czwartek, 20 marca 2008

# 19 - Savage Dragon (2)

Wcześniej pisałem kilka słów o serii Savage Dragon. Dzisiaj kontynuacja, czyli odcinek drugi z - mam nadzieję - wielu. Z początku miałem zamiar napisać kilka słów o głównym bohaterze - skąd jest, jak trafił na ziemię itp. Taki mały bios i kilka spojlerów. Później nosiłem się z zamiarem napisania kilku słów o samym autorze, czyli Eriku Larsenie, bo warto by napisać o jego różnych inicjatywach odnośnie SD i tym jaki ogólnie jest fajny. Ale Dragon i Erik będą motywami przewodnimi kolejnych notek.

Dzisiaj czas na kogoś innego. Na kogoś kto nie jest żadnym superherosem, ani którego losy nie wpływają na losy świata i ciężko go nazwać postacią drugo-, czy nawet trzecioplanową. Mimo to, występuje niemal w każdym numerze serii.
Panie i Panowie, przed Wami JON DAY!!

Od razu napiszę, że nie jestem pewien czy to jest jego prawdziwe imię i nazwisko. Ba! - czy w ogóle ma jakieś imię i czy został kiedyś oficjalnie przedstawiony. Jedyna wzmianka o nim z jaką się spotkałem, znajdowała się na fanowskiej, nieistniejącej już stronie o przygodach Dragona i właśnie tak go tam określano. Więc zostańmy przy tym właśnie nazewnictwie.

Kim jest Jon Day? Nie wiadomo. Raz występuje jako policjant, innym razem jako lekarz, ale najczęściej można go spotkać w tłumie ludzi, bądź gdzieś na ulicy przechodzącego sobie akurat w miejscu akcji. Kilka razy też udało mu się zginąć, a może raczej 'zginąć', bo przecież występuje w komiksie prawie w każdym numerze.

A tak serio. Jon Day wydaje się być Larsenowym odpowiednikiem Wally'ego znanego z cyklu książeczek 'Where's Wally?', gdzie na dwustronnych ilustracjach znajdowało się mnóstwo szczegółów w których trzeba było dostrzec cherlawego okularnika w charakterystycznym swetrze i czapce. Tutaj zabawa polega na tym, aby znaleźć Jona na którymś z kadrów. Może gdzieś w tłumie? A może u boku Dragona, w grupie wsparcia jak w #20? Jon Day, jako postać, to taki dodatkowy 'smaczek' dla serii i dla uważnych czytelników. Oto on:


Savage Dragon #1 - pierwsza strona i od razu zgon.


Savage Dragon #20 - grupa wsparcia


Savage Dragon #75 - gwiazda telewizji


Savage Dragon #116 - uliczny obserwaror

Ale! Savage Dragon to jedna sprawa, tutaj Jon zagościł na stałe. Jednak znacznie wcześniej pojawiał się na łamach Marvela - tam gdzie za ołówek chwytał Erik Larsen. Tak więc miał styczność z takimi herosami jak Spider-Man, Punisher, Excalibur czy Defenders. Na potwierdzenie słów kolejna porcja ilustracji:


Marvel Comics Presents: Excalibur #38


The Punisher #22


The Amazing Spider-Man #350


The Defenders #5

Powyższy fragment z "MCP: Excalibur #38" pochodzi z 1989 roku, tak więc Jon pałęta się w komiksach juz od prawie 20lat, jak nie więcej (starszego Erika chyba nie mam). Brawa dla Larsena za konsekwencję i to, że w gąszczu postaci nie zapomniał o łysiejącym wąsaczu.

Na deser ostatni występ dzisiejszego bohatera - 'Fantastic Comics' #24, historia pt. 'Samson':


L o n g l i v e J o n !

Brak komentarzy: