Oskarżony o stosowanie przemocy wobec swojej żony Roc Upchurch nie kontynuował pracy przy "Rat Queens". Współautor tej bestsellerowej serii, scenarzysta Kurtis J. Wiebe, ogłosił, że dziesiąty numer będzie ostatnim, który wyjdzie spod ręki Upchurcha. Numer jedenasty narysuje Tess Fowler, a potem ma zostać znaleziony artysta, która ma na dłużej przejąć rysowanie serii. Wiebe zapewnia swoich czytelników, że publikacji "Rat Queens", jak i pracom nad serialem animowanym nic nie grozi. Nie licząc oczywiście potwornych opóźnień - na swoją premierę wciąż czeka numer 9 i wygląda na to, że zostanie ona przesunięta na jeszcze odleglejszy termin. Jednocześnie Wiebe wyraził nadzieję, że spór między Upchurchem i jego żoną zostanie szybko rozwiązany. Póki co aresztowany twórca został zwolniony po wpłaceniu kaucji. Zarówno on, jak i jego małżonka, nie ukrywają, że doszło do kłótni, ale Upchurch stanowczo zaprzecza temu, że uderzył swoją żonę. Ich wersje wydarzeń, które miały miejsce 31 października różnią się od siebie. Małżonkowie oskarżają się wzajemnie o wszczęcie awantury. (KO)
Kiedy kaczor Howard został bohaterem sceny po napisach "Strażników Galaktyki" zastanawiałem się co to może znaczyć. Okazało się, że niesforny przedstawiciel Anas platyrhynchos wraca do uniwersum Marvela. Już w marcu przyszłego roku Howard dostanie swoją własną serię, pisaną przez Chipa Zdarsky`ego ("Sex Criminals") z rysunkami Joego Quinonesa ("Black Canary and Zatanna: Bloodspell"). Ostatni raz bohatera, który na kartach komiksu zadebiutował w grudniu 1973 roku na łamach "Adventure into Fear" #29, jako wiodąca postać widzieliśmy go na przełomie przełomie 2007 i 2008 roku, w mini-serii "Media Duckling". W ostatnich latach zadowalał się gościnnymi występami i drugoplanowymi rólkami tu i ówdzie ("Civil War", "Fera Itself: Fearsome Four", "Original Sins") i wydawało się, że jego komiksowa kariera jest skończona. A jednak - Marvel daje drugą szansę jednej z najdziwniejszych postaci w swojej historii. Howard to typowy everyman, który jest kaczką - mówi Zdarsky. Uwielbiam kontrast pomiędzy Howardem i oboma światami, zarówno tym normalnym, pełnym bezwłosych małp, jak i tym zamieszkałym przez ubranych w kolorowe kostiumy supeherosów. On nie pasuje do żadnego z nich. I właśnie ten rozdźwięk prowadzący do zabawnych sytuacji będzie tematem mojej historii.(KO)
Już 6 stycznia przyszłego swoją premierę będzie miała nowa produkcja telewizyjnego oddziału Marvela, czyli "Agent Carter". Jego akcja rozgrywa się w roku 1946, kiedy Peggy Carter rozpoczyna swoją służbę w S.H.I.E.L.D. Pracując dla Strategic Scientific Reserve musi jednocześnie pomóc Howardowi Starkowi, który został wrobiony w przemyt broni. Wraz z asystentem Starka, Edwinem Jarvisem, musi znaleźć winnych, zanim będzie za późno. W głównej roli zobaczymy Hayley Atwell, znaną z pierwszego "Kapitana Ameryki", a także Dominica Coopera (jako Starka), Chada Michaela Murray`a jako Jacka Thompsona, agenta S.S.R, Daniela Sousę, w roli weterana wojennego, również pracującego dla S.S.R., Lyndsy Fonsecę (Angie Martinelli) początkującą aktorkę i przyjaciółkę Peggy oraz Shea Whighama (Roger Dooley) szefa S.S.R. Produkcją serialu zajmie się stacja ABC oraz Marvel Television. Tara Butters i Michele Fazekas będą showrunnerami projektu, a całość oczywiście będzie rozgrywać się Marvel Cinematic Universe. (KO)
Jerry Bruckheimer pracuje nad telewizyjną adaptacją "Global Frequency". To nie pierwszy raz, kiedy komiks Warrena Ellisa z rysunkami między innymi Glenna Fabry`ego, Garry`ego Leacha, Chrisa Sprouse`a czy Steve`a Dillona przymierzany jest do małego ekranu. W 2005 roku stacja The WB zamówiła odcinek pilotażowy, na którym cała sprawa się skończyła (który swoją drogą wyciekł do sieci i jest relatywnie łatwy do znalezienia). Potem, w 2009 roku chodziły plotki, że za projekt weźmie się The CW (stacja, która powstała z fuzji The WB i UPN), ale i z tego nic nie wyszło. Kolejną szansę "Global Frequency" dostanie od Foxa. Do realizacji serialu zatrudniono weteranów branży. Produkcją ma zająć się wspomniany Jerry Bruckheimer wraz z samym Ellisem, a scenariusz pilota napisze Rockne S. O`Bannon (znany z "Farscape`a" i "Constantine`a"). (KO)
W 2015 Ant-Man nie tylko zostanie bohaterem nowego filmu Marvel Studios i dostanie nową serię on-going, ale również pojawi się na kartach... książki. Powieść "Ant-Man: Natural Enemy" zapowiada się na świetny przykład "dwa w jednym". Po pierwsze świetnie wpisuje się w promocję obrazu Peytona Reeda, a po drugie stanowi rozszerzenie literackiej oferty Domu Pomysłów, która od jakiegoś czasu coraz dynamiczniej się rozwija. Premierę dzieła Jasona Starra, pisarza specjalizującego się w kryminałach i thrillerach, zaplanowano na czerwiec, a więc na miesiąc przed debiutem Scotta Langa na wielkim ekranie. Fabuła książki ma obracać się wokół wspólnych przygód Człowieka-Mrówki i jego nastoletniej córki, Cassie, a Starr obiecuję historię pełną "desperacji, tajemnic i akcji w mikroskopijnej skali". (KO)
Swoją powieść dostanie również Deadpool. Po "Paws", bo taki tytuł będzie ona nosiła, spodziewać się można tego, czego po "zwykłych" komiksach z Wade`m Wilsonem - łamania czwartej ściany, suchych dowcipów głównego bohatera, hektolitrów krwi i dużej dawki absurdu. Książka napisana przez Stefana Petruchę, który ma na swoim koncie wydawane przez Toppsa komiksy "X-Files", będzie niepokojącą opowieścią o "zmutowanych psach i kochającym je, regenerującym się najemniku z niewyparzoną gębą". Coś zamienia najlepszych zwierzęcych przyjaciół człowieka w gigantyczne i krwiożercze maszyny do zabijania i Deadpool zostaje wynajęty, aby zająć się tą kwestią. Jest tylko jeden problem - Wade kocha psy. Nie chce i nie może ich zabijać. Co innego ludzie - tych może mordować na kopy. Wygląda na to, że w "Paws" pojawi się wszystko, za co czytelnicy kochają Deadpoola. Data premiery jeszcze nie została ustalona, ale wiadomo, że będzie to pierwsza połowa 2015 roku. (KO)
Przyszły rok zacznie się dla Dark Horse komediowym akcentem. Już na początku stycznia do sklepów trafi „Lady Killer” i będzie to nowa, oryginalna seria autorstwa Joelle Jones oraz Jamiego S. Richa - duetu, który miał okazję wspólnie pracować m.in. dla wydawnictwa Oni Press. Ich nowy tytuł przeniesie czytelnika do Seattle z lat 60-tych ubiegłego wieku, a główną bohaterką uczyni gospodynię domową, która poza sprzątaniem, gotowaniem i praniem potrafi także - z równą wprawą - zabijać ludzi. Innymi słowy, Josie Schuller w przerwach między byciem kurą domową jest także zabójcą do wynajęcia. Jak przyznają sami twórcy pomysł na serię leżał w szufladzie już kilka lat, a dokładnie od 2011 roku. Był to czas na przemyślenia oraz przede wszystkim reaserch – Jones, odpowiadająca za rysunki, przekopała się przez sporo materiału książkowego i filmowego. Twórcy obiecują więc wierne przywiązanie do epoki i atmosferę Ameryki sprzed ponad pięćdziesięciu lat. Przede wszystkim jednak „Lady Killer” ma śmieszyć – czarnym humorem rzecz jasna. Bo poza komediowymi akcentami, sporo będzie także tych krwawych, co z pewnością przyniesie makabryczną mieszankę. (PSz)
Ed Brisson, odpowiedzialny za komiksy do takich franczyz jak „Synowie Anarchii” i „24 godziny” zabierze się za swój kolejny autorski projekt. Zaplanowany na luty przyszłego roku „Cluster” ma być gratką przede wszystkim dla fanów efektownego s-f i tym podobnych klimatów sięgających swoimi korzeniami do kina lat 70- i 80-tych ubiegłego wieku. Sam scenarzysta natomiast określa ten komiks jako więzienną opowieść – bohaterami będą bowiem więźniowie, a miejscem ich osadzenia niedawno skolonizowana planeta ogarnięta wojną domową. Uczestnicząc w specjalnym programie MI.D. więźniowie tworzą tam regularną armię, próbującą zaprowadzić porządek. Tym samym daje im to szansę na znaczne skrócenie wyroku i powrót na wolność, o ile oczywiście uda się przetrwać piekło wojny. Fabularnie jako skrzyżowanie „Żołnieży kosmosu” i „Suicide Squad” komiks zapowiada się nad wyraz ciekawie. Wydawcą „Cluster” będzie BOOM! Studios, a rysunki do serii stworzy Argentyńczyk Damian Couceiro, którego kreskę możemy ocenić już teraz w wydanym w Polsce pierwszym tomie „Synów Anarchii”. (PSz)
Kiedy kaczor Howard został bohaterem sceny po napisach "Strażników Galaktyki" zastanawiałem się co to może znaczyć. Okazało się, że niesforny przedstawiciel Anas platyrhynchos wraca do uniwersum Marvela. Już w marcu przyszłego roku Howard dostanie swoją własną serię, pisaną przez Chipa Zdarsky`ego ("Sex Criminals") z rysunkami Joego Quinonesa ("Black Canary and Zatanna: Bloodspell"). Ostatni raz bohatera, który na kartach komiksu zadebiutował w grudniu 1973 roku na łamach "Adventure into Fear" #29, jako wiodąca postać widzieliśmy go na przełomie przełomie 2007 i 2008 roku, w mini-serii "Media Duckling". W ostatnich latach zadowalał się gościnnymi występami i drugoplanowymi rólkami tu i ówdzie ("Civil War", "Fera Itself: Fearsome Four", "Original Sins") i wydawało się, że jego komiksowa kariera jest skończona. A jednak - Marvel daje drugą szansę jednej z najdziwniejszych postaci w swojej historii. Howard to typowy everyman, który jest kaczką - mówi Zdarsky. Uwielbiam kontrast pomiędzy Howardem i oboma światami, zarówno tym normalnym, pełnym bezwłosych małp, jak i tym zamieszkałym przez ubranych w kolorowe kostiumy supeherosów. On nie pasuje do żadnego z nich. I właśnie ten rozdźwięk prowadzący do zabawnych sytuacji będzie tematem mojej historii.(KO)
Już 6 stycznia przyszłego swoją premierę będzie miała nowa produkcja telewizyjnego oddziału Marvela, czyli "Agent Carter". Jego akcja rozgrywa się w roku 1946, kiedy Peggy Carter rozpoczyna swoją służbę w S.H.I.E.L.D. Pracując dla Strategic Scientific Reserve musi jednocześnie pomóc Howardowi Starkowi, który został wrobiony w przemyt broni. Wraz z asystentem Starka, Edwinem Jarvisem, musi znaleźć winnych, zanim będzie za późno. W głównej roli zobaczymy Hayley Atwell, znaną z pierwszego "Kapitana Ameryki", a także Dominica Coopera (jako Starka), Chada Michaela Murray`a jako Jacka Thompsona, agenta S.S.R, Daniela Sousę, w roli weterana wojennego, również pracującego dla S.S.R., Lyndsy Fonsecę (Angie Martinelli) początkującą aktorkę i przyjaciółkę Peggy oraz Shea Whighama (Roger Dooley) szefa S.S.R. Produkcją serialu zajmie się stacja ABC oraz Marvel Television. Tara Butters i Michele Fazekas będą showrunnerami projektu, a całość oczywiście będzie rozgrywać się Marvel Cinematic Universe. (KO)
Jerry Bruckheimer pracuje nad telewizyjną adaptacją "Global Frequency". To nie pierwszy raz, kiedy komiks Warrena Ellisa z rysunkami między innymi Glenna Fabry`ego, Garry`ego Leacha, Chrisa Sprouse`a czy Steve`a Dillona przymierzany jest do małego ekranu. W 2005 roku stacja The WB zamówiła odcinek pilotażowy, na którym cała sprawa się skończyła (który swoją drogą wyciekł do sieci i jest relatywnie łatwy do znalezienia). Potem, w 2009 roku chodziły plotki, że za projekt weźmie się The CW (stacja, która powstała z fuzji The WB i UPN), ale i z tego nic nie wyszło. Kolejną szansę "Global Frequency" dostanie od Foxa. Do realizacji serialu zatrudniono weteranów branży. Produkcją ma zająć się wspomniany Jerry Bruckheimer wraz z samym Ellisem, a scenariusz pilota napisze Rockne S. O`Bannon (znany z "Farscape`a" i "Constantine`a"). (KO)
W 2015 Ant-Man nie tylko zostanie bohaterem nowego filmu Marvel Studios i dostanie nową serię on-going, ale również pojawi się na kartach... książki. Powieść "Ant-Man: Natural Enemy" zapowiada się na świetny przykład "dwa w jednym". Po pierwsze świetnie wpisuje się w promocję obrazu Peytona Reeda, a po drugie stanowi rozszerzenie literackiej oferty Domu Pomysłów, która od jakiegoś czasu coraz dynamiczniej się rozwija. Premierę dzieła Jasona Starra, pisarza specjalizującego się w kryminałach i thrillerach, zaplanowano na czerwiec, a więc na miesiąc przed debiutem Scotta Langa na wielkim ekranie. Fabuła książki ma obracać się wokół wspólnych przygód Człowieka-Mrówki i jego nastoletniej córki, Cassie, a Starr obiecuję historię pełną "desperacji, tajemnic i akcji w mikroskopijnej skali". (KO)
Swoją powieść dostanie również Deadpool. Po "Paws", bo taki tytuł będzie ona nosiła, spodziewać się można tego, czego po "zwykłych" komiksach z Wade`m Wilsonem - łamania czwartej ściany, suchych dowcipów głównego bohatera, hektolitrów krwi i dużej dawki absurdu. Książka napisana przez Stefana Petruchę, który ma na swoim koncie wydawane przez Toppsa komiksy "X-Files", będzie niepokojącą opowieścią o "zmutowanych psach i kochającym je, regenerującym się najemniku z niewyparzoną gębą". Coś zamienia najlepszych zwierzęcych przyjaciół człowieka w gigantyczne i krwiożercze maszyny do zabijania i Deadpool zostaje wynajęty, aby zająć się tą kwestią. Jest tylko jeden problem - Wade kocha psy. Nie chce i nie może ich zabijać. Co innego ludzie - tych może mordować na kopy. Wygląda na to, że w "Paws" pojawi się wszystko, za co czytelnicy kochają Deadpoola. Data premiery jeszcze nie została ustalona, ale wiadomo, że będzie to pierwsza połowa 2015 roku. (KO)
Przyszły rok zacznie się dla Dark Horse komediowym akcentem. Już na początku stycznia do sklepów trafi „Lady Killer” i będzie to nowa, oryginalna seria autorstwa Joelle Jones oraz Jamiego S. Richa - duetu, który miał okazję wspólnie pracować m.in. dla wydawnictwa Oni Press. Ich nowy tytuł przeniesie czytelnika do Seattle z lat 60-tych ubiegłego wieku, a główną bohaterką uczyni gospodynię domową, która poza sprzątaniem, gotowaniem i praniem potrafi także - z równą wprawą - zabijać ludzi. Innymi słowy, Josie Schuller w przerwach między byciem kurą domową jest także zabójcą do wynajęcia. Jak przyznają sami twórcy pomysł na serię leżał w szufladzie już kilka lat, a dokładnie od 2011 roku. Był to czas na przemyślenia oraz przede wszystkim reaserch – Jones, odpowiadająca za rysunki, przekopała się przez sporo materiału książkowego i filmowego. Twórcy obiecują więc wierne przywiązanie do epoki i atmosferę Ameryki sprzed ponad pięćdziesięciu lat. Przede wszystkim jednak „Lady Killer” ma śmieszyć – czarnym humorem rzecz jasna. Bo poza komediowymi akcentami, sporo będzie także tych krwawych, co z pewnością przyniesie makabryczną mieszankę. (PSz)
Ed Brisson, odpowiedzialny za komiksy do takich franczyz jak „Synowie Anarchii” i „24 godziny” zabierze się za swój kolejny autorski projekt. Zaplanowany na luty przyszłego roku „Cluster” ma być gratką przede wszystkim dla fanów efektownego s-f i tym podobnych klimatów sięgających swoimi korzeniami do kina lat 70- i 80-tych ubiegłego wieku. Sam scenarzysta natomiast określa ten komiks jako więzienną opowieść – bohaterami będą bowiem więźniowie, a miejscem ich osadzenia niedawno skolonizowana planeta ogarnięta wojną domową. Uczestnicząc w specjalnym programie MI.D. więźniowie tworzą tam regularną armię, próbującą zaprowadzić porządek. Tym samym daje im to szansę na znaczne skrócenie wyroku i powrót na wolność, o ile oczywiście uda się przetrwać piekło wojny. Fabularnie jako skrzyżowanie „Żołnieży kosmosu” i „Suicide Squad” komiks zapowiada się nad wyraz ciekawie. Wydawcą „Cluster” będzie BOOM! Studios, a rysunki do serii stworzy Argentyńczyk Damian Couceiro, którego kreskę możemy ocenić już teraz w wydanym w Polsce pierwszym tomie „Synów Anarchii”. (PSz)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz