niedziela, 13 października 2013

#1392 - Trans-Atlantyk 222: NYCC Special 03

Joe Quesada podczas panelu „Cup O' Joe” zapowiedział długo oczekiwany powrót „Miraclemana" (względnie „Marvelmana”) w barwach Domu Pomysłów. Prawa do postaci, której przygody pisali między innymi Alan Moore i Neil Gaiman trafiły do Domu Pomysłów w 2009 roku. Od tamtego czasu opublikowano jedynie „Marvelman Classic Primer”, one-shot z ilustracjami i wywiadem z Mickiem Anglo, twórcą jednego z najważniejszych superbohaterów w komiksowej historii i kilka wznowień pod szyldem „Marvelman Classics”. Cisza w eterze panowała aż do teraz – w Nowym Jorku sam Neil Gaiman zapowiedział, że już w przyszłym roku rozpocznie się publikacja runu autorstwa jego i Marka Buckinghama. Obaj artyści przejęli serię wraz z numerem 17. po odejściu Moore`a, ale ich historia nigdy nie została dokończona. Zaplanowana na osiemnaście części saga podzielona została na trzy segmenty - „The Golden Age”, „The Silver Age” i „The Dark Age”, ale udało się ją dociągnąć tylko do 24. zeszytu, gdy w 1994 roku upadło wydawnictwo Eclipse Comics. Numer 25. został narysowany, ale nigdy nie ujrzał światła dziennego (no, trzeba go jeszcze pokolorować), z powodu wieloletniej batalii o prawa do Miraclemana. Teraz, napisana część historii zostanie odświeżona, a Gaiman napisze ciąg dalszy, który do tej pory pozostawał tajemnicą.

W ekspresowym tempie przybywa zapowiedzi tytułów drugiej fali Marvel NOW! Wśród nowych pozycji pojawi się kolejna seria "Captain Marvel" z Carol Denvers w roli głównej. Scenarzystka Kelly Sue DeConnick zapowiada, że w marcu zabierze swoją bohaterkę jeszcze wyżej, mając na myśli kosmiczne zakątki Marvela. Zeb Wells i Mike Del Mundo przypomną o "Elektrze" (także w marcu), która z dala od Matta Murdocka rusza na poszukiwanie samej siebie. Niepokojąco brzmią zapowiedzi o tym, że stworzona przez Franka Millera heroina ma być "Dexterem wśród zabójców". W lutym natomiast kolejną szansę od Marvela dostanie Frank Castle. Nowy "Punisher" pisany będzie przez Nathana Edmondsona, a jego rysunkami zajmie się Mitch Gerards. Fabuła ma kręcić się wokół przeprowadzki Pogromcy do Los Angeles. Wreszcie, powrócą "New Warriors", których nowe przygody mają być połączeniem klimatu "Teen Titans" z czasów Wolfmana i Pereza oraz znakomitych "Runaways" Vaughana. Justice, Nova, Speedball, Scarlet Spider i Sun Girl, czyli mutanci, kosmici i klony, będą musieli stawić czoło High Evolutionary. Pisze Chris Yost, rysuje Marcus To.

Kto by się spodziewał, że „Avengers Arena” okaże się na tyle dużym sukcesem, że Marvel będzie chciał zrealizować sequel? Scenarzysta Dennis Hopeless zapiera się jak tylko może przed używaniem słowa „kontynuacja” w kontekście „Avengers Undercover”, ale prawda jest taka, że głównymi bohaterami nowej serii będzie piątka postaci, która przetrwała wizytę na wyspie Arcade`a. Wraz z nimi powraca również rysownik Kev Walker, ale Hopeless zapewnia, że „Undercover” będzie przyjazne dla nowych czytelników i sięgnąć po nią mogą ci, którzy nie czytali „Areny”. Nie chcąc popsuć nikomu przyjemności z lektury „AA” nie mogę zdradzić kto będzie grał główne skrzypce w serii, która ma być utrzymana w zupełnie innym tonie, niż jej poprzedniczka. Będziecie się mogli o tym przekonać sami w marcu, kiedy „Avengers Undercover” wystartuje.


W najbliższym czasie pojawi się sporo mini-crossoverów. Historie, które rozgrywają się na łamach dwóch tytułów z powodzeniem pojawiają się w DC, więc Marvel nie może być gorszy. Niedawno wystartowała historia „Arms of Octopus”, która publikowana była na łamach „Sinister Spider-Mana”, „All-New X-men” i „Indestructible Hulk”, a już wkrótce ruszy „Vendetta”, czyli starcie pomiędzy seriami „Cable and X-Force” i „Uncanny X-Force”. Natomiast na łamach „Guardians of the Galaxy” i „All-New X-Men” rozegra się „The Trial of Jean Grey”. Opowieść pisana będzie przez Briana M. Bendisa, który kręci zarówno z mutantami, jak i opiekuje się kosmicznym zakątkiem Marvela, a oprawą graficzną zajmą się Stuart Immonen i Sara Pichelli. Cóż można napisać o tej sześcioczęściowej historii, oprócz tego, że piątka oryginalnych X-Men z przeszłości dorobiła się nowych kostiumów? Steve Wacker mówi, że sąd na Jean Grey będzie związany z konsekwencjami "Infinity" i "Battle of the Atom". Oczywistym tropem jest kolejna manifestacja mocy Phoenix i jeden z redaktorów Marvela nawet nie zaprzecza...

Komiksowy Loki wiele zawdzięcza Tomowi Hiddlestonowi, który sprawił, że fani Marvela na nowo pokochali nordyckiego boga kłamstw. Spora w tym zasługa również Kierona Gillena, który w "Journey Into Mystery" świetnie prowadził tą postać - i właśnie wątki z tej serii będą rozwijane w nowym on-goingu "Loki: Agent of Asgard". Scenarzysta Al Ewing i rysownik Lee Garbett opowiedzą o nowej pracy Lokiego, który na usługach Bogini-Matki będzie wykonywał brudną robotę dla Asgardu, aby odkupić swoje dawne grzechy. Mitologiczny setting i szpiegowskie przygody - czy to się w ogóle może udać? Bo to, że Loki jest znakomitym materiałem na bohatera własnej serii nie mam najmniejszych wątpliwości. Na razie Ewing odgraża się, że w pierwszym numerze zabija Thora. Na śmierć, całkowicie i nieodwołalnie. Cóż, czekamy na luty, gdy zadebiutuje pierwszy numer.

A co w DC Comics? Cóż - jeszcze więcej tego, co sprzedaje się najlepiej, czyli Batmana. W grudniowych zapowiedziach słowo "Batman" pojawia się 51 razy. Redaktorzy drugiego największego amerykańskiego wydawnictwa nie mogli przegapić okazji, aby dołożyć jeszcze jeden tytuł i nawiązać do Nowej 52. Choć "Batman: Eternal" zadebiutuje dopiero wiosną 2014 roku, już teraz sporo się o nim mówi. Jaki jest pomysł na kolejny tytuł z Mrocznym Rycerzem w roli głównej? Scott Snyder, który będzie kimś w rodzaju nadscenarzysty nowego miesięcznika mówi, że chciał stworzyć miejsce, gdzie będzie można opowiedzieć najróżniejsze historie rozgrywające się w Gotham, pełnymi garściami sięgając do mitologii Batmana, poruszać wątki, na których brakuje miejsca w pozostałych bat-komiksach. Swoje pomysły na łamach nowej serii mają realizować James Tynion IV, Ray Fawkes, John Layman, Tim Seeley, a Jason Fabok ma zająć się oprawą graficzną, ale jak zapewnia Snyder, nie będzie to jedyny rysownik zaangażowany w ten projekt.

Ale to jeszcze nie wszystko. Na każdym większym i mniejszym konwencie przedstawiciele DC są zwykle zamęczani pytaniami o powrót Stephanie Brown. Zwykle pytający byli zbywani wymijającymi odpowiedziami, ale tym razem sam Scott Snyder oficjalnie ogłosił, że bohaterka zadebiutuje w Nowej 52 właśnie na łamach "Batman: Eternal". I to w wielkim stylu. Długo czekano na odpowiednią chwile, aby ukochaną przez fanów postać i wreszcie nadarzyła się odpowiednia okazja. Jeden z współscenarzystów nowej serii, Tynion IV, będzie pilotował to wydarzenie. Prawdopodobnie bohaterka wróci, jako Spoiler, w trzecim numerze "Batman: Eternal".

Brak komentarzy: