sobota, 1 czerwca 2019

#2498 - Trans-Atlantyk 426

Przygoda Toma Kinga z Mrocznym Rycerzem i flagowym miesięcznikiem z jego udziałem, czyli "Batmanem" będzie krótsza, niż wcześniej planowano. Scenarzysta skończy swoją pracę na 85. zeszycie serii, a nie jak zapowiada wcześniej, około 100. Finał historii "City of Bane" będzie jednocześnie finałem jego runu. Nie tak dawno pisałem na FB o głośnym wywiadzie udzielonym "THR" chwalił się, że DC Comics klepnęło jego pomysł, który zmieni "być może na zawsze" Batmana. Co dalej? King nada pozostaje związany z wydawnictwem ekskluzywnym kontraktem. Zapowiedziano, że wraz z Clay`m Mannem będzie pracował nad 12-częściową mini-serią "Batman/Catwoman". Damian Maksymowicz z DCManiaka spekuluje, że historia pierwotnie rozpisana na ostatnie 15 numerów "Batmana" może po prostu zostać wydana w nieco zmienionej formie i pod innym szyldem. Oprócz tego King pracuje nad nowymi projektami dla DC. Planowane są na 2019 i 2020 rok, ale jeszcze nic w ich temacie nie zostało ogłoszone.

A co z "Batmanem"? Cykl ma przejść na tryb miesięczny, ale jeszcze nie wiadomo kto go przejmie. Według ploteczek kolportowanych przez BleedingCool w grę mogą wchodzić Brian M. Bendis i Bryan Hitch.

Czyżby Scott Snyder pracował nad kolejnym komiksowym horrorem? Jeszcze w marcu scenarzysta zapowiedział, że bierze się za kolejny projekt z Francesco Francavillą (razem współpracowali przy "Swamp Thingu" i " Detective Comics"), a teraz zaprezentował pierwszy teaser. Na moje będzie to coś strasznego, czego można się spodziewać, po autorze "Severed" i "Wytches". A jak już przy Snyderze jesteśmy - jeszcze na WonderConie potwierdził plotki dotyczące kontynuacji "Metalu". Plany już są - pomysłów na kolejnych Mrocznych Rycerzy z innych rzeczywistości jest od groma z Alien Batmanem i Batmanem czarodziejem na czele - ale jest jeszcze zbyt wcześnie, aby coś konkretnego zapowiedzieć. Kiedy? Wydaje mi się, że nie wcześniej, niż w 2020 - przed Snyderem jeszcze sporo pracy nad "Year of the Villain" i pokątnie potwierdzonym "Justice Doom War".

Tandem Phil Lord-Chris Miller podpisał warta ponad sto milionów dolarów pięcioletnią umowę z Sony Pictures Television (SPE) na realizację kilku projektów telewizyjnych, zarówno animowanych, jak i aktorskich na marvelowskich licencjach będących w posiadaniu studia Sony. Jak donosi portal "Deadline" w ten sposób Lord i Miller będą mogli nie tylko rozwijać uniwersum "Spider-Verse" w telewizji, ale także realizować inne autorskie projekty. Obaj filmowcy "przechodzą" do telewizyjnej dywizji Sony po dziewięciu latach współpracy z 20th Century Fox Television. Decyzję tę podjęli w związku z przejęcie tego studia przez konsorcjum Disney`a, które usunęło ich z reżyserskiego stołka "Solo: A Star Wars Story".

Filmowy "Flash" jeszcze dycha? Jak donosi "THR" odtwórca tytułowej roli Ezra Millera miał siąść razem nad scenariuszem do filmu wraz z... samym Grantem Morrisonem! Według doniesień amerykańskich mediów jeśli nowy scenariusz zostanie zaakceptowany przez włodarzy Warner Bros. to obraz z udziałem najszybszego żyjącego człowieka ma szansę powstać. Jeśli wierzyć źródłom "THR" obecny skrypt, pod którym podpisali się John Francis Daley i Jonathan Goldstein jest bliższy kierunkowi, któremu studio chce nadać kinowemu uniwersum DC - taki "Flash" miałby być utrzymany w lekkim klimacie "Shazam!". Z kolei Miller, który zapewnia, że bardzo chciałby pojawić się na ekranie w szkarłatnym kostiumie, wolałby bardziej "mroczne" ujęcie tematu. Dodajmy, że Warner z początku ogłosił, że film będzie nosił podtytuł "Flashpoint". Później, jak dowiedzieliśmy się na SDCC 2017, zrezygnowano z tego pomysłu. Co z tego wszystkiego wyjdzie? Zobaczymy! Z "Flashem" mierzyli się już David Goyer, Shawn Levy, David Dobkin, Seth Grahame-Smith, Greg Berlanti oraz Rick Famuyiwa i póki co projekt dalej znajduje się w powijakach. Z perspektywy osoby zakochanej w Millerze trochę szkoda...

Patrick Gleason podpisał ekskluzywny kontrakt z Marvelem. Artysta do tej pory pracował niemal wyłącznie dla DC Comics. Rysował takie tytuły, jak "Green Lantern Corps", "Aquaman", "JSA", "Batman and Robin", "Brightest Day". Był jednym z najważniejszych twórców epoki "Rebirth", kiedy wraz z między innymi Peterem J. Tomasim przejmując "Supermana" otworzył całkiem nowy rozdział w życiu Człowieka ze Stali. Gleason w Marvelu dołączy do ekipy twórców pracujących przy tytułach z Człowiekiem-Pająkiem. Zadebiutuje na łamach "The Amazing Spider-Man" #25, w którym narysuje krótką historię.


A Marvel, jak to Marvel... Kiedy Dom Pomysłów zapowiedział publikacje "Jim Lee XXL", słusznych rozmiarów zbiorczego wydania mutanckich komiksów z rysunkami Jima, cena wydawała się adekwatna. 50 dolarów za 336 stron, a a konkretnie z13 zeszytów ("Uncanny X-Men" #256-258, #268-269, #274-277 oraz "X-Men" #1-3)... ale po pewnym czasie ktoś tam w Marvelu wziął kalkulator i wyliczył, że jednak puszczą ten album w cenie DWUKROTNIE wyższej. Za równe 100 zielonych. Hajs się musi zgadzać, c`nie?

W listopadzie 2002 roku ukazał się pierwszy numer mini-serii "Daredevil/Bullseye: The Target" pisanej przez Kevina Smitha z rysunkami Glenna Fabry`ego. Pierwszy i jak dotąd - ostatni. Smith od pracy nad komiksem ukazującym się w imprincie Marvel Kinghts musiał zrezygnować z powodu zdjęć do filmu "Dziewczyna z Jersey", a później jakoś nie było okazji, żeby wrócić i doprowadzić rzecz całą do końca. W 2005 roku zobaczyliśmy pierwsze plansze z #2, a scenarzysta zapewniał, że scenariusz jest gotowy, ale komiks, który miał narysować Adam Kubert nigdy się nie ukazał. Wszystko wskazywało na to, że Smith zrezygnował z tego projektu i nigdy nie poznamy finału kolejnego starcia Daredevila z Bullseye`m. Jednak zeszłej nocy w Manchesterze, gdzie Smith nagrywał swój podcast "Hollywood Babble-On", pytany o to co z "The Target" bez zająknięcia przyznał, że zamierza dokończyć to, co zaczął.

"New Mutants" przesunięci na 2020, a "Gambit" skasowany - nie mam dla fanów filmowych X-Men zbyt dobrych informacji. Oficjalnie potwierdzono, że Disney przesunął premierę "New Mutants" z 7 sierpnia 2019 roku, na 3 kwietnia 2020. Produkcja Foxa w ten sposób zaliczyła kolejną obsuwę i w sumie może się skończyć na tym, że na ekranach kin wyląduję w dwa lata po swojej "pierwotnej" premierze. Ale hej, wygląda na to, że jednak trafi do kin, a nie do jakiegoś serwisu streamingowego. Lepiej późno, niż wcale. Z kolei filmowy "Gambit" z Channingiem Tatumem na pokładzie został całkowicie skasowany, podobnie jak trzy inne marvelowskie projekty, jakie Fox planował do 2021 roku. Chodzi prawdopodobnie o "X-Force" Drew Goddarda i "Dr. Dooma" Noaha Hawley`a. Jak widać Myszka Miki ma nieco inne plany odnośnie rozwijania mutanckiego odcinka kinowego uniwersum Marvela.

Brak komentarzy: