piątek, 9 marca 2018

#2395 - Komix-Express 397

W zasadzie już dziś, ale na dobrą jutro, startuje druga edycja "Szlamfestu". Jeszcze kilka godzin temu na oficjalnej stronie imprezy można było przeczytać, że ostatnie bilety na "Zemstę Szlamu" były dostępne w przedsprzedaży oraz na bramce. Ci, którzy jeszcze się wahają nad wyjazdem do Gdańska  wciąż mają szansę wziąć udział w (prawdopodobnie) najlepszej komiksowej imprezie 2018 roku. W programie gala KPW - Kombat Pro Wrestling, filmowe pokazy VHS HELL, strefa gier retro (będzie można pocisnąć w takie klasyki, jak "Dyna Blaster", "Sensible Soccer" czy "Virtua Cop 2") i strefa targowa, koncerty (William Malcolm / Nightrun87, SPACEBOY), rozdanie Złotych Kurczaków, nagród komiksu niezależnego oraz spotkania autorskie z takimi twórcami jak Dem, Kate Niemczyk, Adam Horowski, Jacek Frąś, Łukasz Mazur, Ania Krztoń, Krzysztof Hain, Zavka czy ekipą Bazgrolle. Będzie zajebiście!


A tak prezentuje się lista szlamowych premier i doprawdy jest w czym wybierać! Ziny, komiksy, piwo - każdy znajdzie coś dla siebie. Wydawnictwo Bazgrolle przywiezie najnowszą edycję "Bazmagu", organizatorzy i goście stworzyli "Szlamzina", KRL/Max Atlanta uderza z "Furkotem", pierwszym epizodem nowej serii o bohaterach kosmosu, Anna Krztoń naszykowała "31 Days of Autumn" (z fenomenalną okładką Barbary Okrasy!), tytan pracy Piotr Nowacki wyrobił się z nowym "Klopsem", Pokembry zaprezentują crossover dekady z udziałem Kapitana Minety i Pomścicieli, "Martial Arts Zine MAZ" zaatakuje dziewiątym numerem, a Łukasz Kowalczuk będzie miał w ofercie "Nienawidzę ludzi" oraz "Cut and Stab". Wspominaliśmy o nowej, limitowanej i ekskluzywnej reedycji "Miazmy"? Nie? To wspominamy.

Dem szykuje również fajną szlamową premierę. "Farsy" to zbiór czterech historyjek autorstwa Jakuba Dębskiego, które dotąd ukazały się oddzielnie w swoich własnych 24-stronicowych zeszytach. Konkretnie będą to: "Blog, marka, rodzina" opowiada o 13-letnim vlogerze, który tak się sprzedaje, że marki zastępują mu ojca. "Omacnica" to oparta na faktach wstrząsająca historia o molach w kuchni. "Jeden pies" odwraca społeczne role - tutaj to czworonogi wybierają sobie ludzi ze schronisk dla niechcianych właścicieli. Z kolei "Ostatni Serwer" to kameralna przygoda na ostatnim pirackim serwerze umarłej gry MMORPG. Liczący sobie w sumie 120 stron w czerni i bieli album uzupełni dodatkowe 20 stron fragmentów opowieści, które nigdy nie doczekały się publikacji, a w pewnym momencie były planowane jako takie zeszyty. Cena całości zamknie się w 29 złotych. Czekam na komentarze jak to Dem się sprzedał i chce zarobić po raz drugi ba tym samym.

Marcowe nowości od Kultura Gniewu - w tym miesiącu do sprzedaży trafią drugi tom "Araba przyszłości" Sattoufa, wznowienie (trzecie!) "Pjongjangu" Delisle`a i komiksowy debiut Wawszczyka zatytułowany "Pan Żarówka". Ta ostatnia pozycja z różnych przyczyn wydaje mi się najciekawsza. Wojtek Wawszczyk znany reżyser filmów animowanych ("Jeż Jerzy", "Kacperiada") pokaże się w branży komiksowej epicką, surrealistyczną opowieścią o nieodwzajemnionej miłości do życia. Epicką, także w sensie rozmiarów - "Pan Żarówka" liczył sobie będzie 624 strony! Jego opis prezentuje się następująco:

Sześcioletni chłopiec wskutek wypadku staje się żarówką. Podłączony do prądu świeci, ale również parzy. Nie lepiej mają się jego rodzice. Ojciec chłopca został rozprasowany żelazkiem, a matka złamała się na pół. Dosłownie.

Dorastanie z nimi nie jest łatwe i zmusza bohatera do opuszczenia domu w poszukiwaniu sensu i własnej bezpiecznej przestrzeni. Ale czy to może się udać, gdy wszystko sprzysięgło się przeciwko niemu?

Po szczegóły dotyczące pozostałych pozycji odsyłam na oficjalną stronę KG.

Reżyser fenomenalnego "Dope" pracuje nad celuloidową adaptacją "Black Hole". Rick Famuyiwa chyba jak nikt inny nadaje się do sfilmowania komiksu Charlesa Burnsa. "Black Hole" to jeden z wielkich klasyków amerykańskiego komiksu niezależnego. Pozycja nagrodzona statuetkami Eisnera, Harvey`a i Ignatza ukazała się także w Polsce dzięki Kulturze Gniewu. Historia, pierwotnie wydana w dziesięciu zeszytach, to dość (nie)typowa opowieść o dorastaniu i nastoletnim angście doprawiona wątkami horrorowymi rodem z twórczości Lovecrafta i Kinga. Długo w Hollywood przymierzano się do przerobienia "Black Hole" na film. Od 2005 roku co jakiś czas słyszeliśmy, że temat był brany pod uwagę przez różnych producentów. W kontekście adaptacji padały takie nazwiska jak Neil Gaiman czy David Fincher. Wreszcie wygląda na to, że coś konkretnie zaczęło się dziać. Finanse na realizację projektu zabezpieczy New Regency, a produkcją zajmie się Arnon Milchan. Dla Famuyimy będzie to drugie podejście do adaptacji komiksu. Miał zająć się reżyserią "Flasha" z DCEU, ale z powodu "różnic artystycznych" zrezygnował.

"Infinity War" zawita wcześniej do kin - premiera największej produkcji w dziejach Marvel Studios została przeniesiona z 4 maja na 27 kwietnia 2018 roku. W Polsce "Wojna bez granic" pojawi się jeszcze wcześniej, bo 26 kwietnia. A wszystko to dzięki Tony`emu Starkowi (oj, RDJ umie w social media, umie!). Okazuje się również, że będzie nie tylko największa, ale i najdłuższa - ogłoszono, że trzecia część "Avengers" trwać będzie 2 godziny i 30 minut. Żaden inny film rozgrywający się w MCU nie został tak rozciągnięty. Na samą myśl o siedzeniu w kinie tyle czasu już mnie dupka pobolewa. To ta dobra wiadomość, bo jest i zła - "Ant-Man i Osa" (tak brzmi rodzimy tytuł innej produkcji Marvel Studios) do polskich kin trafi dopiero 3 sierpnia, a zatem miesiąc po swojej amerykańskiej premierze (6 lipca).


Dzieje się w... Szczecinie. 12 marca 2018 (poniedziałek) o godz. 18.00 w ProMediach (al. Wojska Polskiego 2) odbędzie się debata poświęcona komiksowemu rynkowi wydawniczemu w Polsce. Wezmą w niej udział: Andrzej Baron, Szymon Holcman i Leszek Kaczanowski. Rozmowę poprowadzi Krzysztof Lichtblau. Wstęp wolny. W zapowiedzi czytamy:

Ostatnie lata to coraz lepszy okres dla komiksowego rynku wydawniczego w naszym kraju. Składa się na to wiele czynników. Podczas spotkania postaramy się odpowiedzieć pytania właśnie o obecny stan tego rynku, o kondycję polskich wydawnictw komiksowych i zwrócimy uwagę na zmiany, które zachodzą na tych płaszczyznach.

Więcej szczegółów pod tym adresem.

28 lutego nakładem wydawnictwa Mamania ukazał się komiksowa adaptacja "Pułapki czasu" autorstwa Madeleine L'Engle (scenariusz) i Hope Larson (rysunki). Ta druga za pracę nad tą powieścią graficzną została nagrodzona Eisner Award w 2012 roku. Oficjalna zapowiedź wygląda następująco:

W domu Meg Murry w środku nocy pojawia się tajemnicza starsza pani. Nikt nie przypuszcza, że będzie to początek nieprawdopodobnych przygód, kosmicznych podróży i walki z mrocznymi siłami. Meg, jej braciszek Charles Wallace oraz ich kolega Calvin O’Keefe wyruszają, aby uratować pana Murry’ego, który zaginął bez wieści podczas tajnej misji rządowej. "Pułapka czasu" to kultowa amerykańska powieść dla dzieci, za którą Madeleine L’Engle otrzymała w 1963 medal Johna Newbery’ego. Hope Larson, utalentowana rysowniczka i twórczyni komiksów, przenosi tę opowieść na zupełnie nowy poziom, pokazując postacie i miejsca, które już od kilkudziesięciu lat żyją w wyobraźni czytelników na całym świecie. W 2018 roku powieść została zekranizowana przez studio Walta Disneya z udziałem takich gwiazd jak Oprah Winfrey, Reese Witherspoon i Chris Pine. 

Całość zamknie się na 392 stronach. Album kosztować będzie 39,90 zł.

Aktor znany z "Na dobre i na złe" będzie grał w ekranizacji "Titans". Niejaki Jake Micheals wcieli się w postać znanego z zespołu Doom Patrol Robotmana. W jego karierze można znaleźć polski ślad, a mianowicie rolę w polskiej telenoweli emitowanej przez TVP2. W "Na dobre i na złe" grał niejakiego Jamesa Caldwella, męża Hany (Kamilla Baar). Do obsady dołączył w 491. odcinku, ale po pobiciu i wyrzuceniu z pociągu na jego kolejne pojawienie musieliśmy czekać do epizodu oznaczonego numerem 497, kiedy został zwolniony ze szpitala. Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem w zielonogórskim continuity... Pojawienie się w "Na dobre i na złe" w 2012 roku to jedyny biało-czerwony akcent w jego karierze. Na koncie Michealsa znajdziemy role w takich serialach, jak "Nikita", "Killjoys" czy "Transporter". Znajomość języka polskiego zawdzięcza swoim rodzicom - matce pochodzącej z Mińska Mazowieckiego i ojcu z Inowrocławia. Sam urodził się w libijskim Trypolisie, gdzie jego rodzina wyemigrowała, aby pracować na kontraktach jako inżynierowie budowlani. Jake niezbyt długo tam zabawił, bo tuż po swoich narodzinach przeprowadził się do Toronto. Ot, ciekawostka...

Tak będzie wyglądał plakat Festiwalu Komiksowa Warszawa 2018 autorstwa Mawila...


...tylko co tam robią te klapki?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

"Mam nadzieję, że niczego nie pokręciłem w zielonogórskim continuity..."

LEŚNOgórskim. Co za wtopa. Teraz musisz oddać swoją legitymację nerda.

Kuba Oleksak pisze...

Gdzie mam się zgłosić?