Będzie jak "Star Trek", ale znacznie bardziej depresyjny - tak swój najnowszy projekt dla Image Comics opisuje Jonathan Hickman. Autor "The Manhattan Projects" i "East of the West" odchodzi o utopijnej wizji znanej z kultowej serii Gene`go Roddenberry`ego i chce pokazać przyszłość, w której Ziemianie zostali wykluczeni z międzyplanetarnej społeczności za swoje agresywne wybryki. W "Frontier" pozbawieni dostępu do podróżowania po kosmosie z prędkością większą, niż światło budują homogeniczne i autorytarne społeczeństwo. Grupa ludzi, która nie godzi się na taki stan rzeczy zostaje zesłana na księżyc. Jak można się łatwo domyślić konflikt jest nieunikniony. Komiks zapowiada się na dość klasyczne dystopijne science-fiction, które zgodnie z założeniami Hickmana ma być metaforę problemów, którym stawia czoło współczesna cywilizacja. Jednocześnie "Frontier" będzie dla jego autora powrotem do rysowania. Po raz pierwszy od czasów "Pax Romana" i "The Nightly News" Hickman chwyci za ołówek, a w pracy nad oprawą graficzną pomagał mu będzie Andy Kuhn. (KO)
Gotycki romans z superbohaterskim twistem od DC Comics. W październiku ukaże się pierwszy numer "Deadman: Dark Mansion of Forbidden Love" autorstwa Sary Vaughn (scenariusz) i Lana Mediny (rysunek). Scenarzystka, którą możecie kojarzyć z "Alex + Ada" czy "Ruined", które ukazywało się na łamach "Fresh Romance", na warsztat bierze klasyczny motyw miłosnego trójkąta. Ona (Berenice) widzi duchy, on (Nathan) jest jej narzeczonym, ale jego związek z niebinarnym przyjacielem (Samem) staje się coraz bliższy i bliższy. W dodatku ich wspaniała wiktoriańska rezydencja (położona oczywiście w Nowej Anglii!) jest nawiedzona. Jakby tego było mało na scenie pojawia się również Boston Brand, znany lepiej jako Deadman… Od dziecka czytam romanse i komiksy, więc nie muszę chyba mówić jak bardzo jestem podekscytowana możliwością napisania historii czerpiącej z literatury gotyckiej i horroru z klasycznym herosem DC w tle - zapowiada Vaughn. Przyznam szczerze, że jestem zaintrygowany. Podoba mi się, że szefowie DC szukają czegoś świeżego i nieoczywistego. Żałuje tylko, że "Dark Mansion of Forbidden Love" nie zostanie wydane w surowej, czarno-białej wersji - szkice Mediny prezentują się bowiem fantastycznie! (KO)
Thanos z własnym on-goingiem. Przygody jednego z największych villainów Marvela tworzyć będą Jeff Lemire (scenariusz) i Mike Deodato Jr (rysunek). Scenarzysta nie ukrywa, że ma długofalowe plany dotyczące tego tytułu i cieszy się, że Marvel zdecydował się podarować takiej postaci regularną serię. Lemire opowiadając o tym jak ciekawą postacią jest Thanos, ale nie chce puścić pary z gęby czego będzie dotyczyła fabuła. Cel misji Szalonego Tytana wyjawiony zostanie w pierwszym numerze i będzie wielką niespodzianką. Nieco więcej wiadomo o obsadzie serii - obok Thanosa na regularne występy mogą liczyć Starfox, Nebula i Thane. Pośród swoich inspiracji wymienia komiksy Jima Starlina, Keitha Giffena, Jasona Aarona i Jonathan Hickmana, a także "Dartha Vadera" Kierona Gillena. Deodato dodaje, że Thanos będzie marvelowską wersją mrocznego lorda Sith. Dziwię się, że Dom Pomysłów mając na podorędziu twórcę postaci właśnie jemu nie zaoferował pisania on-goinga. To właśnie dzięki Starlinowi Thanos z kopii Darkseida stał się ciekawym, całkiem niejednoznacznym bohaterem o skomplikowanych motywacjach. Czy Lemire`owi uda się uchwycić naturę Thanosa czy zrobi z niego kolejnego, papierowego villaina? (KO)
Titan Comics możecie kojarzyć z produkcji komiksów opartych o popularne popkulturowe licencje. Wydawnictwo ma swoim portfolio najróżniejsze tytuły, od "Assassin’s Creed", przez "Doktora Who", aż do horrorów Hammera. Teraz znajdzie się w nim miejsce na utrzymane w stylu noir i hardboiled kryminały. Titan rozszerzając swoją ofertę nawiąże współpracę z Hard Case Crime. Wydawnictwo założone przez Charlesa Ardaia i Maxa Phillipsa specjalizuje się w kryminałach nawiązujących tematyką, jak i estetyką wydania do pulpowych publikacji z lat czterdziestych i pięćdziesiątych. W ramach tej kooperacji założony zostanie imprint Hard Case Crime, w którym publikowane będą klasyczne crime stories. Pod jego szyldem w 2016 ukażą się dwa albumy. Scenarzystami "Triggermana" będą znany polskiemu czytelnikowi Matz ("Zabójca") i Walter Hill, twórca filmowy znany z takich klasyków, jak "48 Godzin" czy "Ostatni sprawiedliwy". Oprawą graficzną zajmie się natomiast artysta ukrywający się pod pseudonimem Jef. Akcja komiksu będzie rozgrywać się w epoce prohibicji, a bohaterem będzie skazaniec próbujący uratować kobietę, którą kocha. Brzmi konwencjonalnie, ale wizualnie prezentuje się zacnie. Z kolei "Peepland" autorstwa Christy Fausta i Gary`ego Phillipsa z rysunkami Andrei Camerini będzie na poły autobiograficzną historią utrzymaną w neo-noirowej estetyce z brudnym Nowym Jorkiem lat 80-tych i punkowymi akcentami w tle. Dla mnie - brzmi świetnie. Natomiast w 2017 ukaże się również adaptacja "Quarry" Maxa Allan Collinsa. (KO)
Transformers spotykają się z G.I. Joe, Batman wcina pizzę w Wojowniczymi Żółwiami Ninja, a Sędzia Dredd już wkrótce wymierzy sprawiedliwość Predatorom i Alienom – dziwnych crossoverów w ostatnim czasie nie brakuje, ale wygląda na to, że kolejny może okazać się najdziwniejszym z nich wszystkich. Już w październiku ukaże się pierwszy numer mini-serii „He-Man/Thundercats”, w którym bohaterowie kultowych kreskówek z lat osiemdziesiątych służących początkowo jedynie do promowanie zabawek spotkają się, aby pokonać wspólnego wroga i uratować świat/światy. Autorami scenariusza będą Rob David i Lloyd Goldfine, a oprawą graficzną zajmie się Freddie E. Williams II. Obaj scenarzyści są zatrudnieni w Mattel i zajmują się marką Masters of the Universe, ale możecie ich kojarzyć z „Turtles Forever”, w której Żółwie z różnych linii czasowych i uniwersów łączą swoje siły, aby powstrzymać nowe, tajemnicze zagrożenie. Ta animacja wyszła im świetnie. Czy i tym razem będzie podobnie? Crossover „He-Man/Thundercats” ukaże się nakładem DC Comics i zamknie się w sześciu częściach. (KO)
Thanos z własnym on-goingiem. Przygody jednego z największych villainów Marvela tworzyć będą Jeff Lemire (scenariusz) i Mike Deodato Jr (rysunek). Scenarzysta nie ukrywa, że ma długofalowe plany dotyczące tego tytułu i cieszy się, że Marvel zdecydował się podarować takiej postaci regularną serię. Lemire opowiadając o tym jak ciekawą postacią jest Thanos, ale nie chce puścić pary z gęby czego będzie dotyczyła fabuła. Cel misji Szalonego Tytana wyjawiony zostanie w pierwszym numerze i będzie wielką niespodzianką. Nieco więcej wiadomo o obsadzie serii - obok Thanosa na regularne występy mogą liczyć Starfox, Nebula i Thane. Pośród swoich inspiracji wymienia komiksy Jima Starlina, Keitha Giffena, Jasona Aarona i Jonathan Hickmana, a także "Dartha Vadera" Kierona Gillena. Deodato dodaje, że Thanos będzie marvelowską wersją mrocznego lorda Sith. Dziwię się, że Dom Pomysłów mając na podorędziu twórcę postaci właśnie jemu nie zaoferował pisania on-goinga. To właśnie dzięki Starlinowi Thanos z kopii Darkseida stał się ciekawym, całkiem niejednoznacznym bohaterem o skomplikowanych motywacjach. Czy Lemire`owi uda się uchwycić naturę Thanosa czy zrobi z niego kolejnego, papierowego villaina? (KO)
Titan Comics możecie kojarzyć z produkcji komiksów opartych o popularne popkulturowe licencje. Wydawnictwo ma swoim portfolio najróżniejsze tytuły, od "Assassin’s Creed", przez "Doktora Who", aż do horrorów Hammera. Teraz znajdzie się w nim miejsce na utrzymane w stylu noir i hardboiled kryminały. Titan rozszerzając swoją ofertę nawiąże współpracę z Hard Case Crime. Wydawnictwo założone przez Charlesa Ardaia i Maxa Phillipsa specjalizuje się w kryminałach nawiązujących tematyką, jak i estetyką wydania do pulpowych publikacji z lat czterdziestych i pięćdziesiątych. W ramach tej kooperacji założony zostanie imprint Hard Case Crime, w którym publikowane będą klasyczne crime stories. Pod jego szyldem w 2016 ukażą się dwa albumy. Scenarzystami "Triggermana" będą znany polskiemu czytelnikowi Matz ("Zabójca") i Walter Hill, twórca filmowy znany z takich klasyków, jak "48 Godzin" czy "Ostatni sprawiedliwy". Oprawą graficzną zajmie się natomiast artysta ukrywający się pod pseudonimem Jef. Akcja komiksu będzie rozgrywać się w epoce prohibicji, a bohaterem będzie skazaniec próbujący uratować kobietę, którą kocha. Brzmi konwencjonalnie, ale wizualnie prezentuje się zacnie. Z kolei "Peepland" autorstwa Christy Fausta i Gary`ego Phillipsa z rysunkami Andrei Camerini będzie na poły autobiograficzną historią utrzymaną w neo-noirowej estetyce z brudnym Nowym Jorkiem lat 80-tych i punkowymi akcentami w tle. Dla mnie - brzmi świetnie. Natomiast w 2017 ukaże się również adaptacja "Quarry" Maxa Allan Collinsa. (KO)
Transformers spotykają się z G.I. Joe, Batman wcina pizzę w Wojowniczymi Żółwiami Ninja, a Sędzia Dredd już wkrótce wymierzy sprawiedliwość Predatorom i Alienom – dziwnych crossoverów w ostatnim czasie nie brakuje, ale wygląda na to, że kolejny może okazać się najdziwniejszym z nich wszystkich. Już w październiku ukaże się pierwszy numer mini-serii „He-Man/Thundercats”, w którym bohaterowie kultowych kreskówek z lat osiemdziesiątych służących początkowo jedynie do promowanie zabawek spotkają się, aby pokonać wspólnego wroga i uratować świat/światy. Autorami scenariusza będą Rob David i Lloyd Goldfine, a oprawą graficzną zajmie się Freddie E. Williams II. Obaj scenarzyści są zatrudnieni w Mattel i zajmują się marką Masters of the Universe, ale możecie ich kojarzyć z „Turtles Forever”, w której Żółwie z różnych linii czasowych i uniwersów łączą swoje siły, aby powstrzymać nowe, tajemnicze zagrożenie. Ta animacja wyszła im świetnie. Czy i tym razem będzie podobnie? Crossover „He-Man/Thundercats” ukaże się nakładem DC Comics i zamknie się w sześciu częściach. (KO)
W cyklu najdziwniejsze
crossovery wszechczasów dostaliśmy chyba pretendenta do pierwszego miejsca. BOOM! Studios postanowiło pojechać po
bandzie i przygotować crossover Kurta Russella z… Kurtem Russellem. A mówiąc
trochę (ale tylko trochę) poważniej - na
łamach jednej, sześcioczęściowej mini-serii spotkają się Snake Plissken („Escape from New York”) i Jack
Burton („Big Trouble in Little China”), które to postaci nierozerwalnie
kojarzone są z właśnie Russellem, mającym ogromy wpływ na wizerunek
wspomnianych bohaterów. Za połączenie tych dwóch tytułów (do tej pory funkcjonujących
w BOOM! jako oddzielne serie) od strony scenariuszowej odpowiedzialny będzie
Greg Pak („The Incredible Hulk”, „Batman/Superman”),
a rysunkami do komiksu zajmie się coraz bardziej rozpoznawalny i zdobywający
uznanie Daniel Bayliss („Translucid”,
„Kennel Block Blues”). O fabule nie ma co się rozpisywać – Burton po prostu pomknie
swoim ciągnikiem w przyszłość, do dystopijnego roku 1997, gdzie spotka Snake’a,
co będzie początkiem ich wspólnej przygody. Pomysł dostał oczywiście błogosławieństwo
od samego Johna Carpentera i pierwszy numer komiksu trafi do sprzedaży w
październiku. (PSz)
AfterShock Comics ściąga do siebie koleje głośne nazwiska. Wraz z początkiem października do wydawnictwa zawita Warren Ellis („Trees”, „Detektyw Fell”), a komiks, który przyniesie ze sobą zatytułowany będzie „Shipwreck”. Opowiedziana z dreszczykiem historia opowie o losach doktora Jonathana Shipwrighta, jedynego ocalałego członka załogi statku zniszczonego przez sabotażystę. Tuż po katastrofie, cierpiący na amnezję bohater podąży tropem tajemniczego dywersanta, ale nie dla zemsty, a raczej po to by uzyskać odpowiedź na kilka ważnych pytań. Rysunki do komiksu będą dziełem Phila Hestera („Green Arrow”, „The Wretch”), który nie po raz pierwszy będzie miał okazję do współpracy z Ellisem – wcześniej epizodycznie artyści spotkali się przy okazji „Transmetropolitan” i kilku pomniejszych projektów dla ONI Press. Twórcy zapowiadają dużo sekretów i kilka szokujących niespodzianek, a całość ma zmieścić się w sześciu zeszytach. (PSz)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz