wtorek, 17 czerwca 2025

#2497 - Hej, wpadajcie na KFK! - zapowiedź 14. Krakowskiego Festiwalu Komiksu

Przed nami Krakowski Festiwalu Komiksu. 14. edycja imprezy komiksowej w ex-stolicy Polski będzie trzecią po jej odłączeniu się od Arteteki i Małopolskiego Studia Komiksu i drugą, która będzie miała miejsce na miasteczku studenckim krakowskiego AGH w Klubie Studio (ul. Budryka 4).

Tegoroczny KFK odbędzie się w pierwszy weekend wakacji, w terminie 27-29 czerwca 2025 w Klubie Studio W tej przestrzeni znajdzie się miejsce na giełdę, strefę autografów, punkty programowe zaplanowane warsztaty oraz część wystaw (konkretnie - trzy). 

Pozostałe ekspozycje zorganizowane w ramach festiwalu będzie można oglądać w Fundacji Muzeum Komiksu (ul. Sarego 7/10A), w Instytucie Sztuki i Designu UKEN (Oranżeria i Galeria Gablotki u. Podbrzezie 3). Niejako w ramach KFK w Bunkrze Sztuki (pl. Szczepański 3A) będzie można również zobaczyć "W szerokim kadrze. Polski komiks po transformacji".

Tradycyjnie, krakowski festiwal miał miejsce w marcu. Dlaczego data ta uległa zmiana w tym roku? "Decyzja o zmianie daty nie jest do końca decyzją, a koniecznością" - jak czytamy w komunikacie na oficjalnym FB Krakowskiego Stowarzyszenia Komiksowego wydanym jeszcze we wrześniu zeszłego roku.

"Bardzo zależy nam na kontynuowaniu Festiwalu w Klubie Studio, które gościło nas w tym roku, ponieważ jesteśmy naprawdę zachwyceni tą współpracą. Niestety, nie udało nam się zarezerwować tej przestrzeni wystarczająco wcześnie, a wszystkie około-wiosenne terminy były już zajęte przez inne wydarzenia. Stanęliśmy wobec tego przed dylematem: zmienić datę Festiwalu na jedyną możliwą i niekolidującą z innymi komiksowymi eventami lub całkowicie zrezygnować z edycji w 2025 roku". Dodajmy, iż w 2026 roku KFK wraca do swojej marcowej daty.

Autorką grafiki znajdującej się na plakacie i identyfikacji wizualnej imprezy jest Julia Pecioa (Yulku), znane z serii komiksowej "Ametystowy Pierścień". Motywem przewodnim imprezy jest "Evangelion Reference!". W tym roku przypada 30. rocznica "Neon Genesis Evangelion" autorstwa Hideaki Anno, "kultowego anime, którego wpływy widoczne są w popkulturze do dzisiaj", jak czytamy. 

"NGE" i generalnie zagadnienia związane z wielkimi robotami będą tematem kilku prelekcji oraz ekspozycji "Trzecie uderzenie – wystawa na 30-lecie serii anime Neon Genesis Evangelion". A jak już przy wystawach jesteśmy, to tak prezentuje się ich zestawienie:


Po raz pierwszy wstęp na KFK będzie płatny. "Po wielu burzliwych dyskusjach w gronie organizatorskim podjęliśmy decyzję o konieczności wprowadzenia biletowania imprezy od tegorocznej edycji. Przez lata staraliśmy się zachować darmowy wstęp przy najwyższej jakości oferowanych atrakcji, jednakże, aby Festiwal mógł pozostać „najlepszą wersją siebie”, z bólem zdecydowaliśmy o rozpoczęciu sprzedaży biletów na nasze wydarzenie" - jak wyjaśniają organizatorzy. 

Ile zapłacimy za wstęp na imprezę?

  • 20,00 zł - bilet normalny 
  • 10,00 zł - bilet ulgowy (przysługuje dzieciom do 12 r.ż.) 
  • 0,00 zł - dla dzieci do 3 r.ż. 

Bilety obowiązują przez cały czas trwania festiwalu. Płacąc dwie dyszki, zostaniecie wpuszczeni i w sobotę, i w niedzielę. Piątkowe wernisaże w siedzibie Fundacji Muzeum Komiksu oraz w Galerii Podbrzezie nie są biletowane, wstęp na nie jest wolny. Na wstęp za darmo może również liczyć każda osoba, który pojawi się na imprezie w cosplay`u nawiązującym do "NGE".

Jacy goście zawitają do Krakowa w tym roku? Zacznijmy od twórców zagranicznych:

  • Miguel Vila - wielokrotnie nagradzany włoski twórca komiksowy, którego komiksy zostały świetnie przyjęte i na rynku frankofońskim, i w USA. Na KFK premierę będzie miała "Mleczna Droga", a więc jego premierowy komiks w Polsce;
  • Silvio Camboni -  to kolejny komiksiarz z Włoch, rysownik, który przez lata publikował na łamach wielu disnejowskich periodyków. Na KFK pojawi się z dziesiątym tomem serii "Niezwykła podróż" (i dodrukiem dziewiątego); 
  • Katharina Greve - twórczyni komiksów pochodząca z Niemiec, autorka znana w Polsce z "Grubej księżniczki Petroni";
  • Donald Soffritti - włoski artysta komiksowy i ilustrator, tworzący komiksy z Kaczorem Donaldem i Myszką Miki oraz współautor oprawy wizualnej w "Czarodziejkach W.I.T.C.H.";
  • Łukasz Wojciechowski - polski twórca publikujący na rynku frankofońskim, nominowany do nagród na festiwalu w Angouleme, na KFK ukaże się "Dum Dum" jego premierowy komiks w Polsce;
  • Przedstawiciele inicjatywy Comics&Science - Andrea Plazzi, redaktor naczelny, Daniele Archibugi, szef wydziału Italian National Research Council oraz ekspert od naukowej dyplomacji, wspomniany wyżej Soffritti;
  • Rusłana Koropetska i Vira Kordoba, które opowiedzą o historii ukraińskiego komiksu i książce o tym temacie traktującej.

Wśród rodzimych artystów, którzy pojawią się na imprezie, będą (m.in.): Nikola Kucharska, Sławomir Kiełbus, Aleksandra Herzyk, Tomasz "Spell" Grządziela, Piotr Nowacki, Błażej Kurowski, Unka Odya, Tomasz Kontny, Antoni Serkowski, Marta Krajewska, Aleksandra Zielińska, Aleksandra Motyka (scenarzystki komiksowego "Witchera"), a także Anna Poszepczyńska, Mateusz Leszczyński, Kazimierz "Jagal" Cichoń, Laura "Rysacz" Ruśkiewicz, Karolina Margielewicz i Młody. 

Pełną listę wystawców znajdziecie tutaj. Listę premier opublikowała nieoceniona Komiksopedia. A program przedstawia się następująco:


Tyle konkretów. Na zakończenie pozwolę sobie na trochę prywaty. Na tegorocznym KFK poprowadzą dwa spotkania:

  • z Łukaszem Wojciechowskim (w sobotę, o godzinie 15:00, w sali "Bunkier")
  • ze Sławomirem Kiełbusem na 30. urodziny Gwidona (w niedzielę, o godzinie 13:00, w sali "Tokyo-3")

Serdecznie zapraszam Was na oba. Wpadajcie. Jeśli chcielibyście zadać jakieś konkretne pytania Wojciechowskiemu lub Kiełbusowi - napiszcie gdzieś tutaj, na FB, lub gdziekolwiek indziej.

Pisząc o Krakowskim Festiwalu Komiksu ciężko mi odpierać zarzuty dotyczące braku obiektywizmu. Znam prywatnie osoby odpowiedzialne za KFK, część z nich darzą niemałą sympatią, jestem jakoś zaangażowany w organizację, więc nie mogę być w 100% bezstronny. Nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że śledzę rozwój tej imprezy od samego początku, choć z pewnymi przerwami. W 2012 roku napisałem na Kolorowych felieton o pierwszej edycji. Był pełen druzgocącej krytyki, podważającej sens organizowania w Krakowie imprezy komiksowej w takim kształcie. 

Tamten tekst był skrajnie surowy i niesprawiedliwy, może nawet złośliwy, ale przy KFK od tamtego czasu wykonaną gigantyczną pracę. Osoby z krakowskiego środowiska komiksowego wykonują rokrocznie kapitalną robotę przy festiwalu. Szukają nowych rozwiązań, nie boją się wychodzić poza wyświechtane konwentowe schematy, a w swoją pracę wkładają całe serducho. Efekt? Kraków może pochwalić się jedną z naprawdę najlepszych komiksowych inicjatyw w skali całego kraju. KFK ma swój charakter, ma swój unikalny klimat, jakkolwiek mało oryginalnie by to zabrzmiało.

Na Krakowskim Festiwalu Komiksu warto się pojawić. I nawet zapłacić te dwie dychy za bilet.

PS. Czy wiecie, że... Na polskiej Wikipedii ciężko znaleźć choćby szczątkowy wpis o KFK. Za to na francuskij - o lala lala! - zobaczcie sami: Festival de bande dessinée de Cracovie.

Brak komentarzy: