Fred Van Lente jest świetnym przykładem twórcy komiksowego, który pracując przy autorskich projektach i dla mniejszych wydawnictw stopniowo przebijał się do majorsów. Scenarzysta duńskiego pochodzenia zaczynał od małego studia Evil Twin Comics, które założył wraz z Ryanem Dunlaveyem. Jego twórczość wpadła w oko redaktorom z Domu Pomysłów i Van Lente dostał szansę pisania dla Marvela. Debiutował w "Amazing Fantasy" w 2005 roku, a potem mozolnie wyrabiał sobie markę w tytułach imprintu "Marvel Adventures", by wreszcie odnieść spory sukces. Jego "Marvel Zombies" i "The Incredible Hercules”, współtworzony z Gregiem Pakiem, zebrały świetne recenzje i Joe Quesada zdecydował się na podpisanie z nim ekskluzywnego kontraktu. Oprócz kolejnej inkarnacji super-zombiaków i dalszych przygód Amadeusa Cho, Van Lente na stałe dołączył do pajęczej ekipy (skrypty do "Web of Spider-Man") i dostanie tytuł z Człowiekiem-Żelazkiem ("Iron-Man: Legacy"). Szczególnie ciekawie zapowiada się piąta seria zmagań Machine Mana z nieumarłymi kalesoniarzami. Fani niezależnej twórczości autora "Action Philososphers" mogą spać spokojnie, bo kontrakt z Marvelem pozwala mu kontynuować pracę nad jego autorskimi projektami ("Comic Book Comics"). (KO)
W maju tego roku na wielkie ekrany (mam nadzieję, że także polskie) wejdzie film, który zapowiada się na kwintesencje kina "action movie" z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Najwięksi amerykańscy twardziele, których pamiętam z oglądanych na okrągło kaset VHS w dzieciństwie spotkają się w jednym obrazie. Sylvester Stallone, Dolph Lundgren, Arnold Schwarzenegger, Bruce Willis, a także Mickey Rourke, Jet Li i Jason Statham - nie wiem czy będę w stanie wytrzymać taką dawkę masy mięśniowej i adrenaliny na raz! Co wspólnego "The Expendables" mają z komiksem? Otóż w czerwcu nakładem Dynamite Entertainment ukaże się obrazkowy prequel filmu. Scenariusz do niego przygotuje Chuck Dixon, prywatnie fan kina akcji, który na swoim koncie ma "Punishera", "G.I. Joe" czy "A Team", więc doskonale nadaje się do tytułu tego typu. Oprawą graficzną zajmie się bliżej mi nieznany Esteve Poll. (KO)
Amerykanie uwielbiają nabijać się z Francuzów i ich postawy podczas II Wojny Światowej, powszechnie uważając ich za tchórzy. Chyba nie do końca potrafią zdać sobie sprawę w jakiej sytuacji znalazł się Paryż, kiedy został napadnięty przez Hitlera. "Resistance" będzie serią powieści graficznych autorstwa Carly Jablonski (scenariusz) i Lelanda Purvisa (rysunki) traktujących o codziennym życiu w okupowanej Francji. Głównymi bohaterami komiksu będą dzieci i na ich losie skupi się fabuła. Paul, jego młodsza siostra Marie i ich żydowski przyjaciel Henri starają się żyć normalnie, do czasu kiedy nie wstąpią do formującego się ruchu oporu i zaczną pomagać w miarę swoich skromnych możliwości. Jablonski obiecuje opowiedzieć niebanalną historię, w której linia między kolaboracją, a walką z okupantem była bardzo cienka. Ma świadomość, że okres rządu Vichy należy do jednych z najboleśniejszych w historii Francji i nie chciałaby popaść w tanie moralizatorstwo. "Resistance" ma być trylogią, której finałem będzie wyzwolenie Paryża. (KO)
To już taka świecka tradycja, że na początku roku Mark Siegel z First Second opowiada o zbliżających się premierach, dalekosiężnych planach i najciekawszych zapowiedziach dotyczących swojego wydawnictwa. Już w maju ukaże się drugi tom jednego z najambitniejszych projektów FS, czyli "Olympians" zatytułowany "Athena: Grey-Eyed Goddess". Seria opowiadająca o panteonie greckich bogów ma liczyć aż dwanaście tomów i będzie dziełem, któremu George O'Connor poświęcił kawał życia. Oprawa graficzna, przypominająca połączenie staroszkolnego stylu Kirby'ego z nowoczesną krechę Mignoli, prezentuje się znakomicie. Równie ślicznie zapowiada się pierwszy tom trylogii "Solomon’s Thieves", autorstwa Jordana Mechnera, LeUyen Pham i Alexa Puvillanda, znanych z świetnie przyjętego "Prince of Persia". Prawdopodobnie latem ukaże się nowy komiks Gene Luan Yanga ("Prime Baby"), zbierający jego krótki komiksy publikowane na łamach "New York Times Magazine"). "City of Spies" spółki Susan Kim-Laurence Klavan-Pascal Dizin zapowiada się na komiks przygodowy w stylu "Tintina", a o "Resistance" szerzej pisałem powyżej. (KO)
Jak co miesiąc, pierwszym wydawnictwem które ujawniło pełne zapowiedzi na trzy miesiące naprzód był Dark Horse. W czerwcowej ofercie najciekawiej prezentuje się nowa miniseria "Buzzard", będąca spin-offem znanego u nas "Zbira". Scenarzystą jest oczywiście twórca postaci, czyli Eric Powell, który dołoży również swoje trzy grosze do okładek i grafiki wewnątrz numerów. W tym ostatnim pomagać mu będzie Kyle Hotz, z którym Powell współpracował między innymi przy serii "The Zombie: Simon Garth". Za kolory tytułu odpowiadać będzie Dave Stewart, a za alternatywną okładkę Richard Corben. Z opisu zamieszczonego w zapowiedziach ciężko jednoznacznie stwierdzić, ile "Buzard" będzie miał numerów - w jednym miejscu stoi, że trzy, w drugim, że cztery. Pełna oferta Dark Horse na czerwiec do wglądu na stronie CBR. (ŁM)
Kilka dni po zapowiedziach Dark Horse, pojawiła się oferta Image Comics, w której moją uwagę zwróciły dwa komiksy. Pierwszym z nich jest one-shot "Sea Bear & Grizzly Shark" autorstwa Ryana Ottleya ("Invincible") i Jasona Howarda ("The Astounding Wolf-Man") w którym dwa pocieszne stworzenia zamieniają się miejscami - tytułowy rekin zamieszkuje w lasach, a niedźwiedź pluska się w wodzie. Pierwsze informacje o tym komiksie pojawiły się już dawno temu i cieszę się, że w końcu będzie okazja przekonać się na własne oczy co też zmajstrował ten uzdolniony duet. Drugim tytułem jest "Meta 4", pięcionumerowa miniseria autorstwa Teda McKeevera, opowiadająca o przyjaźni astronauty z amnezją i kobiety przebranej w strój Świętego Mikołaja. Oprócz tego w czerwcu pojawi się pierwszy numer nowego nabytku Image Comics, czyli serii "Hack/Slash: My First Maniac", jak również rozpoczną się takie tytuły jak "Dynamo 5: Sins of the Father" czy "Brigade". O kolejnym numerze "Image United" nic nie wiadomo. (ŁM)
Pozostając jeszcze przy wydawnictwie Kirkmana, Larsena i spółki - w ostatnim tygodniu miała miejsce bliźniaczo podobna akcja, do tej, którą Marvel serwuje od jakiegoś czasu w przypadku nowych tytułów i składów Mścicieli. Od poniedziałku do piątku publikowane były teasery przedstawiające członków "Guardians of the Globe", których seria ma trafić do sklepów w sierpniu tego roku. Pierwsze dwie grafiki prezentowały Invincible'a i Spawna, i wyglądało na to, że szykuje się gwiazdorska obsada i grupa na miarę marvelowych Avengers. Jednak trzy kolejne grafiki i opisy do nich dołączone pokazały, że jest to jedynie żart wydawnictwa. Trzecim członkiem miałby być Rick z... "Żywych Trupów" ("Moja obecność tutaj nie ma dla mnie żadnego sensu, ale powinna podnieść sprzedaż."), czwartym Barack Obama ("Nie jestem już tak popularny jak wcześniej. Za jaką cenę chodzi "Amazing Spider-Man" 583 na ebayu?"), a piątym młody czarodziej w okularach, z blizną na głowie i sową na ramieniu ("Okej, teraz jest trochę niedorzeczne... i nieco nielegalne."). Jak wyjaśnił w wywiadzie Robert Kirkman, seria "GotG" jak najbardziej pojawi się w sklepach w sierpniu, jednak z zupełnie innym składem, który zostanie zaprezentowany w nadchodzącym tygodniu. A owe pięć teaserów, miało służyć jedynie dobrej zabawie. I z tego zadania wywiązały się one raczej bez zarzutu. (ŁM)
W kwietniu do sprzedaży trafią dwa numery miniserii "World War Hulks: Hulked Out Heroes", o której pisaliśmy już kilka tygodni temu (#2). Historia w nich zawarta jest kontynuacją tego, co wydarzyło się w minionym tygodniu na łamach obydwu "zielonych tytułów" (a raczej "zielono-czerwonych"), w których przedstawiono finał "Fall of the Hulks". Tak jak wcześniej pisaliśmy, scenarzystą dwóch zeszytów jest Jeff Parker, a twórcą okładek i grafiki Humberto Ramos. Z odtajnionego opisu serii wynika, że pierwsze skrzypce grać w niej będzie niesamowite ponoć połączenie dwóch herosów - Hulka i Deadpoola, które nazywać się będzie.. Hulkpoolem. Dodatkowo, oprócz bohaterów znanych na co dzień z kart komiksów (Cap America, Spider-Man) pojawią się tacy herosi jak Devil Dinosaur, Rama Tut czy Bluebeard the Pirate. To wstrząsające całym uniwersum wydarzenie zapowiada się doprawdy zabawnie. (ŁM)
2 komentarze:
co do first second,
zmiana profilu nie odbija się za dobrze na ofercie
resistance to dennie narysowana prostacka opowieść o wspaniałym oporze fracuzów ratujących żydów przeciwko hitlerowcom. żal, szczególnie, że nazwisko scenarzystki brzmi z polska.
city of spies słabe. do tintina mu bardzo daleko, pomimo graficznej i założeniowej podobności.
najlepiej zapowiadają się i graficznie i z lekkiej opowieści salomon's thieves.
mitologiczne zagrywki pominę zasłoną milczenia
Może brzmieć polsko co nie oznacza, że ma pochodzenie polskie, a często jeśli ma to i co z tego ;) Co innego, że mogliby by zrobić komiks o polskim podziemiu w czasie wojny.
Prześlij komentarz