Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, ze kryzys na polskim rynku komiksowym, powoli dobiega końca. W ciągu jednego miesiąca wyszło lub wyjdzie 7 (słownie: siedem) niezłych grubasów za grubą kasę. Nasze portfele dostaną więc mocno po dupie. Już możemy się cieszyć z "Małych zaćmień" (99 zł) od Timofa i kultowym (i absolutnie rewelacyjnym wartym każdej złotówki z ceny okładkowej - dopisek Kuby) "All-Star Superman" (140 zł) z Muchy, a już niebawem wyjdą aż trzy "Batmany" (89,99 zł x 3) i trzeci integral "Blueberry`ego" (99,99 zł) - wszystko z Egmontu, a także album, na który wszyscy czekają od bardzo dawna, czyli "Habibi" Craiga Thompsona od Timofa. Wydawnictwa ruszyły pełną parą. O zapowiedziach Centrali pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Teraz pora na prawdziwą bombę. Bombę z Kultury Gniewu.
Bo oto ulubiony edytor wielu fanów komiksu, ujawnił kilka naprawdę ciekawych planów wydawniczych. Po wielu prośbach i błaganiach, Kultura Gniewu, bo o niej mowa, w końcu ugięła się i planuje drugie wydanie, znakomitej powieści graficznej Guya Delisle pod tytułem "Phenian". Jak udało nam się dowiedzieć, kości zostały rzucone, a kolejny ruch ma wykonać francuski wydawca, który albo zapali zielone światło i w jego blasku wykona rzut, albo schowa kości do woreczka, obróci się na pięcie i pójdzie do domu z obrażoną miną, że nakłady komiksów w Polsce są takie małe. Miejmy nadzieję, że wszystko pójdzie jak należy i drugie wydanie tej genialnej opowieści (podobno poprawione, w nowej szacie graficznej i ze wstępem eksperta od Korei Północnej!), wkrótce pojawi się w sklepach komiksowych i w... Empiku! Tak, w Empiku! Przerwijmy na razie kolejne zapowiedzi gniewnych, aby poinformować, że niektóre półki w salonach molocha, aż uginają się od komiksów z KG. Warszawski wydawca wrócił do największej sieci sprzedaży drogą innej hurtowni. Miejmy nadzieję, że ta hurtownia jest bardziej honorowa od poprzedniej. Dla podkreślenia wagi moich słów, siłacz walnie pięścią w stół. Albo lepiej pokażę Państwu zdjęcie z wrocławskiego empiku:
Prawda, że piękne? Podobno pierwsze wyniki sprzedaży po powrocie do Empiku, są całkiem niezłe. Z tego co udało nam się ustalić, "Phenian" to nie jedyny komiks Kultury Gniewu, który zostanie wydany ponownie. Ale na razie w tej sprawie musimy milczeć. Napiszę tylko, że nie dość, że są szanse na dodruk innego wyprzedanego tytułu, to razem z nim pojawi się prawdopodobnie inny album tego autora. Uwierzcie mi, jeśli wszystko dojdzie do skutku, będziemy się cieszyć jak małe dzieci. Co do "Jerozolimy" Delisle, to także są szanse na wydanie, ale nie wcześniej, niż w roku 2013. W oczekiwaniu na "Jerusalem", będziemy mogli pocieszyć się dwoma albumami tego twórcy, które na pewno ujrzą światło dzienne jeszcze w tym roku. Mowa o "Aline an the others" i "Albert an the others". To dwa około 80-stronicowe albumy, które łączy koncept. A mianowicie są to albumiki pełne krótkich niemych opowiastek, których bohaterami są w jednym komiksie mężczyźni, a w drugim kobiety. Delisle`a nigdy za wiele!
Zapowiedzi przedstawiamy trochę od tyłu. Z planów i dalszych zapowiedzi przejdźmy do totalnych konkretów. Do drukarni trafiły już "Kiki de Montparnasse" oraz zapowiadany już od dawien dawna "Baby’s in Black". Na październik zapowiedziano malarski komiks Marii Rostockiej i Michała Rostockiego pod tytułem "Niedźwiedź, Królik i Kot". Moim zdaniem to będzie prawdziwy hit. Wystarczy zobaczyć planszę, którą wrzucił na swego bloga Ziniol. Poza tym ukaże się: kolekcjonerskie wydanie "Hell Hotel" Macieja Łazowskiego. Będzie miał nakład, taki sam jak pierwszy "Diefenbach", czyli 666 egzemplarzy. To jeszcze nie koniec: po raz kolejny rozbawi nas "Człowiek Parówka" Marka Lachowicza a wzruszy Michał Śledziński trzecią częścią "Na szybko spisane". Na jesień na empikowych (nadal w to nie wierzę) półkach pojawi "Epileptic" Davida B, które recenzowaliśmy kilka dni temu na Kolorowych Zeszytach.
W ubiegły weekend odbył się wernisaż wystawy Honorowego Ambasadora Stalowej Woli, Największego Mistrza Polskiego Komiksu, Pana Grzegorza Rosińskiego (owacja na stojąco). Jest to największa wystawa prac Rosińskiego, jaka miała miejsce w historii tego kraju. W Stalowej wiszą takie cuda jak okładka zbiorczego wydania "Zemsty Hrabiego Skarbka", okładki "Statku-miecza", "Raissy", czy "Trzech starców z kraju Aran". Wystawa artysty tej klasy, jest wydarzeniem, które powinni omawiać jako pierwsze we wszystkich wiadomościach, niestety jak zwykle w przypadku komiksu, w telewizji pojawiły się tylko jakieś wzmianki. Wystawa powisi w Stalowej do 19 sierpnia. Potem ma trafić do Krakowa i Kielc. A oto kilka fotek ze Stalowej Woli, które pokazujemy dzięki uprzejmości Maćka Szatko:
1. Genialna okładka zbiorczego wydania "Zemsty Hrabiego Skarbka", którą na okładce polskiego wydania, potraktowano gorzej, niż źle
2. Okładka "Statku-miecza"
3. Thorgal rządzi w Stalowej Woli:
4. Główny zainteresowany, czyli Mistrz Rosiński rozdaje autografy:
5. O lewej: Wojciech Birek (z genialnym katalogiem wystawy!), Piotr Rosiński (kurator wystawy), Grzegorz Rosiński (wiadomo):
O wystawie można poczytać (i zdjęcia można zobaczyć) między innymi na portalu Stalówka, w Sztafecie, na stronie muzeum i w serwisie Nadwiślański.pl. Ja z pewnością wybiorę się do Krakowa, bo do Stalowej Woli trochę daleko (do zobaczenia zatem! - znowu dopisek Kuby). (KC)
20 lipca bieżącego roku swoją premierę będzie miał "Burrit" (prapremiera odbędzie się tydzień wcześniej, podczas Dni Jakuba Wędrowycza w Wojsławicach). Komiks autorstwa Klaudiusza Kunickiego wydany zostanie przez Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki "Cytadela Syriusza" i zapowiada się na kolejną pozycję, która mielić będzie klisze kryminałów noir. Cen albumu nie jest jeszcze znana wiadomo jednak, że będzie liczył 104 strony. Tak wygląda powiedz "Burrita", którym nie zainteresował się "New York Times" i "Washington Post" (cokolwiek miałoby to znaczyć):
W biurze detektywistycznym pojawia się roztrzęsiona kobieta. Jej narzeczony zaginął, pochłonęła go wielkomiejska dżungla, a poszukiwania zdają się szukaniem igły w stogu siana. Jednak żadna sprawa nie jest zbyt trudna dla Burrita, niezłomnego prywatnego detektywa, bardziej wyrazistego niż sam Sam Spade z kart powieści Dashiella Hammetta. "Burrit" to pełna rozmachu i złożona narracyjnie historia, czerpiąca z najlepszych wzorców klasycznych kryminałów, lecz jednocześnie opowiedziana w sposób świeży i odkrywczy. Tytułowy bohater na wyboistej drodze do prawdy musi zmierzyć się nie tylko z armią niebezpiecznych przestępców, z których każdy śmiało mógłby konkurować z Hannibalem Lecterem, lecz przede wszystkim z własnymi słabościami – pustką po stracie przyjaciela, problemem alkoholowym czy bólem odrzuconej miłości. Czarno-białe rysunki doskonale oddają surowy klimat współczesnego miasta, przypominają najwybitniejsze opowieści utrzymane w stylu komiksów cartoon noir. Brutalna, a zarazem jakże wysmakowana kreska, sprawia, że dzieło to na długo zapada w pamięć.
We wtorek, 10 lipca nie lada grata czeka na warszawskich fanów Mrocznego Rycerza. W stołecznym Empiku przy ulicy Marszałkowskie 116/122 odbędzie się event "Batman w Popkulturze". Przy okazji empikowej prapremiery trzech bat-komiksów z Egmontu (przypomnijmy - „Batman. Powrót Mrocznego Rycerza”, „Batman. Nawiedzony Rycerz”, „Batman. Najlepsze opowieści”), a tuż przed premierą najnowszego filmu Christophera Nolana (już 27 lipca) o fenomenie Gacka rozmawiać będą Konrad Hildebrand (redaktor naczelny Polygamia.pl), Tomasz Kołodziejczak (wydawca komiksów - Egmont, pisarz), Wojciech Nelec (redaktor serwisu BatCave), Bartosz Węglarczyk (redaktor naczelny – „Sukces”) i Robert Ziębiński (dziennikarz – „Newsweek”). Wszystko rozpocznie się o 17:30 od emisji zapowiedzi "Dark Knight Rises". Do 18:30 trwać będzie konkurs wiedzy o Batmanie (do wygrania będą komiksy, kolekcjonerskie pakiety DVD i figurki Batmana), a o 18:30 ruszy panel dyskusyjny. Wszystko to wygląda bardzo sympatycznie i przyznam, że z chęcią bym się wybrał na taką imprezkę. Wreszcie Egmont zaczął szukać czytelników ze swoimi komiksami.
W sieci ukazała się kolejna, siedemdziesiąta pierwsza, odsłona magazynu KaZet. Głównym bohaterem, któremu poświęcono temat numeru, jest Scott McCloud. Wśród tekstów o człowieku, który "zrozumiał komiks", znajdziecie między innymi omówienie jego trylogii o historiach obrazkowych oraz recenzje jego najpopularniejszej serii "Zot!". Oprócz tekstów, w których obsadza się Marysię Góralczyk w filmie z Batmanem, który nigdy nie powstanie, Jerzego Szyłak nazywa komiksologiem i błyskotliwych przepowiedni o rychłym upadku drukowanego komiksu (wybaczcie ironię) nie mogę nie polecić trzech artykułów napisanych przez osoby związane z Kolorowymi. Krzysztof Ryszard Wojciechowski zrecenzował "Low Moon", kolejny znakomity komiks Jasona, Marcin Zembrzuski zaglębił się w "B.P.R.D.: Hell On Earth: The Transformation of J. H. O’Donnell", a Michał Ochnik przybliżył sylwetkę i dzieje X-23. Zachęcamy do lektury tych i innych tekstów! (KO)
W biurze detektywistycznym pojawia się roztrzęsiona kobieta. Jej narzeczony zaginął, pochłonęła go wielkomiejska dżungla, a poszukiwania zdają się szukaniem igły w stogu siana. Jednak żadna sprawa nie jest zbyt trudna dla Burrita, niezłomnego prywatnego detektywa, bardziej wyrazistego niż sam Sam Spade z kart powieści Dashiella Hammetta. "Burrit" to pełna rozmachu i złożona narracyjnie historia, czerpiąca z najlepszych wzorców klasycznych kryminałów, lecz jednocześnie opowiedziana w sposób świeży i odkrywczy. Tytułowy bohater na wyboistej drodze do prawdy musi zmierzyć się nie tylko z armią niebezpiecznych przestępców, z których każdy śmiało mógłby konkurować z Hannibalem Lecterem, lecz przede wszystkim z własnymi słabościami – pustką po stracie przyjaciela, problemem alkoholowym czy bólem odrzuconej miłości. Czarno-białe rysunki doskonale oddają surowy klimat współczesnego miasta, przypominają najwybitniejsze opowieści utrzymane w stylu komiksów cartoon noir. Brutalna, a zarazem jakże wysmakowana kreska, sprawia, że dzieło to na długo zapada w pamięć.
We wtorek, 10 lipca nie lada grata czeka na warszawskich fanów Mrocznego Rycerza. W stołecznym Empiku przy ulicy Marszałkowskie 116/122 odbędzie się event "Batman w Popkulturze". Przy okazji empikowej prapremiery trzech bat-komiksów z Egmontu (przypomnijmy - „Batman. Powrót Mrocznego Rycerza”, „Batman. Nawiedzony Rycerz”, „Batman. Najlepsze opowieści”), a tuż przed premierą najnowszego filmu Christophera Nolana (już 27 lipca) o fenomenie Gacka rozmawiać będą Konrad Hildebrand (redaktor naczelny Polygamia.pl), Tomasz Kołodziejczak (wydawca komiksów - Egmont, pisarz), Wojciech Nelec (redaktor serwisu BatCave), Bartosz Węglarczyk (redaktor naczelny – „Sukces”) i Robert Ziębiński (dziennikarz – „Newsweek”). Wszystko rozpocznie się o 17:30 od emisji zapowiedzi "Dark Knight Rises". Do 18:30 trwać będzie konkurs wiedzy o Batmanie (do wygrania będą komiksy, kolekcjonerskie pakiety DVD i figurki Batmana), a o 18:30 ruszy panel dyskusyjny. Wszystko to wygląda bardzo sympatycznie i przyznam, że z chęcią bym się wybrał na taką imprezkę. Wreszcie Egmont zaczął szukać czytelników ze swoimi komiksami.
W sieci ukazała się kolejna, siedemdziesiąta pierwsza, odsłona magazynu KaZet. Głównym bohaterem, któremu poświęcono temat numeru, jest Scott McCloud. Wśród tekstów o człowieku, który "zrozumiał komiks", znajdziecie między innymi omówienie jego trylogii o historiach obrazkowych oraz recenzje jego najpopularniejszej serii "Zot!". Oprócz tekstów, w których obsadza się Marysię Góralczyk w filmie z Batmanem, który nigdy nie powstanie, Jerzego Szyłak nazywa komiksologiem i błyskotliwych przepowiedni o rychłym upadku drukowanego komiksu (wybaczcie ironię) nie mogę nie polecić trzech artykułów napisanych przez osoby związane z Kolorowymi. Krzysztof Ryszard Wojciechowski zrecenzował "Low Moon", kolejny znakomity komiks Jasona, Marcin Zembrzuski zaglębił się w "B.P.R.D.: Hell On Earth: The Transformation of J. H. O’Donnell", a Michał Ochnik przybliżył sylwetkę i dzieje X-23. Zachęcamy do lektury tych i innych tekstów! (KO)
12 komentarzy:
Ach, trzecia część "Na szybko spisane", premiera równie pewna jak "Bośniacki płaski pies" Anderssona :)
"są szanse na dodruk innego wyprzedanego tytułu, to razem z nim pojawi się prawdopodobnie inny album tego autora"
Dobra, dobra, do rzeczy, dodruk Ghost World + David Borning, czy dodruk Black Hole + inny komiks Burnsa?:)
Ja bym dawał 60 do 40 na Clowesa ;-)
Da Bóg, że to będzie Clowes, ale nie zdziwiłby się na gdyby padło na Lutesa (dodruk pierwszego tomu, kiedy dodruk drugeigo jest jeszcze dostepny?
Nie, nie, Lutes to jak na moje w ogóle odpada. Pierwszy Berlin, jeśli nawet jest wyprzedany, to pewnie od niedawna. Ghost World nie ma od wielu lat, a ponadto kiedyś gdzieś była mowa o nowym wydaniu wzbogaconym o jakieś tam dodatki. Mowa też była o wydaniu Davida Boringa, więc Clowes najbardziej by tu pasował. Z Black Hole tak jakoś sobie pomyślałem, bo jakiegoś Burnsa też mogliby wydać...
Cóż, chyba miałem te "ekskluzywne" zapowiedzi wcześniej;).I nie nazwałem je eksluzywnymi, a szkoda
http://komiks.blog.polityka.pl/2012/07/05/zapowiedzi-wydawcow-komiksowych-do-konca-2012-roku/
Ależ Sebastianie, Krzysiek wcale nie piszę, że zapowiedzi KG i Timofa są ekskluzywne :)
Z|resztą miałeś je wcześniej całe dwa dni...
Nazwał je tak na facebooku.
Zresztą, takie one są ekskluzywne, że o części z nich wiadomo było już od pewnego czasu.
Rob, nie masz zupełnie racji. Skoro wiadomo o nich "od pewnego czasu", to czemu żadne medium sieciowe przez ten czas się o nich nie zajękneło? Heck, dajmy spokój nieszczęsnym serwisom, czemu dopiero teraz Seba o nic napisał? Hem?
A co do ekskluzywności to ja jestem winien - zasłonie się niewiedzę, bo w momencie pisania o "ekskluzywności" nie wiedziałem, że Seba o nic w tamten czwartek napisał. Simple as that.
Nie do mnie takie pytania, Kuba.
No to po cóż piszesz, że niby wszyscy o tym wiedzieli, jakby to było tak oczywiste, że Rosiński przyjedzie do Łodzi?
Nie napisałem, że wszyscy wiedzieli. Po prostu, już lektura listy na blogu Sebastiana nie była dla mnie jakąś zaskoczką, bo o kilku z tych tytułów słyszałem wcześniej - Ziniol, fejsik, blogaski. O jakimś pewnie dowiedziałem się w plotach.
Domyślam się, że pewnie na ostatnim BFK wydawcy coś potwierdzili na spotkaniu i teraz wszystko jest oficjalnie.
I tyle w temacie.
Prześlij komentarz