niedziela, 5 grudnia 2010

#634 - Trans-Atlantyk 115

W Londynie - tydzień po drugiej edycji Komiksowej Warszawy - zadebiutuje nowy festiwal o nazwie KaPow! Comic Con, którego głównym pomysłodawcą jest znany i lubiany Mark Millar. Pytany o to, jak wpadł na pomysł organizacji tak dużego konwentu, scenarzysta "Kick-Assa" odpowiada, że było to wynikiem przemyśleń jego i Matthew Vaughna podczas ubiegłorocznej wyprawy na San Diego Comic Con. Panowie stwierdzili, że dobrze by było uczestniczyć w podobnych wydarzeniach bez konieczności podróżowania tysięcy mil i postanowili w nowej stolicy świata zorganizować europejski odpowiednik SDCC. I trzeba powiedzieć, że przynajmniej pod względem zaproszonych gości Kapow! zapowiada się wyśmienicie. W drugi weekend kwietnia do Londynu zjedzie się śmietanka mejnstrimowych twórców takich jak między innymi Olivier Coipel, Brian Bolland, Steve Dillon, John Romita Jr., Leinil Francis Yu, Dave Gibbons, Pat Mills oraz wielu, wielu innych (na bieżąco aktualizowana lista gości znajduje się w tym miejscu). Oprócz spotkań z twórcami, paneli dyskusyjnych, wielkich i przełomowych ogłoszeń, cosplayu i giełdy po raz pierwszy wręczone zostaną również Nagrody Stana Lee! Wszelkie szczegóły (jak miejsce wydarzenia czy ceny biletów) do wglądu na oficjalnej stronie konwentu. Muszę przyznać, że perspektywa kwietniowej wyprawy do Londynu jest bardzo kusząca (niech jeszcze tylko sprowadzą Erika Larsena) - może jakąś większą ekipą? (ŁM)

Jedną z głównych atrakcji pierwszego Kapow! będzie na pewno spotkanie z Millarem właśnie i Davem Gibbonsem, którzy w kwietniu w końcu ogłoszą światu nad jakim to projektem pracują od dłuższego czasu. Plotki o ich współpracy pojawiały się to tu to tam, ale dopiero w ostatnim tygodniu - po ogłoszeniu informacji na temat londyńskiego festiwalu - zostały potwierdzone. Panowie oczywiście nie szczędzą sobie komplementów - Millar porównuje współpracę z rysownikiem "Strażników" do tego jakby miał pracować ze Stephenem Spielbergiem czy Jimem Cameronem, natomiast Gibbons jest cały szczęśliwy, że w końcu przyjdzie mu się zmierzyć z tym niezwykle nieskromnym szkockim scenarzystą. A jeśli dodać jeszcze do tego wzruszającą historię sprzed lat, kiedy to Mark będąc uczniakiem wysłał Dave'owi scenariusz historii z Shazamem w nadziei, że ten - po zakończeniu prac nad "Strażnikami" - rozpocznie współpracę właśnie z nim to wychodzi na to, że panowie byli sobie przeznaczeni. I w końcu, po latach, mają okazję stworzyć coś wspólnie. Póki co nie wiadomo czy będzie to seria autorska czy z wykorzystaniem istniejących postaci, dla jakiego wydawnictwa (znając życie Marvel Icon) i ile liczyć sobie będzie numerów, ale co tam - informacja poszła w świat, teraz czas na domysły! (ŁM)

Do jubileuszowej, dziesiątej edycji amerykańskiego Free Comic Book Day, która odbędzie się w pierwszą niedzielę maja 2011 roku, pozostało jeszcze sporo czasu, ale już teraz zapowiedziano kilka tytułów, jakie będzie można za darmo odebrać w sklepach komiksowych. Od Marvela dostaniemy Człowieka Pająka, prawdopodobnie rysowanego przez Humberto Ramosa, obecnego grafika serii "The Amazing Spider-Man". Idę również o zakład, że Dom Pomysłów przy okazji przyszłorocznej premiery "Thora" wykorzysta FCBD do promocji swojej kolejnej filmowej super-produkcji. Jeśli idzie o drugiego amerykańskiego giganta, to super-specjalny i super-tajny projekt DC Comics jest na razie zbyt duży, aby móc go zapowiedzieć. Być może dlatego, że jest związany z finałem trwającego "Brightest Day"? Image Comics namówiło Roberta Kirkmana do napisania krótkiej historii dla dzieci, z Dark Horse tradycyjnie ukażą się "Gwiezdne Wojny", a IDW Publishing rozda specjalny numer "Locke & Key". Pełną listę ogłoszonych tytułów "złotych sponsorów" można znaleźć na Newsaramie. (KO)

Pierwszego grudnia Image Comics wreszcie zdradziło, o jaki tytuł chodzi w tajemniczej teaserowej kampanii, prowadzonej od kilku dobrych tygodni. W marcu 2011 roku wystartuje seria "Butcher Baker, The Righteous Maker" autorstwa scenarzysty Joe Casey'a ("Godland", "WildCATS 3.0", "Cable") i rysownika Mike'a Huddlestona ("The Coffin", "Gen 13"). Jak zapewnia Casey takiego komiksu na rynku jeszcze nie było. Opowieść o zbliżającym się do kresu swojej kariery patriotycznym superbohaterze, któremu zostało jeszcze jedno, ostatnie zadanie do wykonania ma zawierać wszystko, co w tym gatunku najlepsze. Będą więc ekstremalnie brutalne, ociekające krwią fragmenty, sceny tylko dla dorosłych, intensywna, pędząca na złamanie karku fabuła, a wszystko to doprawione zostanie ironicznym poczuciem humor. Pierwsze przykładowe strony i materiały promocyjne mają pojawić się w styczniu. (KO)

Alan Moore niespecjalnie dba o dobrą prasę. Odcinający się od filmowych adaptacji swoich dzieł, wiecznie skłócony ze swoimi byłymi pracodawcami z DC Comics, niewybrednie kwitujący pomysły wyciśnięcia jeszcze większej ilości pieniędzy z jego komiksów, często pozwalający sobie na aroganckie zachowania, które przystają każdemu, prawdziwie wielkiemu artyście. I pewnie niespecjalnie interesuje go to, że wcielenie się w świętego Mikołaja znacznie poprawi jego medialne notowana. Otóż, jak podaje Northampton Chronicle, autor "V jak Vendetta" i "Strażników" za pieniądze zarobione na sprzedaży "Dodgem Logic" przygotował świąteczne paczki dla bezdomnych zamieszkujących w jego rodzimym mieście. No cóż, od czegoś ten Moore ma tą wielką, białą brodę... (KO)

Wydawnictwo Drawn & Quarterly ogłosiło, że na jesień 2011 roku ukaże się reedycja komiksu Daniela Clowesa "The Death Ray". Pierwotnie został opublikowany w 2004 roku w 23. numerze autorskiego magazynu "Eightball" i odniósł wielki sukces na rynku amerykańskim zachwycając krytyków, którzy nagrodzili go statuetkami Eisnera i Harveya dla najlepszej krótkiej opowieści, nagrodą Ignatza dla najlepszego komiksu, a sam autor został uznany za najlepszego scenarzystę. O możliwości reedycji dość nietypowej, jak to zwykle u Clowesa bywa, opowieści o superherosie, sam autor wspomniał na tegorocznym konwencie Alternative Press Expo. Przy okazji reedycji znowu głośno zrobiło się wokół ewentualnej ekranizacji tego tytułu, za którą miałby się wziąć reżyser Chris Milk. (KO)

"Geek Honey of the Week"
(Christine jako goszcząca tu już nie raz i nie dwa Wonder Woman!)

2 komentarze:

kaerel pisze...

czekam na paczkę z wywiadami z Moorem ale już wiem, że to mój osobisty papież. zaraz sobie wykleję ołtarzyk. wyrzucę ten z Batmanem i podmienię na Alana. miałem ostatnio się ogolić, ale jednak nie ogolę się.

wonder pisze...

Dzisiaj w rolę Geek Honey of the Week wcieliła się kałuża. Za tydzień będzie to brązowa plama niezidentyfikowanej cieczy.