... jest znane nazwisko (Scott Snyder, który dostarczył "Death of the Family" i "Court of Owls"), jest event („Zero Year”), więc komiks jest wręcz skazany na dobrą sprzedaż – jubileuszowy „Batman” #25 przekroczył granicę 125 tysięcy, a tuż za nim uplasował się zerowy numer „Harley Quinn”, który sprzedał się w prawie 115-tysięcznym nakładzie. Magiczną barierę 100 tysięcy przekroczyły jeszcze „The Amazing” X-Men”, w którym do świata żywych powraca Nightcrawler, czwarty zeszyt „Superman Unchained” spółki Jim Lee-Scott Snyder oraz kolejne części jesiennych eventów, czyli „Forever Evil” #3 i „Infinity” #6. Większy kawałek rynkowego tortu wykroił sobie Marvel (29.97%), ale jego wielki konkurent, DC Comics niewiele mu ustępuje (29.24%). Za plecami wielkiej dwójki uplasowało się Image Comics z ponad ośmioprocentowym udziałem w rynku, które ciągną „Żywe Trupy” (sprzedaż na poziomie prawie 70 tysięcy!), ale dobre wyniki uzyskują też „Saga” Briana K. Vaughana i „East of the West” Jonathan Hickmana. (KO)
Ryzyko związane z „Harbinger Wars” chyba się opłaciło, ponieważ wydawnictwo Valiant Comics zapowiedziało na nowy rok kolejny crossover utrzymany w podobnym stylu. „Armor Hunters” składać ma się z głównej mini-serii oraz tie-inów na łamach serii „X-O Manowar” i „Unity”. Także i tym razem wybór akurat tych dwóch tytułów nie dziwi, ponieważ od samego początku tej drugiej, jest ona mocno powiązana z przygodami Arica z Dacji. Główną mini-serię pisać będzie właśnie scenarzysta solowych perypetii tej postaci, a więc Robert Venditti, natomiast tie-iny w „Unity” stworzy Matt Kindt. Na razie o fabule niewiele wiemy, lecz jej podstawą będzie grupa kosmitów, która przybędzie na Ziemię po zbroję X-O. Stworzą oni przy tym tak duże zagrożenie, że przeciwko nim stanie grupa dowodzona przez Toyo Haradę. Istnieje solidna obawa o to, że cały crossover zmieni się w jedną, wielką bijatykę, jaką mamy na co dzień w serii „X-O Manowar”. (KT)
Dla Marcusa Lopeza każdy dzień w szkole to walka o przetrwanie. I to dosłownie, ponieważ jest on uczniem kolejnej już na łamach komiksów Image instytucji szkolącej młodocianych zabójców. Dlaczego jednak bohater „Deadly Class” ma tak pod górkę? Wszystko z powodu tego, że chłopak kieruje się kodeksem etycznym, przez który wcale nie jest mu łatwiej podczas swojej edukacji. Tak w ogromnym skrócie przedstawia się fabuła nowej serii autorstwa Ricka Remendera, znanego wcześniej z wielu bardziej lub mniej udanych komiksów dla Dark Horse Comics czy Marvel Comics. Dla scenarzysty tego „Deadly Class” ma być bardzo osobistym projektem, ponieważ motywy zaczerpnięte są z czasów, gdy autor sam uczęszczał do liceum. Dlatego tez poszczególne numery serii osadzone są pod koniec lat 80-tych ubiegłego wieku, co oznacza określony typ wyglądu i zachowań poszczególnych bohaterów. Scenarzysta w dzieciństwie często się przeprowadzał, co wiązało się ze zmianą szkoły. Był typowym outsiderem i taką właśnie osobą jest też Marcus Lopez. Twórcy chcą pokazać, że nawet w tak nietypowej lokalizacji jak szkoła dla zabójców, istnieją grupy zainteresowań, rozmaite subkultury, a także zawiązują się przyjaźnie i miłości. „Deadly Class” szykuje się na wymieszanie teen-dramy z typowym komiksem akcji. (KT)
Obowiązkowy news filmowy – oficjalnie potwierdzono, że Vin Diesel zagra Groota w filmowych „Guardians of the Galaxy”, choć słowo „zagra” użyte zostało tu mocno na wyrost. Aktor znany z „Szybkich i wściekłych” będzie podkładał głos postaci i robił za makietę motion capture, a resztą zajmie się sztab komputerowych grafików i animatorów. Jego rola będzie raczej łatwa do zapamiętania, bo prawdopodobnie ograniczy się jedynie do złowieszczego „I am Groot!”, ale i wespół z Bradley`em Cooperem w roli Rocket Racoona szykuje się jeden najlepszych marvelowskich tandemów ever. Znamy również odtwórce tytułowej roli w „Ant-Manie”. Będzie nim Paul Rudd, a nie Simon Pegg, jak jeszcze niedawno spekulowano. Wciąż jednak nie sprecyzowano czy bohaterem, w którego się wcieli będzie na pewno Hank Pym, a więc klasyczny Ant-Man, a nie Eric O`Grady albo Scott Lang. A DC podobno negocjują z Joaquinem Phoenixem, który miałby dostać angaż w „Superman/Batman” jako wiodący villain, czyli... Lex Luthor !(KO)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz