Premiera książki "Jerzy Wróblewski okiem współczesnych artystów komiksowych" już w maju. W środku 14 rozdziałów. W pierwszych trzynastu Maciej Jasińki odkryje
kulisy powstawania komiksów Jerzego Wróblewskiego w czasach, gdy
wydawnictwa kontaktowały się z twórcami listownie lub przy pomocy
telegramów. Będzie masa ciekawostek, rekonstrukcje plansz z "Relaxu",
które zostały pocięte na potrzeby pisma, przypadki cenzury obyczajowej
(np. zasłanianie pośladów Ewie w komiksowej Biblii), niezrealizowane
projekty czy historia zmagania się z człowiekiem, który przerysowywał
kadry z "Przyjaciół Roda Taylora" i podpisywał jako własne. Do tego
szkice, grafiki, zdjęcia, wspomnienia i wiele innych ciekawych rzeczy - w
sumie ponad sto stron w formacie A4. Natomiast ostatni rozdział powstał
przy udziale kilkudziesięciu osób, będących współczesnymi twórcami
komiksowymi. Pojawią się zarówno ilustracje nawiązujące do komiksów
Jerzego Wróblewskiego, jak też bardzo osobiste wspomnienia związane z
jego komiksami czytanymi w dzieciństwie. Ma to zobrazować znacznie
Wróblewskiego dla całego środowiska komiksowego, którego prace dla wielu
były wielką inspirację do tworzenia. Książka ukaże się przy wsparciu programu stypendialnego prezydenta Miasta Bydgoszczy.
Hachette zdradziło kolejne trzy tytuły, które ukażą się w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. 9 marca swoją premierę będzie miał "Deadpool: Wojna Wade`a Wilsona". W 86. tomie cyklu znajdą się dwie historie z pewnym wyszczekanym najemnikiem w roli głównej. W pierwszej z nich Deadpool przesłuchiwany będzie przez senacką komisję opowie o tym, jak przez długie lata działał w rządowej grupie do zadań specjalnych razem z Domino, Silver Sable i Bullseye'em. W drugiej zobaczymy, jak Wade sprzedaje historię swojej genezy filmowcom z Hollywood. Całość zamknie się na 136 stronach, a autorem polskiego przekładu będzie Sebastian Smolarek. Na album składają się tytułowe "Deadpool: Wade Wilson`s War" (#1-4) z 2010 i one-shot "X-Men Origins: Deadpool" z tegoż samego roku.
Kolejnym (87.) albumem będzie marvelowski klasyk - wraz z "The Amazing Spider-Man: Nigdy więcej Spider-Mana" wrócimy do czasów, kiedy Peter Parker chodził na studia i przeżywał nie tylko niesamowite przygody, ale musiał zmagać się z problemami, które dotyczą każdego nastolatka. Pierwszy występ Kingpina, debiut Shockera, tytułowa historia z kultowym kadrem z maską Spidera w koszu - miłośnicy starej szkoły komiksu super-hero powinni być wniebowzięci. Na album składać się będą zeszyty "The Amazing Spider-Man" (Vol. 1) #44-50 (1967). Polską wersją opracował Marek Starosta, a 160 to liczba stron.
I wreszcie dochodzimy do "Samego strachu", czyli "Fear Itself", marvelowskiego eventu z 2011 roku. W albumie znajdzie się tylko pierwsza część historii, na którą złożą się trzy pierwsze zeszyty głównej mini-serii, a także one-shoty "Fear Itself: Book of the Skull" i "Fear Itself: The Worthy". Fabuła? Córka Red Skull przemieniona w boginię Skadi wybudza Cula Borsona, potężną, mityczną istotę zwaną Wężem. Według legend starcie Thora i Węża zakończy się śmiercią ich obu. Superbohaterowie Marvela łączą siły, aby powstrzymać łotrzyce, ale na ich drodze stają uzbrojeni w magiczne młoty słudzy Węża. Przekład - Tomasz Sidorkiewicz, stron - 174.
Tak prezentują się marcowe zapowiedzi wydawnictwa Egmont. Dla mnie przebojem przyszłego miesiąca będzie album "Salambo", czyli komiksowa (luźna) adaptacja powieści Gustave`a Flauberta w wykonaniu Phillippe`a Druilleta, kolejnego z francuskich klasyków bardzo długo nieobecnego na polskim rynku. W ramach cyklu Mistrzowie Komiksu ukaże się integral zbierający trzy albumy serii - "Salambo", "Kartagina" i "Matho". Pewnym zaskoczeniem (przynajmniej dla mnie) jest obecność w zapowiedziach pierwszego tomu "Batman: Eternal" (czy jak chce Egmont - "Wiecznego Batmana"). 480-stronnicowa kniga zbiera pierwsze 21 zeszytów tygodnika, tworzonego przez cały korpus komiksowych artystów i kosztuje całkiem sporo, bo niemal stówkę. Seria zbierała dość mieszane opinie, ale jak wiadomo Batman zawsze się sprzeda. Nie dziwi szybkie wydanie drugiego tomu "Batman/Superman", ani jego format - Egmont chce jak najlepiej wykorzystać zbliżającą się obecność obu bohaterów na kinowym ekranie. Z kolei ci, którzy nie załapali się na "Ygrek" wydanego przez Manzoku teraz dostaną możliwość nadrobienia zaległości. W edycji egmontowej w jednym albumie znajdą się dwa pierwszy trejdy. Polecam, jeśli macie jakieś wątpliwości.
Wydawnictwo Komiksowe rusza z "Comanche" Hermanna. Tom "Więzień" ma ukazać się w maju, na Festiwalu Komiksowa Warszawa (na której ukażą się jeszcze dwa inne komiksy belgijskiego artysty - reedycja "Krwawych godów" i "Old Pa Anderson"), a całość ma zostać wydana do lipca 2017. Cały cykl liczy sobie 15 tomów, więc jak łatwo policzyć co miesiąc ukazywać się będzie jeden album. Jeśli idzie o jakość edytorską "Komancze" (taki będzie polski tytuł serii) będzie wydawane w podobnym do "Wież Bois-Maury" standardzie, a więc pojedynczych albumów na twardo. Czemu w twardej? Bo nie wracają zniszczone z empików i innych księgarń w stanie, że (nie) można (ich) dalej sprzedawać. Czemu 15 tomów? Bo chcemy serią zainteresować nowych czytelników, a nie tylko osoby, które znają temat i są gotowe wysupłać taką kasę - tak na FB wydawnictwo tłumaczy swoją decyzje (w nawiasie moje przypiski). I trudno polemizować z taką racjonalizacją, choć wiadomo, że każdy fanboj i tak by wolał eleganckiego integral...
Z Festiwalu Komiksu w Angouleme wydawnictwo Taurus Media przyjeżdża z licencją na "Sprycjana i Fantazjusza". Klasyczna francusko-belgijska seria, której pierwszy odcinek ukazał się w 1938 (!!!) roku, w Polsce znana jest bardzo słabo. W 1998 na łamach "Świata Komiksu" (numery 4-6) ukazał się "Sprycjan i Fantazjusz w Nowym Jorku" (z 1987). Wydawnictwo zapowiedziało, że nie będzie publikować serii chronologicznie, a przygodę z komiksem stworzonym przez Roberta Veltera zacznie od najlepiej ocenianych albumów autorstwa duetu Tome i Janry. Na pierwszy ogień pójdzie "Przygoda w Australii", której okładkę w wersji ROBOCZEJ, stworzonej na bazie edycji angielskiej, prezentujemy poniżej. Do końca roku wydany zostanie również album "Sprycjan i Fantazjusz w Moskwie".
I na koniec dzisiejszego wydania Komix-Expressu prawdziwa bomba - Mucha Comics zapowiedziała wydanie "Alias". Znakomita seria, która była inspiracją dla równie znakomitej netflixowej "Jessiki Jones", zadebiutuje w naszym kraju (prawdopodobnie) w maju z okazji Festiwalu Komiksowa Warszawa. Polska edycja zamknie się w czterech trejdach, z których pierwszy (zatytułowany po prostu "Alias") będzie zbierałł pierwsze dziewięć zeszytów (całość zamyka się w 28). Komiks Briana M. Bendisa i Micheala Gaydosa jest jedną z najciekawszych pozycji nurtu super-hero minionej dekady. Ukazywał się on w marvelowskim imprincie przeznaczonego dla dorosłych czytelników MAX w latach 2001-2004. Zdobył nagrodę dla Ulubionej Serii Komiksowej według Comics Buyer`s Guide w 2003, a w 2002 był nominowany do Nagrody Harvey`a, jako Najlepsza Nowa Seria.
Hachette zdradziło kolejne trzy tytuły, które ukażą się w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela. 9 marca swoją premierę będzie miał "Deadpool: Wojna Wade`a Wilsona". W 86. tomie cyklu znajdą się dwie historie z pewnym wyszczekanym najemnikiem w roli głównej. W pierwszej z nich Deadpool przesłuchiwany będzie przez senacką komisję opowie o tym, jak przez długie lata działał w rządowej grupie do zadań specjalnych razem z Domino, Silver Sable i Bullseye'em. W drugiej zobaczymy, jak Wade sprzedaje historię swojej genezy filmowcom z Hollywood. Całość zamknie się na 136 stronach, a autorem polskiego przekładu będzie Sebastian Smolarek. Na album składają się tytułowe "Deadpool: Wade Wilson`s War" (#1-4) z 2010 i one-shot "X-Men Origins: Deadpool" z tegoż samego roku.
Kolejnym (87.) albumem będzie marvelowski klasyk - wraz z "The Amazing Spider-Man: Nigdy więcej Spider-Mana" wrócimy do czasów, kiedy Peter Parker chodził na studia i przeżywał nie tylko niesamowite przygody, ale musiał zmagać się z problemami, które dotyczą każdego nastolatka. Pierwszy występ Kingpina, debiut Shockera, tytułowa historia z kultowym kadrem z maską Spidera w koszu - miłośnicy starej szkoły komiksu super-hero powinni być wniebowzięci. Na album składać się będą zeszyty "The Amazing Spider-Man" (Vol. 1) #44-50 (1967). Polską wersją opracował Marek Starosta, a 160 to liczba stron.
I wreszcie dochodzimy do "Samego strachu", czyli "Fear Itself", marvelowskiego eventu z 2011 roku. W albumie znajdzie się tylko pierwsza część historii, na którą złożą się trzy pierwsze zeszyty głównej mini-serii, a także one-shoty "Fear Itself: Book of the Skull" i "Fear Itself: The Worthy". Fabuła? Córka Red Skull przemieniona w boginię Skadi wybudza Cula Borsona, potężną, mityczną istotę zwaną Wężem. Według legend starcie Thora i Węża zakończy się śmiercią ich obu. Superbohaterowie Marvela łączą siły, aby powstrzymać łotrzyce, ale na ich drodze stają uzbrojeni w magiczne młoty słudzy Węża. Przekład - Tomasz Sidorkiewicz, stron - 174.
Tak prezentują się marcowe zapowiedzi wydawnictwa Egmont. Dla mnie przebojem przyszłego miesiąca będzie album "Salambo", czyli komiksowa (luźna) adaptacja powieści Gustave`a Flauberta w wykonaniu Phillippe`a Druilleta, kolejnego z francuskich klasyków bardzo długo nieobecnego na polskim rynku. W ramach cyklu Mistrzowie Komiksu ukaże się integral zbierający trzy albumy serii - "Salambo", "Kartagina" i "Matho". Pewnym zaskoczeniem (przynajmniej dla mnie) jest obecność w zapowiedziach pierwszego tomu "Batman: Eternal" (czy jak chce Egmont - "Wiecznego Batmana"). 480-stronnicowa kniga zbiera pierwsze 21 zeszytów tygodnika, tworzonego przez cały korpus komiksowych artystów i kosztuje całkiem sporo, bo niemal stówkę. Seria zbierała dość mieszane opinie, ale jak wiadomo Batman zawsze się sprzeda. Nie dziwi szybkie wydanie drugiego tomu "Batman/Superman", ani jego format - Egmont chce jak najlepiej wykorzystać zbliżającą się obecność obu bohaterów na kinowym ekranie. Z kolei ci, którzy nie załapali się na "Ygrek" wydanego przez Manzoku teraz dostaną możliwość nadrobienia zaległości. W edycji egmontowej w jednym albumie znajdą się dwa pierwszy trejdy. Polecam, jeśli macie jakieś wątpliwości.
Wydawnictwo Komiksowe rusza z "Comanche" Hermanna. Tom "Więzień" ma ukazać się w maju, na Festiwalu Komiksowa Warszawa (na której ukażą się jeszcze dwa inne komiksy belgijskiego artysty - reedycja "Krwawych godów" i "Old Pa Anderson"), a całość ma zostać wydana do lipca 2017. Cały cykl liczy sobie 15 tomów, więc jak łatwo policzyć co miesiąc ukazywać się będzie jeden album. Jeśli idzie o jakość edytorską "Komancze" (taki będzie polski tytuł serii) będzie wydawane w podobnym do "Wież Bois-Maury" standardzie, a więc pojedynczych albumów na twardo. Czemu w twardej? Bo nie wracają zniszczone z empików i innych księgarń w stanie, że (nie) można (ich) dalej sprzedawać. Czemu 15 tomów? Bo chcemy serią zainteresować nowych czytelników, a nie tylko osoby, które znają temat i są gotowe wysupłać taką kasę - tak na FB wydawnictwo tłumaczy swoją decyzje (w nawiasie moje przypiski). I trudno polemizować z taką racjonalizacją, choć wiadomo, że każdy fanboj i tak by wolał eleganckiego integral...
Z Festiwalu Komiksu w Angouleme wydawnictwo Taurus Media przyjeżdża z licencją na "Sprycjana i Fantazjusza". Klasyczna francusko-belgijska seria, której pierwszy odcinek ukazał się w 1938 (!!!) roku, w Polsce znana jest bardzo słabo. W 1998 na łamach "Świata Komiksu" (numery 4-6) ukazał się "Sprycjan i Fantazjusz w Nowym Jorku" (z 1987). Wydawnictwo zapowiedziało, że nie będzie publikować serii chronologicznie, a przygodę z komiksem stworzonym przez Roberta Veltera zacznie od najlepiej ocenianych albumów autorstwa duetu Tome i Janry. Na pierwszy ogień pójdzie "Przygoda w Australii", której okładkę w wersji ROBOCZEJ, stworzonej na bazie edycji angielskiej, prezentujemy poniżej. Do końca roku wydany zostanie również album "Sprycjan i Fantazjusz w Moskwie".
I na koniec dzisiejszego wydania Komix-Expressu prawdziwa bomba - Mucha Comics zapowiedziała wydanie "Alias". Znakomita seria, która była inspiracją dla równie znakomitej netflixowej "Jessiki Jones", zadebiutuje w naszym kraju (prawdopodobnie) w maju z okazji Festiwalu Komiksowa Warszawa. Polska edycja zamknie się w czterech trejdach, z których pierwszy (zatytułowany po prostu "Alias") będzie zbierałł pierwsze dziewięć zeszytów (całość zamyka się w 28). Komiks Briana M. Bendisa i Micheala Gaydosa jest jedną z najciekawszych pozycji nurtu super-hero minionej dekady. Ukazywał się on w marvelowskim imprincie przeznaczonego dla dorosłych czytelników MAX w latach 2001-2004. Zdobył nagrodę dla Ulubionej Serii Komiksowej według Comics Buyer`s Guide w 2003, a w 2002 był nominowany do Nagrody Harvey`a, jako Najlepsza Nowa Seria.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz