poniedziałek, 17 lipca 2017

#2347 - Komix-Express 389

Wydawnictwo Non Stop Comics ujawniło w pełni swój katalog wydawniczy. Obejmuje on okres między wrześniem 2017, a majem 2018 i cóż... trzeba przyznać, że robi wrażenie. Jeśli chcecie zobaczyć jak prezentuje się ich pełne zestawienie zapraszam na Image Comics Journal zaznaczając przy tym, że Krzysiek wyłuszczył na niej pozycje wyłącznie z Image Comics, które w ofercie wydawnictwa przeważają. Jestem cholernie ciekaw jak pozycje z tego trzeciego amerykańskiego wydawnictwa w takim stężeniu przyjmą się na polskim rynku, na którym dominują czytelnicy zakochanie w trykotach. Trochę się jaram, a trochę boję się, że Non Stop Comics może się przejechać w swoich ambitnych planach podbicia rynku tanim (cholernie tanim!), masowym, ale w większości słabo rozpoznawalnym komiksem. W zróżnicowanej i szerokiej ofercie wydawnictwa brakuje mi jakiegoś przeboju nie tylko na miarę "Żywych Trupów", ale chociażby czegoś na miarę obsypanej Eisnerami "Sagi" czy znakomitego "Fatale". Ale może się nie znam i żaden pojedynczy hicior nie jest potrzebny?


Jak donosi blog Thorgalverse poznaliśmy tytuł i nazwiska autorów kolejnej odsłony "Kriss de Valnor". Wydawnictwo Le Lombard ogłosiło, że tytułem siódmego albumu serii będzie "Le montagne du temps" ("Góra czasu"). Jego premierę zaplanowano na grudzień 2017 roku, a autorami będą Xavier Dorison i Mathieu Mariolle, którzy przygotują scenariusz, a oprawą graficzną zajmie się Frédéric Vignaux. Będzie to dla niego debiut w świecie Thorgala. Francuz ilustrował między innymi one-shoty "Le pendule de Foucault" czy "Vercingétorix" dla wydawnictwa Glénat.

Statek namiętności wypływa w kolejny rejs - erotyczny webkomiks autorstwa twórców ukrywających się pod pseudonimami gdi (scenariusz) i au (rysunek) wystartował z trzecim sezonem. Pierwsza strona "Lust Boat III" opublikowana została 8 lipca. Dwa lata temu młody fotograf został sam na brzegu basenu. Jego ubrania zabrały rywalizujące ze sobą rude siostry. Jeżeli chcecie dowiedzieć się, jak ta sytuacja się rozwinie, zajrzyjcie tutaj. Dwa poprzednie sezony zostały wydane w postacie papierowych albumów - pierwszy z nich ukazał się w maju 2013 roku nakładem Dolnej Półki, a jego kontynuacja wydana została w dwa lata później dzięki staraniom Timofa.

Sacre Bleu! Mroczny Rycerz według Enrico Mariniego będzie wyglądał właśnie tak. "Batman: The Dark Prince Charming", bo tak dwuczęściowa historia z najpopularniejszym amerykańskim superherosem autorstwa włoskiego mistrza komiksy nazywać się będzie, będzie opowiadać o kolejny starciu Batmana z Jokeren. Tylko, że tym razem to sprawa osobista - czytamy w zapowiedzi DC Comics. Jaki sekretny związek łączy Batmana i Jokera z dziwną i tajemniczą młodą dziewczyną? Po tym jak została porwana przez Jokera, Batman będzie musiał zanurzyć się głęboko w przestępczy półświatek Gotham i zrobi wszystko, aby ją ocalić. Wyścig z czasem trwa, stawka jest wysoka, a dla Batmana to tym razem sprawa osobista. Brzmi źle, wygląda ładnie.



Jeden z głowy, został jeszcze jeden - zdjęcia do "Avengers: Infinity War" dobiegły końca. Teraz bracia Russo biorą się z czwartą odsłonę "Mścicieli".

A jeśli przy "Avengers" jesteśmy - co ciekawego z punktu widzenia Marvela pokazano na biennalach D23 Disney Expo, które miały miejsce w miniony weekend w Anaheim Convention Center in Anaheim w Kalifornii?


Moim zdaniem - niewiele. Gwoździem programu był panel poświęcony "Avengers: Infinty War". W towarzystwie gwiazd najnowszej super-produkcji Domu Pomysłów można było obejrzeć trailer pierwszej części kinowego mega-eventu, który będzie podsumowaniem pierwszej dekady Marvel Studios. Potwierdzono również, że Thanosa w walce z ziemskimi (i nie tylko) superherosami wspomogą Corvus Glaive, Proxima Midnight, Ebony Maw i Cull Obsidian (w komiksach znany jako Black Dwarf), a więc członkowie Black Order. Nie, nie zapomniałem Supergiganta - w wersji filmowej go po prostu nie będzie. Obecny na odsłonięciu specjalnej ekspozycji z ich udziałem odgrywający rolę największego złoczyńcy MCU Josh Brolin anonsował ich jako Dzieci Thanosa. Zwał jak zwał, Black Order/Children of Thanos zostali stworzeni przez Jonathana Hickmana, Jeromego Opene i Jima Cheunga. Zadebiutowali w ósmym numerze "New Avngers" i grali rolę typowych henchmenów w "Nieskończoności". Zresztą, według kolportowanych tu i ówdzie plotek film ma mocno czerpać z eventu autorstwa Hickmana.

I to w zasadzie tyle... Nieco z kronikarskiego wspomnę jeszcze o "Marvel Powers United VR", czyli wspólnym projekcie Marvel Entertainment i Occulus Rift, grze wykorzystującej potencjał tkwiący w technologiach wirtualnej rzeczywistości. Cóż, być może jestem uprzedzony do samej koncepcji, ale zupełnie nie jara mnie obiecywany przez producentów pomysł totalnej immersji z marvelowskimi super-hero. Grywalne demo ma pojawić się na SDCC, a premiera przewidywana jest na 2018.


Raport z komiksowego box-office - w tym tygodniu żadna komiksowa produkcja nie miała swojej premiery, ale to wcale nie oznacza, że nic ciekawego w kinach na całym świecie się nie działo. Jak można było się spodziewać najgłośniejsza produkcja wchodząca w zeszły weekend do amerykańskich mulipleksów, czyli "Wojna o planetę małp" zepchnęła z najwyższego stopnia podium "Spider-Man: Homecoming". Nawiasem mówiąc zbierające świetne recenzje widowisko w reżyserii Matta Reevesa zarobiło tylko 56.5 mln dolarów i wyprzedziła Pajęczaka o nieco ponad 10 mln. Obraz Jona Wattsa w drugim tygodniu wyświetlania mimo dobrych recenzji i zadowolonych widzów zarobił aż o 61% mniej, niż w weekend otwarcia! Bariera 200 mln zarobionych na amerykańskim rynku została przekroczona, ale nic nie wskazuje na to, aby produkcja Sony stała się największym komiksowym przebojem roku. 

Wygląda na to, że "Homecoming" podzieli los "Niesamowitego Spider-Mana 2", który zanotował podobny spadek w analogicznym okresie i pod względem finansowym okaże się filmem, który okazał się sukcesem, ale mógł zarobić więcej. Dość niespodziewanie do wspomnianego wyżej miana komiksowego hitu 2017 roku pretendować będzie "Wonder Woman". Film Patty Jenkins po siedmiu tygodniach obecności w kinach USA ma już na koncie 380.7 mln - marvelowscy "Strażnicy Galaktyki" w tym samym czasie spisali się gorzej (374.9 mln). Wkrótce najnowsza produkcja w ramach DCEU awansuje na trzecie miejsce najbardziej kasowych obrazów Warnera, a już teraz może pochwalić się najdłuższą obecnością w top 10 zestawienia box-office pośród filmów super-hero. Dla blockbusterów to rzadkość, a wśród filmów trykociarskich niemal się nie zdarza. Ostatnim tego typu przypadkiem był "Spider-Man 2" Sama Raimiego, a miał on miejsce dobre 15 lat temu...

Brak komentarzy: