czwartek, 25 września 2025

#2520 - Kolorowe Zeszyty x Bler

Jedną z najważniejszych/najciekawszych (jak już wcześniej pisałem, we wczorajszym tekście) premier 36. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi będzie najnowszy tom serii "Bler". Kolorowe Zeszyty objęły patronat nad pierwszą częścią "Za dwie dwunasta", finałowym aktem historii pisanej i rysowanej przez Rafała Szłapę.

Wyrobił się, uf! Najnowszy, przedostatni tom "Blera" bezpiecznie dotarł do drukarni i wszystko wskazuje na to, że zdąży dojechać do Łodzi. Walka z czasem trwała niemal do ostatnich chwil. Jeszcze na początku września Rafał Szłapa pisał, że może "zabraknąć tygodnia czy dwóch na finalne szlify", ale koniec końców - udało się. Zdążył. Jak zawsze, no kto, jak nie on? Ostatnia kreska została postawiona. Album "Za dwie dwunasta" część 1 dotarł do drukarni.

27 września 2025 roku swojego kresu dobiegnie nie tylko historia Blera, ale również zostanie zamknięty pewien rozdział we współczesnej historii polskiego komiksu. 



Trwającą półtorej dekady saga z krakowskim superbohaterem w roli tytułowej zbliża się ku końcowi. W Łodzi na 36. edycji MFKiG dostaniemy pierwszą część finałowego epizodu. Wkrótce poznamy finał historii, która zaczęła się w 2010 roku, a jej korzenie sięgają jeszcze głębiej, bo aż lutego 2002 roku i 7. numeru magazynu "Arena Komiks". Z pewnego dystansu, z przerwami, ale od przeszło dekady towarzyszyłem Rafałowi w jego przygodzie z Blerem. Widziałem, jak rozwija się jego warsztat, jak zmienia się jego kreska, jak dojrzewa, jako artysta. Wiedział, jak autorski projekt, w który nie tylko uwierzył, ale włożył mnóstwo pracy, odnosi sukces. 

Cieszę się, że mogłem być świadkiem tej przygody.

Wybaczcie, w tym krótkim wpisie nie jestem w stanie dodać już nic ponad to, co już napisałem w swoim obszernym tekście opublikowanym na łamach Komiksopedii (a jak jeszcze nie czytaliście, to zapraszam - 4000 znaków… O Blerze i Rafale Szłapie). Teraz, jak do niego wracam, chyba jednak zmieniłby tytuł na "O fenomenie Blera i Rafale Szłapie".

Wracając po latach do Łodzi, na imprezę komiksową, z którą łączy mniej tak wiele wspomnień i emocji, fajnie, że znów będę mógł podejść na stoisko Rafała i kupić nowego "Blera". Znów będę miał przyjemność porozmawiać o jego komiksach, twórczości, planach na przyszłość, tym, co mu się nie udało, i o tym, co mu się udało. I hej, znów nasze spotkanie ustawili na niedzielę. Tyle dobrze, że nie w godzinach porannych... 

... a to poniżej, to wcale nie jest nasze najstarsze zdjęcie z Łodzi. W archiwach są jeszcze fotografie z 2010.

Zdjęcie ze spotkania z Rafałem Szłapą na MFKiG w 2012 roku, jeszcze w Łódzkim Domu Kultury. Też miało miejsce w niedzielę. Fot: MFK News/Jarek Obważanek


Tak prezentuje się oficjalny opis dziewiątego tomu "Blera":

Świat, pogrążony w chaosie po tajemniczym blackout’cie, powoli osuwa się w otchłań kryzysu, a wszystko to za sprawą wszechwiedzącego superkomputera, który potajemnie przejął kontrolę nad ludzkością. 

Młoda bohaterka, Laura, wyrusza w desperacką misję, by odnaleźć i uratować swojego dawnego mentora, Blera. Uważa go za więźnia sztucznej inteligencji, nieświadoma, że Bler prowadzi podwójną grę. Walcząc od środka, realizuje tajny plan zniszczenia superkomputera w jego własnej, pozawymiarowej bazie, do której wejście wydaje się niemożliwe. 

Laura musi zebrać sojuszników, pokonać zdominowanych przez AI ludzi i odkryć prawdziwy cel Blera, zanim będzie za późno. Czy uda jej się dotrzeć do ukrytej bazy? Czy jej wiara w mentora nie jest śmiertelnym błędem? Stawka jest wysoka – na szali leży nie tylko życie Blera, ale i przyszłość całej ludzkości.

Tak wyglądają przykładowe kadry:













Brak komentarzy: