Już szóstego września, o godzinie 19:00 zostanie otwarta pierwsza z wystaw towarzyszących 23. Międzynarodowemu Festiwalowi Komiksu i Gier w Łodzi. Co ciekawe – odbędzie się ona nie w mieście włókniarzy, tylko w Piotrkowie Trybunalskim. W Ośrodku Działań Artystycznych zobaczymy ekspozycję „Wokół Conturu. Wystawa twórców komiksów”, w której będą prezentowane prace Jacka Frąsia, Krzysztofa Ostrowskiego, Adriana Madeja, Tomasza Piorunowskiego i Tomasza Tomaszewskiego, a więc twórców bezpośrednio związanych lub tylko z Conturem zaprzyjaźnionych. Kuratorem wystawy będzie Wojciech Łowicki, a będzie można ją oglądać (tylko) do 7 października. Dziwię się nico tonowi, w jakim utrzymana jest zapowiedz przygotowana przez organizatorów. Wiadomo, że każda pliszka swój ogon chwali, ale robienie z prezentacji grupy twórców skupionych wokół jednego ośrodka wystawy pokazującej „współczesny komiks polski – w całej krasie” to mocne nadużycie. I zaraz – wśród tych „bohaterów” znalazł się również Krzysztof Ostrowski, którego Adam Radoń (było nie było – prezes Conturu!) po „aferze chopinowskiego” publicznie obłożył anatemą i odcinał się od jego działalności, bojąc się stracić funduszy na organizację konwentu?
Dosłownie dzień wcześniej, piątego września w innym mieście, odbędzie się inny wernisaż. W Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze (przy Alei Niepodległości 15) zawisną prace Tadeusza Raczkiewicza, jednego z polskich klasyków komiksu. Ekspozycja zatytułowana „Z komiksem przez lata” obejmie całość twórczości ojca „Tajfuna”, która sięga już 36 lat. Wygląda na to, że wystawa ma mieć charakter przekrojowy. Oprócz prac znanych z opublikowanych komiksów zobaczymy również kadry, które znajdą się w najnowszym albumie Raczkiewicza, czyli „Nowych reguł gry”. Wernisaż, który odbędzie się o godzinie 17:00 swoją obecnością uświetni sam autor. Kuratorami wystawy są Igor Myszkiewicz z Muzeum Ziemie Lubuskiej i Florian Tadeusz Firlej z wydawnictwa FTF. I, wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać przed przytoczeniem najbardziej kuriozalnych fragmentów z zapowiedzi wydarzenia na facebooku:
Jednocześnie zachował i rozwinął swoje specyficzne spojrzenie na komiks poprzez „kadr”; klatki filmowo budują akcję, oryginalna i dynamiczna metoda kadrowania jest już rozpoznawalna jako znak firmowy Tadeusza Raczkiewicza.
Autor pracuje z komiksem nie tylko jako twórca rysunków, lecz pisze także scenariusze. Poszukuje własnych rozwiązań, rozbudowuje technikę rysowania, pracuje z kolorem, eksperymentuje nadając akcji charakter i wyraz.
W sieci pojawił się kolejny sklep, trudniący się sprowadzeniem komiksowych smakołyków zza Oceanu. Jednym z założycieli Atom Comics, bo tak ów przybytek będzie się nazywał, jest wieloletni redaktor naczelny Avalon Marvel Comics, jednego z najstarszych portali poświęconych opowieściom obrazkowym Paweł „Lex” Masłowski. W ofercie Atomu (Atoma?) znajduje się obecnie kilka tysięcy pozycji, w tym nowości z największych amerykańskich oficyn, takich jak Marvel, DC czy Image, szeroki wybór figurek, koszulek i innych komiksowych gadżetów. Niestety – większość z tych wspaniałości dostępna jest wyłącznie na zamówienie, więc przy przebieraniu i wybieraniu trzeba liczyć się nawet z kilkutygodniowym okresem oczekiwania. Pod względem cenowym Atom na razie przegrywa konkurencję z liderem na rynku, czyli Multiversum. Większość pozycji w ofercie nowego sklepu jest niestety wyższa, choć zdarzają się tytuły o bardziej przystępnej cenie, szczególnie jeśli przyjrzeć się pozycjom mniejszych wydawnictw. Ekipie Atom Comics życzymy sukcesów!
Mateusz Skutnik w ekspresowym tempie ukończył pracę nad kolejnym tomem „Rewolucji”. Ale nie obawiajcie się, że pośpiech odcisnął swoje piętno na „Rewolucjach we mgle”, bo przykładowe plansze zwiastują, że będzie to najlepsza (przynajmniej pod względem wizualnym) praca pomorskiego artysty. Podobnie, jak w przypadku „Rewolucji na Morzu”, siódma część serii powstała do scenariusza Jerzego Szyłaka i narodziła się podczas podróży pociągiem w 2004 roku. Z wspólnych przemyśleń obu twórców Szyłak złożył dopięty na ostatni guzik scenariusz. Dlaczego projekt przeleżał tak długo w szafie? Skutnik szczerze przyznaje, że dopiero teraz poczuł, że jest na tyle dojrzały i „silny w łapie”, aby go zrealizować w sposób, na jaki zasługiwał. Album, kosztujący 49 złotych można już zamawiać w sklepie wydawcy (czyli u Timofa), a w szerokiej dystrybucji będzie dostępny od tego tygodnia. Uroczysta premiera „Rewolucji we mgle” będzie miała miejsce podczas tegorocznego MFKiG.
U Śledzia praca wre. I dobrze, bo na trzecią i ostatnią część „Na Szybko Spisane” czekam już czwarty rok. Na razie na autorskim blogu pojawiają się kadry z finałowego aktu trylogii, na razie bez adnotacji o dacie wydania. Ale to nie wszystko – Śledziński wraz z Kamilem „Kurtem” Kochańskim w pocie czoła pracują nad nowym albumem z „uniwersum” Osiedla Swoboda. No, właściwie to na w pół nowymi, bo połowa zawartości integrala „Niedźwiedzia” to rzeczy znane już z łam „Produktu”, zaś pozostałe strony wypełni całkowicie świeży materiał. Podział obowiązków jest identyczny, jak był te kilka lat temu – Śledziu pisze, a Kurt rysuje. Acha, „Szkicownik” śledziowy przygotowywany na łódzką Międzynarodówkę przez ekipę ATY, jeśli nic się nie posypie, ma być gotowy na czas.
Zza Oceanu - podczas konwent Fan-Expo w Toronto DC Comics zapowiedziało pojawienie się nowej Ligi Sprawiedliwości. W 2013 roku zadebiutuje „Justice League of America”, seria pisana przez Geoffa Johnsa, z rysunkami Davida Fincha. Scenarzysta zapowiada, że będzie to zupełnie inny tytuł, niż wszyscy się spodziewają. Członkowie zespołu, czyli Green Arrow, Katana, Martian Manhunter, nowy ziemski Green Lantern, Stargirl, Vibe, Hawkman i Catwoman nie tylko znajdują się w cieniu ikon DCnU. To zespół drugoligowców, którzy może wiele zyskać i udowodnić wszystkim swoją wartość, ale swoim działaniem ryzykują niemało. Z tego, co mówi Johns wynika, że JLA będą zespołem rządowym, kierowanym przez Steve`a Trevora i organizacją A.R.G.U.S. Na pytanie o ich udział w Trinity War żaden z autorów zapowiadanego tytułu nie chciał dać jasnej odpowiedzi, ale Johns potwierdził, że związki pomiędzy wszystkimi trzema Ligami (JL, JLA i JL Dark) będą jednym z wątków, który zostanie poruszony w przyszłości. Tym samym przesądzone jest skasowanie JL International, o którym mówiono już wcześniej. Natomiast los „Batman: The Dark Knight”, którego opuszcza David Finch jest nieznany, choć pewnie ten tytuł, który sprzedaje się całkiem nieźle, zostanie przejęty przez innych twórców.
Zza Oceanu, raz wtóry - scenarzystą on-goinga Iron-Mana w ramach Marvel NOW! będzie Kieron Gillen, który podobnie, jak w przypadku „Uncanny X-Men” i „Journey Into Mystery” przejmuje pałeczkę od Matta Fractiona. W swoim runie Gillen, podobnie, jak i twórcy trzeciej części filmowych przygód Tony`ego Starka, zacznie od poruszenia wątków znanych z „Extremis”. W koncepcie wymyślonym przez Warrena Ellisa fascynuje go, w jaki sposób zaciera się granica pomiędzy człowiekiem, a elektronicznych narzędzi, które używa i zaczynają go definiować – sam Tony jest tego przecież doskonałym przykładem. Oprócz tego, będzie to dobre urządzenie do tworzenia nowych villainów, bo Gillen, podobnie, jak Jason Aaron w „Thorze”, chce zabrać Żelaźniaka tam, gdzie jeszcze nie był. Pokazać go z nieco innej (bardziej przygodowej) perspektywy i zamiast poruszać kolejny raz te same motywy, zaprezentować coś nowego.
Dosłownie dzień wcześniej, piątego września w innym mieście, odbędzie się inny wernisaż. W Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze (przy Alei Niepodległości 15) zawisną prace Tadeusza Raczkiewicza, jednego z polskich klasyków komiksu. Ekspozycja zatytułowana „Z komiksem przez lata” obejmie całość twórczości ojca „Tajfuna”, która sięga już 36 lat. Wygląda na to, że wystawa ma mieć charakter przekrojowy. Oprócz prac znanych z opublikowanych komiksów zobaczymy również kadry, które znajdą się w najnowszym albumie Raczkiewicza, czyli „Nowych reguł gry”. Wernisaż, który odbędzie się o godzinie 17:00 swoją obecnością uświetni sam autor. Kuratorami wystawy są Igor Myszkiewicz z Muzeum Ziemie Lubuskiej i Florian Tadeusz Firlej z wydawnictwa FTF. I, wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać przed przytoczeniem najbardziej kuriozalnych fragmentów z zapowiedzi wydarzenia na facebooku:
Jednocześnie zachował i rozwinął swoje specyficzne spojrzenie na komiks poprzez „kadr”; klatki filmowo budują akcję, oryginalna i dynamiczna metoda kadrowania jest już rozpoznawalna jako znak firmowy Tadeusza Raczkiewicza.
Autor pracuje z komiksem nie tylko jako twórca rysunków, lecz pisze także scenariusze. Poszukuje własnych rozwiązań, rozbudowuje technikę rysowania, pracuje z kolorem, eksperymentuje nadając akcji charakter i wyraz.
W sieci pojawił się kolejny sklep, trudniący się sprowadzeniem komiksowych smakołyków zza Oceanu. Jednym z założycieli Atom Comics, bo tak ów przybytek będzie się nazywał, jest wieloletni redaktor naczelny Avalon Marvel Comics, jednego z najstarszych portali poświęconych opowieściom obrazkowym Paweł „Lex” Masłowski. W ofercie Atomu (Atoma?) znajduje się obecnie kilka tysięcy pozycji, w tym nowości z największych amerykańskich oficyn, takich jak Marvel, DC czy Image, szeroki wybór figurek, koszulek i innych komiksowych gadżetów. Niestety – większość z tych wspaniałości dostępna jest wyłącznie na zamówienie, więc przy przebieraniu i wybieraniu trzeba liczyć się nawet z kilkutygodniowym okresem oczekiwania. Pod względem cenowym Atom na razie przegrywa konkurencję z liderem na rynku, czyli Multiversum. Większość pozycji w ofercie nowego sklepu jest niestety wyższa, choć zdarzają się tytuły o bardziej przystępnej cenie, szczególnie jeśli przyjrzeć się pozycjom mniejszych wydawnictw. Ekipie Atom Comics życzymy sukcesów!
Mateusz Skutnik w ekspresowym tempie ukończył pracę nad kolejnym tomem „Rewolucji”. Ale nie obawiajcie się, że pośpiech odcisnął swoje piętno na „Rewolucjach we mgle”, bo przykładowe plansze zwiastują, że będzie to najlepsza (przynajmniej pod względem wizualnym) praca pomorskiego artysty. Podobnie, jak w przypadku „Rewolucji na Morzu”, siódma część serii powstała do scenariusza Jerzego Szyłaka i narodziła się podczas podróży pociągiem w 2004 roku. Z wspólnych przemyśleń obu twórców Szyłak złożył dopięty na ostatni guzik scenariusz. Dlaczego projekt przeleżał tak długo w szafie? Skutnik szczerze przyznaje, że dopiero teraz poczuł, że jest na tyle dojrzały i „silny w łapie”, aby go zrealizować w sposób, na jaki zasługiwał. Album, kosztujący 49 złotych można już zamawiać w sklepie wydawcy (czyli u Timofa), a w szerokiej dystrybucji będzie dostępny od tego tygodnia. Uroczysta premiera „Rewolucji we mgle” będzie miała miejsce podczas tegorocznego MFKiG.
U Śledzia praca wre. I dobrze, bo na trzecią i ostatnią część „Na Szybko Spisane” czekam już czwarty rok. Na razie na autorskim blogu pojawiają się kadry z finałowego aktu trylogii, na razie bez adnotacji o dacie wydania. Ale to nie wszystko – Śledziński wraz z Kamilem „Kurtem” Kochańskim w pocie czoła pracują nad nowym albumem z „uniwersum” Osiedla Swoboda. No, właściwie to na w pół nowymi, bo połowa zawartości integrala „Niedźwiedzia” to rzeczy znane już z łam „Produktu”, zaś pozostałe strony wypełni całkowicie świeży materiał. Podział obowiązków jest identyczny, jak był te kilka lat temu – Śledziu pisze, a Kurt rysuje. Acha, „Szkicownik” śledziowy przygotowywany na łódzką Międzynarodówkę przez ekipę ATY, jeśli nic się nie posypie, ma być gotowy na czas.
Zza Oceanu - podczas konwent Fan-Expo w Toronto DC Comics zapowiedziało pojawienie się nowej Ligi Sprawiedliwości. W 2013 roku zadebiutuje „Justice League of America”, seria pisana przez Geoffa Johnsa, z rysunkami Davida Fincha. Scenarzysta zapowiada, że będzie to zupełnie inny tytuł, niż wszyscy się spodziewają. Członkowie zespołu, czyli Green Arrow, Katana, Martian Manhunter, nowy ziemski Green Lantern, Stargirl, Vibe, Hawkman i Catwoman nie tylko znajdują się w cieniu ikon DCnU. To zespół drugoligowców, którzy może wiele zyskać i udowodnić wszystkim swoją wartość, ale swoim działaniem ryzykują niemało. Z tego, co mówi Johns wynika, że JLA będą zespołem rządowym, kierowanym przez Steve`a Trevora i organizacją A.R.G.U.S. Na pytanie o ich udział w Trinity War żaden z autorów zapowiadanego tytułu nie chciał dać jasnej odpowiedzi, ale Johns potwierdził, że związki pomiędzy wszystkimi trzema Ligami (JL, JLA i JL Dark) będą jednym z wątków, który zostanie poruszony w przyszłości. Tym samym przesądzone jest skasowanie JL International, o którym mówiono już wcześniej. Natomiast los „Batman: The Dark Knight”, którego opuszcza David Finch jest nieznany, choć pewnie ten tytuł, który sprzedaje się całkiem nieźle, zostanie przejęty przez innych twórców.
Zza Oceanu, raz wtóry - scenarzystą on-goinga Iron-Mana w ramach Marvel NOW! będzie Kieron Gillen, który podobnie, jak w przypadku „Uncanny X-Men” i „Journey Into Mystery” przejmuje pałeczkę od Matta Fractiona. W swoim runie Gillen, podobnie, jak i twórcy trzeciej części filmowych przygód Tony`ego Starka, zacznie od poruszenia wątków znanych z „Extremis”. W koncepcie wymyślonym przez Warrena Ellisa fascynuje go, w jaki sposób zaciera się granica pomiędzy człowiekiem, a elektronicznych narzędzi, które używa i zaczynają go definiować – sam Tony jest tego przecież doskonałym przykładem. Oprócz tego, będzie to dobre urządzenie do tworzenia nowych villainów, bo Gillen, podobnie, jak Jason Aaron w „Thorze”, chce zabrać Żelaźniaka tam, gdzie jeszcze nie był. Pokazać go z nieco innej (bardziej przygodowej) perspektywy i zamiast poruszać kolejny raz te same motywy, zaprezentować coś nowego.
5 komentarzy:
A gdzie wywędrował obecny wczoraj na stronie tekst o "linii" Edge New DC Universe? Bardzo zgrabnie ujęte opinie.
Nie ma się co martwić, nie zginął. W tym tygodniu, pewnie jutro, wyląduje na stronie.
"Pod względem cenowym Atom na razie przegrywa konkurencję z liderem na rynku, czyli Multiversum."
Ceny zeszytów niższe, ceny tpb wszystkich wydawnictwa oprócz DC i Marvela niższe... Aż miło tak przegrywać
Tania retoryka Krzyśku, równie dobrze mógłbym napisać, że...
Ceny trejdów niższe, ceny najwiekszych i najpopularniejszych wydawnictw niższe.. Aż miło tak przegrywać.
I taka wersja wydaje mi się jednak bliższa prawdziwie. Cchesz czy nie, to majorsi rozdają karty, a fani czytelnicy bardziej cenią sobie albumy.
Nie no, ja tam pisałem pod siebie. Mnie tam Atom kupił, bo mają taniej akurat to, co kupuję. Czyli zeszyty i trejdy z mniejszych wydawnictw
Prześlij komentarz