sobota, 21 stycznia 2012

#953 - Komix-Express 123

Polscy komiksiarze z dużym animuszem weszli w 2012 rok. Już 29 lutego do sprzedaży trafi drugi zeszyt "Białego Orła", w którym tytułowy bohater zmierzy się z mieszkającym w podziemiach warszawskiego Dworca Centralnego stworem. Z obozu Kultury Gniewu dochodzą wieści, że nad nowym albumem pracuje Marek Lachowicz. Powróci nie tylko Człowiek Parówka, Gang Wąsaczy, ale również ulubieńcy publiczności - Grand Banda. Mariusz Zawadzki w pocie czoła pracuje nad web-komiksem "PrzeMocarki". "Będą walki w kisielu i fruwająca bielizna, będą krótkie spódniczki i cycki. Dużo cycków!" - czegóż można chcieć więcej? Dzieje się na Śląsku, ale dzieje się też w Warszawie. O tym, że "Byle do piątku trzynastego" Sztybora i Jaszcza będzie zebrane w osobnym tomie pisaliśmy już w zeszłym tygodniu, a w tym Piotr Nowacki zdradził, że w komiks swoimi grafikami upstrzą goście: Marek Oleksicki, Kamil Kochański, Michał Śledziński, Marcin Ponomarew, Karol Kalinowski, Wojciech Stefaniec i... Przemek Truściński. Komiks będzie miał swoją premierę wraz z pierwszym numerem "Tricepsa" i ostatnim zeszytem "Kartonu" na imprezie "Premiery Roku". Odbędzie się ona w warszawskiej Białej Kartce, na Emilii Plater 9/11. Oby tylko chłopaki z ATY wcześnie skończyli balować i brali się za opracowywanie "Szkicownika" Śledzia, bo po zdjęciach widać, że czeka ich huk roboty. (KO)

Egmont wprowadza na rynek dwie nowe superbohaterskie serie z Marvela. Wydawane w formacie zeszytowym, w masowym nakładzie, w przystępnej cenie, dostępne w każdym kiosku. Tylko fakt, że są to wersje przeznaczone dla dzieciaków rozczaruje garstkę fanów superhero w naszym kraju. Pierwszy numer "Avengers: Marvel Super Heroes" (cena: 7.99 zł, nakład: 50 tysięcy) zadebiutował na rynku 10 stycznia. W magazynie wprowadzającym do świata Marvela oprócz komiksów znajdą się również liczne konkursy oraz zagadki, wśród których są labirynty, dopasowywanie cieni, quizy czy wycinanki-składanki. Nie braknie również obowiązkowego gadżetu. Drugim tytułem skierowanym do podobnej grupy wiekowej (chłopcy do 8 lat) będzie miesięcznik "Marvel. Misje Specjalne" (cena: 7.99 zł, nakład: 50 tysięcy). W periodyku znajdą się zadania dla młodych bohaterów, takie jak strony do kolorowania, wyklejania, a także prace, których celem jest wymyślenie nowej historii bądź opowiedzenie zdarzenia poznanego na kartkach pisma. W roli dodatku pojawią się naklejki, plakaty i zabawka. (KO) 

Mateusz Skutnik został po raz kolejny nominowany do nagrody Sztormu Roku 2011 w kategorii literatura. Autor "Blakiego" i "Rewolucji" uznanie kapituły w skład której wchodził między innymi Przemysław Gulda, regularnie piszący o komiksie w trójmiejskiej "Gazecie Wyborczej" docenili album "Na morzu" - cytujać - "kolejny w dorobku tego artysty dowód na to, że znakomicie opanował język komiksu. Skutnik łączy kryminał z metafizyką, w udany sposób dołączając kolejny element do oryginalnego świata, który kreuje w swych pracach od lat". Głosować można poprzez wysłanie smsa z kodem przypisanym nominowanemu artyście (Sztorm.6 w przypadku Skutnika), co kosztuje 1,23 brutto albo przez wypełnienie kuponu z "Gazety". Głosować można do 8 (kupon) i 5 lutego (sms). Reprezentant komiksowa rywalizuje z literatami Stefanem Chwinem i Piotrem Schmandtem. (KO) 

Ale równowaga w traktowaniu komiksu i jego twórców tak, jakby byli piątym kołem u wozu musi zostać zachowana. Cieszymy się z sukcesu Mateusza, a bolejemy nad losami najważniejszego polskiego bohatera lat dziewięćdziesiątych. Kinowa adaptacja "Jeża Jerzego" została wykluczona z plebiscytu Polskich Nagród Filmowych "Orły". Dlaczego? Cytując słowa Izabeli Wójcik, dyrektorki konkursu "W Polskich Nagrodach Filmowych Orły biorą udział polskie filmy fabularne, JERZY JEŻY jest filmem animowanym, dlatego nie został poddany głosowaniu Polskiej Akademii Filmowej”. Fakt smutniejszy tym bardziej, że "JJ" był jednym z niewielu animowanych pełnometrażowych produkcji, która weszła do kin i co więcej - nieźle radziła sobie w polskim box-office - i taka decyzja uderza więc również w środowisko rodzimej animacji. (KO)

Przy okazji podsumowania najważniejszych komiksowych wydarzeń minionego roku, Kuba Jankowski poruszając pewien temat nieopatrznie wywołał wilka z lasu. Na forum Poltera pojawił się pracownik Empiku, który stanął w obronie swojego pracodawcy. Gestem Piłata umył dłonie wskazując na winę hurtowników, u których Empik zamawia komiksy od mniejszych edytorów. Oczywiście dyskusja dobijająca do setnego komentarza bardzo szybko zeszła na domorosłe analizy rynku komiksowego, słabość polskich wydawców, którzy jeśli nie potrafią się dogadać z największą siecią handlującą kulturą w Polsce, powinni stworzyć własny, sprawniej działający kanał dystrybucji, a jeśli nie potrafią - cóż, ich strata. To prawo drapieżnego kapitalizmu, każdy musi się dostosować, inaczej zginie. Dyskusyjną kwestię czy dobra kultury należy jednak traktować nieco inaczej, jak nabiał czy chińskie skarpetki zostawiam nieco z boku, ale czy cała ta afera nie wynikła z tego, że wydawcy nie dostawali pieniędzy za komiksy, które zostały sprzedane w salonach sieci Empik, prawda? A tak chyba ten kapitalizm powinien działać - sprzedając, zarabiam. Ale przyznam, mój nieuczony w tajnikach ekonomii umysł, pogubił się w uczonych wywodach obrońców wolnego rynku i pewnego rynkowego potentata. (KO)

Komiksiarz poukładany, taki który wstaje normalnie (i mało tego idzie!) do pracy, zajmując się w niej tym co kocha, czyli tworzeniem komiksów. Normalnie na etacie nie na jakieś tam zlecenie. Istnieje taki? Maciej Pałka - o nim mowa, tak mocno pracował w 2011 roku, że w końcu dopiął swego i w rok 2012 wszedł z nowymi wyzwaniami w nowej pracy. Od stycznia jako jedyny rysownik w Polsce nie musi martwić się o zlecenia. Po prostu idzie do pracy i rysuje komiksy. Genialnie prawda? Niby tak, ale nic nie jest za darmo. Pracownia Komiksowa to wymagająca bestia. Trzeba rysować, prowadzić warsztaty z nieznającymi nawet Thorgala uczniami, wydawać albumy itd. Ciężka praca. W sieci pojawiły się dwa wywiady z lubelskim twórcą. Raz i dwa. Przeczytajcie uważnie a może dowiecie się, jak zmusić lokalnych, do stworzenia w swoim mieście czegoś na kształt Domu słów - Pracowni Komiksowej. Otwarcie Lubelskiej pracowni komiksu w Izbie Drukarstwa, pod egidą ośrodka "Brama Grodzka - Teatr NN", to wielki sukces lublińskiego lubelskiego komiksu. (KC)

Skoro mowa o Macieju i sukcesie, to mamy jeszcze jedno info. Razem z Karolem Konwerskim (znanym z tego, że "poniżej 2000 egz. nakładu nie schodzi" i z tego, że razem z Mateuszem Skutnikiem wydał w Znaku "Pan Blakiego", którego fragment można znaleźć w podręcznikach do Polskiego), zilustrowali, a raczej wypełnili komiksami książkę naukową z wydawnictwa PWN - "Dzieje nauki Nauki ścisłe i przyrodnicze". Niemal 800 stron w HC, chyba mamy rekord Polskiego Komiksu. Maciej przysłała nam jeden z kadrów, co by trochę ozdobić Komix-Express:


Tymczasem Daniel Grzeszkiewicz zakończył już prace nad "Gedeonem zebranym". Święty czas. Komiks ma się ukazać już 10 lutego i Ważka ma stosunkowo mało czasu, aby wydrukować 120 stron komiksu i dokleić twarda oprawę;-) To jeszcze nic! Pamiętacie aferę z albumem "X2"? Oto Ważka zgodziła się wydać również ten album i w końcu słynny komiks, którego premiera się nie odbyła ujrzy światło dzienne. A oto ostateczna okładka albumu Gedeona, którą ukradliśmy ze strony Ziniola: (KC)

11 komentarzy:

Grim pisze...

"Lubliński"? Jezu, co to jest za słowo?

Pan Latar pisze...

Słowo wymyślone na potrzeby K-E. Dalej było "lubelski". Ale dobra, niech będzie. Zmieniłem to też na lubelski, żeby nie uznano mnie za analfabetę.

Ale ja nie o tym chciałem. Na Polterze mrożący krew w żyłach tekst. Albo nie pamiętałem, albo nigdy tego nie czytałem:
"Kiedyś na forum Gildii ktoś napisał, że nie stać go na kupowanie wszystkich komiksów, ale chce wspierać polskich wydawców. Dlatego w TYCH salonach ukradkiem obrywa rogi w komiksach, bo wtedy TEN salon będzie musiał i tak zapłacić wydawcy."

Lamasakra.

Anonimowy pisze...

grzeszkiewicz w ważce?

no to ciekawe kiedy Pan Artysta wydyma ich na kasę......

Maciej Pałka pisze...

Krzyśku, moim zdaniem spokojnie możesz zmienić to nieszczęsne "lublińskiego" (WTF?) na "polskiego". Nie będzie w tym przesady. Taka formuła pracowni komiksowej to w naszym kraju ewenement. Obiecuję, że rozliczymy się za rok. Zarówno w przypadku kolejnego sukcesu jak też ewentualnej porażki.

Anonimowy pisze...

dlaczego nie ma ani słowa o ACTA?

Krzysztof Ryszard Wojciechowski pisze...

Czekamy aż Światowe Centrum Komiksu we wsi Olbrachtówko zajmie oficjalne stanowisko.

Marcin Z. pisze...

było o ACTA, ale zostało ocenzurowane

pstraghi pisze...

skąd info o dobrym wyniku finansowym filmowego Jeża? z tego co pamiętam radził sobie średnio - http://komiksomania.pl/newsy/rozczarowujacy-wynik-jeza-jerzego.html

Ale mogę się mylić, pytam bez złośliwości.

Anonimowy pisze...

Po co informujecie o tych kupsztalach z egmontu?

Kuba Oleksak pisze...

Pstraghi - powołałaem się na wynik podany w cytowanym linku.

Kuba Oleksak pisze...

Z niewielkim opóźnieniem, ale jest!