poniedziałek, 29 stycznia 2018

#2363 - Trans-Atlantyk 397

Wraz z zakończeniem eventu "Dark Nights: Metal" DC Comics szykuje duże zmiany w Lidze Sprawiedliwości. Wszystko zacznie się od czteroczęściowej mini-serii zatytułowanej "Justice League: No Justice". Piszą Scott Snyder, Josh Williamson i James Tynion IV, rysuje Francis Manapul. Kolejne numery będą ukazywać się od 9 maja co tydzień. Punktem wyjścia historii jest zło nadciągające z nieznanych do tej pory rejonów kosmosu. Na Ziemię przybywa Brainiac, aby ostrzec o niebezpieczeństwie tak potężnym, że herosi i złoczyńcy będą musieli połączyć siły, aby je powstrzymać. Myśleliśmy, że znamy całą mapę kosmosu DC - komentował Snyder. Wydawało się, że odkryliśmy wszystko, co było do odkrycia. Ale teraz wiemy, że się myliliśmy. Nasze multiwersum okazało się jedynie akwarium, które zostało właśnie wrzucone do oceany. Pojawiły się nie tylko nowe zagrożenia, ale i nowe możliwości. Finał "Metal" otworzy nowe możliwości, które wraz z Jamesem, Joshuą i Francisem będziemy chcieli wykorzystać. Kiedy skończymy fani nigdy już nie spojrzą na Justice League w ten sam sposób. 


Zabieram się za największy projekt w moim życiu - dodawał z kolei Manapul. Liga zdaje sobie sprawę, że muszą działać z jeszcze większym rozmachem, stać się czymś jeszcze większym. Jeśli myśleliście, że wojna z Darkseidem była epicka, to poczekajcie na "No Justice". Finał będzie oznaczał początek nowej ery dla Ligi, jak i całego uniwersum DC. Snyder ma przejąć pisanie "Justice League", a Tynion i Williamson zajmą się innymi seriami pod szyldem JL. Wygląda na to, że zastąpią obecne serie pisane przez Christophera Priesta i Pete Woods oraz Steve`a Orlando. "Justice League" skończy się 18 kwietnia wraz z numerem 43., a "JLA" - 11 kwietnia i #29. 





Czy zaprezentowane przez wydawnictwo grafiki pokazują składy nowych Lig? Tego nie wiadomo, ale wiadomo że ich tytuły w jakiś sposób łączą się z bohaterami, których przedstawiają:
  • Team Mystery: Superman, Manhunter, Sinestro, Starfire i Starro
  • Team Entropy: Batman, Deathstroke, Lobo, Lex Luthor i Beast Boy
  • Team Wonder: Wonder Woman, Doctor Fate, Demon Etrigan, Zatanna i Raven
  • Team Wisdom: Flash, Cyborg, (Damian Wayne) Robin, Harley Quinn i Atom




Poznaliśmy młode strzelby Marvela. W ramach programu "Young Guns" drugie największe amerykańskie wydawnictwo promuje szóstkę utalentowanych, młodych i obiecujących artystów, którzy w niedalekiej przyszłości mają stać się gwiazdami branży. Inicjatywa ta zadebiutowała w 2004 roku, ale zrezygnowano z niej 2014. Powróciła w tym roku z nazwiskami sześciu rysowników. Pepe Larraz ("No Surrender"), Marco Checchetto ("Old Man Hawkeye"), Aaron Kuder ("Infinity Countdown"), Russell Dauterman ("Mighty Thor"), Javier Garron i Mike Del Mundo to twórcy, którym w 2018 roku, warto się bliżej przyjrzeć. Przynajmniej według Domu Pomysłów. 

Doskonale pamiętam jak ponad dekadę temu startowałem z pierwszą kampanią "Young Guns" - komentuje C.B. Cebulski, redaktor naczelny Marvela. To był innowacyjny sposób na promowanie twórców, którzy pewnego dnia mieli stać się supergwiazdami rynku komiksowego. Bohaterami poprzednich edycji byli między innymi Steve McNiven, David Finch, Jim Cheung, Olivier Coipel, Leinil Francis Yu, David Marquez i Sara Pichelli. Patrząc na klasę 2018 nie widzę młodych i nieznanych, a raczej znanych i o ugruntowanej pozycji w branży. Mocno powątpiewam w sens tej inicjatywy w proponowanym kształcie. No, chyba, że Marvelowi chodzi o puszczenie kilku komiksów z alternatywnymi okładkami w limitowanym nakładzie i zarobienie parę dolców więcej...

Największy detektyw świata kontra najskuteczniejszy zabójca globu - na to starcie niektórzy czekali bardzo długo. Jak donosi serwis Bleeding Cool już wkrótce dojdzie do pojedynku pomiędzy Batmanem, a Deathstroke`m. Historia zatytułowana po prostu "Deathstroke vs. Batman" rozegra się na łamach solowego on-goinga Slade`a Wilsona i rozpocznie wraz z numerem #30, którego premierę zaplanowano na 18 kwietnia. Scenariusz wyjdzie spod ręki Christophera Priesta, oprawą graficzną zajmie się Carlo Pagulayan, a okładki przygotuje Lee Weeks. Punktem wyjścia fabuły mają być domniemane testy DNA, według których ojcem Damiana Wayne`a nie jest Bruce, tylko właśnie Slade. Jak na najlepszego detektywa świata przystało Batman będzie chciał sprawdzić ten trop i skończy się na mordobiciu z Deathstroke`m.

Titan Comics wyda nigdy nie publikowany komiks autorstwa Kirby`ego i Kane`a. Premierze nowej wersji "The Prisoner" Petera Milligana i Colina Lorimera będzie towarzyszyć "The Prisoner: Original Art Edition". Na zawartość tego twardookładkowego albumu składać się będą między innymi nigdy nie publikowane prace Jacka Kirby`ego, Gila Kane`a i Steve`a Engleharta. W sumie będzie to pełnowymiarowy zeszyt z rysunkami Kirby`ego, 18 stron spod ołówka Kane`a i numer stworzony wspólnie przez Kane`a i Engleharta. "The Prisoner" był próbą komiksowej adaptacji brytyjskiego serialu szpiegowskiego pod tym samym tytułem emitowanego w latach 1967-1968 i pierwotnie miał zostać wydany przez Marvela. Jak łatwo policzyć od tego czasu minęło równe 50 lat. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że w 1988 roku nakład DC Comics ukazał się komiksowy sequel autorstwa Deana Mottera i Marka Askwitha.

W kwietniu skład niebieskiej formacji X-Men ulegnie radykalnej zmianie. W wyniku crossovera z "Venomem" piątka członków oryginalnego składu zaginie w kosmicznej otchłani, a w ich miejsce pojawi się zupełnie nowa drużyna. Zadebiutuje w kwietniu na łamach #25 numeru "X-Men: Blue" autorstwa Cullena Bunna i R.B. Silvy. W jej skład wejdą Bloodstorm (Ororo Munroe z alternatywnej rzeczywistości), Gazing Nightshade, Xorn, Polaris, która będzie liderem oraz... dwóch synów Wolverine - Daken z Ziemi-616 oraz James "Jimmy" Hudson z uniwersum Ultimate. All-New Wolverine, Old Man Logan, klasyczny Wolverine, Honey Badger... ile tych Rosomaków jest obecnie w Marvelu? W każdym razie nowy skład niebieskich pojawi się podczas historii "Cry Havok", a ich pierwszym przeciwnikiem będą Miss Sinister, Emma Frost i Bastion.

Valiant Comics zostało kupione przez studio filmowe DMG Entertainment. Koncern, który swoje palce maczał między innymi w trzecim "Iron-Manie" czy "Looperze" do tej pory kontrolował pakiet większościowy amerykańskiego wydawnictwa, wynoszący 57% udziałów. Dan Mintz zdecydował się jednak na całkowite przejęcie Valianta. Szef DMG nie ukrywa nawet, że na samych komiksach mu nie zależy (uspokajam - te będą nadal się ukazywały), tylko na obszernym katalogu bohaterów, który będzie dało się przerobić na filmy, seriale i inne znacznie bardziej zyskowne przedsięwzięcia. Już teraz Sony Pictures przymierza się do ekranizacji "Harbingera" i "Bloodshota", w którym główną rolę ma zagrać Vin Diesel, bracia Russo pracują nad serialem na podstawie cyklu "Quantum and Woody" (znanego u nas dzięki staraniom Fantasmagorii), a CW z CBS chcą zaadaptować "Dr. Mirage" na potrzeby małego ekranu.

Valiant w naszym kraju jest praktycznie nieznane. Wydawnictwo, które zostało założone przez Jima Shootera w latach dziewięćdziesiątych było poważnym graczem na amerykańskim rynku. Wysokie nakłady, znakomici twórcy i rozpoznawalne marki, takie jak  X-O Manowar, Ninjak czy Shadowman - solidnie pracował na miano trzeciego, po Marvelu i DC. Niestety, w 2004, dziesięć lat po tym, jak oficyna została kupiona przez potentata cyfrowej rozrywki Acclaim, Valiant upadło. Ledwo rok później wydawnictwo udało się reaktywować dzięki staraniom grupę inwestorów pod wodzą Dinesha Shadasaniego i Jasona Kathariego. Po dziś dzień całkiem nieźle radzi sobie w branży, patrząc zarówno na słupki sprzedaży, jak choćby nominacje do Eisnerów czy Harvey`ów. Czy historia wejścia potężnego kapitału (podobno chińskiego) z zewnątrz sprawi, że smutna historia się powtórzy?

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A czemu grafika Expressu a nie Trans-Atlantyka?

Kuba Oleksak pisze...

O dzięki za zwrócenie uwagi, już podmienione!