środa, 27 kwietnia 2022

#2447 - Trans-Atlantyk 438

Z końcem 2022 roku wydawnictwo IDW Publishing straci prawa do publikacji komiksów na licencji "G.I. Joe" i "Transformers", które posiadało od (odpowiednio) 14 i 17 lat. Amerykańska oficyna zostanie pozbawiona dwójki swoich koni pociągowych, dwówch globalnie rozpoznawalnych marek, kochanych przez setki tysięcy fanów, gotowych wyłożyć pieniądze na nowe przygody prawdziwych amerykańskich bohaterów oraz robotów w przebraniu. Zaryzykuje twierdzenie, że straci też część swojej tożsamości. Przez ostatnie lata Idea and Design Works kojarzyło się z komiksowych adaptacji filmów, seriali, gier i kreskówek. Pytanie o to, co dalej wydaje się jak najbardziej zasadne szczególnie, że całkiem niedawno z funkcji redaktora naczelnego wydawnictwa zrezygnował John Barber. Wiele wskazuje na to, że piąte największe wydawnictwo w USA postawi na autorskie projekty, idąc śladami Image Comics. W kwietniu 2022 roku IDW zapowiedziało aż dziewięć nowych tytułów w linii Originals. Zakładam, że istotną rolę w kształtowaniu nowej polityki wydawniczej będzie odgrywał Mark Doyle. Po 14 latach spędzonych w DC Comics z takimi wpisami w CV jak Vertigo, Batman i Black Label w IDW będzie pełnił rolę Editorial Director of Originals. 


Pewnie nie przez przypadek najgłośniejszym nazwiskiem nowej linii jest Scott Snyder, który będzie pisał scenariusze do "Dark Spaces: Wildfire". W 2010 roku, gdy Snyder przebijał się na rynku "Amerykańskim Wampirem" jego redaktorem był właśnie Doyle. Obaj panowie współpracowali również później, gdy scenarzysta "Batmana" z epoki New 52 sumienne pracował na status gwiazdy przemysłu obrazkowego, a Doyle pełnił redakcyjne obowiązki w DC. 

Czy tak znacząca zmiana profilu wydawniczego IDW okaże się sukcesem? Z pewnością ludziom odpowiedzialnym za decyzje w tej kwestii nie brakuje odwagi. Graeme McMillan z "Comics FYI" zwraca uwagę, że mamy do czynienia ze znaczącym ruchem, który "pojawia się w czasie, gdy wydawca tego potrzebuje".

Nie będzie animowanej adaptacji "Gnata" ("Bone" w oryginale) Jeffa Smitha - obsypany Eisnerami i Harvey`ami klasyk amerykańskiego komiksu padł ofiarę nowej polityki Netflixa. Wciąż najpopularniejszy serwis streamingowy w obliczu kurczącej się liczby subskrybentów zdecydował się na radykalne kroki. Wygląda na to, że jednym z nich będą drastycznie zmiany w segmencie, który w ostatnich latach bardzo fajnie się rozwijał. Wszystko wskazuje na to, że wraz ze zwolnieniem Phila Rynda, który stał na czele animowanej dywizji Netflixa, zamiast ambitniejszych, ciekawszych propozycji w styl "Arcane", "Klausa" czy "Hildy" dostaniemy więcej generycznych produkcji w stylu "Boss Baby". Mogę tylko przyklasnąć temu, co pisze Michał Ochnik z Mistycyzmu Popkulturowego, że stoi za tym jakaś niezrozumiała. "monetarna logika". "Gnat" w Polsce ukazał się nakładem wydawnictwa Egmont w przekładzie Jacka Drewnowskiego w latach 2017-18.

Wygląda na to, że w przyszłym roku cykl "Black Hammer" dobiegnie końca - scenarzysta i głównodowodzący tego projektu, czyli Jeff Lemire oraz rysownik Malachi Ward zamieścili w mediach społecznościowych dość enigmatyczne, choć jednoznaczne zapowiedzi. Dear BLACK HAMMER fans...The END is near - deklarował na swoim insta Lemire. Wygląda więc na to, że w 2023 dostaniemy sześcioczęściową mini-serię "Black Hammer: The End", która wyznaczy kres serii ukazującej się od lipca 2016 roku. Warto w tym miejscu dodać, że sam Lemire już we wrześniu 2021 sygnalizował rozpoczęcie prac nad ostatnim rozdziałem swojej historii. Stało się to dosłownie na kilka miesięcy przed tym, jak złożył podpis na umowie na wyłączność z Image Comics.


Podwójny strzał Petera Milligana - wydawnictwo AWA Studios zapowiedziało na lipiec premierę "Absolution", a w barwach AfterShock Comics w maju zadebiutuje pierwszy numer "Dogs of London". Oba te tytuły będą pisane przez Milligana. Skrypt brytyjskiego scenarzysty do "Absolution" zilustruje Mike Deodato Jr. Seria zapowiadana jest jako komiks akcji utrzymany w konwencji sci-fi, rozgrywający się w niedalekiej przyszłości. Jego protagonistką będzie zawodowa zabójczyni, której celem jest likwidacja najgroźniejszych kryminalistów, przy okazji streamując online swoje poczynania. Z kolei "Dogs of London" z rysunkami Artecidy zapowiada się na gangsterką opowieść zlokalizowaną w brytyjskiej stolicy. Tytuł jest zapowiadany, jako "brutalna, krwawa opowieść o przemocy, miłości, zemście", co w zasadzie nie mówi o nim zbyt wiele.

Reżyser i scenarzysta absolutnie znakomitego "Bone Tomahwak" bierze się za komiks - "Organisms from an Ancient Cosmos" do scenariusza i z rysunkami S. Craiga Zahlera ma ukazać się nakładem Dark Horse Comics 18 października 2022 roku. Powieść graficzna określana jest jako nadprzyrodzony thriller science-fiction, a punktem wyjścia jego fabuły ma być przybycie obcej i wojowniczo usposobionej rasy na naszą planetę. "Moim pierwszym artystycznym zainteresowaniem była ilustracja, a po napisaniu ośmiu powieści, nagraniu dziewięciu albumów i wyreżyserowaniu trzech filmów, znów z przyjemnością zabrałem się za rysowanie" - komentował Zahler w oficjalnym komunikacie prasowym. Co ciekawe, nie będzie to jego pierwszy projekt komiksowy. W marcu 221 roku premierę miała powieść graficzna "Forbidden Surgeries of the Hideous Dr. Divinus"

Predator
(wreszcie) przybywa do Marvela - na lipiec zaplanowano premierę pierwszego zeszytu serii on-going zatytułowanej po prostu "Predator" autorstwa duetu Ed Brisson i Kev Walker. Przypomnijmy, Dom Pomysłów w lipcu 2020 roku ogłosił nabycie licencji do publikowania komiksów zarówno z Alienami, jak i Predatorem. Ksenomorfy zadebiutowały w nowych barwach w zeszłym roku, a w kwietniu 2021 miała wystartować (między innymi) nowa seria z kosmicznym łowcą, ale z niewiadomych przyczyn opóźniono jej premierę. Teraz, część z tych zapowiedzi przywrócono, na czele z serię, która będzie kontynuacją wątków klasycznego filmu z 1987. Historia zaczyna się, gdy młoda dziewczyna widzi, jak jej rodzina zostaje zamordowana przez Predatora. Wiele lat później, choć jej statek ledwo się trzyma, a jedzenie jest na wyczerpaniu, Theta nie przestaje przemierzać kosmosu w poszukiwaniu potwora, który zabił jej rodzinę - jak czytamy w oficjalnej zapowiedzi pierwszego zeszytu.

Na konwencie Fan Expo Philadelphia (8-10 kwietnia 2022) wzięli udział zarówno Dan DiDio, jak i Frank Miller. Jak podaje serwis "Bleeding Cool", obaj panowie mieli wiele spraw do przedyskutowania na imprezie, ale mówi się, że były współwydawca DC Comics i jedna z najważniejszych "twarzy" tego wydawnictwa ma kierować "biznesem wydawniczym" Franka Millera. Jest to naj najbardziej nieoficjalna informacja, ale jak donosi Rich Johnston została ona potwierdzona przez liczne źródła. Warto w tym kontekście dodać, że w zasadzie, poza wykładaniem w The Kubert School nie robi nic konkretnego, więc...

Na 7 czerwca zaplanowano premierę mini-serii "Aquaman: Andromeda", która ukaże się w imprincie Black Label. Nauczony bolesnymi doświadczeniami z niektórymi tytułami pod tym szyldem z dużą dozą ostrożności podchodzą do kolejnych pozycji, ale komiks autorstwa Rama V oraz Christiana Warda przykuł moją uwagę. Przede wszystkim oprawą wizualna, bo nazwisko Ward na okładce to w zasadzie gwarancja wysokiej jakości, ale i koncept wydaje się interesujący. W "Andromedzie" dostaniemy psychologiczny horror rozgrywający się na samym dnie Pacyfiku, w słynnym punkcie Nemo, najbardziej niedostępnym miejscu na Ziemi. I, jak łatwo się domyślić, punktem wyjścia fabuły jest coś niepokojącego, co zaczyna tam się dziać.

DC Comics udostępniło specjalny trailer "Aquaman: Andromeda":

Brak komentarzy: