Dzisiejsze wydanie Trans-Atlantyku jest dwukrotnie grubsze od standardowej, czteronewsowej edycji. W tym tygodniu uzbierało się wyjątkowo dużo interesujących wieści, co jest spowodowane bezpośrednio tym, że wielkimi krokami zbliża się tegoroczny San Diego Comic-Con. Na największy komiksowy festiwal za Oceanem, który odbędzie się 21-24 lipca, wydawcy i autorzy zawsze szykują dla czytelników najgorętsze i najciekawsze newsy. W tym roku wraz z Pawłem Deptuchem będziemy starali się ogarnąć zbliżającą się nawałnicę informacji. A tymczasem, zgodnie z przewidywaniami w październiku pojawi się kolejna dawka serii z numerem jeden na okładce w ramach rekonstrukcji uniwersum DC. Z polskiego punktu widzenia najciekawiej zapowiada się sześcioczęściowa mini-seria "Pengiun: Pain and Prejudice" rysowana przez Szymona Kudrańskiego. Historia będąca odświeżonym originem jednego z najbardziej charakterystycznych przeciwników Mrocznego Rycerza zostanie napisana przez Gregga Hurwitza. Z bat-tytułów światło dzienne ujrzy również premierowy zeszyt "The Huntress" pióra Paula Levitza z rysunkami Marcusa To. Levitz napisze również mini "Legion: Secret Origin" (z rysunkami Chrisa Batisty), a 12 października do sprzedaży trafi antologia "My Greatest Adventure" tworzona przez Aarona Loprestiego, Kevina Maguire`a, Matta Kindta, Matta Ryana i Scotta Kolinsa. Najciekawiej wśród drugiej fali prezentuje się nowe wcielenie serii "Shade". Dwunastoczęściowa maxi-seria będzie pisana przez Jamesa Robinsona, a wśród rysowników pojawią się takie nazwiska, jak Cully Hamner, Darwyn Cooke, Jill Thompson czy Gene Ha. Do sklepów trafi również pierwszy z sześciu zeszytów "Legion: Secret Origin" Levitza i Chrisa Batisty. (KO)
W październiku ukaże się pierwszy zeszyt nowej serii "The Last of the Greats". Na ziemię przybywają istoty o mocy, która pozwala im uczynić ze świata prawdziwą utopię. Zaprowadzają pokój, rozwiązują konflikty między zwaśnionymi narodami, słowem likwidują wszystkie problemy trapiące ludzkość od setek lat. Ale mieszkańcom niebieskiego globu się to wcale nie podoba i nie dowierzają czystym intencjom swoich zbawców. Gdy tylko odkrywają ich słabość - mordują ich. Jeden z Wielkich jednak przetrwał. Podczas gdy jego ziomkowie bawili się w mesjaszów, on nie przejawiał zbytniego zainteresowania ludzkim gatunkiem. Widząc jednak, co zrobiono jego braciom i siostrom, nie pozostanie bezczynny. Joshua Hale Fialkov chce opowiedzieć historię, która będzie się wpisywać w tradycję dekonstruowania superbohaterskich mitów. Scenarzyście nominowanemu do nagród Eisnera i Harvey`a za "Tumor" i "Echoes" pomoże rysownik Brent Peeples, znany z "Grimmy Fairy Tales". On-going będzie ukazywał się nakładem Image Comics. (KO)
Liam Sharp zakłada nowe wydawnictwo. Wraz ze swoim przyjacielem z młodości, Benem Wolstenholme`m, ruszają z Madefire Publisher. Sharp, znający od podszewki reguły panujące na amerykańskim rynku (jakiś czas temu próbował na nim zaistnieć z niewielką oficyną Mam Tor), dostrzega dużą szansę dla małych, niezależnych edytorów w platformach cyfrowej dystrybucji. Taka forma wydawania komiksów, pozwala zlikwidować koszta (druk, dystrybucja, Diamond), które bywały przeszkodą nie do przeskoczenia dla niewielkich, autorskich projektów wydawniczych. Sharp wierzy, że sieć jest najlepszym oknem wystawienniczym dla specyficznego towaru, jakim są opowieści obrazkowe. Pierwsze pozycje z logiem Madefire mają pojawić się pod koniec 2011 roku. Będą nimi między innymi "Captain Stone is Missing..." stworzony przez Sharpa i jego żonę, Christinę, debiutancki projekt Wolstenholme`a "Mono" i autorska seria Dave Gibbonsa pod tytułem "Treatment". Nad swoimi projektami pracują również Mike Carey oraz Edmund Bagwell. (KO)
IDW Publishing zapowiedziało nowe wcielenie "30 Dni Nocy". Na stanowisku scenarzysty serii pozostanie jej autor, czyli Steve Niles, natomiast na etacie rysownika pojawi się Sam Kieth, współtwórca "30 Days of Night: Night, Again". Wraz z numerem pierwszym nowego on-goinga akcja komiksu przenosi się ze skutej lodem Alaski do zatopionego w słońcu Los Angeles. Osią fabuły ma być pewien list nadany z Barrow, który dostaje się w ręce młodej, ciekawskiej kobiety. Niles dość długo czekał na odpowiedni moment, aby powrócić do swojej najbardziej znanej kreacji, szukając odpowiedniego rysownika. Jak widać, wreszcie go znalazł. Pierwszy numer "30 Days of Night" ukaże się w październiku. (KO)
W październiku ukaże się pierwszy zeszyt nowej serii "The Last of the Greats". Na ziemię przybywają istoty o mocy, która pozwala im uczynić ze świata prawdziwą utopię. Zaprowadzają pokój, rozwiązują konflikty między zwaśnionymi narodami, słowem likwidują wszystkie problemy trapiące ludzkość od setek lat. Ale mieszkańcom niebieskiego globu się to wcale nie podoba i nie dowierzają czystym intencjom swoich zbawców. Gdy tylko odkrywają ich słabość - mordują ich. Jeden z Wielkich jednak przetrwał. Podczas gdy jego ziomkowie bawili się w mesjaszów, on nie przejawiał zbytniego zainteresowania ludzkim gatunkiem. Widząc jednak, co zrobiono jego braciom i siostrom, nie pozostanie bezczynny. Joshua Hale Fialkov chce opowiedzieć historię, która będzie się wpisywać w tradycję dekonstruowania superbohaterskich mitów. Scenarzyście nominowanemu do nagród Eisnera i Harvey`a za "Tumor" i "Echoes" pomoże rysownik Brent Peeples, znany z "Grimmy Fairy Tales". On-going będzie ukazywał się nakładem Image Comics. (KO)
Liam Sharp zakłada nowe wydawnictwo. Wraz ze swoim przyjacielem z młodości, Benem Wolstenholme`m, ruszają z Madefire Publisher. Sharp, znający od podszewki reguły panujące na amerykańskim rynku (jakiś czas temu próbował na nim zaistnieć z niewielką oficyną Mam Tor), dostrzega dużą szansę dla małych, niezależnych edytorów w platformach cyfrowej dystrybucji. Taka forma wydawania komiksów, pozwala zlikwidować koszta (druk, dystrybucja, Diamond), które bywały przeszkodą nie do przeskoczenia dla niewielkich, autorskich projektów wydawniczych. Sharp wierzy, że sieć jest najlepszym oknem wystawienniczym dla specyficznego towaru, jakim są opowieści obrazkowe. Pierwsze pozycje z logiem Madefire mają pojawić się pod koniec 2011 roku. Będą nimi między innymi "Captain Stone is Missing..." stworzony przez Sharpa i jego żonę, Christinę, debiutancki projekt Wolstenholme`a "Mono" i autorska seria Dave Gibbonsa pod tytułem "Treatment". Nad swoimi projektami pracują również Mike Carey oraz Edmund Bagwell. (KO)
IDW Publishing zapowiedziało nowe wcielenie "30 Dni Nocy". Na stanowisku scenarzysty serii pozostanie jej autor, czyli Steve Niles, natomiast na etacie rysownika pojawi się Sam Kieth, współtwórca "30 Days of Night: Night, Again". Wraz z numerem pierwszym nowego on-goinga akcja komiksu przenosi się ze skutej lodem Alaski do zatopionego w słońcu Los Angeles. Osią fabuły ma być pewien list nadany z Barrow, który dostaje się w ręce młodej, ciekawskiej kobiety. Niles dość długo czekał na odpowiedni moment, aby powrócić do swojej najbardziej znanej kreacji, szukając odpowiedniego rysownika. Jak widać, wreszcie go znalazł. Pierwszy numer "30 Days of Night" ukaże się w październiku. (KO)
Warto również wspomnieć o bezprecedensowej promocji jaką szykuje IDW podczas SDCC. Wydawca zaprasza uczestników konwentu, aby ci przynieśli ze sobą książki lub komiksy z serii "Zmierzch" Stephene Meyer, które na stoisku IDW będą mogli wymienić na darmowy egzemplarz "30 Dni Nocy" Nilesa i Templesmitha. Ta pomysłowa akcja nosząca nazwę "Sparkles for Blood" ma na celu walkę z romantycznym wizerunkiem wampira, który ostatnimi czasy zdominował popkulturę i przy okazji wypromować nowy on-going. Wydawcy należą się gratulacje za próbę zadbania o poziom intelektualny czytelnictwa. (PD)
Jeden z najlepszych scenarzystów w kategorii mainstream, Greg Rucka, pracuje nad web-komiksem. Pomaga mu rysownik Rick Burchett, z którym współpracował przy "Batmna/Huntress: Cry for Blood" czy "Detective Comics". Pomysł na przygodową opowieść w steampunkowym klimacie z seksowną piratką w roli głównej niezbyt pasuje do autora utworów w guście "Gotham Central" czy "Za Królową i Ojczyznę", ale brzmi świetnie. Rucka zmęczony pracą w DC Comics na łamach "Lady Sabre & The Pirates of The Ineffable Aether" chce wrócić do pulpowych korzeni komiksu i zrobić coś, czego jeszcze wcześniej nie próbował. Sprawia mu to wielką radochę, szczególnie, że będzie współpracował ze swoim dobrym kumplem. Wydaje mi się, że u źródeł tego projektu może leżeć czysta komiksowa zajawka, której często próżno szukać w obrazkowym przemyśle za Oceanem. (KO)
Ale Rucka nie rezygnuje ze współpracy z majorsami. Na początku sierpnia startuje jego wersja "Punishera". Scenarzysta podejmie się niezwykle trudnego zadania wkomponowania Franka Castle`a do regularnego uniwersum Marvela. Runy Gartha Ennisa i Jasona Aarona uchodzą za znakomite, ale obaj twórcy pisząc Pogromcę w imprincie MAX mieli o wiele więcej swobody artystycznej. Tej Ruce będzie bardzo brakowało. Bo jak tu pokazać Puniego grożącego ubranemu w kolorowe galoty villainowi palcem i czekającego, aż ten ucieknie z Ravencroft albo The Raft? Pierwsza historia nowego on-goinga będzie rysowana przez Marco Checchetto i na jej łamach pojawi się kryminalna organizacja zwana The Exchange. Niestety, z grupą gangsterów uzbrojonych w najnowsze militarne zdobycze techniki AIM, zespoły typu Avengers czy X-Men, nie mają czasu się użerać, więc ten przykry obowiązek spadnie na Punishera. (KO)
Po trwającej niemal dekadę emeryturze John Byrne wraca do pracy nad komiksami. Jeden z najbardziej uznanych twórców lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych, znany z takich tytułów, jak "Superman: Man of Steel", "Uncanny X-Men" czy "Fantastic Four" pisze i rysuje sześcioczęściową mini-serię zatytułowaną "Cold War". Jak sam tytuł wskazuje, komiks będzie opowiadał o powojennym konflikcie między Związkiem Radzieckim, a blokiem państw demokratycznych. Głównym bohaterem będzie Michael Swann, były agent w służbie Jej Królewskiej Mości, który obecnie oferuje swoje usługi tym, którym są one potrzebne. Byrne zapewnia, że fabuła dość luźno będzie odnosiła się do współczesnej historii. Bond w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych? Brzmi nieźle. Komiks ukaże się nakładem IDW Publishing. (KO)
Image Comics zaprezentowało pierwszą zapowiedz "Feel Better Now", nowej, autorskiej noweli graficznej, autorstwa Jonathana Hickmana. Będzie to pierwszy projekt, od czasów "Pax Romana", w której artysta będzie odpowiadał zarówno za scenariusz jak i oprawę graficzną. Jednocześnie komiks ma być pierwszym z trzech one-shotów opublikowanych pod wspólnym szyldem "Plus!". Krótki, liczący zaledwie 40 stron komiks ma być mroczną opowieścią o grupie zwyrodniałych psychiatrów, którzy ku swojej pokręconej radości manipulują życiem swoich pacjentów. Hickman długo zbierał się, aby powrócić do rysowania. Wreszcie, po trzech latach uznał, że "Feel Better Now" to odpowiedni projekt, aby odkurzyć swoje ołówki i piórka. Komiks ma ukazać się w październiku, a dwa kolejne tytuły projektu "Plus!" mają zostać ogłoszone na konwencie w San Diego. (KO)
Wraz z finałem "War of the Green Lanterns" Geoff Johns ma ujawnić, kto będzie pełnił obowiązki strażnika sektora 2814, w którym znajduje się między innymi Ziemia. Brałem za czcze zapowiedzi, że pierścień będzie nosił ktoś inny niż Hal i liczyłem, że DC Comics jakoś wywinie się z tego. Myliłem się jednak, bo nową Zieloną Latarnią zostanie (niewielki to spoiler, bowiem jego oblicze przyozdobi okładkę premierowego numer "GL")…
Ale Rucka nie rezygnuje ze współpracy z majorsami. Na początku sierpnia startuje jego wersja "Punishera". Scenarzysta podejmie się niezwykle trudnego zadania wkomponowania Franka Castle`a do regularnego uniwersum Marvela. Runy Gartha Ennisa i Jasona Aarona uchodzą za znakomite, ale obaj twórcy pisząc Pogromcę w imprincie MAX mieli o wiele więcej swobody artystycznej. Tej Ruce będzie bardzo brakowało. Bo jak tu pokazać Puniego grożącego ubranemu w kolorowe galoty villainowi palcem i czekającego, aż ten ucieknie z Ravencroft albo The Raft? Pierwsza historia nowego on-goinga będzie rysowana przez Marco Checchetto i na jej łamach pojawi się kryminalna organizacja zwana The Exchange. Niestety, z grupą gangsterów uzbrojonych w najnowsze militarne zdobycze techniki AIM, zespoły typu Avengers czy X-Men, nie mają czasu się użerać, więc ten przykry obowiązek spadnie na Punishera. (KO)
Po trwającej niemal dekadę emeryturze John Byrne wraca do pracy nad komiksami. Jeden z najbardziej uznanych twórców lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i początku dziewięćdziesiątych, znany z takich tytułów, jak "Superman: Man of Steel", "Uncanny X-Men" czy "Fantastic Four" pisze i rysuje sześcioczęściową mini-serię zatytułowaną "Cold War". Jak sam tytuł wskazuje, komiks będzie opowiadał o powojennym konflikcie między Związkiem Radzieckim, a blokiem państw demokratycznych. Głównym bohaterem będzie Michael Swann, były agent w służbie Jej Królewskiej Mości, który obecnie oferuje swoje usługi tym, którym są one potrzebne. Byrne zapewnia, że fabuła dość luźno będzie odnosiła się do współczesnej historii. Bond w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych? Brzmi nieźle. Komiks ukaże się nakładem IDW Publishing. (KO)
Image Comics zaprezentowało pierwszą zapowiedz "Feel Better Now", nowej, autorskiej noweli graficznej, autorstwa Jonathana Hickmana. Będzie to pierwszy projekt, od czasów "Pax Romana", w której artysta będzie odpowiadał zarówno za scenariusz jak i oprawę graficzną. Jednocześnie komiks ma być pierwszym z trzech one-shotów opublikowanych pod wspólnym szyldem "Plus!". Krótki, liczący zaledwie 40 stron komiks ma być mroczną opowieścią o grupie zwyrodniałych psychiatrów, którzy ku swojej pokręconej radości manipulują życiem swoich pacjentów. Hickman długo zbierał się, aby powrócić do rysowania. Wreszcie, po trzech latach uznał, że "Feel Better Now" to odpowiedni projekt, aby odkurzyć swoje ołówki i piórka. Komiks ma ukazać się w październiku, a dwa kolejne tytuły projektu "Plus!" mają zostać ogłoszone na konwencie w San Diego. (KO)
Wraz z finałem "War of the Green Lanterns" Geoff Johns ma ujawnić, kto będzie pełnił obowiązki strażnika sektora 2814, w którym znajduje się między innymi Ziemia. Brałem za czcze zapowiedzi, że pierścień będzie nosił ktoś inny niż Hal i liczyłem, że DC Comics jakoś wywinie się z tego. Myliłem się jednak, bo nową Zieloną Latarnią zostanie (niewielki to spoiler, bowiem jego oblicze przyozdobi okładkę premierowego numer "GL")…
… Sinestro. Pochodzący z Korugaru posiadacz faszystowskich wąsików przez długie lata zatruwał życie Strażnikom i był głównym przeciwnikiem Latarników. Ogarnięty obsesją zaprowadzenia porządku w galaktyce wykuł własny żółty pierścień i stworzył korpus nazwany swoim imieniem. Jak widać Johns ma obecnie co do niego inne plany, skoro widzi jego przyszłość w zielonych barwach. (KO)
1 komentarz:
Promocja IDW jest bez sensu. Wiadomym jest przecież, że odbiorcy Zmierzchu i 30 Dni Nocy to dwie zupełnie odrębne grupy fanów. Pewnie sporą część tych, którzy przyniosą książkę na wymianę, stanowić będą osoby, które zawinęły "Zmierzch" własnej siostrze :)
Prześlij komentarz