czwartek, 25 czerwca 2015

#1898 - Sanktuarium #1: USS Nebraska

Druga wojna światowa to okres pełen tajemnic, których do tej pory nie poznała opinia publiczna. Niehumanitarne eksperymenty przeprowadzane przez obie strony konfliktu, odwoływanie się do mistycznych ciemnych sił przez Trzecią Rzeszę oraz wiele innych spraw zostało utajnionych, a prawda o nich spoczywa w najgłębszych i najlepiej pilnowanych archiwach wielkich mocarstw. Nawet tam nie znajdziemy wzmianki o niektórych wydarzeniach mających miejsce pod koniec wojny, która na tyle lat zawładnęła niemal całym globem...



Dlaczego bowiem załoga jednego z radzieckich okrętów podwodnych podczas rejsu na Morzu Śródziemnym sama sprowadziła na siebie zagładę, zatapiając własną jednostkę? I dlaczego zrobili to po ujawnieniu celu, łudząco podobnego do rzeźb w faszystowskim skarbcu, za którego ukrycie oddało życie wielu żołnierzy, nie wiedząc nawet, z czym mają do czynienia? Prawda zostanie pogrzebana w morskich głębinach na wiele lat, ale ciemności upomną się o swoją własność.

Niemal sto lat później, w roku 2029, najpotężniejszy atomowy okręt podwodny floty Stanów Zjednoczonych wykrywa na dnie Morza Śródziemnego tajemniczy sygnał z niezidentyfikowanego źródła. Dowódcy postanawiają sprawdzić, kto jest odpowiedzialny za zamieszanie. Nie mają jednak najmniejszego pojęcia z jak wielkimi trudnościami będą musieli się zmierzyć. Ich decyzje mogą mieć wpływ nie tylko na los okrętu oraz przebywających na jego pokładzie marynarzy, a przez akcje, które podejmą, mogą odkryć coś, co na zawsze powinno zostać ukryte...


"USS Nebraska" to pierwszy tom komiksowej serii "Sanktuarium", przepełnionej tajemnicami, ezoteryką i tym, co chłopcy lubią najbardziej – potężnymi podwodnymi stalowymi rekinami. Opowieść klimatem nawiązuje do najlepszych szpiegowskich powieści o podwodniakach z okresu zimnej wojny. Xavier Dorison, uznany scenarzysta (w jego dorobku są takie hity, jak "Wartownicy", "W.E.S.T.", "Long John Silver", "Asgard" czy "Trzeci Testament") stworzył historię łączącą różne, choć bliskie sobie gatunki – znajdziemy tutaj fantastykę naukową, opowieść szpiegowską, historię grozy, a wszystko to na gruncie wojennym. Dzięki temu można śmiało powiedzieć, że "Sanktuarium" ma szansę okazać się gratką dla każdego. Scenarzysta w odpowiedni sposób zachowuje równowagę między konwencjami, co sprawia, że fabuła jest skonstruowana konsekwentnie i spójnie, a czytelnik nie ma odczucia przesytu którymkolwiek z elementów. Tak, jak w pozostałych swoich komiksach, Dorison potrafi zaskoczyć odbiorcę, umieszczając w fabule pozornie niepasujące do całości elementy i w odpowiedni sposób pokierować wyobraźnią czytelnika. Doświadczenie oraz pomysłowość twórcy po raz kolejny sprawiają, że powstało dzieło intrygujące i wciągające.

Co prawda "USS Nebraska" jest zaledwie pierwszym tomem serii, jeśli jednak scenarzysta w charakterystyczny dla siebie sposób będzie dążył do konkluzji (do tej pory chyba tylko "Long John Silver" z dorobku tego autora miało zakończenie niedostające do jakości całości dzieła), zapowiada się uczta dla wszystkich miłośników historii łamiących wszelkie schematy. A trzeba przyznać, że ponad kilometr pod powierzchnią morza jest to trudne zadanie.

Na wysokości zadania stanął też Chistophe Bec, nieznany jeszcze na polskim rynku rysownik. Stosuje prostą i oszczędną kreskę, operując często plamami czerni oraz przytłumionych kolorów, by w odpowiednim momencie, korzystając z kolorowych paneli, podkreślić daną scenę. Mimo że na pierwszy rzut oka grafika może wydawać się niezbyt ciekawa, w połączeniu z fabułą wiele zyskuje, dzięki czemu "USS Nebraska" tworzy konsekwentną całość pod względem treści i formy. Obie zostawiają wiele niedopowiedzeń, ale jednocześnie zachęcają czytelnika, by się z nimi zapoznał.


Jeśli jesteście fanami dobrych komiksów o fabule wymykającej się próbom klasyfikacji, lubicie opowieści z dreszczykiem, a do tego wszystko to podane w ciekawej dla oka oprawie graficznej, pierwszy tom serii Sanktuarium powinien przypaść Wam do gustu. My czekamy już na kolejne tomy i zastanawiamy się, jakie tym razem przeszkody umieści na drodze swoich bohaterów pomysłowy scenarzysta.

Autorem tekstu jest Paweł Olejniczak 

Brak komentarzy: