środa, 16 listopada 2016

#2259 - Komix-Express 369

3 grudnia startuje tegoroczna edycja "Comics Wars", poznańskiego konwentu komiksowego organizowanego w murach Biblioteki Uniwersyteckiej (ul. Franciszka Ratajczaka 38/40). Czego można się po niej spodziewać?

Fani różnych gatunków tej sztuki mogą zmierzyć się w wielkiej „bitwie na komiks”. Co roku każdy uczestnik imprezy ma możliwość głosowania na ulubione uniwersum. Dwa lata temu triumfowali fani DC, w ubiegłym roku – miłośnicy Star Wars. Czyżby ten rok miał należeć do Marvela? A może zwolennicy mangi lub polskiego komiksu pokażą, na co ich stać?

Comics Wars jednoczy sympatyków komiksu. Podczas imprezy będą miały miejsce trzy całodzienne panele wykładowe, poświęcone różnym obliczom sztuki komiksowej. Nie zabraknie ciekawych wystaw tematycznie związanych z twórczością Łukasza Kowalczuka czy Poznańskim Czerwcem w komiksie oraz prezentacji miniaturowych makiet i figur związanych z uniwersum Star Wars. Na spotkaniach o swoich pracach opowiedzą: Tomasz "Spell
" Grządziela, Jakub "Dem" Dębski , ojciec "Bezbóla" – Filip Myszkowski, a także autorzy "Niesłychanych przygód Ivana Kotowicza" Kajetan Kusina i Michał Ambrzykowski, twórcy komiksu "Nie przebaczaj" i – odpowiedzialny za serię o "Janie Hardym" – Jakub Kijuc. Zaprosiliśmy też redaktorów zina "Warchlaki".

Tradycyjnie przygotujemy salę z animacjami dla dzieciaków oraz games room. Zapraszamy do sklepów z komiksami i do uczestnictwa w konkursach z nagrodami. Wszystko to w niepowtarzalnej atmosferze Biblioteki Uniwersyteckiej, która od września tego roku otwarła Czytelnię "Nova" z ponad dziesięciotysięcznym zbiorem sztuki komiksowej.




W zapowiedziach wydawnictwa Okami znalazła się "Dragon Age: Zabójca magów". W zasadzie komiks nawiązujący do wątków gry z kanadyjskiego studia Bioware byłby kolejną próbą zbicia kapitału na znanej marce, gdyby nie fakt, że autorem jego scenariusza jest sam Greg Rucka, prywatnie – jak się okazuje – wielki fan RPG-ów zarówno tych fabularnych jak i komputerowych. Fabularnie komiks osadzony będzie na wydarzeniach sprzed trzeciej części gry ("Dragon Age: Inkwizycja") i zabrać ma nas w porywającą przygodę razem z Mariusem, łowcą magów, któremu towarzyszyć będzie także jego mentorka Tessa Forsythia. Jak twierdzą twórcy, możemy w tym przypadku liczyć co najmniej na  Bobę Fetta w konwencji fantasy. Do komiksu ołówek przyłoży Carmen Carnero, rysowniczka z którą Rucka miał okazję pracować przy marvelowskim "Cyclopsie". Wydawcą oryginału jest Dark Horse Comics, a do tej pory zdążyło ukazać się pięć odcinków (ostatnie wyszedł w kwietniu). Polska wersja będzie ukazywać się w formacie zeszytów, a premierowy numer ukaże się na przełomie grudnia i stycznia. Za 24-stronnicowe "broszurki" płacić będziemy 14,99 zł.

Filmowy "Sandman" bez scenarzysty. Różnice artystyczne okazały się powodem odejścia Erica Heisserera z ekipy mającej zająć się ekranizacją jednego z najważniejszych amerykańskich komiksów w historii. Scenarzysta "Oszukać przeznaczenie 5", remake`u "The Thing" z 2011 i znakomitego "Nowego początku" po konsultacjach z samym Neilem Gaimanem stwierdził, że przykrojenie tak olbrzymiego dzieła, jakim jest "Sandman" do formatu kinowego filmu jest niemożliwością. Heisserer zdecydowanie wolałby, aby decydenci Warnera dogadali się z HBO i zrobili z vertigowego klasyka serial telewizyjny. Heisserer nie jest pierwszym scenarzystą, który opuściła "Sandmana" - przed nim zrobił to Jack Thorne (ten od "Harry`ego Pottera i przeklętego dziecka"), a wcześnie Joseph Gordon-Levitt zrezygnował nie tylko z możliwości wcielenia się w Morfeusza, ale i roli reżysera i producenta. Nie wiem jak was, ale mnie te wszystkie zawirowania wokół tego projektu dość mocno niepokoją...


Z jednym spin-offem się nie udało, może uda się z kolejnym? Odgrywający rolę Ghost Ridera w "Agents of S.H.I.E.L.D." Gabriel Luna potwierdza, że solowe występy Ducha Zemsty są jak najbardziej możliwe. Osobny serial na antenie Netflixa lub wręcz występ na kinowym ekranie - te i inne opcje (podobno) jak najbardziej wchodzą w grę Rozmawialiśmy o tym, są przygotowane specjalne umowy regulujące potencjał na spin-offy. Ale nie ma się co spieszyć. Teraz mam mnóstwo pracy na planie i chce dołożyć wszelkich starań, aby kolejne odcinki z moim udziałem wychodziły dobrze. A jeśli pojawi się ich więcej to rzecz jasna dam z siebie wszystko - komentował aktor. Niewiele konkretów pojawia się w tych doniesieniach, ale pamiętając nieudane podejście do realizacji "Marvel`s Most Wanted" włodarze ABC będą postępować ostrożnie. Postać Ghost Ridera z pewnością potencjał ma, bo Robbie Reyes z miejsca został pokochany przez fanów.

Telltale Games zabiera się do "Strażników Galaktyki". Półtora roku temu studio zapowiedziało nową grę przygodową opartą na marvelowskiej licencji i wygląda na to, że jej bohaterami będą Star-Lord i spółka. A przynajmniej tak wynika z danych, które podczas strajki udostępnili aktorzy zrzeszeni w SAG-AFTRA (Screen Actors Guild – American Federation of Television and Radio Artists) publikując listę gier, których wydawcy oferowali kiepskie warunki. Oficjalnej zapowiedzi produkcji wypada się spodziewać podczas grudniowego Game Awards. Telltale często właśnie przy tej okazji zdradza swoje plany. Tak się akurat składa, że kontynuacja filmowej wersji "GotG" będzie miała swoją premierę w przyszłym roku i wydaje się, że to idealna pora, aby wypuścić grową adaptację. Nie wiem jak wam, ale mnie zużyta konwencja przygodówek Telltale nijak nie pasuje do pełnego humoru i akcji nowoprzygodowego klimatu "Strażników", a fachowcy od branży już porównują tę produkcję do zwykłego klona "Tales from the Borderlands".

Doktor Strange z wielkimi oczami. Po występie na wielkim ekranie marvelowski Mistrz Sztuk Mistycznych pojawi się na kartach mangi. Na łamach magazynu "Weekly Shonen Jump" wydawanego przez Kodanshę ukaże się "Doctor Strange Episode 0". Będzie to typowy prequel historii pokazanej wcześnie w najnowszej produkcji Marvel Studios. Na jej łamach poznamy dzieje Stephena Strange`a sprzed fatalnego w skutkach wypadku samochodowego. Autorem komiksu będzie mangaka posługujący się pseudonimem Haruichi, który zajmie się również regularną serią z udziałem Strange`a dostępnej na cyfrowej platformie Manga Box. Jej pierwszy odcinek ma ukazać się 30 listopada. Nie jest to pierwszy przypadek współpracy Domu Pomysłów i Kodansha na tym polu. W roku 2016 również w "Weekly Shonen Jump" ukazał się podobny one-shot, tylko że poświęcony "Avengers: Age of Ultron".


5 grudnia w poznańskim Centrum Kultury "Zamek" (ul. Św. Marcin 80/82) odbędzie się spotkanie z autorami komiksu "Umarły las" Adamem Wajrakiem i Tomaszem Samojlikiem. Rozpocznie się punkt 17:00, a w rolach prowadzących wystąpią Maria Krześlak-Kandziora i nasz redakcyjny kolega Maciej Gierszewski. Zapowiedz przedstawia się tak:

Adam Wajrak i Tomasz Samojlik – dwóch uwielbianych przez dzieci i młodzież (ale również przez dorosłych) autorów stworzyło komiks o Umarłym Lesie...brzmi znajomo? Tak, dobrze się domyślacie – pierwowzorem Umarłego Lasu jest Puszcza Białowieska, w której mieszkają Adam z Tomkiem.

Jest gdzieś na Dzikim Wschodzie miasteczko o nazwie Umarły Las. Kiedy przybywa do niego nowy szeryf, dzięcioł trójpaczasty Triko, na pozór wszystko gra. Dzięcioł białogrzbiety Blekoto jak zwykle podaje w saloonie larwy, dzięcioł duży Kapral prowadzi bank nasion, sóweczka Mogiłczyk wyprawia pogrzeby, a korniki drążą korytarze pod korą. Jednak Triko szybko się orientuje, że spokój w Umarłym Lesie jest tylko pozorny. W dodatku na Dzikim Wschodzie pojawiają się podstępne szpaki. Czy Triko uda się przywrócić w Umarłym Lesie porządek? Czy wyjdzie na jaw jego wstydliwa tajemnica? Czy zyska szacunek ptaków i miłość Tridy? Wreszcie, co z tymi kornikami?

„Umarły las” to zabawny ptasi western. ale czytelnik ani się obejrzy, jak zostanie niechcący wyedukowany. Łyknie zdrową porcję wiedzy o lesie, a być może pomnoży grono szlachetnych obrońców przyrody. Śmieszne dialogi, fajnie scharakteryzowani bohaterowie, na dodatek bonus - mini-ciekawostki puszczańskie, opatrzone zdjęciami. Fabuła komiksu wydaje się dziwnie znajoma - kto śledzi losy Puszczy, ten odkryje tu jawne podobieństwa do białowieskiej rzeczywistości. (Joanna Olech)

Wydawnictwo Komiksowe zapowiada jeden z najciekawszych francuskich komiksów obyczajowych ostatnich lat. Pięknie zilustrowana opowieść o życiu i codziennych problemach autorstwa Manu Larceneta w 2004 roku została nagrodzona na festiwalu w Angoulême w kategorii "Komiks roku", a w 2015 roku premierę miała ekranizacja komiksu w reżyserii Laurenta Tuela. "Codzienna walka" do 2011 roku sprzedała się w nakładzie 600 000 egz., jest ceniona za umiejętność pokazania detalu, roli drobnych składników naszego życia, oraz za wnikliwość obserwacji codzienności. Polecamy wszystkim, którzy kochają (nie)piękne opowieści. Całość zamknie się w 230 stronach i kosztować będzie 99 złotych. Opis:

Marco jest młodym znerwicowanym fotografem, który regularnie odwiedza psychoanalityka w Paryżu, o 600 km od swego domu. Pewnego dnia postanawia zrezygnować z wizyt, jednak lekarz przekonuje go, by je kontynuował. Po wizycie Marco odwiedza brata i spędzają razem noc, paląc skręty i grając w gry komputerowe.

Nazajutrz Marco odwiedza rodziców, którzy są na emeryturze i mieszkają na wsi. Ojciec zaczyna mieć kłopoty z pamięcią. Marco opowiada matce, że zamierza rzucić pracę fotografa. Po powrocie do domu i pozbyciu się negatywów zdjęć, Marco odbiera telefon od pracodawcy z ostrzeżeniem w sprawie jego przyszłości w pracy. 

Wieczorem Marco ulega napadowi lęku. Podczas spaceru pies pewnego myśliwego atakuje kota Marca, Adolfa (to od Hitlera). Zabrawszy poranionego kota do weterynarza, Marco poznaje tam lekarkę Emilie, w której się zakochuje.... Życie jest codzienną walką. Radzimy sobie w niej różnie. Zapraszamy do śledzenia walki Marco.

Brak komentarzy: