Powoli swojego finału dobiega "The Death of Spider-Man", duży crossover łączący najważniejsze tytuły z linii Ultimate Comics (czyli "Spider-Mana" oraz "New Ultimates vs. Avengers"). Jeśli wierzyć teaserowi, po jego zakończeniu Peter Parker przestanie przebierać się Człowieka Pająka, a jego dziedzictwo przejmie ktoś inny. Nie pierwszy raz Dom Pomysłów zapowiada zmianę na stanowisku Pajęczaka - miało do tego dojść już po "Ultimatum", ale jak wiadomo - nie doszło. Jak jednak teraz zapowiada Axel Alonso - "Nazwaliśmy tą historię „Śmiercią Spider-Mana” nie bez powodu. To naprawdę duża historia, w której przygotujemy scenę na debiut nowego Człowieka Pająka!". Jestem już za stary, żeby wierzyć w każde słowo redaktorów, obliczone na zwiększenie zainteresowania danym tytułem, ale pewne są dwie rzeczy. Pajęczak dostał nowy, bardzo elegancko prezentujący się kostium (tak fajny, że mam wrażenie, że ultimate`owy Spider od samego początku powinien go używać!), a czerwcowy, 160 numer "US-M" ukaże się w foliowym opakowaniu, skutecznie zasłaniającym okładkę. Oczywistym wydaje się również fakt, że tytuł wciąż będzie się ukazywał. Brian M. Bendis, który przez prawie jedenaście lat zajmował się tą serią ucina wszelkie spekulację krótkim "bez komentarza". Pytania natomiast można mnożyć. Czy tytułową "śmierć" należy bardziej traktować dosłownie, czy raczej jako przejście na emeryturę Petera? Jeśli tak, to kto mógłby zająć jego miejsce? Może Johnny Storm, który w regularnym uniwersum Marvela został zastąpiony przez Spider-Mana, a może Jessica Drew? Pojawiły się również plotki, że Bendis, który ciągnie kilka tytułów na raz miałby zostać zastąpiony innym scenarzystą. Wśród jego potencjalnych następców padają nazwiska Jonathan Hickmana i Nicka Spencera. I wreszcie- jaki będzie przyszły los coraz bardziej marginalizowanej linii Ultimate, której kolejne eventy i crossovery nie wywierają większego wpływu na poziom sprzedaży? W marvelowskich zapowiedziach na lipiec znajduje się jedynie finał "Ultimate Comics Avengers vs. New Ultimates" oraz trzy zeszyty sześcioczęściowej mini-serii "Ultimate Fallout" z enigmatycznym opisem o końcu, przed początkiem. Co ciekawe, skrypt tej ostatniej pozycji pisany jest przez Bendisa, Hickmana i Spencera. Czyżby szykowało się nowe rozdanie? (KO)
Scenarzysta Joe Casey i rysownik Nick Draggota zaprezentują nową generację superzłoczyńców w sześcioczęściowej mini-serii "Vengeance". Po upadku Normana Osborna, śmierci Red Skulla i Bullseye`a i przejściu Magneto na jasną stronę mocy, w uniwersum Marvela brakuje wyraźnych czarnych charakterów. Casey zapewnia, że na łamach "Zemsty" udało mu się zrealizować rzecz zupełnie inną, od tego co Dom Pomysłów obecnie publikuje. Patrząc na jego dokonania w mainstreamie ("Wildcats 3.0", "Automatic Kafka" czy niezły run w "Uncanny X-Men") - może być nieźle. A okładki przedstawiające klasycznych villainów Domu Pomysłów w interpretacji Marko Djurdjevica prezentują się już wyśmienicie. Start serii, w ramach wydarzeń (reperkusji?) związanych z "Fear Itself", zaplanowano na lipiec. (KO)
Fantagraphics zamyka magazyn-antologię "MOME". Jak na łamach Comics Reportera mówi redaktor naczelny periodyku Eric Reynolds letni, 22. numer będzie ostatnim wydaniem kwartalnika, w którym swoje prace prezentowali między innymi Gilbert Hernandez, Paul Hornschemeier, Gilbert Shelton, Gabrielle Bell, Lewis Trondheim, David B., Olivier Schrauwen i wielu, wielu innych. Jego pierwszy numer ukazał się w lecie 2005 roku, a całkiem niedawno świętowano jubileusz ukazania się dwudziestej edycji "MOME". O dziwo powodem zamknięcia wcale nie była kiepska sprzedaż, tylko coraz większa ilość obowiązków Reynoldsa w wywdawnictwie i to, że niedawno został ojcem. Żałuje tylko, że antologii nie udało się dobić do okrągłych 25 numerów, ale 22 to też dobra liczba. (KO)
W zalewie teaserów, jakie co tydzień serwuje Dom Pomysłów, umknęła mi grafika przedstawiające T`Challę w kostiumie Czarnej Pantery w jego nowej, patriotycznej, wersji. American Panther (bohater? historia?) zadebiutuje w #522 numerze on-goinga przejętego od Daredevila. Scenarzysta David Liss wraz z rysownikiem Francesco Francavillą biorą na warsztat kontrowersyjną problematykę rasistowskich napięć i polityki imigracyjnej Stanów Zjednoczonych. Rzecz będzie powiązana z "Fear Itself". Nowojorska Hell`s Kitchen, jak chyba żadne inne miejsce w marvelowym krajobrazie, nie nadaje się lepiej do poruszenia kwestii takiego kalibru. (KO)
"Amerykański Wampir", który niedawno znalazł się w zapowiedziach Egmontu, doczekał się swojego pierwszego odprysku. Wraz z "American Vampire: Survival of the Fittest" akcja z Nowego Świata przeniesie się do Europy. Historia pisana przez scenarzystę serii regularnej Scotta Snydera i rysowana przez Seana Murphy`ego będzie łączyła się z nowymi wątkami, które pojawią się w historii zatytułowanej "Ghost War". Na jej łamach przedstawione zostaną dalsze losy głównych bohaterów serii - Pearl, Henry`ego i Skinnera, na tle wydarzeń II Wojny Światowej na Pacyfiku. W mini-serii natomiast główne rolę będą grali Cash McCogan i Felicia Book, w tym czasie przebywający na Starym Kontynencie. Będą musieli zmierzyć się z tajemniczą organizacją The Vassals of the Morningstar w okupowanej przez Nazistów Rumunii. Pierwszy numer ukaże się już w czerwcu. (KO)
Do Briana M. Bendisa w pracy nad "Avengers" dołączy legendarny Neal Adams, jeden z najwybitniejszych amerykańskich rysowników Srebrenego Wieku. Urodzony w 1941 roku artysta stworzył ikoniczny wizerunek Batmana na łamach "Detective Comics" i "Batmana" w latach siedemdziesiątych. Ma na swoim koncie również tak znaczące pozycje, jak seria "Green Lantern/Green Arrow", historia "Kree/Skrull War" czy krótką, acz owocną przygodę z "X-Men". W 2005 roku wraz z Bendisem krótko pracowali nad "Avengers Finale", a Tom Brevoort już wcześniej zapowiadał, że nie będzie to jego odosobniony występ w Marvelu. Na razie wiadomo tylko, że przygotuje 16.1 numer "The Avengers". który ukaże się na rynku prawdpodpobnie pod koniec lata. A ma to być dopiero początek przyszłej współpracy pomiędzy Bendisem i Adamsem. (KO)
Obowiązkowy (marvelowy) raport filmowy - nie jest żadnym zaskoczeniem, że zanim jeszcze "Thor" zarobi na siebie, zapowiedziano, że powstanie jego kontynuacja. Podobnie zresztą, będzie w przypadku "Kapitana Ameryki", czekającego jeszcze na swoją premierę. Jego sequel został już zaplanowany na lato 2013 roku, a akcja ma się rozgrywać w terażniejszości, wbrew plotkom jakoby jego fabuła miałaby zostać oparta na historii "Winter Soldier" Eda Brubakera. Natomiast Kevin Feige, szef filmowego oddziału Domu Pomysłów, spekuluje, że kolejnym obrazem z Marvel Studios może stać się "S.H.I.E.L.D." z charyzmatycznym Samuelem L. Jacksonem, Clarkiem Greggiem i śliczną Cobie Smulders w rolach głównych. Nic również nie stoi na przeszkodzie, żeby postacie z drugiego planu, takie jak, Black Widow czy Hawkeye dostali swoje własne filmy. Kinowa ofensywa Marvela się nasila jeszcze bardziej. Co na to DC? (KO)
1 komentarz:
grrr, geek honey of the week - może
Ramona Flowers?
Prześlij komentarz