niedziela, 8 grudnia 2013

#1450 - Trans-Atlantyk 231

Czy Mark Millar zaczyna przenosić się z Marvela do wydawnictwa Image? Na to wygląda, ponieważ właśnie pojawiła się zapowiedź jego trzeciego już projektu dla tego drugiego wydawnictwa. Po niewątpliwym sukcesie „Jupiter’s Legacy” i zapowiedzi „MPH” (debiut prawdopodobnie w maju, rysunkami zajmie się znakomity Duncan Fegredo), teraz do tego grona dołącza „Starlight”. Sześcioczęściowa mini-seria swoją premierę ma mieć w marcu przyszłego roku i opowiadać o wielkim superbohaterze, który po wielu latach kosmicznych wojaży wraca na Ziemię by w spokoju dożyć emerytury. Niespodziewanie, 35 lat później raz jeszcze będzie musiał on wyruszyć na misję i zawalczyć o przyszłość wszechświata. Tak wygląda zarys fabuły. Dziś wiemy jeszcze tyle, iż za rysunki odpowiedzialny będzie znany z „PunisherMAX” Goran Parlov, a „Starlight” ma dziać się w tym samym uniwersum co „MPH”. (KT)



Boom! Studios budzi do życia zawieszone projekty. Po tym jak w listopadzie wreszcie ukazało się zapowiadane od początku roku „Protocol: Orphans”, nadeszła pora na drugi numer anonsowanego jako hit „Day Men” Matta Gagnona i Briana Steelfreeze’a. Ten ukaże się najprawdopodobniej w drugiej połowie grudnia i z tej okazji rysownik serii udzielił wywiadu, w którym tłumaczył się z tak dużego opóźnienia. Jeśli wierzyć jego słowom, „Day Men” nie grożą już żadne większe poślizgi, a przejściowe kłopoty artysty zostały już zażegnane. Czas pokaże czy faktycznie tak będzie. Seria zapowiadała się bardzo dobrze, mówiło się także o jej możliwej i szybkiej ekranizacji. Gdyby jednak się nie udało, byłaby to największa porażka w historii Boom! Studios. (KT)

Zdążyłem się już przyzwyczaić do tego, że Marvel zamyka jakiś tytuł tylko po to, aby po kilku miesiącach zrestartować go z jedynką na okładce pod bannerem All-New Marvel NOW!. Ostatnią "ofiarą" takiej polityki padł on-going "Wolverine and the X-Men". W miesiąc po finale zaplanowanym przez Jasona Aarona w numerze 42. ruszy nowa seria z Jasonem Latourem (scenariusz) i Mahmudem Asrarem (rysunki) na pokładzie. Komiks będzie opowiadał dalsze przygody młodych mutantów uczęszczających do Jean Grey School. Wrócą między innymi Quentin Quire, Idie Okonkwo, Evan Sabahnur, Eye Boy i Bamfs, którzy właśnie rozpoczynają letni semestr. Od ostatniego dzwonka wiele się zmieniło - Logan po wydarzeniach, które miały miejsce w jego solowej serii stracił czynnik samogojący, a wielu członków X-Men po w "Battle of the Atom" opuściło szkołę. Drugi wolumin "Wolverine and the X-Men" rusza w marcu. (KO)

Ojciec Luthora Strode`a pracuje nad nowym projektem. Justin Jordan w mini-serii „Dead Body Road” opowie historię człowiek, który po tym jak stracił swoją rodzinę wchodzi na drogę zemsty. Motyw to wyświechtany, ale Jordan wraz z rysownikiem Matteo Scalerą spróbują go rozegrać na swój sposób. Główną rolę odegra Orson Gage, były prawnik, który rusza w pościg za ludźmi, którzy zabrali mu wszystko, na czym mu zależało. Historia ma być utrzymaną w estetyce westernowo-kryminalnej opowieścią drogi nie stroniącą od brutalnych scen. Pierwszy zeszyt „Dead Body Road” ukaże się już w przyszłym tygodniu. Jego wydawcą będzie Skybound Comics, imprint Image należący do Roberta Kirkmana, który bardzo ostrożnie dobiera komisy, które wydaje pod własnym szyldem. (KO)

Także w marciu swoją premierę będzie miał on-going z Magneto w roli głównej. Jeden z największych villainów Marvela stanie się bohaterem historii pisanej przez Cullena Bunna z rysunkami Gabriela Hernandeza Walty. Jak tak patrzę na okładkę Magnus zdaje się bardziej przypominać Micheala Fassbendera, niż Iana McKellena. Fabuła komiksu ma rozgrywać się w teraźniejszości, choć Bunn zapowiada, że będzie chciał pogłębić relacje między mistrzem magnetyzmu, a jego dziećmi poprzez sięganie do przeszłości. Spora rola do odegrania przypadnie nowemu wcieleniu Acolytes i S.H.I.E.L.D. Scenarzysta zapowiada, że jego Magneto będzie postacią mocno zniuansowaną, której nie da się po prostu zakwalifikować, jako herosa lub złoczyńcę. Zobaczymy, jak sobie poradzi. (KO)

29 stycznia pewien statek klasy Firefly poleci kolejny raz. "Serenity: Leaves on the Wind" nie będzie pierwszą mini-serią komiksową opowiadającą o przygodach załogi statku kapitana Malcolma Reynoldsa, ale pierwszą, która podejmie wątki, czekające swojego dokończenia od premiery "Serenity". Scenariuszem komiksu zajmie się Zach Whedon, rysunki przygotuje Georges Jeanty, a jego akcja rozpocznie się w dziewięć miesięcy od ostatniej sceny filmu. Załoga "Serenity" nie ma łatwo. Bohaterowie wciąż są pogrążeni w żałobie po stracie jednego ze swoich towarzyszy, a Sojusz ciągle depcze im po piętach. W dodatku na horyzoncie pojawiają się nowi wrogowie i szykuje się polityczny przewrót na kosmiczną skalę. Nie mniejsze wyzwania czekają Whedona, który po swoim bracie odziedziczył całkowicie odmienioną załogę. Scenarzysta zapowiada, że w komiksie ich wzajemna dynamika będzie wyglądała zupełnie inaczej niż w serialu czy filmie. Całość zamknie się w sześciu zeszytach, które ukażą się nakładem Dark Horse Comics. (KO)

Obowiązkowy news filmowy - Warner Bros. oficjalnie potwierdziło, że w filmowym "Superman/Batman" pojawi się Wonder Woman. W rolę najsłynniejszej komiksowej heroiny wcieli się 28-letnia Gal Gadot. Reżyser Zack Snyder nie ma wątpliwości, że znana z filmowego cyklu "Szybcy i wściekli" aktorka i modelka izraelskiego pochodzenia poradzi sobie doskonale z odegraniem roli Diany. Z pewnością nie będzie miała problemu w scenach akcji - Gadot dwa lata służyła w armii, ma doświadczenie w walce wręcz i jest profesjonalnym trenerem sportowym. Dołożenie do filmu z Mrocznym Rycerzem i Człowiekiem ze Stali księżniczki Amazonek jest śmiałym posunięciem. Co siedzi w głowie Snydera, że się na to zdecydował? (KO)

Brak komentarzy: