Dzisiaj, Trans-Atlantyk przybija do portu z opóźnieniem i niestety w okrojonej wersji - zamiast tradycyjnych ośmiu punktów, jest sześć. Wszystko biorę na siebie i swój komiksowy wypad do Bydgoszczy (relacja i fotorelacja na dniach!) i obiecuję, że za tydzień będzie punktualnie i w komplecie. A na razie zapraszam do lektury wieści zza wielkiej wody!
Wraz z czerwcowymi zapowiedziami Marvela, po wielu miesiącach ukrywania informacji na temat postaci Marvelmana, do której to wydawnictwo nabyło prawa w ubiegłym roku, pojawiły się pierwsze szczegóły jego uczestnictwa w uniwersum Spidera i spółki. Chociaż póki co, "uczestnictwo" to zbyt mocne słowo i na jego występy z innymi bohaterami Marvela trzeba jeszcze poczekać (o ile w ogóle do nich dojdzie). W czerwcu na sklepowe półki trafi one-shot "Marvel Classic Premier", którego zadaniem będzie przybliżenie czytelnikom historii tej legendarnej postaci. W środku, oprócz wywiadów z twórcami, którzy maczali palce przy losach tego superbohatera (Mick Anglo, Neil Gaiman i inni), znajdą się również prace artystów takich jak Doug Braithwaite, Jae Lee, Khoi Pham, Ben Oliver i inni. Na lipiec natomiast zaplanowano pierwszy numer "Marvelman Family's Finest" w którym Marvel prezentować będzie wcześniej nie publikowane na terenie USA historie tej postacią. Nic nie słychać na temat nowych przygód Marvelmana, chociaż coś najwyraźniej się dzieje w ich kierunku. W wywiadzie Tomka Pstrągowskiego z Neilem Gaimanem, twórca "Sandmana" mówi, że rozmawiał już z Marvelem, na temat możliwości dokończenia swojej opowieści o tym bohaterze. Póki co jednak, wydawnictwo musi uporać się z pewnymi problemami, bowiem nie do końca została wyjaśniona kwestia sprzedaży praw do samej postaci jak i poszczególnych jego historii. Znając życie wszystko skończy się dobrze (dla Marvela) - kwestia tylko tego jak dużo będzie to kosztować. Kimota! " (ŁM)
W czerwcu, za sprawą IDW Publishing, czytelnicy będą mieli okazję powrócić do Parku Jurajskiego. Akcja pięcioczęściowej mini-serii dziać się będzie trzynaście lat po wydarzeniach z pierwszego filmu i skupiać na losach wnuków Johna Hammonda - Tima Murphy'ego i Lex Murphy, znanych również z filmowego pierwowzoru, którzy nie potrafią zapomnieć o fascynującej wyspie z biegającymi tyranozaurami. Za "Jurrasic Park: Redemption" odpowiadać będzie Bob Schreck (scenariusz) oraz Nate Van Dyke (rysunki). Okładki do wszystkich pięciu zeszytów będą dziełem Toma Yeatesa, natomiast gościnny udział w postaci okładek alternatywnych zaliczy Frank Miller, Arthur Adams, Paul Pope, Bernie Wrightson oraz Bill Stout. Wraz z nową mini-serią, IDW postanowiło również wypuścić w wydaniach zbiorczych komiksy o Parku Jurajskim, które lata temu publikował Topps i które - jeśli dobrze pamiętam - pojawiły się również na naszym rynku za sprawą TM-Semica. (ŁM)
Swego czasu Grant Morrison przymierzał się do komiksowej adaptacji "Mahabharaty", staroindyjskiego eposu napisanego w sanskrycie. Tytuł miał się zostać opublikowany przez Virgin Comics, ale z powodu upadku wydawnictwa, nic z tego pomysłu nie wyszło. Na szczęście Grant nie zapomniał o swoim projekcie i w zeszłym tygodniu ogłoszono, że prace nad "18 Days: The Mahbharata Retold" idą już pełną parą. Z ta różnicą, że nie będzie to komiks, tylko film animowany, firmowany logiem Liquid Studios i Perspective Studios. Epicka, wschodnia opowieść o dwóch zwaśnionych rodach, od "Odysei" i "Illiady" dłuższa ośmiokrotnie, według Morrisona będzie psychodelicznym połączeniem "Władcy Pierścieni" z "Gwiezdnymi Wojnami". Nie brzmi to może zbyt zachęcająco, ale mam nadzieję, że Morrison się przyłoży do tego projektu. Obszerny preview, projekty postaci, lokacji i szkice można obejrzeć na stronie Newsaramy. Wkrótce ukaże się album, w którym odsłonięte zostaną kulisy powstawania "18 Days", pełne szkiców, komentarzy i fantastycznych ilustracji indyjskiego artysty Mukesha Singha ("Devi", "Gamekeeper", "Shadow Hunter"). (KO)
W zeszłym tygodniu pisałem o ekskluzywnym kontrakcie Freda Van Lente, dzisiaj chciałbym napisać nieco więcej o najciekawszym chyba tytule, nad którym obecnie pracuje. Mowa oczywiście o "Marvel Zombies 5". Pomimo, intensywnej eksploatacji konceptu pożerających mózgu, nieumarłych super-bohaterów, seria pod sprawną ręką Van Lente trzyma dobry, mainstreamowy poziom. Autor trzeciej i czwartej serii "MZ" uczynił z Machine Mana głównego bohatera sagi zapoczątkowanej przez Roberta Kirkmana, co okazało się znakomitym posunięciem. Tym razem Aaron Stack będzie podróżował po różnych alternatywnych rzeczywistościach, mordując napotkanych tu i ówdzie zombiaków, poszukując przy okazji lekarstwa, które zapobiegłoby rozprzestrzenianiu się plagi. Każdy numer będzie utrzymany w odrębne estetyce i klimacie - od westernu, przez uniwersum Killravena, arturiańskie średniowiecze w wersji Marvela, Ziemię podbitą przez Marsjan z "Wojny Światów", aż po cyberpunkowy świat znany z mini-serii "Machine Man" Barry'ego Windsora-Smitha. Piąta seria, która zapowiada się na najbardziej wybuchową i nastawioną na sprawianie radochy geekom startuje 7 kwietnia. Grafiką zajmie się artysta ukrywający się pod pseudonimem Kano. (KO)
Uchodzący za komiksową ikonę obciachu lat dziewięćdziesiątych rysownik i scenarzysta Rob Liefeld postanowił przywrócić tytuły, nad którymi pracował kilkanaście lat temu w ramach Image Comics i później w Extreme Studios i Awesome Comics. Zrestarotwane "Youngblood" przyjęło się na rynku całkiem dobrze, teraz przyszła kolej na "Brigade", będące odpryskiem tego pierwszego tytułu. Za pierwszym razem "Brigade" dobiło do ponad dwudziestu zeszytów, a jej reanimacja z 2000 roku skończyła się na jednym numerze. Liefeld, wraz ze współautorem projektu, Maratem Mychaelsem, chce odświeżyć schematyczną do bólu opowiastkę o grupie super-herosów walczących z kosmitami (w dużym uproszczeniu pisząc). Publiczność w Stanach, sądząc po reakcjach na forach, nie odniosła się do tego pomysłu zbyt entuzjastycznie, co znowu nie spodobało się samemu Robowi, który daje dzielny odpór głosom niezadowolenia. Czy komiks będzie udany, w co szczerze wątpię, dowiemy się kiedy trafi na sklepowe półki. Mnie natomiast imponuje determinacja z jaką Liefeld wciąż tworzy swoje "dzieła", pomimo lawinowej krytyki, z jaką się spotyka. (KO)
Marvel bombardował nas ostatnio licznymi doniesieniami odnośnie do nowej linii tytułów związanych z Avengersami, warto więc wszystkie te fakty posegregować. Przy okazji nowych wieści z Marvela, które ogłosiło, że 19. maja będzie Dniem Mściciela/Mścicieli i jednocześnie "Początkiem Nowej Ery!", czyli Heroic Age. W komiksowych sklepach przy okazji premier nowych tytułów z Mścicielami będzie można dostać komiksowe plakaty, kalendarzyki i mnóstwo innych mniej lub bardziej niepotrzebnych gadżetów. Porządkując zatem - pierwszy numer nowego on-goinga "The Avengers", który zakończył swój dotychczasowy żywot wraz z końcem trzeciego runu w 2004, ponownie wystartuje w "Avengers Day". Brian M. Bendis i John Romita jr. zajmą się scenariuszem i grafiką. Tydzień później ruszą "Secret Avengers" Eda Brubakera i Mike'a Deodato, a następnie "Avengers Academy" (03.06.2010) Christosa Gage'a i Mikea McKone. W zapowiedziach figuruje jeszcze "The Avengers: Prime" (03.06.2010), pięcioczęściowa mini-seria Bendisa i Alana Daviesa traktująca o reperkusjach "Oblężenia". Jak sądzę, brak "The Mighty..." , "Dark" i "Initiative" oznacza ich likwidację. (KO)
Hitem ostatnich dni jest pierwszy trailer do ekranizacji "Scotta Pilgrima" - komiksu o którym w ostatnim czasie dosyć często wspominamy. Papierowe dzieło Bryana Lee O'Maleya zadebiutuje na światowych ekranach trzynastego sierpnia (na polską premierę trzeba będzie poczekać do listopada) za sprawą Michaela Bacalla (scenariusz) i Edgara Wrighta (scenariusz i reżyseria). I nawet nie oglądając trailera, a jedynie patrząc na dokonania drugiego twórcy, można się spodziewać kilkudziesięciu minut niezłej zabawy - pan Wright ma bowiem na swoim koncie świetny "Wysyp Żywych Trupów", czy jeszcze lepszy "Hot Fuzz". Natomiast niecały miesiąc przed premierą filmu, tradycyjnie za sprawą Oni Press, do fanów komiksu trafi finałowa, szósta część jego przygód o tytule "Scott Pilgrim's Finest Hour". Czy to będzie rok Scotta Pilgrima? (ŁM)
W zeszłym tygodniu pisałem o ekskluzywnym kontrakcie Freda Van Lente, dzisiaj chciałbym napisać nieco więcej o najciekawszym chyba tytule, nad którym obecnie pracuje. Mowa oczywiście o "Marvel Zombies 5". Pomimo, intensywnej eksploatacji konceptu pożerających mózgu, nieumarłych super-bohaterów, seria pod sprawną ręką Van Lente trzyma dobry, mainstreamowy poziom. Autor trzeciej i czwartej serii "MZ" uczynił z Machine Mana głównego bohatera sagi zapoczątkowanej przez Roberta Kirkmana, co okazało się znakomitym posunięciem. Tym razem Aaron Stack będzie podróżował po różnych alternatywnych rzeczywistościach, mordując napotkanych tu i ówdzie zombiaków, poszukując przy okazji lekarstwa, które zapobiegłoby rozprzestrzenianiu się plagi. Każdy numer będzie utrzymany w odrębne estetyce i klimacie - od westernu, przez uniwersum Killravena, arturiańskie średniowiecze w wersji Marvela, Ziemię podbitą przez Marsjan z "Wojny Światów", aż po cyberpunkowy świat znany z mini-serii "Machine Man" Barry'ego Windsora-Smitha. Piąta seria, która zapowiada się na najbardziej wybuchową i nastawioną na sprawianie radochy geekom startuje 7 kwietnia. Grafiką zajmie się artysta ukrywający się pod pseudonimem Kano. (KO)
Uchodzący za komiksową ikonę obciachu lat dziewięćdziesiątych rysownik i scenarzysta Rob Liefeld postanowił przywrócić tytuły, nad którymi pracował kilkanaście lat temu w ramach Image Comics i później w Extreme Studios i Awesome Comics. Zrestarotwane "Youngblood" przyjęło się na rynku całkiem dobrze, teraz przyszła kolej na "Brigade", będące odpryskiem tego pierwszego tytułu. Za pierwszym razem "Brigade" dobiło do ponad dwudziestu zeszytów, a jej reanimacja z 2000 roku skończyła się na jednym numerze. Liefeld, wraz ze współautorem projektu, Maratem Mychaelsem, chce odświeżyć schematyczną do bólu opowiastkę o grupie super-herosów walczących z kosmitami (w dużym uproszczeniu pisząc). Publiczność w Stanach, sądząc po reakcjach na forach, nie odniosła się do tego pomysłu zbyt entuzjastycznie, co znowu nie spodobało się samemu Robowi, który daje dzielny odpór głosom niezadowolenia. Czy komiks będzie udany, w co szczerze wątpię, dowiemy się kiedy trafi na sklepowe półki. Mnie natomiast imponuje determinacja z jaką Liefeld wciąż tworzy swoje "dzieła", pomimo lawinowej krytyki, z jaką się spotyka. (KO)
Marvel bombardował nas ostatnio licznymi doniesieniami odnośnie do nowej linii tytułów związanych z Avengersami, warto więc wszystkie te fakty posegregować. Przy okazji nowych wieści z Marvela, które ogłosiło, że 19. maja będzie Dniem Mściciela/Mścicieli i jednocześnie "Początkiem Nowej Ery!", czyli Heroic Age. W komiksowych sklepach przy okazji premier nowych tytułów z Mścicielami będzie można dostać komiksowe plakaty, kalendarzyki i mnóstwo innych mniej lub bardziej niepotrzebnych gadżetów. Porządkując zatem - pierwszy numer nowego on-goinga "The Avengers", który zakończył swój dotychczasowy żywot wraz z końcem trzeciego runu w 2004, ponownie wystartuje w "Avengers Day". Brian M. Bendis i John Romita jr. zajmą się scenariuszem i grafiką. Tydzień później ruszą "Secret Avengers" Eda Brubakera i Mike'a Deodato, a następnie "Avengers Academy" (03.06.2010) Christosa Gage'a i Mikea McKone. W zapowiedziach figuruje jeszcze "The Avengers: Prime" (03.06.2010), pięcioczęściowa mini-seria Bendisa i Alana Daviesa traktująca o reperkusjach "Oblężenia". Jak sądzę, brak "The Mighty..." , "Dark" i "Initiative" oznacza ich likwidację. (KO)
Hitem ostatnich dni jest pierwszy trailer do ekranizacji "Scotta Pilgrima" - komiksu o którym w ostatnim czasie dosyć często wspominamy. Papierowe dzieło Bryana Lee O'Maleya zadebiutuje na światowych ekranach trzynastego sierpnia (na polską premierę trzeba będzie poczekać do listopada) za sprawą Michaela Bacalla (scenariusz) i Edgara Wrighta (scenariusz i reżyseria). I nawet nie oglądając trailera, a jedynie patrząc na dokonania drugiego twórcy, można się spodziewać kilkudziesięciu minut niezłej zabawy - pan Wright ma bowiem na swoim koncie świetny "Wysyp Żywych Trupów", czy jeszcze lepszy "Hot Fuzz". Natomiast niecały miesiąc przed premierą filmu, tradycyjnie za sprawą Oni Press, do fanów komiksu trafi finałowa, szósta część jego przygód o tytule "Scott Pilgrim's Finest Hour". Czy to będzie rok Scotta Pilgrima? (ŁM)
"Geek Honey of the Week"
(niejaka Holly-D może się pochwalić bardzo ciekawymi wzorami na swoim ciele, jak również galerią zdjęć do której zapraszam pełnoletnich fanów komiksu - za polecankę dziękowania lecą w stroną Skila!)
(niejaka Holly-D może się pochwalić bardzo ciekawymi wzorami na swoim ciele, jak również galerią zdjęć do której zapraszam pełnoletnich fanów komiksu - za polecankę dziękowania lecą w stroną Skila!)
2 komentarze:
To ja zapodam takiego małego, przykrego newsa o sobotnim zejściu Dicka Giordano, który znany jest u nas z TM-Semicowych Batmanów. RIP.
oraz z Sandmana [']
Prześlij komentarz