niedziela, 27 listopada 2016

#2265 - Trans-Atlantyk 378

Wraz z zapowiedziami kinowo-telewizyjnych "Inhumans" Marvel ogłosił tytuły nowych on-goingów z udziałem Nieludzkich. W zasadzie w komplecie będą one konsekwencjami konfliktu z mutantami i częścią inicjatywy "Resurrxion". Póki co do trzech wydawanych obecnie serii ("Inhuman, "Uncanny Inhumans" i "All New Inhumans") dołączą trzy kolejne, a wyliczankę wypada zacząć od "Royals", który wystartuje w kwietniu. Scenarzysta Al Ewing ("Mghty Avengers", "Loki: Agent of Asgard") i rysownik Jonboy Meyers ("Spawn") zabierają członków rodziny królewskiej z Attilanu, tam gdzie nie dotarł jeszcze żaden nie-człowiek parafrazując pewnego klasyka sci-fi. W komiksie zobaczymy zarówno klasycznych członków grupy, takich jak Black Bolt, Medusa, Crystal czy Gorgon, ale również NuHumans - Flinta i Swain. Obsadę uzupełni Marvel Boy, który co prawda nie jest przedstawicielem Inhumans, ale należy do rasy Kree, przez co jest w pewien sposób ich dalekim powinowatym. Oprócz tego Ewing zapowiada, że będzie on miał do odegrania kluczową rolę w tej historii. Fabuła kręcić się będzie wokół podróży Inhumans do ich kosmicznych korzeni, którzy aby odkryć tajemnicę Mgieł Terriganu będą chcieli dotrzeć na rodzimą planetę Kree. Scenarzysta podkreśla, że nie wszyscy członkowie wyprawy przetrwają... (KO)


Swój własny komiks dostanie również Blackagar Boltagon. Jego autorami będzie pisarz Saladin Ahmed, który w 2012 był nominowany do Nagrody Hugo oraz Christian Ward, rysownik znany z "The Ultimates" i "ODY-C". Lider Inhumans znajdzie się w nieciekawej sytuacji - wtrącony do więzienia dla najgroźniejszych przestępców w galaktyce, odcięty od możliwości skontaktowania się ze swoją rodziną będzie zmuszony do wejścia w niespodziewane sojusze, aby móc odzyskać swoją wolność. Nie chce zbyt wiele zdradzać z przebiegu fabuły, ale chciałem pokazać Black Bolta bezradnego - komentuje Ahmed. I postawić w zupełnie nowej dla niego sytuacji. Autor zapowiada, że jego historia będzie eksplorowała klasyczny wątek króla odkrywającego swoją pokorę. Pierwszy numer pierwsze solowej serii w karierze Black Bolta ma ukazać się na wiosnę przyszłego roku. (KO)

"Secret Warriors" powracają. Jedną z konsekwencji konfliktu mutantów z Inhumans będzie seria, która nie będzie miała wiele wspólnego z tytułem ukazującym się między 2009, a 2011, który opowiadał o działaniach Team White. Oddział specjalny dowodzony przez Nicka Fury`ego przyczynił się do odparcia inwazji Skrulli podczas "Secret Invasion", a potem stał się trampoliną do kariery w Marvelu dla Jonathana Hickaman. W swojej nowej wersji "Secret Warriors" będą powiązani właśnie z Inhumans. W składzie grupy zobaczymy zarówno nie-ludzie (Karnaka, Moon Girl, Kamalę Khan i Inferno), ludzi (Daisy Johnson znaną z oryginalnego składu) i... dinozaury (Devil Dinosaur!). Na pierwszy rzut oka wygląda to na prawdziwe pomieszanie z poplątaniem. Autorzy serii Matthew Rosenberg i Javier Garrón obiecują, że seria nie odetnie się od swoich "zpiegowskich korzeni, ale będzie zupełnie inna od tego, co zaproponował Hickman. (KO)


Taki trailer filmowej wersji "New Mutants" pojawił się w sieci - animowany materiał złożony ze storyboardów nie wygląda być może zbyt imponująco, ale zdradza, że w filmie pojawi się Demon Bear. Postać stworzona przez Billa Sienkiewicza i Chrisa Claremonta na kartach komiksu zadebiutowała w "New Mutants" #18 w sierpniu 1984 roku będzie jednym (głównym?) villainem w obrazie reżyserowanym przez Josha Boone`a i wygląda na to, że jego fabuła będzie czerpać z historii "The Demon Bear Saga". I jest to jak najbardziej trafny wybór - historia autorstwa wspomnianych Claremonta i Sienkiewicza stała się dla "New Mutants" tym, czym dla "The Uncanny X-Men" były "The Dark Phenix Saga" czy "Days of Future Past". Nie tylko ze względu na przedstawione wydarzenia, które stanowią ważny punkt w historii młodych mutantów, ale także dlatego, że dzięki niej seria zyskała swój własny charakter. Premiera filmu jest planowana na wiosnę 2018 roku, a przedstawiciele Foxa obiecują, że "New Mutants" będzie filmem zupełnie różnym od dotychczasowych mutanckich produkcji. Stephen King spotyka Johna Hughes w horrorowej konwencji - tak opisują jego stylistykę. Obecnie trwa casting - do ról Wolfsbane przymierzana jest Maisie Williams ("Gra o Tron"), Magik - Anya Taylor-Joy ("Split"), a Cannonballem ma zostać Nat Wolff ("Gwiazd naszych wina").

Szykował się kolejny przebój i wielki powrót, a nie będzie niczego. Premierowy numer autorskiej serii Jonathana Hickmana "Frontier" został kolejny raz przełożony - tym razem bezterminowo. Podwójnej objętości jedynka do sprzedaży miała trafić w grudniu (pierwotnie w październiku), ale wydawnictwo ogłosiło, że będziemy musieli poczekać do... wiosny 2017! Sam Hickman w liście do retailerów tłumaczy swoją decyzję tym, że nie jest do końca zadowolony z kształtu swojego komiksu i zamierza go poprawić. Podobno ma zająć mu to zaledwie tydzień, ale opóźnienie w produkcji będzie tak duże, że na komiks poczekamy do kilku miesięcy. Z jednej strony cieszy to, że Hickman nie chce puszczać w obieg półproduktu, a w dalszej perspektywie seria będzie ukazywała się regularnie i bez opóźnień (oby!), ale z drugiej strony rezygnowanie z premiery w ostatniej chwili nie nastraja byt optymistycznie... (KO)

Chyba nikt nie spodziewał się, że będzie inaczej - "Reborn" Marka Millara i Grega Capullo okazało się jednym z największych bestsellerów amerykańskiego rynku. Według cotygodniowych wyliczeń BleedingCool drugi numer serii w wybranych sklepach komiksowych sprzedał się lepiej od wszystkich pozycji z logo Marvela na okładce. Image Comics zapowiedział dodruk zarówno jedynki (już drugi!) i dwójki (pierwszy). Ale to nie wszystko - Millar zapowiedział, że powstanie książkowa adaptacja rozpędzającej się serii. Jej autorką będzie Sarah Lotz ("Troje"), o której bardzo ciepło wypowiadał się sam Stephen King. Oprócz tego powstanie gra planszowa, a w nieokreślonej przyszłości - film kinowy. Co jak co, ale zmysłu do robienia interesów autorowi "Wanted" i "Kick Assa" odmówić nie można...Rzeczony numer może rzecz jasna zamówić w Atomie. (KO)

"Rat Queens" wracają - po raz kolejny. W lipcu Kurtis J. Wiebe kontynuował wątki swojej autorskiej historii na łamach web-komiksu, po tym jak Roc Upchurch w obliczu znęcania się nad swoją żoną został odsunięty od serii, a Tess Fowler odeszła w wyniku konfliktu. Kolejnym rysownikiem, który będzie pracował nad tym tytułem zostanie Owen Gieni. Wiebe wraz z resetem numeracji i "miękkim rebootem" zapowiada powrót do korzeni - "Cat Kings and Other Gary's" będzie zwariowaną komedią fantasy utrzymaną w specyficznym stylu, który zdobył sobie uznanie wśród czytelników. Pierwszy numer ma ukazać się w marcu przyszłego roku. Co ciekawe powrót na papier wcale nie oznacza, że webkomiksowa wersja "Rat Queens" przestanie się ukazywać - wszystko wskazuje na to, że kolejne odcinki będą nadal publikowane.

Jeden z najważniejszych redaktorów naczelnych w historii Marvela, scenarzysta "Secret Wars" i założyciel wydawnictw Valiant Entertainment i Defiant Comics wraca do robienia komiksów. Jim Shooter będzie jednym autorów antologii "Bedtime Stories For Impressionable Children" wydawanej sumptem American Mythology. Oprócz niego w projekt zaangażowani będą także JC Vaughn, Mark Wheatley, James Nelms i Joe James. Pierwszy, liczący sobie 32 stronice numer ukaże się w lutym. Zapowiada się na to, że komiks będzie czerpał z klasycznego motywu realizowanego między innymi w "Tales From the Crypt". Narratorem strasznych opowieści będzie niejaki Alonzo Del Vecchio, bezrobotny pracownik budowlany, który aby związać koniec z koniec zatrudnia się jako opiekunka do dzieci i nocami opowiada im straszne historie... (KO)

Zamówienia na zerowy numer on-gonga "Red Sonja" sięgnęły astronomicznej wręcz sumy 110 tysięcy. Trudno się dziwić, skoro pulpowa bohaterka nie tylko wraca do swojego klasycznego stroju (chainmail bikini FTW!), a cena zeszytu wyniesie zaledwie 25 centów. Choć włodarze Dynamite Entertainment narzekali, że w wyniku takiej akcji ponoszą straty, to widać opłaca im się dołożyć te kilka dolarów do każdego wydanego zeszytu, skoro z podobnego rozwiązania skorzystają przy okazji rebootu innej klasycznej półnagiej heroiny, czyli Vampirelli. Już w lutym ukaże się #0, który kosztując zaledwie ćwierć dolca ma zachęcić czytelników do sięgnięcia po nową inkarnację serii pisanej przez Paula Cornella ("Captain Britain and MI: 13", "Demon Knights") z rysunkami Jimmy`ego Broxtona ("Saucer County", "Batman: Knght and Squire"). (KO)

Dynamite Entertainment ponownie poleci na Marsa, tym razem w towarzystwie Johna Cartera. Ostatni raz wydawnictwo miało taką okazje dwa lata temu, a scenarzystą odpowiedzialnym wtedy za debiut Cartera na łamach Dynamite był Ron Marz. Obecnie za scenariusz kolejnej zapowiadanej na luty serii "John Carter: The End" zabierze się Brian Wood ("DMZ", "Northlanders") i Alex Cox ("Godzilla", "Adventure Time") a rysunki przygotowane zostaną przez Haydena Shermana ("Civil War II: Kingpin"). Fabuła komiksu skupi się na losach Cartera i Dejah Thoris, którzy po śmierci ich jedynego syna ukryli się na jednym z pustynnych księżyców, z dala od ogarniętego wojną Marsa. Nie na długo jednak – życie  na czerwonej planecie bliskie jest totalnej anihilacji, a jedynym ratunkiem i nadzieją na przetrwanie jest oczywiście John Carter. Podtytuł komiksu jest jednoznaczny, ale czas pokaże, czy faktycznie  będzie to ostatni solowy występ Cartera, którym uraczy nas Dynamite. Być może przekonamy się o tym za parę miesięcy. (PSz)
Na początek przyszłego roku Archaia Entertainment razem z BOOM! Studios przygotowują komiks który może okazać się jedną  najważniejszych produkcji tego tandemu w roku przyszłym. "Power of The Dark Crystal" o którym tutaj mowa ma szansę na powodzenie z kilku co najmniej powodów. Przede wszystkim komiks adaptować ma niezrealizowany do tej pory scenariusz kontynuacji "Dark Crystal – wizjonerskiej animacji z 1982 roku, która dziś uznawana jest już za klasykę filmowego fantasy. Za adaptację scenariusza Davida Odella, (który tworzył skrypt do filmowego oryginału), zabierze się Simon Spurrier, twórca takich komiksów jak "The Spire" czy "Cry Havoc", a rysunki wykona siostrzany duet Kelly i Nichole Matthiews ("Toil and Trouble"). No i ostatecznie znów jest to komiks na podstawie twórczości Jima Hensona, korzystający z bagażu jego niesamowitej wyobraźni, która w przypadku "Dark Crystal" (był jego reżyserem do spółki z Frankeim Ozem) osiągnęła prawdopodobnie najwyższy pułap. Zmieściły się tam przedziwne istoty i kreacja świata której nie znajdziecie w żadnym innym filmowym dziele Hensona. W tym przypadku wielbiciele fantasy naprawdę mają na co czekać. "Power of The Dark Crystal”" będzie maxi-serią, na którą złoży się 12 numerów, a pierwszy z nich trafi do sprzedaży już w lutym. (PSz)

Patronem dzisiejszego wydania Trans-Atlantyku był ATOM Comics najlepszy polski sklep z amerykańskimi komiksami.
 
https://www.atomcomics.pl/

Brak komentarzy: