niedziela, 25 kwietnia 2010

#431 - Trans-Atlantyk EXTRA!: C2E2 2010 (2)

Zapraszamy na drugą część newsów z ubiegłotygodniowego C2E2. Konwent ten odwiedziło, wedle szacunków organizatorów, około 20-30 tysięcy osób, które na terenie McCormic Place miały okazję spotkać się z mnóstwem komiksowych (Alex Ross, Peter David, Garth Ennis, Neil Gaiman, Geof Johns i wielu, wielu innych) czy też filmowych gwiazd i gwiazdeczek (m.in. Aaron Johnson, Christopher Mintz-Plasse, Chloe Moretz - czyli młodzi superherosi z "Kick-Ass"). Tyle z Chicago. U nas natomiast dobiega końca pierwsza edycja Komiksowej Warszawy z której relacji, fotorelacji i może jeszcze kilku innych tekstów można się spodziewać w najbliższych dniach. Jak widać życie fana komiksu toczy się od jednego festiwalu do drugiego. (ŁM)

W lipcu do sklepów trafi pierwszy numer dwumiesięcznika "Scarlet" za który odpowiadać będzie niestrudzony Brian Michael Bendis i jego dobry znajomy, Alex Meleev. Seria ta jest tym, co od jakiegoś czasu zapowiadane było tajemniczymi teaserami z literami "O" i "X", które koniec końców okazały się wzorami widniejącymi na stroju głównej bohaterki. Scarlet mieszka w Portland- od czasu gdy jej życie zostaje kompletnie zniszczone dzięki skorumpowanym glinom, postanawia wziąć odwet, co w konsekwencji prowadzić będzie do rewolucji. Bendis myślał nad tą historią od wielu lat, a jednym z impulsów do jej powstania był film "Network" z Peterem Finchem (1976). Założeniem scenarzysty było pokazanie, co by było gdyby jedna osoba, zamiast pokojowych protestów pod budynkami rządowymi, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Podkreśla on również, że grafiki Alexa Maleeva - którego jest ponoć największym fanem na calutkim świecie - są jak zawsze fantastyczne i niesamowite. Pierwszy autorski projekt Briana Bendisa od prawie dziesięciu lat zadebiutuje za kilkanaście tygodni, a jego pojawienie się w sklepach uświetnią alternatywne okładki takich gwiazd jak Mike Deodato, David Lafuente, David Mack , Mike Oeming, Lenil Francis Yu czy szef wszystkich szefów Joe Quesada. (ŁM)

Na panelu poświęconym Mrocznemu Rycerzowi obyło się bez rewelacji. Swoją przygodę z Batmanem będzie kontynuował Grant Morrison, co zapewne nie ucieszyło czytelników niezbyt przepadających za twórczością szalonego Szkota. Zajmie się jubileuszowym siedemsetnym numerem "Batmana", którego zilustruje prawdziwa śmietanka komiksowych artystów - Andy Kubert, Frank Quitely, David Finch, Mike Mignola (okładka) i Tony Daniel. Ten ostatni będzie również grafikiem w "Batman: RIP: The Lost Chapter", dwuczęściowej historii, która ma wyjaśnić wiele niejasności z kontrowersyjnego runu Morrisona. Natomiast Jim Lee przywiózł na konwent czarno-białą okładkę pierwszego zeszytu "Dark Knight: Boy Wonder". Nikt nie chciał komentować przedłużającej się nieobecności Jokera w bat-świecie, więc można przypuszczać, że coś dużego szykuje się Królem Zbrodni z Gotham. Czyżby jego powrót miał się zgrać z powrotem Mrocznego w "Batman: The Return of Bruce Wayne"? (KO)

Jedną z obecnie większych tajemnic w Marvelu jest to, kim w cywilu jest Czerwony Hulk. Stworzona przez Jepha Loeba postać, która zadebiutowała w styczniu 2008 roku w pierwszym numerze serii "Hulk", z początku nie spotykała się z sympatią czytelników, ale im dłużej trwało "Fall of the Hulks" tym więcej miłych słów kierowano w kierunku Rulka. Ciekawe czy dobra passa trwać będzie po ostatecznym ujawnieniu kim tak właściwie on jest? Zgodnie z zapowiedziami Loeba, ma się to stać 9 czerwca w 23. numerze wspomnianej serii. Podwójny numer zawierać będzie odpowiedź na to frapujące pytanie, a za jej wyjście na światło dzienne odpowiadać będzie oczywiście Jeph, jak również główny rysownik serii Ed McGuinness, oraz gościnnie taki zespół gwiazd jak Adam Kubert, Herb Trimpe, Sal Buscema, Ian Churchill, Tim Sale, Mike Deodato, Lenil Francis Yu, John Romita młodszy oraz jedna z hulkowych legend - Dale Keown! Co ciekawe, tożsamość Red Hulka nieznana jest również większości redakcji Marvela. Nie będzie to jednak jedyna rozwiązana zagadka podczas drugiej środy czerwca - w "Incredible Hulk" #610 czytelnicy dowiedzą się kim jest Czerwona She-Hulk, która od jakiegoś czasu pałęta się po świecie Domu Pomysłów. (ŁM)

Roy Thomas ("X-Men", "Avengers", "Iron Fist") po prawie czterdziestu latach wraca do pisania przygód "Conana"! Scenarzysta, który po raz pierwszy na karty komiksu wprowadził klasycznego herosa literatury fantastycznej, przejmie schedę scenarzysty w miesięczniku "Conan the Cimmerian" w numerze 25. Polski czytelnik miał okazję zapoznać się z jego wersją przygód dzikiego barbarzyńcy z Hyperborei w wydanym przez Mandragorę marvelowym essentialu. Obecnie prawa do postaci wykreowanej przez Roberta E. Howarda są w posiadaniu Dark Horse Comics. Serię opuszczą jej dotychczasowi twórcy, czyli scenarzysta Tim Truman i rysownik Tomasa Giorello, a ona sama zostanie zrestartowana. Truman i Giorello będą w tym czasie pracowali nad innym komiksem z tym samym bohaterem w roli głównej. "Conan: Scarlet Citadel" będzie opowiadać o dalszych losach rosłego Cymmeryjczyka. Run autorstwa Thomasa będzie liczył 12 numerów, a jego oprawą graficzną zajmie się Mike Hawthorne ("Three Days in Europe", "Queen and Country"). "Conan: Road of Kings" - taki tytuł nosić będzie ta historia i będzie opowiadać o drodze Conana na tron Aquilonii. (KO)

Szczęśliwi ci, którzy obserwują twittera Jima Lee i mogli uczestniczyć w C2E2! Rysownik "X-Men" czy obecnie serii "All Star Batman and Robin"/"Dark Knight: Boy Wonder" postanowił nieco zabawić się ze swoimi fanami i na terenie imprezy poukrywał kilka swoich prac. W piątek było to szkic z Nietoperzem, który schowany był pod jednym z obrusów na stolikach, i których zdjęcie umieścił na swoim ćwierkającym koncie. Następnego dnia szkiców było już trzy (Wonder Woman, Green Lantern, Flash), z czego jeden schowany był przez żonę Jima, Carlę, w środku magazynu z damskiej toalety. Szczęśliwym znalazcom szczerze zazdroszczę. Oprócz takich psikusów Jim Lee, jako jedna z głównych osób w DC, uczestniczył w spotkaniach dotyczących jego wydawnictwa - jednak z lektury ich zapisów wynika, iż był raczej tłem dla Dana DiDio, który odpowiadał na większość pytań. Jedyną ciekawą informacją dotyczącą Jima była nieoficjalna zapowiedź jego przyszłej współpracy z Geoffem Johnsem przy jednym z tytułów DC. Zanim to jednak nastąpi, rysownik musi się uporać z sześcioma zeszytami przygód Batmana, do scenariusza Franka Millera. (ŁM)

Dark Horse Comics uruchamia linię tytułów, w której odświeży klasycznych herosów, którzy pojawiali się w komiksach z wydawnictwa Gold Key. Zapowiedz założenia nowego imprintu została ogłoszona już w zeszłym roku, podczas konwentu w San Diego. Scenarzystą odpowiedzialnym za ten projekt będzie Jim Shooter, który w latach siedemdziesiątych jako editor-in-chief szefował Marvelowi. Pierwszego maja, z okazji Free Comics Book Day ukaże się one-shot "Doctor Solar/Magnus, Robot Fighter", którego kontynuacją będzie seria "Doctor Solar, Man of Atom", debiutująca miesiąc później. On-going "Magnus, Robot Fighter" wystartuje w lipcu, natomiast "Turok, Son of Stone", jak łatwo się domyślić, ruszy w sierpniu. Shooter będzie pisał skrypty, a oprawą graficzną zajmie się Dennis Calero ("Solar") i Bill Reinhold ("Magnus") - rysownika "Turoka" nie został na razie podany. Co ciekawe, będzie to drugie podejście scenarzysty do tych tytułów - na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych pisał przygody Magnusa, Solara i Turoka w wydawnictwie Valiant Comics, którego był współzałożycielem. (KO)

W roku 4000 marzenia ludzkości o spokojnym i dostatni życiu spełniły się. Krótko po buncie maszyn, który doprowadził niemal do wyginięcia gatunku ludzkiego, 1-A, robot zaprogramowany do posiadania ludzkich uczuć, wychował i wytrenował Magnusa. Heros gnący stal gołymi rękami, staje w obronie ludzkości, na wypadek, gdyby złowrogie maszyny znów podniosły larum. Wypadek podczas termonuklearnego eksperymentu uczynił z Doktora Solara istotę zdolną kontrolować energię, przy której możliwości Supermana to pikuś. Bohater dysponuje potęgą będącą najbliżej ludzkiego wyobrażenia o boskiej potędze. W swoich przygodach będzie musiał zmierzyć się z przeciwnikami o podobnym potencjale - zapowiada się więc komiks o epickim rozmachu. Shooter obiecuje również skupić się na bardzo ludzkim obliczu głównego bohatera, który niespodziewanie wszedł w posiadanie tej niezwykłej mocy. Magnus swoje niezwykłe przygody przeżywa w dalekiej przyszłości, Solar żyje w teraźniejszości, natomiast trzeci z bohaterów - Turok - został umiejscowiony w dalekiej przeszłości. Bohater, który jest rdzennym mieszkańcem Ameryki, żyje w świecie, w którym dinozaury wciąż chodzą po ziemi. W przeciwieństwie do pozostałych tytułów, w pierwszym numerze nowej serii o "Synu Kamienia" poznamy jego origin. Wszystkie trzy on-goingi wracają do pulpowych korzeni komiksu i miłośnikom staroszkolnych klimatów sprawią pewnie mnóstwo zabawy. Zabójcze roboty, polowania na tyranozaury i pojedynki super-herosów w słońcu - czegoż można chcieć więcej od historyjek obrazkowych? (KO)

Jeśli chodzi o zapowiedzi Marvela na lipiec, to i wczoraj ("Steve Rogers: Super-Soldier", "Avengers: The Children Crusade", "Shadowland", "Casanova") i dziś ("Scarlet") zaprezentowaliśmy już kilka komiksów, które w siódmym miesiącu roku trafią na sklepowe półki. Oprócz tych typowanych przez Marvela na hity komiksów, do czytelników trafi także "jedynie" siedem komiksów z nazwą "Deadpool" w tytule - w tymi między innymi one-shoty "Lady Deadpool" i "X-Men Origins: Deadpool", jak również ostatni numer maxi-serii "Deadpool: Merc With a Mouth" (cudna okładka!). Lipiec będzie również miesiącem w którym w ręce czytelników trafi - po długich miesiącach trzymania ich w niepewności - pierwszy z trzech zeszytów serii "X-Force: Sex and Violence" w którym główne role grać będzie Wolverine i Domino. Za komiks ten odpowiada duet scenarzystów Craig Kyle/Chris Yost oraz fenomenalny Gabriele Dell'otto, którego prace nie pamiętam już kiedy miałem okazję ostatni raz oglądać w innym miejscu niż na okładce. Jak dla mnie komiks ten deklasuje wszystkie inne tytuły tego miesiąca. (ŁM)

Brak komentarzy: