Benedykt Dampc powraca. Znowu. Od pojawienia się na rynku komiksowym urodzonego w Pucku prywatnego detektywa minęło długie dziesięć lat. Bohater stworzony przez Jerzego Szyłaka debiutował w barwach Mandragory zeszytem „Benek Dampc i trup sąsiada” z rysunkami Roberta Służałego. Z różnych powodów komiks wzbudził spore kontrowersje w środowisku komiksowym i spotkał się z mieszanym przyjęciem wśród czytelników. W 2006 roku nakładem Timofa i cichych wspólników ukazała się antologia „Benedykt Dampc. Prywatny detektyw”, a w dwa lata później - „Strange Places”, którego grafikę przygotował Maciej Pałka. W 2010 roku Grzegorz Pawlak rozpoczął pracę nad kolejnym epizodem z przygodami Dampca, zatytułowanym „Skarb piratów”. Wszystko wskazuje na to, że w 2014 komiks trafi do rąk czytelników. Gotowe są 32 z 46 stron, praca wre. Ale to nie wszystko – wspomniany Pałka „postawił finalną kreskę” w „Pogromcy Pornografów”, kolejnym albumie z serii. Jego premiera również planowana jest na przyszły rok. A co o jego fabule ma do powiedzenia sam rysownik? Posłuchajcie:
Tym razem zajmuje się sprawą prawicowego superbohatera, który konsekwentnie walczy o odnowę moralną społeczeństwa masakrując wszelkiej maści lewaków, liberałów i tytułowych pornografów. Scenariusz co prawda powstał dekadę temu, ale znowu stał się niepokojąco aktualny. Nie tylko jeśli chodzi o otoczkę społeczną ale również dzięki powrotowi mody na kalesoniarzy. Postać Pogromcy Pornografów wpisuje się w nurt kolejnych "pierwszych polskich superherosów", z tym że w swoim etosie jest wręcz WSZECHpolski, czym hardo bije na głowę nawet samego Jana Twardego. Skoro album jest już właściwie gotowy, to tym razem kibicowanie w formie nietypowej. Bo czemu tu kibicować, gdy najcięższa praca fizyczna już za mną? Okładka, skład, druk - to też nie przelewki.
Tomasz Biniek kończy karierę. Artysta niedługo po wydania albumu „Hard 2” ogłosił na swoim blogu, że przestaje rysować komiksy. „Zmęczyło mnie to” - pisze. „Zaczynając rysować Hard 2 w głowie miałem całą serię komiksów. Następne miały się ukazywać: Soft, Love, Life, Kids i na końcu Death. Miały być komiksową rozprawką na temat różnych etapów życia. Miały, ale nie będą, bo wbijanie się w kolejny komiks obecnie byłoby dla mnie prawie jak samobójstwo rozłożone na kadry.” Biniek debiutował w 2001 roku albumem „Tomuś. Choroba Maliny” i wkrótce stał się jedną z podpór magazynu „Znakomiks” (wcześniej „Z.N.A.K”.). Oprócz tego publikował na łamach „Strefy Komiksu” (album „Apokalipsa cz.2”) i „Gazety Wyborczej” (cykl „Mewy”).
W poznańskiej klubokawiarni Meskalina (Stary Rynek 6) w niedzielę, o godzinie 18:30 odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Pora na Skandynawię”, projektu całorocznych spotkań poświęconych tematyce nordyckiej. Kolejna odsłona poświęcona zostanie sztuce komiksowej. Tytuł mówi chyba wszystko - „Siostrzenice Kaczora Donalda. Spotkanie z fińskim komiksem kobiecym” Spotkanie poprowadzi Joanna Elantkowska-Białek, która opowiadać będzie o twórczości Johanny Jupu Kallio, Anni Nukanen i Milli Paloniemi (znając moje szczęście pewnie gdzieś walnąłem literówkę). Dowiemy się co wspólnego z Finlandią ma Kaczora Donald, dlaczego najsłynniejszy fiński jeż ciągle przeklina i kto para się hazardem i co z tego wynika. Zapraszamy, wstęp wolny.
A tymczasem na rynku frankofońskim w zeszły piątek, akurat na Mikołaja ukazała się monografia poświęcona Grzegorzowi Rosińkiemu. Stworzona na podstawie rozmów Patricka Gaumera z ojcem Thorgala książka liczy sobie 400 bogato ilustrowanych stron i kosztuje (bagatelka) 45 euro. Oprócz obfitego materiału graficznego, szkiców, ilustracji, zdjęć i reprodukcji w „Monographie Rosiński” nie zabraknie opowieści o codziennym życiu polskiego mistrza komiksu. Ros opowiada o tym, co miało wpływ na jego karierę i twórczość, o dzieciństwie w okresie II Wojny Światowej, dorastaniu w komunistycznej Polsce i nauce w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, no i oczywiście o swoich komiksach – Yansie, Thorgalu, Szninklu.
Jak podaje Culture.pl na przyszłorocznej Komiksowej Warszawie pojawi się album „Podgląd”. Jego autorami będą Daniel Chmielewski (scenariusz) i Marcin Podolec (rysunki), a komiks ma wchodzić w dialog z „Krótkim filmem o zabijaniu” Kieślowskiego i „Powiększeniem” Antonioniego. Chmielewski przyznaje się również do inspiracji pracami Ballarda i Houellebecqa. Głównym bohaterem historii będzie młode małżeństwo, które odgrywa fantazje o poznawaniu się w innych okolicznościach i alternatywnych możliwościach rozwoju ich związku. Istotnym tematem będą mechanizmy pamięci i różne sposoby ich modyfikowania. W warstwie graficznej „Podgląd” ma być kontynuacją tego, co Podolec zrobił w „Fugazi Music Club”. Kreska będzie lekka, podkreślająca mieszanie się rzeczywistości ze zmyśleniem. Scenariusz komiksu powstał już w 2011 roku, ale rysownik który miał przygotować szatę graficzną (ciekawe który...) zrezygnował z udziału w projekcje, a schedę przejął Podolec. Komiks ukaże się nakładem Kultury Gniewu, a jego objętość przekroczy 80 stron.
Zazdrość mnie zżera, jak patrzę na nową Komiksomanią. Serwis prowadzony przez Tomasza Pstrągowskiego zaliczył solidny redesign i teraz wygląda naprawdę świetnie. Już od jakiegoś czasu planuje zmianą layoutu Kolorowych, ale kompletnie nie mam czasu (ani – nie ukrywajmy – ochoty i siły) się za to porządnie zabrać. Oby kuracja odmładzająca, którą zafundowano Komiksomanii, która przepoczwarzyła się w komiks.wp.pl okazała się dla mnie motywująca. Ośmielę się twierdzić, że na chwilę obecną Pstrągowski robi najlepszy komiksowy magazyn w polskim internecie, do którego nikt nie ma startu. Sprawdźcie sami, przeczytajcie choćby wywiad z Karolem Kalinowskim, wyczerpującą recenzję „Strażników” albo świetny tekst o „Na własny koszt”. Pstrągu - odwalasz kawał dobrej roboty!
Wydawnictwo Komiksowe przedstawiło swoje plany wydawnicze na przyszły rok. Przypuszczam, że to jeszcze nie wszystkie pozycje, które ukażą się nakładem WK w 2014, bo Wojciech Szot obiecywał nam przynajmniej jeszcze jedną, polską niespodziankę, a za taką trudno przecież uznać drugi tom „Dawnego Komiksu Polskiego” pod redakcją Adam Ruska. Nie zdziwiłbym się również, gdyby za jakiś czas na październik i maj, czyli tradycyjnie „festiwalowe” miesiące, nie pojawiłyby się dodatkowe zapowiedzi. Jaki będzie 2014 w Wydawnictwie Komiksowym? Jeszcze więcej Hermanna i „Wież Bois-Maury”, z debiutem Setha na polskim rynku i nowym komiksem Yoshihiro Tatsumiego - zapowiada się wyśmienicie!
Obowiązkowy news filmowy - wszyscy chcą być, jak Dom Pomysłów. Fox planuje ugrać jak najwięcej na sukcesach filmowego Marvela. Wytwórnia podpisała właśnie trzyletnią umowę umowę z scenarzystą i producentem Simonem Kinbergiem. Jego studio Genre Films ma zająć się realizacją kolejnych filmów związanych z markami Fantastycznej Czwórki i X-Men. Tymczasem Bryan Singer już zapowiedział, że kontynuacja "Days of the Future Past" powstanie i będzie związana z postacią Apocalypse. Film roboczo zatytułowany po prostu "X-Men: Apocalypse" ma mieć swoją premierę w maju 2016 roku. A tymczasem James Mangold przymierza się do trzeciego solowego obrazu z Rosomakiem w roli głównej. Choć oficjalnie ani Hugh Jackman, ani Fox nie potwierdzili, że kontynuacja "Wolverine'a" powstanie, Mangold już snuje plany dotyczące nowego filmu. Reżyser chce sparować Logana z jakim innym bohaterem i rozwinąć ich relacje. Jubilee? Jestem za. Podobno razem z Jackmanem wymieniają się pomysłami i gadają godzinami, ale aktor wciąż nie podjął ostatecznej decyzji czy kolejny raz wcielić się w najsłynniejszego z mutantów.
I na deser dzisiejszego wydania Komix-Expressu pierwszy, oficjalny trailer kontynuacji „The Amazing Spider-Mana”. I... wygląda to źle. Bardzo źle. Gorzej, niż część pierwsza, gorzej niż pierwsza trylogia Sama Raimiego. Nie jara mnie zapowiedz pojawienia się Sinister Six, nie przekonuje mnie redesign Electro, efekty wyglądają jak z trailera jakieś wysokobudżetowej gry video, a Emma Stone ciągle gra Gwen Stacy.
7 komentarzy:
Szkoda tylko, że "najlepszy komiksowy magazyn" musi wiązać się w zalewającymi ekran reklamami i komentarzami z onetu.
A co do spidera to dramat to jest jakiś.
W kontekście Benka, żeby nie było, to album nie jest tworzony cały czas przez 4 lata. Miał naprawdę WIELKIE przerwy ;) Z różnych przyczyn, o których wspomniałem na Ziniolu. I aktualnie już jest 37 z 46 :)
Ej, Emma spoko!
Emma mnóstwo okej!
Ja powiem więcej, zabić Gwen Stacy! Przefarbować włosy na rudo i zatrudnić Emme do roli Mary Jane Watson.
No ale fakt trailer straszny :(
Widzę, że jestem w zatrważającej mniejszości, jeśli idzie o Gwen :/ Cóż zrobić, że godzicie się na to, aby ideał był realizowany przez jakąś pierwszą lepszą.
Co od komiks.wp.pl - Krzychu, AdBlock skutecznie neutralizuje wszelkie reklamy, a komentarze... po prostu ich nie czytam
PIERWSZĄ LEPSZĄ????????
no cóż, pstrąg się obrazi.
Prześlij komentarz