No i mamy prawdziwą bombę – cytując Franka Millera Zack Snyder i Harry Lennox zapowiedzieli spotkanie dwóch największych komiksowych herosów na wielkim ekranie. Film „Superman/Batman” ma mieć swoją premierę latem 2015 roku. Produkcja ma rozpocząć się w 2014, a scenariusz napisze Snyder wraz z Davidem S. Goyerem. Producentami będą Charles Roven i Deborah Snyder, a producentami wykonawczymi - Christopher Nolan, Emma Thomas, Benjamin Melniker i Michael E. Uslan. W rolach głównych powrócą znani z „Człowieka ze Stali” aktorzy – Henry Cavill, Amy Adams, Laurence Fishburne, Diane Lane. Na pewno Christian Bale nie powróci w roli Batmana, a postać Mrocznego Rycerza wciąż czeka na obsadzenie. Superman w wykonaniu Snydera okazał się tak dużym sukcesem, że Warner i DC Entertainment dają mu szansę na stworzenie kinowego odpowiedniki uniwersum DC – czy ją wykorzysta? Ale to jeszcze nie wszystko! Już teraz mówi się, że w kolejce do swoich kinowych adaptacji czekają już „Flash” (2016) i „Justice League” (2017). Plotki rozpowszechniane tu i ówdzie mają zostać potwierdzone jeszcze na Comic-Conie.
„Little Nemo in Slumberland” powraca. Klasyczna seria stripów autorstwa Winsora McKay`a, która zadebiutowała na łamach „New York Herald” w 1905 roku, doczeka się swojej współczesnej kontynuacji. A zajmą się nią wielokrotny zdobywca nagród Eisnera scenarzysta Eric Shanowar („Epoka Brązu”) oraz nominowany do tychże rysownik Gabriel Rodiguez („Locke & Key”). „Little Nemo: Return to Slumberland” zadebiutuje wiosną nakładem IDW Publishing. W nowej serii Nemo wyruszy w kolejną podróż do fantasmagorycznych krain i tym razem ma przeżywać przygody wraz z księżniczką z królestwa snów.
Żaden tytuł Marvela nie spotkał się z taką druzgoczącą krytyką fanów, jak „Superior Spider-Man”, ale pomimo tego jego sprzedaż pozostaje fenomenalna. Sukces jest tak wielki, że w rodzinie pajączych serii pojawia się coraz więcej tytułów z przedrostkiem „Superior”. Do „SS-M” dołączyli już „The Superior Foes of Spider-Man” Nicka Spencer i „Superior Carnage” Kevina Shinnicka i Stephena Segovii (który ma być całkowicie nowym ujęciem tej postaci), a już wkrótce zadebiutuje kolejny - „Superior Spider-Man Team-up” do skryptu Chrisa Yosta z rysunkami fenomenalnego Marco Checchetto. Lipiec w ogóle ma być w Domu Pomysłów Superior Spider-Month, a w sierpniu Pajęczak zmierzy się ze Scarlet Spiderem. Zapowiada się rewanż ze to, co stało się podczas „Sagi Klonów”, kiedy Kaine (obecny Scarlet Spider) i Otto Octavius (obecny Spider-Man) starli się na łamach semikowego „Amazing Spider-Mana”. Natomiast w listopadzie dojdzie do spotkania Spider-Ocka z nowym Venomen, czyli Flashem Thompsonem. Historia „The Darkest Hour” zaplanowana jest na cztery numery, napisze ją Christos Gage, a narysuje – niezmordowany Humberto Ramos. Jak obiecuje Steve Wacker zakończenie będzie miało istotny wpływ na Venoma, który znajdzie się w „zupełnie innym stanie”.
Scenarzysta Kieron Gillen i rysownik Adam Kubert pracują nad kontynuacją historii, która odarła Wolverine`a z jego tajemniczej przyszłości. Fabuła „Wolverine: Origin II” rozgrywa się w kilka lat później po wydarzeniach przedstawionych w tyle przebojowej, co kontrowersyjnej mini-serii Paula Jenkinsa i Andy`ego Kuberta. Wtedy wiele tajemnic zostało wyjawionych, ale nie wszystkie. Gillen chce pokazać Logana jako dziką bestię żyjącą na łamach natury i napisać w jaki sposób jeden z najważniejszych herosów Marvela powrócił na łono cywilizacji. Pisarz zapewnia, że wątek tego, co czyni człowieka cywilizowanym i czym w ogóle jest cywilizacja będzie jednym z głównych tematów jego pracy. Wśród swoich inspiracji wymienia „Białego kła” Jacka Londona i „King Konga”, a jego dzieło ma być mało superbohaterskie. W „Origin II” sporą rolę do odegrania będzie miał Mister Sinister. Co ciekawe Gillen ani słowem nie zająknął się o serii „Wolverine: Origins” pisanej przez Daniela Way`a, która opowiadała dalsze dzieje dawnych losów Jamesa Howletta…
Tradycyjnie, to Cup`o Joe jest spotkaniem, na którym bossowie Marvela zdradzają najwięcej. I tak - „Inhumans” mają być kolejną, wielką marką Marvela. Zbyt wiele o tym, co wykluje się z „Infinity” powiedzieć nie można. Nick Lowe zdradził jedynie, że zakapturzona postać na jednym z teaserów nazywa się Inferno. Jeszcze mniej wiadomo o „Revolutionary War” Andy`ego Lanninga. A ma być to wydarzenie, w którym w wielkim stylu powrócą bohaterowie Marvel UK. Premiera - styczeń 2014. Na razie nie będzie komiksowego „Agents of S.H.I.E.L.D.” choć świeżo wprowadzeni agent Coulson i czarnoskóry Fury wciąż odgrywają swoje role na Ziemi-616. Damskie „X-Men” Briana Wooda podobno cieszy się taką popularnością, że decydenci Domu Pomysłów potwierdzili, że pracują nad innym, podobnym tytułem. Axel Alonso i Steve Wacker rozważają wprowadzenie solowej serii pewnego członka Avengers, która w pewien sposób byłaby podobna do przebojowego „Hawkeye`a”. Tradycją Comic-Conu są pytania o powrót „Runaways” – i tradycyjnie – C.B. Cebulski mówi „nie”.
Event goni event, następcą „Głodu” będzie „Kataklizm”, czyli szykują się (kolejne!) wielkie zmiany w uniwersum Ultimate. Nick Lowe oficjalnie potwierdził, że w „Cataclysm: The Ultimates Last Stand” Briana M. Bendisa i Marka Bagley`a dojdzie do spotkania dwóch światów - regularnej Ziemi-616 i jej odpowiednika z Ultimateverse. Czy jedynym sposobem na powstrzymanie Galactusa jest odesłanie go tam, skąd przybył i skazanie na zagładę innego świata – przed tym dylematem zostaną herosi z uniwersum Ultimate. Pięć części, październik. Bendis mówi o największej zmianie, jaka czeka największy marvelowski imprint, ale czy to będzie jego koniec? Ani słowa na ten temat, tylko „przekonajcie się sami”.
W San Diego odbyła się przedpremierowa projekcja pierwszego odcinka „Agents of S.H.I.E.L.D.”. Nie tylko agent Coulson powraca (przy okazji zza grobu, w dość tajemniczy sposób), ale swoje pięć minut dostaje również Maria Hill. Występ Cobie Smulders długo stał pod znakiem zapytania, ze względu na jej prace na planie serialu „How I Met Your Mother”. Na razie zagra w epizodzie, ale gdy jej dotychczasowe zobowiązania wobec CBS wygasną, Joss Whedon będzie chciał korzystać z niej jak najwięcej. W premierowym odcinku nie zabrakło mrugnięć do fanów i nawiązań do pozostałych filmów Marvela. Szef projektu nie chciał jednak zdradzić jacy (i czy!) bohaterowie uniwersum Marvela pojawią się planie produkcji. Spekulacje o Luke`u Cage`u można chyba włożyć między bajki – postać zaprezentowana w trailerze będzie kolejnym z użytkowników Extremis.
I na zakończenie pozostawiłem sobie zbiorczy news dotyczący DC Comics. Niestety, może on zawierać delikatne spoilery (nie jest moją winą, że Geoff Johns zdradza zakończenie swojej historii, zanim ona się rozpocznie) więc chcący na własnej skórze doświadczyć „Trinity War” i „Forever Evil” proszeni są o zaprzestanie lektury. Koniec tego pierwszego eventu i początek drugiego oznacza zamknięcie pierwszej fazy formowania się Nowej 52. Ci źli wygrywają – villaini pokonują herosów poprzez pozbawienie ich wiary w Supermana. Na początku „Trinity War” Człowiek ze Stali dopuści się straszliwego czynu, który będzie miał kolosalne konsekwencje. Dla nikogo chyba żadnym zaskoczeniem nie jest, że tym, kto zza kulis pociąga za sznurki jest sam Lex Luthor. „Forever Evil” będą towarzyszyły trzy tie-inowe mini-serie. W „Forever Evil: Rogues Rebellion" Brian Buccellato i Patrick Zircher skupią się na losach członków bogatej i kolorowej galerii przeciwników Flasha. „Forever Evil: Arkham War” będzie największą historią z bat-villainami, a stworzą ja Peter Tomasi i Scot Eaton. Z kolei w „Forever Evil: A.R.G.U.S.” Matt Kindt opisze działalność tajemniczej organizacji zza kuli sterującej wydarzeniami w Nowej 52.
2 komentarze:
"Christian Bale wystąpi w roli Batmana, a postać Mrocznego Rycerza nie została jeszcze obsadzona." - niby mały błąd w postaci brakującego "nie" między "Bale" a "wystąpi", ale jednak czytających może wprowadzać to w błąd.
"dzika bestia żyjąca na łamach natury"- no dobrze, że nie na łonie prasy.
Prześlij komentarz