Pomimo druzgoczących opinii krytyków amerykańska i światowa premiera "Batman v Superman: Dawn of Justice" przyciągnęła do kin mnóstwo widzów. Film Zacka Snydera
miał najlepsze marcowe otwarcie w historii kinematografii - z zarobionymi 424 mln
dolarami pobił dtoychczasowego rekordzistę, czyli "Igrzyska Śmierci". W samej Ameryce film zarobił $166.1,
co było wynikiem ciut poniżej oczekiwań. Jednocześnie "B v S", który
przynajmniej przez jakiś czas będzie się cieszyć najlepszym otwarciem
wśród superbohaterskich filmów Warnera, pobił kilka innych kinowych rekordów.
Zarobił najwięcej pośród premier przed wakacjami (znowu pozostawiając w pobitym
polu "Igrzyska śmierci"), był największym przebojem okresu Wielkanocnego
(poprzedni rekord należał do "Furious 7"). Wspomniane 424 miliony zielonych to
największe otwarcie dla filmu super-hero w dziejach, ale warto brać
poprawkę, że polityka wielkiego rywala jest w tej materii nieco inna. Marvel Studios zwykle unika, aby jej premiery miały miejsce
w jeden i ten sam weekend i nie sili się na bicie rekordów.
Czy "Batman v Superman", którego budżet produkcji (a więc bez kosztów marketingu i reklamy) nie był większy, niż 250 mln, będzie w stanie przekroczyć magiczną barierę miliarda zielonych? Byłby to olbrzymi sukces dla Warnera, biorąc szczególnie pod uwagę te nieszczęsne recenzje i fakt, że w ciągu kilku następnych dni oglądalność na pewno spadnie. Pytanie tylko jak bardzo. Według mnie sukces "B v S" nie będzie tak duży, jakby Warner chciał, ale o porażce w jakimkolwiek sensie nie sposób będzie mówić. Ani w kontekście konkretnego, jednostkowego przypadku, ani w perspektywie rodzącego się w bólach DC Movieverse.
Debiutujące na rynku wydawnictwo Lynx Games szykuje karciankę na motywach serii komiksowej "Lis". Jej premiera ma mieć miejsce jeszcze w kwietniu, podczas Pyrkonu. Lynx reklamuje ją jako pierwszą grę karcianą opartą na polskim komiksie. Trudno się nie zgodzić, bo przecież "Thorgal" to pełną gębą pozycja europejska. Reklamowany jako dynamiczna gra akcji karciany "Lis" będzie przeznaczony dla dwóch, trzech lub czterech graczy. Im więcej, tym częściej zmieniać się będzie sytuacja. Akcja komiksu "Lis" dzieje się "tu i teraz" w Warszawie. Na jego kartach pojawia się wiele postaci jednak dla naszej historii kluczowych jest czterech bohaterów i to w nich będzie mógł wcielić się gracz podczas rozgrywki. Będą nimi Lis, komisarz Zgroza, doktor Shaw i Strażnik. Z tego co zdążyłem zobaczyć na profilu Lynxa karty ozdobią kadry z komiksu autorstwa Jakuba Oleksowa oraz rysunki przygotowane przez Alka Wałaszewskiego, autora komiksu ""Exclamat!on".
Czy Rhodey zginie w "Captain America: Civil War"? Marvel bardzo umiejętnie (jak zwykle, zresztą) podkręcił temperaturę w tym temacie. W trailerze do filmu widzimy, jak bohater zostaje zestrzelony. Wyraźnie ranny heros rozbija się na ziemi. Jest nieprzytomny. Tony zdejmuje mu maskę, a jego reaktor łukowy zdaje się zniszczony. Zgon jego przyjaciela może posłużyć za katalizator konfliktu i dodałoby całości dramatyzmu, ale zranienie absolutnie by wystarczyło. Sam Don Cheadle, aktor odgrywający rolę dorzucił ostatnio swoje trzy grosze w tym temacie. Jestem na Twitterze i parę osób pisało do mnie, żeby lepiej okazało się, że Rhodey przeżyje film - mówił w wywiadzie dla "New York Daily News".
To fajne uczucie, kiedy ludzie podchodzą do tego tak emocjonalnie. Podoba mi się, że filmy Marvela są w stanie wzbudzać takie emocje i dodam, że sytuacja dla mojej postaci nie wygląda zbyt dobrze. Niby nic konkretnego, ale ładnie pasuje do teorii o rzekomej śmierci. Ale z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, aby z War Machine zrobić wiodącą postać kolejnych faz MCU. Tony schodzi ze sceny, pałeczkę po "Infinity War" przejmuje jego kumpel i dostaje główną role w "Iron Man 4" (Cheadle wielokrotnie powtarzał, że chciałby grać większą rolę w MCU). Jak to dla Was brzmi?
Czy "Batman v Superman", którego budżet produkcji (a więc bez kosztów marketingu i reklamy) nie był większy, niż 250 mln, będzie w stanie przekroczyć magiczną barierę miliarda zielonych? Byłby to olbrzymi sukces dla Warnera, biorąc szczególnie pod uwagę te nieszczęsne recenzje i fakt, że w ciągu kilku następnych dni oglądalność na pewno spadnie. Pytanie tylko jak bardzo. Według mnie sukces "B v S" nie będzie tak duży, jakby Warner chciał, ale o porażce w jakimkolwiek sensie nie sposób będzie mówić. Ani w kontekście konkretnego, jednostkowego przypadku, ani w perspektywie rodzącego się w bólach DC Movieverse.
Debiutujące na rynku wydawnictwo Lynx Games szykuje karciankę na motywach serii komiksowej "Lis". Jej premiera ma mieć miejsce jeszcze w kwietniu, podczas Pyrkonu. Lynx reklamuje ją jako pierwszą grę karcianą opartą na polskim komiksie. Trudno się nie zgodzić, bo przecież "Thorgal" to pełną gębą pozycja europejska. Reklamowany jako dynamiczna gra akcji karciany "Lis" będzie przeznaczony dla dwóch, trzech lub czterech graczy. Im więcej, tym częściej zmieniać się będzie sytuacja. Akcja komiksu "Lis" dzieje się "tu i teraz" w Warszawie. Na jego kartach pojawia się wiele postaci jednak dla naszej historii kluczowych jest czterech bohaterów i to w nich będzie mógł wcielić się gracz podczas rozgrywki. Będą nimi Lis, komisarz Zgroza, doktor Shaw i Strażnik. Z tego co zdążyłem zobaczyć na profilu Lynxa karty ozdobią kadry z komiksu autorstwa Jakuba Oleksowa oraz rysunki przygotowane przez Alka Wałaszewskiego, autora komiksu ""Exclamat!on".
Czy Rhodey zginie w "Captain America: Civil War"? Marvel bardzo umiejętnie (jak zwykle, zresztą) podkręcił temperaturę w tym temacie. W trailerze do filmu widzimy, jak bohater zostaje zestrzelony. Wyraźnie ranny heros rozbija się na ziemi. Jest nieprzytomny. Tony zdejmuje mu maskę, a jego reaktor łukowy zdaje się zniszczony. Zgon jego przyjaciela może posłużyć za katalizator konfliktu i dodałoby całości dramatyzmu, ale zranienie absolutnie by wystarczyło. Sam Don Cheadle, aktor odgrywający rolę dorzucił ostatnio swoje trzy grosze w tym temacie. Jestem na Twitterze i parę osób pisało do mnie, żeby lepiej okazało się, że Rhodey przeżyje film - mówił w wywiadzie dla "New York Daily News".
To fajne uczucie, kiedy ludzie podchodzą do tego tak emocjonalnie. Podoba mi się, że filmy Marvela są w stanie wzbudzać takie emocje i dodam, że sytuacja dla mojej postaci nie wygląda zbyt dobrze. Niby nic konkretnego, ale ładnie pasuje do teorii o rzekomej śmierci. Ale z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, aby z War Machine zrobić wiodącą postać kolejnych faz MCU. Tony schodzi ze sceny, pałeczkę po "Infinity War" przejmuje jego kumpel i dostaje główną role w "Iron Man 4" (Cheadle wielokrotnie powtarzał, że chciałby grać większą rolę w MCU). Jak to dla Was brzmi?
Już w kwietniu nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN ukaże się książka Kamili Tuszyńskiej zatytułowana "Narracja w powieści graficznej". Licząca sobie 450 stron publikacja będzie pierwszą książką w całości poświęconej tytułowemu tematowi. Wydawca reklamuje ją jako najbardziej aktualne i szczegółowe omówienie opracowań oraz teorii, odwołujące się do oryginalnych tekstów źródłowych z obszarów badawczych USA, Europy Zachodniej, Środkowej i Wschodniej opatrzone komentarzem zawierające propozycje nowych narzędzi badawczych, terminów i koncepcji. O książce Tuszyńskie tak pisze Tomasz Kołodziejczak:
Wydaje się, że komiksowi w Polsce wciąż brakuje odpowiednio donośnego głosu naukowców i teoretyków. Wprawdzie ukazuje się pismo krytyczno-komiksowe, organizowane są sesje komiksologiczne, powstają doktoraty i ciekawe książki bibliograficzne, ale my, praktycy i fani komiksów, wciąż odczuwamy niedosyt naukowej debaty, pogłębionej o najświeższe dokonania teoretyków światowych. Dlatego książka dr Kamili Tuszyńskiej jest tak ważna – autorka prezentuje aktualny stan dyskusji o powieści graficznej i przedstawia własne koncepcje. Fachowcom i zainteresowanym laikom przybliża historię, artystyczny język i narzędzia narracyjne gatunku. Mam nadzieję, że książka ta otworzy dyskusję o fenomenie, jakim jest powieść graficzna, tak wśród badaczy, jak i zwykłych (choć zapewne – tych bardziej zaawansowanych) odbiorców sztuki komiksu.
Według Sklepu.Gildii.pl premiera "Narracji w powieści graficznej" będzie miała miejsce 20 kwietnia. Książka kosztować będzie niemało, bo 89,90 złotych.
Kultura Gniewu pracuje wydaniem komiksu "Słowackiego" do scenariusza Igora Jarka z rysunkami Judyty Sosny. Twórcy, którzy prywatnie są parę, publikują swoje prace na blogu Hopsiup komiksy, ale czy album będzie zbiorem wcześniej publikowanych szorciaków czy czymś innym jeszcze nie wiadomo. Z pewnością zapowiada się ciekawie, o czym wnoszę po lekturze obszernego artykułu o życiu o twórczości Igora i Judyty opublikowanego na łamach "Dużego Formatu". Klikajcie, jak nie boicie się Michnika i "Koszernej", bo naprawdę warto.
Jeszcze tylko dzisiaj można kupić przedpremierowo najnowsze wydanie "SuperHero Magazynu". A co w nim? Redaktorzy zaglądają do świata filmowych Mścicieli, gdzie niejaki Człowiek-Pająk jednym mrugnięciem oczu przyćmił wszystkie gwiazdy Domu Pomysłów. Rzucają okiem na karty komiksów DC ("Superman: American Alien") i Marvela (gdzie m.in. przyglądają się debiutowi Kasi Niemczyk w szeregach Domu Pomysłów i razem z herosami Marvela opuszczają kosmos, aby obalać dyktatorskie reżimy na Ziemi). Nie zaniedbują polskiego podwórka, gdzie Lis sposobi się do ostatecznego, efektownego starcia ze Strażnikiem, a nowy, polski superheros, Czakra, szykuje się do swojego wielkiego debiutu (w numerze ekskluzywny, pokaźny wstęp do komiksu "Czakra: Outsider"!). A na deser – niespodzianka: specjalny, filmowy plakat w formacie A3 przedstawiający jednego z głównych antybohaterów obrazu "Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów" Crossbonesa (plus mały przewodnik po jego komiksowych perypetiach).
Wydaje się, że komiksowi w Polsce wciąż brakuje odpowiednio donośnego głosu naukowców i teoretyków. Wprawdzie ukazuje się pismo krytyczno-komiksowe, organizowane są sesje komiksologiczne, powstają doktoraty i ciekawe książki bibliograficzne, ale my, praktycy i fani komiksów, wciąż odczuwamy niedosyt naukowej debaty, pogłębionej o najświeższe dokonania teoretyków światowych. Dlatego książka dr Kamili Tuszyńskiej jest tak ważna – autorka prezentuje aktualny stan dyskusji o powieści graficznej i przedstawia własne koncepcje. Fachowcom i zainteresowanym laikom przybliża historię, artystyczny język i narzędzia narracyjne gatunku. Mam nadzieję, że książka ta otworzy dyskusję o fenomenie, jakim jest powieść graficzna, tak wśród badaczy, jak i zwykłych (choć zapewne – tych bardziej zaawansowanych) odbiorców sztuki komiksu.
Według Sklepu.Gildii.pl premiera "Narracji w powieści graficznej" będzie miała miejsce 20 kwietnia. Książka kosztować będzie niemało, bo 89,90 złotych.
Kultura Gniewu pracuje wydaniem komiksu "Słowackiego" do scenariusza Igora Jarka z rysunkami Judyty Sosny. Twórcy, którzy prywatnie są parę, publikują swoje prace na blogu Hopsiup komiksy, ale czy album będzie zbiorem wcześniej publikowanych szorciaków czy czymś innym jeszcze nie wiadomo. Z pewnością zapowiada się ciekawie, o czym wnoszę po lekturze obszernego artykułu o życiu o twórczości Igora i Judyty opublikowanego na łamach "Dużego Formatu". Klikajcie, jak nie boicie się Michnika i "Koszernej", bo naprawdę warto.
Jeszcze tylko dzisiaj można kupić przedpremierowo najnowsze wydanie "SuperHero Magazynu". A co w nim? Redaktorzy zaglądają do świata filmowych Mścicieli, gdzie niejaki Człowiek-Pająk jednym mrugnięciem oczu przyćmił wszystkie gwiazdy Domu Pomysłów. Rzucają okiem na karty komiksów DC ("Superman: American Alien") i Marvela (gdzie m.in. przyglądają się debiutowi Kasi Niemczyk w szeregach Domu Pomysłów i razem z herosami Marvela opuszczają kosmos, aby obalać dyktatorskie reżimy na Ziemi). Nie zaniedbują polskiego podwórka, gdzie Lis sposobi się do ostatecznego, efektownego starcia ze Strażnikiem, a nowy, polski superheros, Czakra, szykuje się do swojego wielkiego debiutu (w numerze ekskluzywny, pokaźny wstęp do komiksu "Czakra: Outsider"!). A na deser – niespodzianka: specjalny, filmowy plakat w formacie A3 przedstawiający jednego z głównych antybohaterów obrazu "Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów" Crossbonesa (plus mały przewodnik po jego komiksowych perypetiach).
3 komentarze:
A co oznacza: jak nie boicie się Michnika i "Koszernej"?
Loo
Też mnie ciekawi co oznacza:jak nie boicie się Michnika i "Koszernej".
...jakieś sortowanie?
Animalne sortowanie w komiksowie. Coś nowego na nowe czasy.
Prześlij komentarz