Ostatnio w naszej małej Kolorowej redakcji zastanawialiśmy się nad dalszym losem Komix-Expressów. Przyznam, że w pewnych momentach praca nad weekendowymi cyklami była ponad moje siły. Przekraczała moje zdolności przerobowe i kończyło się to tak, jak się kończyło - błędami, literówkami i ogólnym zamieszaniem. Myślałem nawet, aby całkowicie zrezygnować z prowadzenie K-E, ale Marcin i Maciej skutecznie mnie od tego odciągnęli. Co więcej, po przeprowadzeniu ankiety na kilku z naszych czytelników i losowo wybranej grupie przedstawicieli komiksowa okazało się, że tygodniowy przegląd tego, co wydarzyło się w polskim światku opowieści obrazkowych jest potrzebny. Kto miałby się nim jednak zająć? Tu z odsieczą przybył Krzysztof Cuber, autor komiksowego bloga Powieści Graficzne (wcześniej Noce Nieskończone) i postać znana z rodzimego fandomu. Wraz z dzisiejszym, 102. wydaniem Expressu, witamy Krzyśka na pokładzie Kolorowych! (KO)
W końcu! W piątkowy poranek, nasze komiksowo przywitała strona Karola Kalinowskiego. Twórca "Łaumy", kiedyś wspomniał o pomyśle stworzenie strony będącej połączeniem tradycyjnej witryny internetowej, webkomiksu, bloga i portfolia, ale pomysł długo pozostawał w sferze planów. Do odwiedzenia strony KRL nie trzeba specjalnie zachęcać, ale jeśli ktoś ma jeszcze jakieś opory, to po słowach samego autora się ich pozbędzie. Oddajemy głos Karolowi:
"Nie mam pojęcia dlaczego wcześniej tego nie zrobiłem. Jeden adres pod którym mogę wrzucić jakąś informację, jakieś blogowe wynurzenia, galerię, sklep, mini CV. Przecież to takie oczywiste. Jednak lepiej późno, niż wcale. Zapraszam do odwiedzania. Lada moment zaczynam wrzucać paski i plansze do działu komiksowego, pojawią się grafiki do kupienia, a w dziale TV dość szybko (mam nadzieję) pojawią się próbki z pracy nad pewnym, tajemniczym projektem filmowym, w który jestem zamieszany." (KC)
Albumy o Thorgalu mają to do siebie, że lubią się ukazywać niebawem po wizycie Grzegorza Rosińskiego na eMeFce, miast - jak chcieliby czytelnicy - pojawić się razem z nim na łódzkim festiwalu. W tym roku nie będzie inaczej. Rosiński odwiedzi Polskę na przełomie września i października, a dwa nowe albumy z uniwersum Thorgala, pojawią się w księgarniach miesiąc później. Tegoroczna edycja festiwalu nie odbędzie się jednak bez nowego "Thorgala". Dosłownie parę dni przed nim - 26 września, na księgarskie półki trafi nie komiks, a powieść: "Thorgal: Dziecko z gwiazd", autorstwa Amelie Sarn. Znana wszystkim fanom komiksu, historia dzielnego wikinga, ma zostać wzbogacona o nowe, nieznane wcześniej wątki. Cena książki: 29.99 zł (miękka oprawa), 39.99 zł (twarda). Jest to pierwsza z planowanych siedmiu części cyklu. (KC)
W sieci pojawiły się też pierwsze komiksowe plany Egmontu na październik. W Łodzi ma pojawić się, znany m.in. ze "100 naboi" Brian Azzarello, więc "Wielki E" przygotowuje na tę okazję jego "Jokera". Za rysunek odpowiedzialny jest Lee Bermejo. Komiks zostanie wydany w kolekcji "Obrazy Grozy", co jak wiadomo często sprawia, że cena albumu automatycznie skacze w górę o 20 złotych. Fani Batmana powinni być jednak ukontentowani. Gorzej z fanami "100 naboi". Pewnie jakieś niedobitki, które jeszcze nie zamówiły kolejnych tomów w USA, miały nadzieje na kontynuację serii, rozpoczętej przez Mandragorę. Na razie nic z tego. Przykro nam, musicie przerzucić się na oryginały. Na MFK premierę ma mieć także trzeci tom "Marzi" Marzeny Sowy i Sylvaina Savoia. Zbiorcze wydanie oryginalnych tomów 5 i 6, będzie miało tytuł: "Nie ma wolności bez solidarności". Planowane jest także drugie wydanie pierwszego tomu "Marzi" (w oryginale tomy #1 i #2). Miejmy nadzieję, że Egmont dorzuci do zapowiedzi także, jakieś Plansze Europy lub Mistrzów Komiksu. (KC)
Całe środowisko komiksowe było pewne, że na Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu, zabraknie tej najważniejszej dla nas, fanów komiksu, ze sztuk (sformułowanie dla nas - jest tu kluczowe). Bo przecież rzucono nam jeno ochłapy. Zamiast spotkań ze Sfarem i Satrapi, którzy podobno nie zgodzili się na przyjazd do Wrocławia (a przynajmniej tak twierdzą ludzie z Kongresu), część komiksowa miała polegać na zabawach z karteczkami post-it. I gdy całe komiksowo wypięło się (słusznie) na Kongres, za niepoważne traktowanie tej dziedziny sztuki, nagle okazało się, że ktoś się tego jednak podjął. Wrocławscy twórcy - Agata Wawryniuk i Robert Sienicki, zgodzili się (a może sami się zgłosili - tego nie wiem) moderować całą zabawę. Oczywiście natychmiastowo spotkało się to z dezaprobatą części komiksowa. Z jednej strony ich działanie jest słuszne, bo przynajmniej jakiś akcent komiksowy na Kongresie się pojawi. Z drugiej, propozycja Kongresu może faktycznie jest śmieszna i należało ją honorowo odrzucić. W każdym bądź razie 8-11 wrzesień - European culture congress, gry i zabawy z post-it. Enjoy, komiksiarzu! (KC)
Już za tydzień w Poznaniu, odbędzie się 26. Ogólnopolski Konwent Miłośników Fantastyki "Polcon". I w tym przypadku miłośnik obrazkowych historyjek, nie będzie musiał bawić się karteczkami post-it a potem siadać w kącie, ściągnąć okulary, drapać się po pryszczach i płakać nad losem polskiego komiksu. Organizatorzy "Polconu 2011", zadbali o wszystkich, w tym także o tego biedaka. O mocy komiksowych atrakcji wartych Poznania, opowie jeden z mocno udzielających się w tym mieście fanów komiksu - Marcin Łuczak, który poprowadzi kilka spotkań na konwencie:
"Gorąco zapraszam na komiksowy blok tegorocznej edycji Ogólnopolskiego Konwentu Miłośników Fantastyki "Polcon". Wśród atrakcji są m.in. spotkania z Robertem Sienickim oraz Tomkiem Niewiadomskim. Ciekawi wiedzy na temat tworzenia komiksów mogą się wybrać na warsztaty prowadzone przez Agatę Wawryniuk, Kubę Martewicza, a także prelekcję Bartka Kuczyńskiego oraz panel dyskusyjny "Jak się robi komiks?" z udziałem twórców komiksów. Gośćmi konwentu będą również przedstawiciele wydawnictw komiksowych - Radosław Bolałek z Hanami oraz Artur Szrejter z Egmontu (który opowie m.in. o tworzeniu "Fantasy Komiksu" i planach na przyszłość). Całość uzupełniają konkursy oraz prelecje tematyczne o mandze i anime. Szczegółowy program konwentu znajduje się na oficjalnej stronie imprezy."
Zatem 25-28 sierpnia Poznań, moc komiksowych atrakcji, musisz tam być! (KC)
7 komentarzy:
cześć Krzychu! witam na pokładzie.
O, zapowiada się, że będzie zabawnie. Powodzenia.
@post-it
Od razu "dezaprobatą"! Po prostu jest powód, aby porobić sobie z Belego i Agaty jaja. Przyklejony na plecach Roberta znienacka post-t z dopiskiem "Kick me!" to jedynie mało finezyjny start zabawy. Fantazja podpowiada mi straaaaszne rzeczy!
I dobrze, że K-E zostaje. To mój ulubiony dział na Kolorowych!
giera: Również witam:-)
Maciej: Będzie, to pewne;-)
Michał: Szkoda, że jeszcze nie uzyskałem odpowiedzi R. Sienickiego na temat Kongresu. Miała się pojawić, tak jak cytaty z KRLa i Marcina Ł. Liczę, że następnym razem się uda.
Moim zdaniem takie coś można śmiało do CV wpisać, przynajmniej taki profit z tego kongresowego pro bono :-)
No i promocja! Nie zapominaj o promocji. A Bele nabrał wody w usta i nie wiem na co czeka? Aż sprawa rozejdzie się po kościach? Ten brak jakiegokolwiek komentarza sugeruje, że złośliwości są uzasadnione bo coś tam jest na rzeczy.
Kongres kultury się zbliża, a kontrowersje wokół zdają się rosnąć. Nie podoba się, że nie ma wykładów o komisie, nie ma znanych komiksiarzy, że są jakieś karteczki na ścianie i do tego jeszcze puste. A może to właśnie dobrze, że zaczynamy dialog z "ludźmi od kongresu" od czystej kartki? Nikt tam nie zna polskiego komiksu, nie zna naszych prac, więc zamiast przechwalac się będziemy budować... najpierw pozytywną relację i o to właśnie chcemy się z Robertem postarać.
Jak na razie idzie dobrze, dialog między kongresem a PSK został nawiązany, my odbyliśmy kilka miłych telefonicznych konwersacji apropo przebiegu akcji na kongresie i możliwości jego dalszego rozwoju. Co z tego wyjdzie zobaczymy ale na pewno zyskamy okazję by złapać w przelocie kilka osób, które wybiorą się poglądać inne prezentacje, i będziemy mogli im poopowiadać o komiksie i wciągnąć do zabawy.
Dlaczego my? Bo ktoś nas o to poprosił, jesteśmy z Wrocławia (a budżet kongresu jest już zamknięty i nie dało się nikomu innemu zapłacić za dojazd) i jesteśmy przedstawicielami PSK. Zgodziliśmy się od razu, jeszcze nie wiedząc dokładnie co będziemy robić ponieważ uznaliśmy to za okazję do dialogu i nawiązywania kontaktu plus... cuż, coś trzeba robić, focha przecież nie odstawimy, nikogo to nie obejdzie.
Patrząc też z dugiej strony komiks z post-itów mozna budować na ścianie w różne strony, łączyć historie, przeplatać, może to wyjść bardzo interesująco. Pamiętacie przeplatający się historyjkę z "Understanding comics"? może coś takiego się uda, byłoby świetnie! Zapraszając uczestników Kongresu do zabawy mamy szansę zbudować w ich głowach ich własną relację z komiksem jako medium. Może wejdą później na stronę by zobaczyć jak potoczyła się dalej historia, której kawałek zbudowali, może wrócą drugiego dnia popatrzeć co tam od wczoraj przyrosło, zobaczymy. Dla mnie wazne jest, że coś komiksowego będzie się działo, że wydarzy się kolejna rzecz, która przyczyni się do tego by ktoś mógł to medium oswoić. Odrobinkę... ale te dwa dni możemy w tym celu poswięcić.
O, fajnie że się ustosunkowałaś do sprawy. Co prawda nadal nie wiem jak ma się Twoje wyjaśnienie do tego co napisał na Polterze Kuba Jankowski (który przecież właśnie z ramienia PSK prowadził rozmowy z miłymi paniami z EKK) a Ty się do tej wypowiedzi nie odniosłaś. A może Bele rzuci coś więcej niż kilka okrągłych słów?
Żeby nie wyjść na jakiegoś hejtera. Nie chodzi mi o to, że coś źle robicie. Moim zdaniem - wręcz przeciwnie. Ciekawi mnie tylko ta tajemnica, nabranie wody w usta i ciągły brak "linii programowej" środowiska. Tu rozumianego głównie jako PSK. Zarówno ty jak Jankowski wypowiadacie się podpierając argumentem "jesteśmy PSK" a każdy widzi, że sobie nawzajem przeczycie.
Prześlij komentarz