczowatą Ligę Sprawiedliwości z niewielkim budżetem. Produkcją serialu zajmą się Bonanza Productions, Berlanti Productions i Warner Bros, a pieczę nad projektem trzymać będą Greg Berlanti, Marc Guggenheim, Andrew Kreisberg i Sarah Schechter.
Nietrudno zauważyć, że w ramówce zaczyna się robić tłoczno. W przyszłym sezonie wystartuje aż pięć nowych seriali opartych na superbohaterskich motywach. "Legends" (jeśli pojawi się w telewizji jeszcze w 2015) będzie musiało konkurować z zapowiedzianymi wcześniej "A.K.A. Jessica Jones" i "Fear of the Walking Dead", a także dwoma innymi tytułami, które wywodzą się z DC Comics, a mianowicie z serialami "Supergirl" i "Lucifer". Przygody Kar Zor-El, kuzynki Supermana wymyślonej przez Otto Binder i Ala Plastino oglądać będzie można na antenie CBS. Podobnie, jak w przypadku "Legends" produkcją zajmie się studio Berlanti Productions we współpracy z Warnerem i DC, wśród producentów wykonawczych znajdą się znowu Berlanti i Kreisberg, odpowiedzialni za "Arrowa" i "Flasha" a także Ali Adler i Sarah Schechter. W głównej roli zobaczymy Melissę Benoist, a także Mehcada Brooksa ("Jimmy" Olsen), Calistę Flockhart (Cat Grant), Davida Harewooda (Hank Henshaw) oraz Chyler Leigh (Alexandra "Alex" Danvers). W obsadzie znaleźli się również Dean Cain i Helen Slater, którzy w przeszłości wcieli się w Supermana i Supergirl. W sieci można znaleźć długi, ponad sześciominutowy trailer serialu, który zapowiada teenage dramę w stylu "Beverly Hills 90210" wymieszaną z pelerynami wyraźnie skierowaną dla dziewczyn. I to wydaje się największą zaletę tego programu.
Widzowie "Flasha" i "Arrowa" powinni przyzwyczajać się do crossoverów między tymi dwoma serialami. Szef The CW Mark Pedowitz bez ogródek oświadczył, że pod koniec każdego roku Barry będzie spotykał się z Olivierem, bo takie wydarzenia po prostu podbijają oglądalność. Tak samo wyglądać będzie sprawa w przypadku "Legends of Tomorrow". Mamy zaplanowane crossovery - dodaje Geoff Johns, pełniący funkcję Chief Creative Officer w DC. Dzięki temu, że wszystkie te trzy seriale są emitowane przez jedną stację możliwe jest stworzenie superbohaterskiego uniwersum na wzór tego, które funkcjonuje w komiksach. Niestety, w tym świecie zabraknie "Supergirl". Póki co decydenci w CBS nie są skorzy do udziału w kreowaniu spójnego świata z The CW. Stacja oświadczyła publicznie, że na tą chwilę zatrzymują Supergirl dla siebie - komentuje Greg Berlanti, producent wszystkich czterech seriali.
A co do popularnego "Lucka" - serial oparty na motywach serii Mike`a Carey`a z bohaterem wymyślonym przez Neila Gaimana zapowiada się źle. Po prostu źle. Dawny władca piekieł schodzi na ziemię, aby pomagać policji w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, bo ruszyło go sumienie - nie brzmi to dobrze i w skrajny sposób odbiega od oryginału. Nijak nie przekonuje mnie to, że pieczę nad scenariuszem produkcji trzyma znany z "Californication" Tom Kapinos. Poza nim nad "Luciferem" pracować będą także Jerry Bruckheimer, Len Wiseman, Jonathan Littman i Kristie Anne Reed (produkcja), a reżyserią zajmie się wspomniany Wiseman. W tytułowej roli zobaczymy Toma Ellisa ("Doktor Who", "Once Upon a Time"), który wydaje się być świetnie obsadzony, jako znudzony swoimi obowiązkami diabeł. Oprócz tego na ekranie zobaczymy Lauren German (Chloe Dancer), Rachael Harris (Kim Martin), DB Woodside (Amenadiel), Lesley-Ann Brandt (Maze), Nicholasa Gonzaleza (Dan) oraz Scarlett Estevez (Trixie). Czy "Lucyfer" wytrwa dłużej, niż "Constantine"?
Wystawy, wystawy, wystawy - Chmielewski we Wrocławiu, Danaj w Toruniu. Do 31 maja w Centrum Kultury Zamek (pl. Świętojański 1) będzie można oglądać ekspozycję zatytułowaną "Trakcje".
Prace prezentowane na wystawie będą obracać się wokół tematów najważniejszych w twórczości autora: pracy jako procesu bez początku i końca, czasu i pamiętania oraz komunikacji międzyludzkiej (głównie przez pryzmat psychopatologii). Na wystawie będzie można zobaczyć między innymi oryginalne plansze z komiksu "Zapętlenie", cykl portretów pamięciowych czy rysunków nienarysowanych. Pojawią się również instalacje oraz scenariusze, które odsłaniają proces myślenia i są często ciekawszym artefaktem niż skończony komiks wykonany według znanych kompozycyjnie zasad. Nazwa wystawy "Trakcje" nawiązuje do układu prac, przejście jednej w drugą z jednoczesnym precyzyjnym układem wpływania jednej pracy na kolejne. Autor w tym wypadku jest maszyną, która jedzie po z góry określonych ścieżkach i jest napędzany prądem z trakcji.
Natomiast w ramach 16. Festiwalu majowy BUUM poetycki 11 maja otwarto wystawę Magdaleny Danaj, rysowniczki znanej z "Porysunków". Będzie można ją oglądać do 12 czerwca w Galerii Dworzec Zachodni (ul. Gagarina 37 a)
Magdalena Danaj w swoich pracach komentuje życie. Ostrymi i ironicznymi komiksowymi rysunkami dotyka współczesności, niełatwych stosunków damsko-męskich, problemów z seksualnością, międzyludzkich relacji i aktualnych zjawisk społecznych. Na pierwszy rzut oka są to lekkie grafiki w uproszczonej formie, ale "Porysunki" mają drugie dno. Autorka nie stroni od odważnych tematów, a jej prace są cięte, lakoniczne i jednocześnie błyskotliwe. Jej sztuka z pozoru tylko „atakuje” rzeczywistość, karykaturuję ją i nieco wyśmiewa. Tak naprawdę rysunki te są wyrazem największej pasji, z jaką można przeżywać życie i wszelkie „codzienności”. To właśnie zauważanie życiowej ironii i pułapek, dotykanie ważnych spraw, odwaga mówienia o tym, co ludzkie, niekoniecznie ładne i dostojne, jest pasją odkrywania i rozumienia życia. O rzeczywistości i człowieku można mówić i „tworzyć’ z dystansem, przymrużeniem oka a jednocześnie bez ogródek i eufemizmów.
"Zeszyty Komiksowe" z nowym wydawcą. Najbliższy, to jest 19. numer magazynu, który swoją premierę będzie miał na Komiksowej Warszawie, ukaże się dzięki Fundacji Kultury Popularnej przy wsparciu Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym zakończona została trwająca pięć lat współpraca między "ZK", a Centralą i Fundacją Tranzyt. Dzięki pomocy Centrali i Michała Słomki udało się nam osiągnąć bardzo wiele i zapewnić Zeszytom solidną przyszłość, a wszystko przy zachowaniu kompletnej redakcyjnej niezależności - czytamy w informacji prasowej. W ostatnim czasie nasze wizje stały się jednak rozbieżne, zaś powstanie rok temu Fundacji IKP stworzyło możliwość dokonania zmiany, która naszym zdaniem będzie kolejnym milowym krokiem w historii magazynu. Kolorowe życzą powodzenia na nowej drodze życia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz