Kilka tygodni temu, przy okazji marcowych zapowiedzi wydawnictwa Image Comics, na łamach Komix-Espressu z radością informowaliśmy, że w 201 numerze serii "Spawn" za rysunki odpowiadać będzie nasz rodak, Szymon Kudrański. Przy okazji zapowiedzi kwietniowych wyszło na jaw, że i przy kolejnym zeszycie swojego talentu użyczy rysownik m.in. "Zombie Cop", a jak zostało to ostatnio ogłoszone, Szymon należy już oficjalnie do nowej ekipy twórców, która przez kolejne numery będzie przedstawiać losy znanego dobrze u nas bohatera! Szukając następcy Whilce'a Portacio, który przez dłuższy czas był regularnym rysownikiem serii, Todd McFarlane ogłosił na swoim Twitterze konkurs na nowego artystę. Twórca Spawna szukał prawdziwego diamentu, który wprowadziłby nieco więcej realistycznej kreski do serii, zaraz po jubileuszowym dwusetnym numerze. Taką osobą okazał się właśnie Szymon Kudrański, którego zgłoszenie sprawiło, że McFarlane stwierdził iż, "to jest gość, który robi to o co mi właśnie chodzi!". Tym samym Szymon, wraz z nowym scenarzystą Willem Carltonem, przejmie "Spawna" od 201 numeru i niech rysuje jego przygody tak długo jak tylko się da! Jednak na debiut rodaka na łamach serii trzeba będzie nieco poczekać - 3 marca, czyli w miesiącu w którym owy 201 numer miał się pojawić w sklepach, do sprzedaży trafi dopiero 196 zeszyt serii, więc z podziwianiem rysunków Szymona trzeba będzie poczekać do drugiej połowy roku. Na pocieszenie fantastyczna grafika artysty przedstawiająca właśnie Spawna! (ŁM)
The Super F*ckers to młodzieżowa grupa superbohaterów, do której wszyscy chcą dołączyć - a przynajmniej jest tak według opisu jaki widnieje na stronie Top Shelf, wydawcy przygód tej super drużyny. W marcu do sklepów zawita pierwsze wydanie zbiorcze tej serii, zbierające odcinki #271-279 (a tak na prawdę zeszyty #1-4) oraz pierwszy numer przygód jednego z członków drużyny - Jacka Kraka. Twórcą tego komiksu jest James Kochalka, znany z takich dzieł jak "American Elf", "Cute Manifesto", "Johnny Boo" czy "Pinky & Stinky" w których występują kosmici, elfy czy astro-prosiaki. Jednak "The Super F*ckers" to pierwszy komiks, w którym Kochalka bierze się za klimaty superhero. Jak sam wspomina, w dzieciństwie wolał on raczej komiksy o Casperze, przyjaznym duszku, a nie o Hulku, którego wszystkie komiksy z jego udziałem oddał koledze, kiedy odkrył, że bohater Dom Pomysłów jest w rzeczywistości olbrzymim potworem. I dopiero po dłuższym czasie zaczął on czytać superbohaterskie historie. Seria ta - jak przyznaje autor - jest efektem wieloletnich rozmyślań na temat natury świata i tego jak każda zamieszkująca go żywa istota egzystuje tylko dzięki konfliktom z innymi. Zdaniem Kochalki wszyscy ludzie są mordercami - łącznie z wegetarianami, którzy każdego dnia zabijają niezliczoną ilość wirusów i bakterii. Co prawda nieświadomie, ale morderstwo jest jednak morderstwem. Te spostrzeżenia doprowadziły do powstania Teorii Złego Świata, która podczas tworzenia komiksu znacząco wpłynęła na jego ostateczny kształt. Można by jeszcze długo pisać, cytować i namawiać do kupna, ale może po prostu podlinkuję kilka rzeczy, aby każdy sam zdecydował czy warto sięgnąć po ten komiks: zapowiedź wydania zbiorczego, kilka słów od twórcy oraz animacja z hymnem supergrupy, jego tekstem i możliwością ściągnięcia go w postaci pliku muzycznego.. Super F*ckers! (ŁM)
Jeśli chodzi o komiksy spod szyldu Dark Horse, to interesują mnie głównie dwaj bohaterowie - Zbir i Hellboy. I patrząc na majowe zapowiedzi tego wydawnictwa, mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolony. Do sprzedaży trafi bowiem zbiorcze wydanie dwunastu numerów serii "Goon" (#20-31), na łamach których w 2008 roku (i jednym na samym początku 2009) rozegrała się najdłuższa i najpoważniejsza historia, w której zza grobu powrócił Labrazzio i namieszał nieco w życiu Zbira i jego przyjaciół. Lekturę "Goon Year: The Return of Labrazzio" mam już co prawda dawno za sobą, ale z przyjemnością odświeżę sobie tę historię przy okazji tego ekskluzywnego wydania, które z radością powitam na mojej półce. Oprócz dwunastu numerów HaCek zawierać będzie przygotowaną specjalnie na tę okazję ilustrację Erica Powella, której każdy egzemplarz zostanie podpisany przez autora. "The Goon: Fancy Pants Edition Volume 3 - Goon Year" znajduje się co prawda w zapowiedziach majowych, ale data jego premiery to 7 lipca. Prawie trzysta stron tej fantastycznej historii kosztować będzie 35 dolarów bez jednego centa, i przyznam szczerze, że patrząc na tą cenę byłem szczerze zadowolony, bo spodziewałem się raczej czegoś w okolicach pięćdziesięciu zielonych (które swoją drogą i tak bym zapłacił). Po stokroć warto! (ŁM)
Jak już wspomniałem wyżej, Dark Horse to dla mnie przede wszystkim Zbir i Hellboy. A skoro pisałem też, że z oferty majowej jestem zadowolony i napisałem już o tym pierwszym, to muszę jeszcze w kilku słowach wspomnieć o komiksie, w którym pojawi się Piekielny Chłopiec. "Hellboy in Mexico (or, a drunken blur)" będzie kolejnym łanszotem autorstwa Mike'a Mignoli i Richarda Corbena. Na łamach mającego swoją premierę piątego maja zeszytu, przedstawiona zostanie historia z lat 50-tych w której Hellboy styka się z tamtejszymi wampirami-zapaśnikami (którzy w Meksyku określani są jako "luchadores"), żywymi trupami, opętanymi przez zło indykami oraz nietoperzastym bóstwem - a wszystko to w oparach wysokoprocentowej tequili. Zapowiada się na kawał(ek) solidnej i bezpretensjonalnej jazdy bez trzymanki. One-shot posiadać będzie dwie okładki - jedną autorstwa Corbena, i drugą Mignoli. I jak dla mnie ten pierwszy mógłby zostać mianowany jedynym rysownikiem przygód Czerwonego, bo w tej roli spisuje się wyśmienicie. (ŁM)
W maju, w uniwersum DC, rozpocznie się wojna pomiędzy Ziemią a Nowym Kryptonem, będąca efektem historii "World of New Krypton" i nadchodzącego "Last Stand of New Krypton" w którym mieszkańcy tej planety muszą bronić się przed inwazją armii dowodzonej przez Brainaca. Wojna naszych z Kryptończykami rozgrywać się będzie na kartach pięciu zeszytów (#0-4) wchodzących w skład mini-serii "War of the Supermen". Pierwszy z nich, numer zerowy, będzie darmowym zeszytem wydanym w ramach Free Comic Book Day 2010, wprowadzającym czytelników do tych wielkich wydarzeń. Natomiast sama walka zostanie zaprezentowana w kolejnych czterech zeszytach - cała wojna ma trwać równo 100 minut, a każda z części ma przedstawiać 1/4 tej potyczki. Wszystkie zeszyty tego blitzkriegu pojawią się w sklepach w maju i dzięki temu czytelnicy w stosunkowo krótkim czasie przekonają się kto wygra w wojnie pomiędzy setką tysięcy Kryptończyków, a Armią Planety Ziemia. Ciekawe jest również to po czyjej stronie opowie się sam Superman, jak i inne postaci z charakterystyczną eSką na piersi - Supergirl, Superboy czy Steel. Ale to wszystko w piątym miesiącu tego roku za sprawą Jamesa Robinsona i Sterlinga Gatesa (scenarzyści), oraz Eddy Barrowsa, który odpowiada za rysunek oraz okładki wszystkich wspomnianych zeszytów. (ŁM)
* z okazji 75 urodzin "New Yorkera" Françoise Mouly zaprosiła Ivana Brunettiego, Chrisa Ware'a, Adriana Tomine i Daniela Clowesa do przygotowania cudownych okładek. Nerdgasm! *
Jeśli chodzi o komiksy spod szyldu Dark Horse, to interesują mnie głównie dwaj bohaterowie - Zbir i Hellboy. I patrząc na majowe zapowiedzi tego wydawnictwa, mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolony. Do sprzedaży trafi bowiem zbiorcze wydanie dwunastu numerów serii "Goon" (#20-31), na łamach których w 2008 roku (i jednym na samym początku 2009) rozegrała się najdłuższa i najpoważniejsza historia, w której zza grobu powrócił Labrazzio i namieszał nieco w życiu Zbira i jego przyjaciół. Lekturę "Goon Year: The Return of Labrazzio" mam już co prawda dawno za sobą, ale z przyjemnością odświeżę sobie tę historię przy okazji tego ekskluzywnego wydania, które z radością powitam na mojej półce. Oprócz dwunastu numerów HaCek zawierać będzie przygotowaną specjalnie na tę okazję ilustrację Erica Powella, której każdy egzemplarz zostanie podpisany przez autora. "The Goon: Fancy Pants Edition Volume 3 - Goon Year" znajduje się co prawda w zapowiedziach majowych, ale data jego premiery to 7 lipca. Prawie trzysta stron tej fantastycznej historii kosztować będzie 35 dolarów bez jednego centa, i przyznam szczerze, że patrząc na tą cenę byłem szczerze zadowolony, bo spodziewałem się raczej czegoś w okolicach pięćdziesięciu zielonych (które swoją drogą i tak bym zapłacił). Po stokroć warto! (ŁM)
* od 606 numeru serii "Captain America" scenariusze Eda Brubakera będzie ilustrował Butch Guice, znany z rysunków do "CA: Who will wield the shield" *
Jak już wspomniałem wyżej, Dark Horse to dla mnie przede wszystkim Zbir i Hellboy. A skoro pisałem też, że z oferty majowej jestem zadowolony i napisałem już o tym pierwszym, to muszę jeszcze w kilku słowach wspomnieć o komiksie, w którym pojawi się Piekielny Chłopiec. "Hellboy in Mexico (or, a drunken blur)" będzie kolejnym łanszotem autorstwa Mike'a Mignoli i Richarda Corbena. Na łamach mającego swoją premierę piątego maja zeszytu, przedstawiona zostanie historia z lat 50-tych w której Hellboy styka się z tamtejszymi wampirami-zapaśnikami (którzy w Meksyku określani są jako "luchadores"), żywymi trupami, opętanymi przez zło indykami oraz nietoperzastym bóstwem - a wszystko to w oparach wysokoprocentowej tequili. Zapowiada się na kawał(ek) solidnej i bezpretensjonalnej jazdy bez trzymanki. One-shot posiadać będzie dwie okładki - jedną autorstwa Corbena, i drugą Mignoli. I jak dla mnie ten pierwszy mógłby zostać mianowany jedynym rysownikiem przygód Czerwonego, bo w tej roli spisuje się wyśmienicie. (ŁM)
*Tony Bedard zastąpi Petera Tomassiego na stanowisku scenarzysty "Green Lantern Corps" w maju 2010 roku *
W maju, w uniwersum DC, rozpocznie się wojna pomiędzy Ziemią a Nowym Kryptonem, będąca efektem historii "World of New Krypton" i nadchodzącego "Last Stand of New Krypton" w którym mieszkańcy tej planety muszą bronić się przed inwazją armii dowodzonej przez Brainaca. Wojna naszych z Kryptończykami rozgrywać się będzie na kartach pięciu zeszytów (#0-4) wchodzących w skład mini-serii "War of the Supermen". Pierwszy z nich, numer zerowy, będzie darmowym zeszytem wydanym w ramach Free Comic Book Day 2010, wprowadzającym czytelników do tych wielkich wydarzeń. Natomiast sama walka zostanie zaprezentowana w kolejnych czterech zeszytach - cała wojna ma trwać równo 100 minut, a każda z części ma przedstawiać 1/4 tej potyczki. Wszystkie zeszyty tego blitzkriegu pojawią się w sklepach w maju i dzięki temu czytelnicy w stosunkowo krótkim czasie przekonają się kto wygra w wojnie pomiędzy setką tysięcy Kryptończyków, a Armią Planety Ziemia. Ciekawe jest również to po czyjej stronie opowie się sam Superman, jak i inne postaci z charakterystyczną eSką na piersi - Supergirl, Superboy czy Steel. Ale to wszystko w piątym miesiącu tego roku za sprawą Jamesa Robinsona i Sterlinga Gatesa (scenarzyści), oraz Eddy Barrowsa, który odpowiada za rysunek oraz okładki wszystkich wspomnianych zeszytów. (ŁM)
* promo poster serii "Nemesis" do zawieszenia w sklepach komiksowych - w zamian można liczyć na podanie adresu sklepu w pierwszym zeszycie nowej serii Millara i McNivena *
Z każdym kolejnym tygodniem Marvel odsłania coraz więcej informacji na temat Heroic Age - ery, która rozpocznie się wraz z ostatnią stroną ostatniego numeru "Siege". Póki co oznaczało to głównie nowości dotyczące wszelkich grup Avengers, ale z poniższych newsów można się dowiedzieć co nieco o planach dla innych bohaterów. W zeszłą niedzielę pisałem o składzie tych najważniejszych, bez przymiotnikowych Mścicielach, jednak jak się okazuje, piątka herosów zaprezentowanych na teaserach nie jest całym składem tej super grupy. Jak pokazuje (słaba) okładka do pierwszego numeru, w szeregach zespołu pozostanie Spider-Man i Wolverine. A nawet z nimi nie jest to pewnie cały skład drużyny. W ostatnich dniach, Dom Pomysłów wypuścił sześć grafik przedstawiających członków nowej grupy o nazwie Secret Avengers. Hmm.. "przedstawiających" to może jednak zbyt duże słowo, ponieważ na teaserach widniały jedynie czarne plamy po których to fani mieli się domyślić kto wejdzie w skład owych Sekretnych Mścicieli. Na dobrą sprawę można powiedzieć, że wśród tej szóstki znajdzie się jedna kobieta, najprawdopodobniej ktoś w pancerzu podobnym do Iron Mana oraz przynajmniej jedna jednostka latająca. Twórcy, którzy przedstawią losy tajemniczej szóstki to Ed Brubaker, który raczej nigdy dobrze sobie nie radził w pisaniu serii o superbohaterskich drużynach oraz Mike Deodato, który lubi nadawać rysowanym przez siebie postaciom twarze znanych osób. (ŁM)
* Paul Johnstone, czyli oryginalny ShadowHawk, powraca w maju! *
Wraz z prawdopodobną śmiercią Herculesa, seria "The Incredible Hercules" dobiegnie końca wraz z numerem 141, a pałeczkę bo tym bohaterze ma przejąć Amadeus Cho. Przygody szóstego, bądź siódmego najinteligentniejszego człowieka na planecie będą kontynuowane na łamach serii "Prince of Power", która startuje w maju, wraz z Heroic Age. Jej autorami będzie duet Greg Pak i Fred van Lente oraz rysownik Reilly Brown. Twórcy zapowiadają, że przygodowo-humorystyczny klimat zostanie utrzymany w nowej serii. Oprócz tego zamierzają wprowadzić pełnoetatowego arcy-wroga nastoletniego już Cho, którym ma być ktoś z otoczenia Hulka oraz zakumplować go z Thorem. Na dalsze występy może liczyć również Atena, a także szereg nowych bóstw wprost z mitologii egipskiej i indyjskiej. "Prince of Power" ma być on-goingiem, choć autorzy dosyć wykrętnie wypowiadali się o trybie wydawniczym nowego tytułu, jakby dając do zrozumienia, że prędzej czy później Herc wróci po swoje... (KO)
Jeff Parker w 2006 przywrócił uniwersum Marvela Agents of Atlas, zbieraninę dość dziwacznych herosów. Najpierw w mini-serii, potem w regularnym on-goingu. Teraz, po wydaniu jedenastu numerów, "Agents of Atlas" w ramach Heroic Age zostają przemianowani na bardziej chwytliwe "Atlas". I będą numerowani od #1, bo nie od dziś wiadomo, że nic tak nie nakręca sprzedaży jak reset numeracji. Do Parkera dołączą rysownicy Gabriel Hardman i Chris Samnee oraz Terry Dodson, który będzie zajmował się okładkami. Scenarzysta w wywiadzie udzielonym CBR nie zdradził zbyt wielu konkretnych informacji. Wiadomo, że galeria łotrów Agentów powiększy się o kilka dziwacznych postaci, a wątki rozpoczęte w poprzednich seriach, będą kontynuowane. Do ekipy dołączy również 3-D Man, heros znany z kart "Avengers: Initiative". Pierwszy numer "Atlas" ukaże się oczywiście w maju. (KO)
* w zeszłym tygodniu był Bat-jaskiniowiec, Bat-łowca czarownic, a teraz mamy Bat-pirata, Bat-kowboja, Bat-detektywa i Bat-Batmana? Wszystko to, to okładki sześcionumerowego "Batman: Return of Bruce Wayne" *
Wraz z 579. zeszytem on-going "Fantastic Four" wkracza w Heroic Age. Dla scenarzysty Jonathana Hickmana ten numer zdefiniuje kierunek, w którym jego seria będzie podążała przynajmniej do sześćsetnego numeru (kiedy, jak można przypuszczać, serię przejmie ktoś inny). Co ciekawe, w czasach kiedy fabuły są przykrajane tak, aby łatwo zbierać je w trejdy, Hickman zamierza zamknąć fabułę jedynie na 24 stronach. Majowy numer "FF" będzie opowiadał o reakcji Reeda Richardsa na "Siege", założeniu "Future Foundation" i skupi się jeszcze mocniej na relacjach pomiędzy dziećmi, a ich fantastycznymi rodzicami. Według Hickmana jego wersja Pierwszej Rodziny Marvela doskonale pasuje do koncepcji Heroic Age. Całość zilustruje Neil Edwards. (KO)
5 komentarzy:
"Jeśli chodzi o komiksy spod szyldu Dark Horse, to interesują mnie głównie dwaj bohaterowie - Zbir i Hellboy."
Witam w klubie :D
Ta okładka Corbena miażdży cyce :o Świetna jest.
pozdro
chłopcy, w którym komiksie kochalki są elfy?
Hmm. W 'American Elf' nie ma? Pisząc to posiłkowałem się artykułem z CBR w którym owe elfy są wspomniane drogi anonimie. Znawcą Kochalki niestety nie jestem.
A może jakiś dłuższy tekst o "Zbirze"? Seria zacnie się zapowiadała, nim Taurus ją odpuścił i w jakiejś tam perspektywie planuję nadrobić. Warto?
Planuje, planuje!
W przyszłym tygodniu chciałbym puścić w końcu tekst o Old Man Logan, a za dwa o Roku Zbira właśnie.
A nadrobić oczywiście warto :)
Prześlij komentarz