
Craig Thompson myślał, że praca nad "Habibi" zajmie mu maksymalnie dwa lata, a cała historia zamknie się na dwustu stronach. Był przekonany, że "Blankets" było jego "dużą książką" i teraz zajmie się mniejszymi projektami. W praktyce okazało się, że to właśnie "Habibi" jest jego najambitniejszym, najbardziej wymagającym i największym komiksowym dziełem. Thompson po latach pracy może wreszcie odetchnąć i napawać się dumą - jego najnowsze dzieło w opinii amerykańskich recenzentów uchodzi za najlepsze, co wyszło spod jego ręki. Komiks osadzony jest w literackiej tradycji kultury arabskiej. Przede wszystkim nawiązuje do "Baśni z 1001 nocy", ale jej autor mocno czerpał ze islamskiej sztuki, architektury i ornamentyki nasycając "Habibi" niepowtarzalnym wschodnim klimatem. W swojej pracy chciał być świadom postkolonialnego dziedzictwa Ameryki i starał się unikać stereotypowego myślenia, starając się opowiedzieć historię, najlepiej, jak potrafi. Skąd u Thompsona tak nagła zmiana estetyki i tematyki? Po narysowaniu "Blankets" komiksiarz miał dość rysowania samego siebie i tego, co widzi na co dzień. Wielką inspiracją w jego "ucieczce" był komiks "Zabime Sisters" Aristophane`a. Co dalej po "Habibi"? Thompson ma już pomysły na trzy kolejne powieści graficzne, ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby o nich mówić. Na razie miejmy nadzieję, że wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy szybko uwinie się z przysposobieniem komiksu Thompsona polskim czytelnikom.
Na konferencji prasowej zorganizowanej przez wydawnictwo IDW Publishing i firmę Hasbro opowiadano o przyszłości wielkich robotów zamieniających sie w różnego rodzaju pojazdy i urządzenia. Już wkrótce uniwersum Transformerów czekają wielkie zmiany - wraz z finałem historii "Chaos" seria "Transformers" zostanie zamknięta. W grudniu ukaże się one-shot o wielce wymownym tytule - "The Death of Optimus Prime" autorstwa scenarzysty Jamesa Robertsa, Johna Barbera, nowego redaktora w IDW i rysownika Nick Roche. One-shot, który zostanie wydany zamiast jubileuszowego, #125 zeszytu regularnej serii, da początek dwóm on-goingom: "Transformers: More Than Meets the Eye" i "Transformers: Robots in Disguise". Ten pierwszy tytuł będzie tworzony przez Robertsa i Roche`a, a drugi - przez Barbera i Andrew Griffitha.
W sieci zadebiutował pierwszy trailer "Avengers" i cóż można powiedzieć oprócz tego, co zostało już powiedziane - zapowiada się kawał świetnego kino dla miłośników super-hero. Przy okazji premiery marvelowej super-produkcji jak bumerang powraca kwestia zresetowania komiksowej serii "Avengers". Całkiem niedawno z okazji "Heroic Age" odnowiono całą linię tytułów z Mścicielami, ale to wcale nie oznacza, że w maju Brian M. Bendis i Axel Alonso nie zrobili by tego znowu. Szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę wielki sukces re-bootu w DC Comics. Być może jakieś szczegóły pojawią się jeszcze na New York Comic Conie, który właśnie dobiega końca. Obszerna relacja z NYCC pojawi się jak zwykle w przyszłym tygodniu. A na razie zapraszam na jeszcze jeden "seans" trailera "Mścicieli":
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz