Na londyńskim Kapow! Comic-Con Mark Millar zapowiedział nie jeden, nie dwa, ale aż cztery nowe komiksy swojego autorstwa. No, może niekoniecznie nowe, bo o dwóch projektach mówił już wcześniej. Spin-off "Kick-Assa", w którym pierwsze skrzypce będzie grała Hit-Girl, był jedną z tych absolutnie premierowych zapowiedzi. Millar, pracując nad kontynuacją swojego filmowo-komiksowego hitu, zauważył jak bardzo bohaterka grana przez charyzmatyczną Chloe Moritz zaczęła dominować fabułę. A że jest to postać bardzo wdzięczna w pisaniu, postanowił dać jej solowy tytuł. "Hit Girl" wystartuje we wrześniu w marvelowym imprincie Icon, a oprawą graficzną serii zajmie się Leandro Fernandez ("Punisher MAX", "Queen and Country"). Drugim tytułem, który będzie miał swoją premierę tej jesieni, będzie "Supercrooks", swoiste zwieńczenie trylogii, której pierwszą częścią było "Wanted", a drugą - "Nemesis". Rysowany przez Leinila Francisa Yu komiks reklamowany jest jako połączenie X-Men z "Ocean`s Eleven" i opowiada o grupce superłotrów, którzy mając dość potyczek z superherosami na amerykańskiej ziemi, ruszają do Europy by tam dokonać skoku, który ustawi ich do końca życia. Tytułu kolejnego projektu przygotowywanego z Dave`m Gibbonsem Millar jeszcze nie chciał zdradzić z powodu jakichś problemów prawnych. O nim wiadomo w tym momencie najmniej. Ostatnim z zapowiadanych komiksów reklamowany jest przez swojego scenarzystę, jako jego opus magnum - najambitniejsze dzieło, za jakie kiedykolwiek się zabrał. Dwunastoczęściowa maxi-seria rysowana przez Franka Quitely`ego ukaże się nakładem Image Comics dopiero w 2012 roku. Będzie to komiks superbohaterski, który rozmachem może być porównywalny tylko z "Władcą Pierścieni" czy "Gwiezdnymi Wojnami". Jakiekolwiek eventy DC czy Marvela mają przy niej wyglądać skromnie i ubogo. Ciekawe, co znowu Millar wymyślił... (KO)
Fani przy każdej możliwej okazji domagali się od redaktorów Marvela powrotu duetu Cloak i Dagger, a szefowie Domu Pomysłów choć nie mówili nie, czekali na odpowiednią okazję. I jak widać taka się właśnie nadarzały. Nominowany do czterech nagród Eisnera Nick Spencer ("Morning Glories" i "Secret Avengers") i pochodząca z Hiszpanii rysowniczka Emma Rios ("Osborn", "Strange") pracują nad trzyczęściową mini-serią związaną z pajęczym, wakacyjnym eventem "Spider-Island". Ty Johnson i Tandy Bowen, którzy na kartach komiksu zadebiutowali w 1982 roku na łamach serii "Peter Parker, the Spectacular Spider-Man", są całkiem nieźle znani polskiemu czytelnikowi, między innymi z roli, jaką odegrali w "Maximum Carnage". Na londyńskim konwencie Kapow! Spencer mówił, że Cloak i Dagger to pierwsze postacie, z którymi chciał zrobić komiks, kiedy nawiązał współpracę z Marvelem. Zbytek kurtuazji? (KO)
Strach przybywa na Utopię. Dwa lipcowe numery (#540 i #541) serii "The Uncanny X-Men" staną się tie-inami "Fear Itself". Jeśli się nie mylę to dopiero pierwsza zapowiedz mutanckiego tytułu, który będzie częścią największego eventu od czasu "The Siege". I to powinno wystarczyć za komentarz do wypowiedzi szefów Domu Pomysłów zarzekających się, że mutanci są integralną i ważną częścią uniwersum Marvela. Okładka zdradza, że godnym jednego z młotów stanie się Juggernaut i pewnie przysporzy sporo problemów X-Menom. Scenariuszem zajmie się etatowy skryba "UXM" Kieron Gillen, a oprawą graficzną - Greg Land. Z lipcowych zapowiedzi do tych dwóch numerów dołączyły jeszcze dwie, trzyczęściowe mini-serie - "FI: Uncanny X-Force" Roba Williamsa i Simone Bianchiego oraz "FI: Wolverine" Setha Pecka i Rolanda Boschiego. (KO)
Marvel z wielką swobodą żongluje numeracją swoich najważniejszych serii. Kiedy zbliża się tylko okazja do świętowania jakiegoś jubileuszu danego tytułu, redaktorzy Domu Pomysłów łapią za kalkulatory, sumują wszystkie możliwe zeszyty i wychodzi im ładna, okrągła liczba. Natomiast kiedy zbliża się premiera kinowej adaptacji jakiegoś komiksu warto jest rozpocząć liczenie od numeru pierwszego. A nuż uda się przyciągnąć jakiś nowych czytelników! DC Comics w tej materii poczyna sobie znacznie ostrożniej, zgodnie z polityką przywracania dużych numerów ("Wonder Woman" i "Adventure Comics" najlepszymi tego przykładami). Jak przypuszczają zwykle bardzo dobrze poinformowani redaktorzy BleedingCool, ta sytuacja może ulec zmianie po "Flashpoint". Nic konkretnego odnośnie tego, jakie serie miałyby zostać zrestartowane, a jakie skonsolidowane, jeszcze nie wiadomo, ale te pogłoski potwierdzałyby oficjalną zapowiedz DC o zamknięciu świeżutkiego on-goingu Flasha po... dwunastym numerze. Czyżby był to zwiastun powrotu do starej numeracji serii z Najszybszym Żyjącym Człowiek w roli głównej? (KO)
Obowiązkowy news filmowy - pulpowy western połączony ze staroszkolnym sci-fi? Hej, to może być niezłe, szczególnie, że scenariusz napisał Damon Lindelof, Jon Favreau zajął się reżyserią, w rolach głównych obsadzono Harrison Forda, Daniela Craiga, Olivię Wild i Sama Rockwella. Niekoniecznie przekonuje mnie Steven Spielberg, jako jeden z producentów, ale i tak "Cowboys & Aliens" będzie jedną z tych wakacyjnych premier, której nie chce przegapić. Komiks, na którym oparto fabułę obrazu, ukazał się w 2006 roku nakładem Platinum Studios i przeszedł raczej bez większego echa. Widać wspólna praca scenarzystów Scott Mitchella Rosenberga, Freda Van Lente, Adrew Foley`a i rysowników Dennisa Calero i Luciano Limy spodobała się szychom z Hollywood tak bardzo, że postanowili zrobić z niej film. Na polskich ekranach pojawi się 26 sierpnia 2011 roku. (KO)
UWAGA, SPOILER! Poniższy news zdradza finał "Brightest Day", w którym ujawniono wreszcie kto stał się Białą Latarnią i nowym obrońcą ziemi. Dalsze czytanie grozi popsuciem całkiem sporej niespodzianki!
Chodzące od dłuższego czasu plotki o powrocie pewnego bohatera do tej pory występującego w imprincie Vertigo do regularnego uniwersum DC okazały się prawdą. Choć jeszcze na chicagowskim C2E2 redaktorzy DC Comics zarzekali się, że białego pierścienia wcale nie będzie nosiła postać wymyślona przez Lena Weina i Berniego Wrightsona. A jednak - Swamp Thing został White Lanternem. Geoff Johns podejmując taką decyzje nawiązał do runu Alana Moore`a z lat osiemdziesiątych, w którym okazało się, że Potwór z Bagien jest roślinnym żywiołakiem ziemi. I, jeśli sugerować się okładką, wcieleniami innych żywiołów zostaną bohaterowie wskrzeszeni po zakończeniu "Blackest Night". Firestorm stanie się żywiołakiem ognia, Aquaman - wody, Martian Manhunter - ziemi, a Hawkman i Hawkwoman - powietrza. Co to oznacza i jak będzie wyglądało w praktyce - jeszcze nie wiadomo. W każdym razie Bob Harras zapewnia, że reperkusje tego wydarzenia będą odczuwalne w każdym zakątku DCU. Powołanie Aleca Hollanda na tak odpowiedzialne stanowisko to początek nowej, niezwykłej przygody Swamp Thinga. (KO)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz