niedziela, 25 grudnia 2011

#931 - Poświąteczny Trans-Atlantyk 168

Święta, święta i po świętach. Dość nietypowo, bo we wtorek publikujemy Komix-Express, a jeszcze w tym tygodniu ruszamy na Kolorowych podsumowywaniem mijającego roku.

W zapowiedzianym na NYCC „Fatale”, 12-częściowej maxi-serii autorstwa duetu Ed Brubaker-Sean Phillips ich specjalność, czyli kryminał, spotka się z horrorem. Komiks będzie opowiadał historię reportera, który wpada na trop gangstera ścigającego kobietę w latach trzydziestych. Historia o epickich proporcjach równie łatwo będzie żonglowała konwencjami, co okresami czasowymi, w których będzie rozgrywała się akcja. W Brubakerze to historia siedziała już od bardzo dawna i wreszcie po „Incognito” pomysł dojrzał na tyle, aby móc zrealizować go w Image Comics. Ale kiedy Bru zaczął pisać „Fatale” historia ewoluowała w zupełnie niespodziewanym kierunku. Pierwszą (z pięciu) głównych bohaterek/bohaterów, które pojawią się na scenie będzie Josephine, femme fatale, która posiada coś, czego pragną inni. Całość ma być podzielona na trzy akty, ale struktura poszczególnych epizodów będzie mocno skomplikowana, a Phillips, oprócz tego, że przygotował oprawę graficzną, pomagał Bru w pisaniu dialogów. Kiedy poznamy efekt końcowy? Pierwszy zeszyt ukaże się 4 stycznia.

Na wakacje 2012 roku Marvel zaplanował start nowej linii wydawniczej, w której będą ukazywały się literackie wersje najważniejszych historii ostatnich lat. Na pierwszy ogień pójdzie adaptacja „Marvel Civil War”, którą na język prozy ma przełożyć Sturt Moore (scenarzysta „Namor: The First Mutant”), a później nadzorować cały projekt. Redaktor naczelny Domu Pomysłów, Axel Alonso, ma nadzieję, że tego typu książkowe publikacje pozwolą wydawnictwu na dotarcie do nowego czytelnika ze swoim produktem, podobnie, jak miało to miejsce w przypadku filmów Marvel Studios. Zresztą, tych książek nie byłoby bez kinowych sukcesów Marvela, dzięki którym takie marki, jak Avengers, Iron-Man czy Thor są powszechnie rozpoznawane. Ci, którym po wizycie w kinie będzie mało, będą mogli sięgnąć nie tylko po komiksy, ale również książki. Wybór „Civil War” również nie jest przypadkowy – była to jedna z historii, której udało się przebić do masowej świadomości.

Na łamach „Batmana” swój debiut zaliczyło Court of Owls, tajna organizacja w uniwersum DC, która skryta w cieniu pociąga za sznurki w Gotham. Tym samym podpadła Batmanowi, ale Bruce nie wie, że ród Wayne`ów jest w pewien sposób powiązany z Sowami. Scenarzysta on-goinga i pomysłodawca tego całego zamieszania, Scott Snyder, obchodzi właśnie pierwszą rocznicę pracy nad Mrocznym Rycerzem i historia z Court of Owls jest kulminacyjnym momentem jego runu. Łączy się on z pomysłami zaproponowanymi przez Granta Morrisona, podobnie jak z kilkoma innymi tytułami Nowej 52 osadzonymi w Gotham (między innymi z „Batgirl” czy „All Star Western”). W batmańskiej mitologii Sowa jest archetypicznym przeciwieństwem Nietoperza i Snyder w swoich historiach chciałbym położyć nacisk na ten aspekt. Scenarzysta nieśmiało porównuje swój plan na Batka, do tego co ze Swamp Thingiem zrobił Alan Moore i Len Wein. Ciekawe, czy choć w połowie uda mu się opowiedzieć podobną historię…

Charles Burns pracuje nad nowym projektem we współpracy z Elysian Brewing Company i Fantagraphics. I nie będzie to komiks tylko seria dwunastu serii unikalnych grafik na… piwo. Przyszłoroczne „Twelve Beers of the Apocalypse” uświetni przepowiednie Majów, wedle której w 2012 roku świat ma się skończyć. Czym lepiej uczcić taką okazją niż browarem z banderolą wykonaną przez Burnsa? Creepy! W styczniu ukaże się pierwsze piwo nazwane Nibiru, będące belgijskim Triplem z dodatkiem yerby mate i innych składników. Nowe trunki będą pojawiały się każdego 21 dnia miesiąca w wybranych barach, pubach Elysian i w siedzibie Fantagraphics.

Gilbert Hernandez na jesień 2012 roku wyda pierwszy album w barwach Drawn and Quarterly. Hernandez o pracy nad swoim nowym dziełem mówił już wcześnie w tym roku, ale dopiero teraz pojawiły się konkretne informacje na jego temat. Na poły biograficzna powieść graficznaMarble Season” będzie opowieścią o dzieciakach dorastających w latach sześćdziesiątych na przedmieściach południowej Kalifornii i o ówczesnej popkulturze. Może jednym z tych dzieciaków był właśnie Hernandez, jeden z najwybitniejszych komiksiarzy naszych czasów, którego wyobraźnia kształtowała się pod wpływem programów telewizyjnych , komiksów, muzyki? Na początku roku ruszy kampania promocyjna komiksu, w ramach której D&Q przygotuje serię spotkań z Hernandezem w całych Stanach. 

3 komentarze:

Bartek "godai" Biedrzycki pisze...

Nie miałem pojęcia, że w batmańskiej mitologii jest sowa. No, ale ja się specjalizuję od Death in the family do powiedzmy No man's land. Może to obłąkany Szkot ją tam wprowadził.

Kuba Oleksak pisze...

Ano jest. Snyder odświezył jakiś zapomniany wynalazek z silver age (podobnie, jak Morri przecież). W linku źródłowym więcej info znajdziesz. Jakby Cię to jakoś specjalnie interesowało :)

Bartek "godai" Biedrzycki pisze...

Z silver age'a to głównie rysunki Adamsa, wiesz. Scenariusze z tamtego okresu mają dla mnie w większości zbyt już patynowy smak